Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maskotka*

było tak świetnie a on zamilkł:((

Polecane posty

No ja podaje przyklady chlopakow w moim wieku ,badz 20-21 lat, wiec mnie moglo sie wydawac ze cos ze znajomosci bedzie a oni mysleli inaczej- niedojrzale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaja wiem co czujesz, ja się ze swoim znam kilka miesięcy i mam od 4 dni jego milczenia takie huśtawki nastrojów,że nad tym zapanować nie mogę a co powiedzieć gdy znajomość trwała rok czasu...ehhh współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak Cukiereczka ale gdy ma się trochę więcej na karku i dośiwadczenie.............. beznadzieja..!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tRZYMAJCIE SIĘ dziewczyny.. Zawsze bądzcie sobą.... Idę spać.. ;P Zajrzę jeszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jeszcze jeden typ mial pretensje- po tym jak juz po milczeniu sie odezwal- że ja nie panuję nad sobą. Ale weź tu panuj jak np pierwszy raz ktos Ci tak zamilkl. Teraz juz wiem ze nie ma co panikowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paramparam pam pam
Chyba po prostu trzeba przyjąć do wiadomości, że facetów się nie zrozumie - i tyle :/ Nie próbować, bo i tak nic z tego nie będzie. Ja też myślałam, że sygnały, które ON daje są jasne (szczerze mówiąc pierwszy raz w życiu byłam taka pewna), a tu się okazało, że się myliłam - nie wiem teraz, czy po prostu chciał być miły, czy się tylko ze mną przespać, czy jeszcze coś innego - no ale tego się już pewnie nigdy nie dowiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaja to super ,że Ci się ułożyło, ciekawe kiedy ja zasłużę na szczęście. Miałam nadzieję,że złapałam szczęście a tu znowu klops :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paramparam pam pam
Racja, racja, też zmykam :* Trzymajcie się dzielnie i oby następny raz stawali na Waszej drodze tylko wartościowi mężczyźni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pam pa am pam ten mój też narobił mi wielkich nadziei, już sam snuł plany, dawał poczucie bezpieczeństwa. To,że przestał się odzywać jest dla mnie dlatego wielkim szokiem. Ciągle go sobie usprawiedliwiam, że musi mieć jakiś poważny powód i milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli facet daje ci poczucie bezpieczeństwa, to będziesz do niego przyssana (bluszcz emocjonalny). Poczucie bezpieczeństwa możesz dać sobie sama. Tak jest zdrowiej (psychicznie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paramparam pam pam
No ja już dość długo sobie radziłam z dawaniem samej sobie poczucia bezpieczeństwa, a teraz on mnie musiał rozbić - no trudno :/ Maskotka - ten mój też wydawał się taki racjonalny, też coś mówił o zakładaniu rodziny (wiadomo, że nie w tym kontekście, że ze mną, bo to była maksymalnie początkowa faza - no ale sam fakt, że w ogóle się nad tym zastanawiał, że jego koledzy już pozakładali rodziny itd. wydawał mi się jakiś pozytywny). No ale może ja już sobie wyidealizowałam jego obraz - nie wiem sama - po prostu to był pierwszy od dawna facet , który odpowiadał mi i zewnętrznie i wewnętrznie, bo tak to jacyś palanci z charakteru, albo nieodpowiadający wyglądem (nie to, żeby to było dla mnie najważniejsze, no ale jednak mimo wszystko też ma to jakieś znaczenie). Nie wiem, szkoda słów, analizuję to już po raz któryś z kolei, a on się pewnie bawi w najlepsze. No ale tak jak pisała Cukiereczka - nie dajmy się ;) Nie byli nas warci! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dobrze, że w nocy zasnęłam.. po tych wspomnieniach. Jednak lepiej dostać "w twarz" niż odejść bez wyjaśnienia - tak zawsze uważam Dla Ciebie Maskotko... to chyba rozwiązaniem by było zająć się czymś, aby nie myśleć. Może ucieknij w sprawy zawodowe... Ktoś mi kiedyś powiedział mądrą rzecz: jeśli nie ma miłości, to przynajmniej człowiek realizuje się zawodowo! Kariera - bo masz czas... nikt teoretycznie nie zawraca Ci głowy... Z drugiej strony zakochać się by odkochać...? NIE TEN KIERUNEK, tak mi się wydaje... Jeśli naprawdę będziesz miała się zakochać z sukcesem/ wzajemnością/ przyszłością to nie ma co szukać.... Przecież życie samo podsuwa różne"opcje", którym czasem nie dajemy szans, wystarczy się rozejrzeć Dasz radę - zajmij się rozwojem osobistym. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martamja
ddw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martamja
Hej Dziewczyny, poradźcie mi coś bo już nie wiem co mam robić. Na przystanku tramwajowym podszedł do mnie chłopak, chciał żebym odsprzedała mu bilet. Zaczął rozmowę ze mną, okazało się że jedziemy tym samym tramwajem, wziął ode mnie nr, na drugi dzien napisal ze milo mu sie ze mna rozmawialo i ma nadzieje ze sie spotkamy, pozniej zadzwonil,umowilismy sie na spotkanie. bylo bardzo symatycznie, napisal smsa ze dziekuje za mile spotkanie i ma nadzieje na nastepne. po 9 dniach(!) zadzwonil i zaproponowal kolejne spotkanie. bylo o wiele lepiej niz na poprzednim, po godzinie napisal mi smsa ze dziekuje za buzikaka i kilka innych smsow. pozniej przez tydzien sie nie odzywal wiec pomyslalam ze czeka na jakas inicjatywe z mojej strony, napisalam mu smsa: 'hej, co u Ciebie, czy masz wolne w najbliszczym czasie bo moglabym Cie gdzies zaprosic', a on mi nie odpisuje juz drugi dzien. CZYM TO MOZE BYC SPOWODOWANE? on ma 25 lat, ja 21. jest inteligentny, wyksztalcony, na prawde wydawalo mi sie ze taie zachownie to nie w jego stylu, na prawde wydawal sie swetnym chlopakiem, otwieral mi drzwi do samochodu, byl bardzo mily, przepuszczal w drzwiach az tu nagle milczenie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezcenna rada
liczyl na szybki seks, jaki znak zodiaku mial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martamj
powiedzial ze baran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martamj
tak w ogóle, wydaje mi się, że mógł wywnioskować, przypuszczać, że jestem dziewicą, czy możliwe, że go to odstraszyło? bo na spotkaniu naprawde bylo swietnie, super nam sie rozmawialo, jednak kiedy jedlismy lody i on zaczal mowic o tym jaka to erotyczna czynnosc, zmieszlam sie troche......strasznie mi ciężko i smutno przez to że milczy bo po prostu miałam wrażenie że spotkałam tego jedynego, idealnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezcenna rada
glowa do gory, bedzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martamj
wiele się dzieje a niewiele się zmienia, już tracę nadzieję, że spotkam kogoś odpowiedniego :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martamj
i dzięki za odpowiedzi, dzisiaj odkryłam, że to dobry sposób wyżalić się zupełnie obcym osobom, łatweij uwierzyć w takie 'będzie lepiej' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×