Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość angelusdominus
fiona super gratulacje;);) eska no to ppowodzenia. giubelli to wesoło teraz dźwięk skrzypiacego kolowrotka w środku nocy;);) pprzynajmniej ja tak miałam;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za gratulacje :) i dalej trzymam za wszystkie kciuki:) takie mam emocje ze az glowa mnie rozbolala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AngelusDominus - no raczej ! Skrzypienie i chyba się ciupciają ;) albo gryzą bo piski są. Na szczęście są 2 pokoje dalej.... Fiona - ale super ! Każda z nas byłaby szczęśliwa tak jak Ty. I płeć już znasz !! mała księżniczka :) SUPER !! Ciekawe czy coś nie wyrośnie jeszcze ;) ale lekarz to lekarz - znać się musi. Za niedługo Cię dogonimy ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Fiona - cieszę się razem z Tobą:) Jak widzisz - wszystkie się cieszymy i trzymamy kciuki za Ciebie i maleństwo:) Świata nie zawojowałam, zwykły wyjazd służbowy - ale poznałam za to super ludzi i uśmiałam się co niemiara:):):) Różne kraje, różne kultury, języki, a i tak wszyscy jesteśmy tacy sami:) Dziewczyny, jestem teraz tak zapracowana, że wieczorami ledwo żyję... A spać mi się chce masakrycznie! I nie mogę, bo ciągle jest tyle do zrobienia... Nawet się jeszcze nie rozpakowałam od powrotu, bo nie miałam kiedy normalnie!!! Weekend, kiedy będzie weekend???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny oj musiałam z ciekawości zobaczyć co u was. widze dzieje się sporo no ja niestety nie upatrzyłam sobie żadnego forum....... fiona z tym nadciśnieniem dobrze ze tak zareagowałaś dużo osób to ignoruje a to bardzo ważne wskazanie do cesarki... ciesze się razem z tobą fajnie ze bedziesz miałą córeczke no ja jeszcze niestety nie wiem ale oby zdrowe a jak będzie dziołcha to super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć czołem z rana ! Kawa u mnie na stole, spać mi się chce, ponuro i zimno za oknem, 6 dzień cyklu - wszystko wygląda mało optymistycznie, ale zaraz mam 'obchód kontrolny' :) - bo mam czasem pracę chodzoną więc się człowiek rozrusza. Jovanka - działaj na forum jak żeś już jest !! :) Taka oto ja - siemanko :) wiedziałam, że będziesz z nami do końca, a jak kogoś znajdziesz to przytul się do nich ale z nami pisz do porodu :) Możesz kopiować swój tekst z innego forum :P nie obrazimy się :) sprawdzaj co tam między nogami ma twe dziecię! 🌼 a ja sobie tak myślę, żeby może w tym cyklu zmienić jakieś nawyki? Może nie zachodzę przez to picie kawy ? Ale piję z expresu raz, rzadko 2xdziennie.... może trzeba się wysypiać bardziej? Mniej się spieszyć? Jeść zdrowsze rzeczy? Sexić się rano?! No nie wiem sama już .... I tak sobie człowiek wmawia, że może to źle, tamto źle....cholerne remonty w domu, tak to już dawno bylibyśmy gdzieś na urlopie, pełen luz i świadomość że nigdzie nie trzeba się spieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska 22
hej dziewczyny:) tak oto ja fajnie ze z nami jestes:) giubelli ja kawy nie pije i tez w ciaze zajsc nie moge. Jak moj maz byl w pracy i rozmawial z kolezanka( ja rowniez sie z nia znam) to pytala sie czy sie staramy o dzidzie wiec maz jej mowi ze tak ale narazie nie wychodzi to tez pow zebysmy wyjechali na urlop gdzies... opowiadala ze tez ze swoim byla na mazurach padal deszcz prawie caly czas wiec nic nie bylo do roboty jak przytulanki i sie stalo... tylko kurde my nie mamy kiedy wyjechac nawet i to jest wlasnie problem. Giubelli u mnie dzis tez 6 dc:) powiedz mi czy robisz jeszcze te testy owu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eska, szczerze Ci powiem, że mam tak jeszcze z 4 te testy, ale jak je robiłam to strasznie dużo myślałam o tej całej ciąży i się sama nakręcałam. Mam teraz focha na nie :P W ostatnim cyklu zrobiłam chyba 15go dnia raz i akurat były 2 kreski więc wiedziałam że to już ten czas. I tak kochaliśmy się prawie codziennie, czasem co drugi dzień więc tak czy siak niepotrzebne mi one są, ale z ciekawości zrobię w połowie cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska 22
