chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Giubelli przylaczam sie do toastu ;);) co ja hymn bez was zrobiła;););)

to mamy co swietowac dziewczyny juz 50 stron:) paulinka ja bede testowac dopiero w sobote jak nie zjawi sie @, na pewno dam wam znac jak tylko zrobie test zobaczymy:)

Witam mam do was pewne pytanie otóż gin przepisał mi d*phaston od 11 września do 12 i od 12 do 24 mam brać ale wczoraj zauważyłam że miałam czerwona plamę dzisiaj jak wstałam już nie mam żadnych plamek w nocy napad mnie straszny ból pod brzuchem trwał ten ból przez chwile a w a 15 kochałam się z mężem a miesiączkę powinnam dostać 19lub 20 chciałam się spytać czy te oznaki mogą być niepokojące dl mnie czy to może było przed miesiączka ta plama jak myślicie czy powinnam się zgłosić do gin dziękuje ślicznie za odpowiedzoczko.gif chciałam dodać ze od roku staram się z mężem o dziecko przez pierwszy miesiąc gin przepisał mi clo ale się nic nie udało później zaniosłam mu badania i się okazało ze mam bardzo niski progesteron bo mam 0,67ng/ml gin powiedział mi że mam jak by baba wieku 50lat w menopauzie powiedział ze jeśli da się ten progesteron uregulować bo będzie szansa na ciąże a d*phaston dał mi na wyregulowanie miesiączki bo powiedział że nie mam wogole owulacji i ze później od 5dnia miesiączki mam brać na nowo clo przez 5dni i 10dniu cyklu mam się do niego zgłosic a i d**ahston powiedział ze na stałe mi przepisuje

hejka babeczki;) ale się naczytałam, uśmiałam i poprawiłam humor. Niby obce sobie kobiety, z różnych części kraju, z różnymi problemami etc., a jak się dogadują. Az miło poczytać, a przy czyichś problemach człowiek zapomina o swoich ;) U mnie niestety jakaś za przeproszeniem ku**a czarna seria trwa :( we wtorek wieczorem wtargnęła nam na ulicę sarna, skoczyła prosto na auto i mamy wygiętą maskę, nadkole, wybitą przednią szybę, połamaną prawą wycieraczkę ( bo ona z mojej strony skoczyła), wyrwane lusterko, zbitą lampę eh tak się wkur**łam. że mówię wam. Mamy takiego pecha ostatnio że chyba jakąś klątwę ktoś rzucił, bo co by innego. Jeszcze mamy auto z 1999 roku i nie mamy AC(bo za stare) i nic absolutne 0 dostaniemy gdyż jest to zdarzenie losowe, a nie kolizja drogowa (wytłumaczył mi Pan policjant, gdy zadzwoniłam - bo nawet nie wiedzieliśmy co z ta sarną zrobić - leży w rowie, a Pan tylko grzecznie powiedział żeby ja tam zostawić) Możemy wytoczyć jedynie sprawę cywilną nadleśnictwu czyli "właścicielowi. opiekunowi" tej że sarny.I tak wczoraj byliśmy w takim zakładzie, gdzie mają części do francuzów, i wycenili nam same części na 870 zł brrr jestem tak zła że coś strasznego, bo na kim się wyżyje? na martwym zwierzu? Że nie wspomnę o tym jak się wystraszyłam, aż z 2 godziny beczałam i trzęsłam się naprzemiennie, i ciągle jak zamknę oczy widzę jej oczy, jak uderza w tą szybę przede mną. Okropność. co do zdrowia to Tsh w porządku (uff) ale mówiła mi że do endo i tak lepiej pójść jak się dostanę hehe, a dalej będą szukać przyczyn zaburzeń tego oka eh życzę wam laski powodzonka i szczęścia, bo całego pecha tego świata przyjęłam na siebie chyba eh - lubię się czasem nad sobą porozczulać, cóż poradzę :P P.S piszta piszta dużo co u was sie dzieje, bo czytam was wieczorami namiętnie lecz niestety nie codziennie Buziole