Mi tez wlasnie duzo nie zostalo ich to tez zrobie jak maz wroci wtedy to bedzie 17dc wiec zobaczymy co wyjdzie i juz. W tym miesiacu dopiero 22 dnia cyklu mialam owulke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łoł, 22go ? Obawiam się, że ja mam coś popieprzone w tym moim podwoziu. I naprawdę mam czasem takie dni, z resztą M. też, że nie mamy po prostu ochoty, jesteśmy wymęczeni. Szwagierka się śmiała (3 raz w ciąży) że oni to tak nawet w środku nocy "śpisz? - nie. - No to do dzieła" :) i problemu nie było u niej, choć z trzecim też starali się kilka miesięcy. Myślę, że reguły nie ma. Tak ma być i koniec. Co będzie to będzie. Nie żebym traciła nadzieję, ale koniec z nakręcaniem się. Z resztą korki zaczęły się pełną parą i nie mam nawet czasu na myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
hej też pogoda ma coś z tym wspólnego starszy chory młody z dnia na dzień przestał spać w dzien więc jestem na 5 biegu;) oczy na zapalkach i jade pranie sprzatanie itp.. i normalnie brak sił na przytulanie:/ jak tam u was? giubelli jak chomiki? jovankajo żyjesz?;) a w ogóle jakiś dol trochę się z M posprzeczalam;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Giubelli - no właśnie, kory... Ledwo żyję, a dopiero się przecież zaczęło! Dziś jakaś masakra - w pracy szał ciał (pierwsze siku było około 13), potem biegiem na korki, potem szybko do lekarza, bo źle mi wystawił L-4, a potem do banku i na zakupy, bo oczywiście kupowanie prezentu imieninowego dla M. zostawiłam na ostatnią chwilę, a jak! Chcę, żebyście wiedziały - piszę do Was teraz jeszcze w butach i kurtce, nie zdążyłam się rozebrać, tak mi się do Was spieszyło:) Lecę pod prysznic i robić coś do szamania, bo niebawem moje słońce wraca z pracy:) Do juterka - trzymajcie się Dziołszki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !! angelusdominus - to ile Ty masz dzieci ? Bo chyba nie pytałam Ciebie o które się starasz. I tak Cię podziwiam.... Nie wiem jak to by było gdyby u nas pojawiło się dziecko. Na pewno radość ogromna ale jest taki wewnętrzny strach i obawa czy ze wszystkim dasz radę. Jestem nastawiona na najgorsze :) Ja się z moim M. sprzeczam ciągle i to jest najgorsze. On wyłapuje każde moje słowo, czasem lubię powiedzieć za dużo, myślę na głos i on odbiera to jako atak przeciwko niemu. Straszny nerwus się z niego zrobił, ale biorę to na karb tego że jutro w końcu po 8 latach studiów :D broni się - a co za tym idzie nie będzie mnie na kafe bo jadę go wspierać w bólach i mękach ;) a potem impra domowa (o ile mu się uda! :P ) ale może czas znajdę na Was. 🌼 Jovanka - w tamtym roku miałam 12 osób, teraz powiedziałam, że co to to nie, nawet w soboty miałam 3 osoby bo nie miały czasu w tygodniu a teraz się nie zgodziłam i w poniedziałek mam jedną osobę a piątek wolny. W tygodniu nawet po trzy ale daję radę. Mało biorę i to chyba dlatego.... ani nawet tych pieniędzy nie widziałam, bo wszystko szło na bieżące d**erele - nie ma to jak masz na koncie. Ale tam znów jest Allegro... ;) 🌼 Najgorsze to to, że wszyscy mówią zwolnij, i chętnie bym to zrobiła ;) ale no jakoś nie da się. Boję się że ten tryb życia mnie też wykańcza. Wszędzie się spieszę, praca-dom, dom-praca, ciągle jakiś stres, w domu też bo remonty, obrony itp. może tak ma być że dziecko pojawi się dopiero jak siądę na czterech literach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
giubelli staramy się o 4 w marcu poroniłam w domu mam 2 starszy 3 lata mlodszy 1 rok. ostatnio właśnie jest jjakoś nerwowo a to kasy brakuje a to dzieci chore miesięcznie 400 zł w aptece masakra;/ ja już przez te kłótnie jestem wykonczona staramy sie nie kłócić przy dzieciach ale nie zawsze się da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
giubelli wiem o co chodzi moj M też jak tylko się coś powiem zwróci uwage to odczytuje że sie go atakuje i kłótnia gotowa a jk się klocimy to potrafi tak pojechać że człowiekowi żyć się odechciewa. niby tak nie myśli mówi w nerwach ale boli;/,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PauliśC
Witam Dziewczynki!! U mnie po starem, a u was widzę że starań ciąg dalszy :). Ja przystopowałam nieco z moimi staraniami tak jak wcześniej pisałam, choć już nie mogę patrzeć na te wszystkie kobiety z wózkami i brzuszkami ( też bym chciała...), na dodatek moja przyjaciółka zaszła w ciąże, a ja nic... ach tam... myślę że i na mnie przyjdzie czas, i na was wszystkie :) Dorwałam pracę na 2 miesiące, takie coś jak sezonówka, praca lekka i dobrze płatna i do tego dodatkowy grosz na święta :) ----------- no to buziaczki kochane i działać, działać non stop :D :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Pauliś !! Kurcze, tytan pracy z Ciebie. Ale też myślę, że na wszystko przyjdzie czas. Byleby za szybko nie płynął! Pozdrowienia dla Ciebie, zaglądaj tu do nas i pisz ! 🖐️ angelusdominus - no widzisz. Nie jest kolorowo. My znamy się już 10 lat, ta sama klasa LO, całe studia, wspólne życie, znamy się jak łyse konie, to mój przyjaciel i kochanek :) ale bolą słowa które paść nie powinny. Zastanawiam się, czy mu nerwosolu nie dosypywać do herbaty ale myślę, że po tej nerwówie mu przejdzie. Często się właśnie zastanawiam, czy jak będzie dziecko (DAJ BOŻE!!) to czy będzie lepiej czy gorzej. Jego brat zajmuje się dziećmi bardzo, pierwszy leci jak płacze. Mój M. jest baaardzo wygodnicki, wszystko miał pod nos u siebie i myśli że tu będzie to samo. Wiem, że dziecko zmieni życie o 180' ale mam nadzieję, że będzie dobrym ojcem. Ehhh, takie mnie wzięły przemyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Giubelli - naprawdę widzę ogromne podobieństwo naszych żyć:) Ja też się tak zaharowywałam jeszcze na początku tego roku: 8-16 praca, 16:30 - 21:00 korki od poniedziałku do piątku, a w soboty minimum 4-5 godzin... Nie miałam kiedy zjeść (i wnioskuję, że we wdychanym powietrzu też musi być tłuszcz, bo jakoś nie schudłam), posprzątać, zrobić zakupów... Nie wiedziałam jaki jest dzień tygodnia. Aż w końcu doszłam do wniosku, że chyba zwariowałam, że na pewno zwariowałam, bo to nie jest normalne. I zmieniłam wszystko (prawie:) ) - tryb życia, sposób patrzenia na świat i ludzi, faceta...:) Dziś też udzielam korków, ale rozsądnie - tylko od poniedziałku do czwartku, maksymalnie 2-3 godzinki, właściwie 3 bardzo rzadko. I wreszcie mam czas na fajną książkę, ploty z kumpelami, porządki w szafach, kimnięcie się po pracy:) I przetałam być taka sfrustrowana, czepialska, złośliwa - wszyscy to zauważyli, w pracy szczególnie:) Oczywiście nie wyluzowałam całkowicie, bo raz, że czasem się nie da, a dwa, że już taka jestem - jak już za coś się zabieram (obojętnie czy chodzi o sprzątanie, uporządkowanie starych zdjęć czy papierologię w pracy) to albo to robię IDEALNIE, albo w ogóle się za to nie zabieram. W konsekwencji jestem urobiona jak plastelina w przedszkolu i jeszcze cały czas mam do siebie jakieś zastrzeżenia. Ech!... No ale postęp jakiś jest:) Angelusdominus - dom z tyloma dzieciaczkami musi być wesoły:) Myślałam kiedyś o tym, ile chciałabym mieć dzieci i jakoś nie wyobrażam sobie więcej jak dwójki:) Pewnie dlatego, że sama mam jedną siostrę, a poza tym przy moim pedantyzmie szybko bym ześwirowała przez ciągłe pretensje do siebie, że niewystarczająco kocham, poświęcam uwagę, uczę, pokazuję świat itd. O, już zaczynam wymyślać:) Pewnie w rzeczywistości nie byłoby tak źle, bo w sumie dlaczego miałabym temu wszystkiemu nie podołać, ale... A właściwie - zobaczymy co życie przyniesie:) Jeszcze jednego nie mam, a już myślę o następnych:) Cała ja:):):) A, a tak w ogóle Dziewczynki to muszę Wam powiedzieć, że jeśli chodzi o starania to jakiś taki mi się niesamowity luz włączył, że aż się nie poznaję! Oczywiście, jak się kochamy z M. to myślę sobie - celebruj, dziewczyno, tę chwilę, bo może właśnie zostajesz mamą:), ale nie myślę już o tym non stop (w pracy, na korkach, na zakupach, pod prysznicem) i dobrze mi z tym:) W ogóle jest mi ostatnio z***biście!!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Nikogo od wczoraj???:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
hej melduje się;) giubelli żebyś wiedziała ze wesolo;) a czasami jak sie kloca to oj glosno.;);) my odkąd się tylko poznaliśmy wiedzieliśmy że chcemy dużo dzieci;);) coś nas w rodzinie w mieście nie jest za dobrze postrzegane.;) z reszta jak wychodzilam za mąż miałam 19 lat to juz zaraz wszyscy mówili łe na pewno w ciąży i w ogóle a tu psikus;);) taka mentalność naszego miasteczka;);) jak tam dziewczyny? ja tez się giubelli bałam ze któremuś dziecku poswiece niedostatecznie dużo czasu ale jakoś się ułożyło i jest ok. bawimy się wszyscy razem a jak mlody śpi to wtedy jest czas tylko dla starszaka;);) ja zawsze musiałam mieć wszystko na wysoki błysk ale przy drugim dziecku odpuscilam nie że mam sytuacji w domu ale ni mam manii że wszystko musi swiecic z czystości;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
No, Angelusdominus - chyba walnę focha!... To ja Ci to wszystko pisałam o wesołym domu z tyloma dzieciaczkami i tak dalej, wieeeeeeeeeeeesz? Nie Giubelli! Foch, foch, foch!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
przepraszam przepraszam moje niedopatrzenie zwracam honor;);) pisałam w biegu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Wybaczam:) Idę ogarniać domostwo, bo na jutrzejszym obiedzie oko przyszłej teściowej dojrzy każdy pyłek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
oj to trzeba ogarnąć;) ja wlasnie swoją pozegnalam;);) dziewczyny co taka cisza?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc dziewczyny Tydzien temu wspolzylam z chlopakiem.Byly to niby dni plodne i owulacja. Dzisiaj zauwazylam ze mam dziwny jasnobrazowy sluz. Czy to moze byc oznaka ciazy?? Do okresu jeszcze mi brakuje troche dni wiec to na pewno nie @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem jestem !!! :) Gościu - może to być oznaka implantacji, a co za tym idzie może to świadczyć o ciąży. Także chyba można mówić o gratulacjach :) obserwuj swój organizm. 🌼 laski ! Mam inżyniera w chołpie !! :) nawet nie wymądrza się więc jest po staremu. Nie odbiła mu szajba :) Świętowania ciąg dalszy, wczoraj świętowanie ze znajomymi, dziś z drugimi znajomymi a jutro obiadek rodzinny, potem urodziny siostrzenicy. Znów nie odpocznę w weekend.... Od przyszłego tygodnia znów remonty u nas, masakra - ale na was znajdę czas zawsze ;) tak się rozszaleliśmy przez te stresy obronowe że od 3 dni nie przestajemy się kochać ! Mimo że dni płodne przede mną ale jakoś tak szalejemy. A w ogóle to śniły mi się dziś pierwszy raz 2 kreski. Obudziłam się a tu dupa. Ale przynajmniej wstałam z uśmiechem na twarzy. Jezzzu, wypiłam wczoraj 4 piwa z sokiem i nie wiedziałam, że mnie tak bardzo sieknie !! No szok. Ale dziś detox :P ściskam, życzę udanego weekendu ciąg dalszy, w gronie rodzinnym i pośród przyjaznych teściów ;) PA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli to moze byc ciaza?? Inne objawy to nie jest zasada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny a co tutają taką pustką wieje......zaglądam po jakimś czasie i nie mam co poczytać..... u mnie ciężkie dni bo w wtorek już mam rozprawę strasznie się stresuje bo nie wiem co teraz ze mną bedzie....... zobaczymy a tak poza tym ok po mału leci nie zdążyłam się obejrzeć to już 16 tydzień,.no kobietki ja 3mam za was kciuki meldować się co bedę miała co czytać o i paaaaa....:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
taka oto ja jo wlasnie dziewczyny sie odmeldowaly i cisza. u mnie znowu rozstrojony cykl dni płonne powinny być a nie ma ach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×