angelusdominus - :) no widzisz :) A więcj jednak w kupie raźniej :) ' Eska i angelus - testujcie testujcie :) czekamy z niecierpliwością ' Agnieszka021 - szczerze powiem, nie doradzę bo nie byłam w takiej sytuacji i zwyczajnie nie wiem. D*phaston powinno się brać po owu, żeby go nie zablokowało. Ale skoro Ty bierzesz na uregulowanie to zupełnie nie wiem. Dziwne że w ogóle na tak długo Ci przepisał. ' izulinka! - fatalnie ! Nam też 2 razy wskoczyły sarny ale skończyło się to dobrze, bo tylko przerysowania. A tak szczerze, to szans z nadleśnictwem nie masz, bo to się ciągnie miesiącami, ale....napiszę Ci na priv :) ' kurde, dziołchy, jak mnie żołądek boli, muszę chyba jeść jogurty przy tym leku bo masakra. ' JOVANKAAAA ! Wcięło Cię ?

Witojcie!:) Wstałam dzisiaj późno, wyprawiłam M do pracy (ostatnio mnie jakoś tak rozczula, że nie mogę się od niego odkleić i cały czas by na nim wisiała - to chyba tęsknota przed tygodniowym rozstaniem, jak sądzę :( ), potem musiałam się jakoś ogarnąć, bo miałam dwie uczennice na korach (na szczęście przychodzą do mnie) i jakoś tak zeszło pół dnia. Angelusdominus, Goldowa i Eska 22 - żebyście Wy wiedziały jak ja trzymam kciuki...:) Takaotoja - że tak powiem, cieszę się, żeś nie porzygana:):):) Giubelli - kochana jesteś, że mnie tak wywołujesz :) Za Ciebie również trzymam posiniałe już kciuki!!! :):):) Paulinka121989 - nie bój nic, masz nas:):):) W końcu się uda! :) Izulinka7 - powiem Ci, że ja się tak strasznie boję takich sytuacji na drodze (i w ogóle stłuczek, kolizji, wypadków), że nikt mnie zmusi do zrobienia prawa jazdy... Nerwy tylko i tyle. Trudno, do końca życia będę jeżdziła tramwajami i autobusami. Miała w dzieciństwie wypadek i od tego czasu alergicznie reaguję nawet jak M wyprzedza... A co do karteczki z produktami, które zamierzam wdrożyć do diety M - zobaczył, pomyślał i odmówił konsumpcji jedynie żurawiny i suszonych owoców. Czyli akcję uważam za udaną:):):)

dzięki Jovankajo dzięki wam wszystkim. taka mnie jakaś dolina złapała.;(

Angelusdominus - mnie też trochę smutno, bo muszę zostawić M na cały tydzień, a tak nie lubię rozstań...:( Pod tym względem jestem jak dziecko - beczę po nocach, wyobrażam sobie, że on wcale nie tęskni i najchętniej chciałabym wiedzieć, że on z rozpaczy i tęsknoty wali łbem o ścianę :):):) Beznadziejna jestem, wiem. Ale najlepsze jest co mi ostatnio powiedział: "Tak mi będzie jakoś dziwnie pusto jak przyjdzie niedziela i będę musiał sam oglądać wrestling..." Czyż nie jest słodki?:):):) P.S. Rozumiem, że w języku faceta jest to nie lada dowód miłości!:):):)

czyli oby dwie jesteśmy beznadziejne;);) w pozytywnym sensie. ja też tak mam jak sie na dłużej rozstajemy to najlepiej jakby M dzwonił i zapewniał o swojej tęsknocie.. ;);)

oO w tym względzie to ja wam przybiję piąteczkę :P jak się rozstajemy na parę dni to nie dość, że beczę, ciągle mogę rozmawiać przez tel to gdy on coś tam porabia i nie mówi mi, prawie co godzinę, że tęskni to mam wrażenie że właśnie nie tęskni i wcale mu do życia potrzebna nie jestem;) ale u nas znowu każde rozstanie dłuższe czy krótsze wzmaga iskry między nami, trudno mi to opisać, ale to coś na zasadzie 2 zalotów i tego początkowego okresu - motyle w brzuchu i te sprawy. Więc przy rozłące zawsze pocieszam się powitaniem :)

także no deprecha załam @ przyszła. boli mnie bruch że ledwo siedzę w dodatku głową mnie napier.... ;(;(

Angelusdominus - smutno:(, ale staraj się nie załamywać... Wiesz, tak sobie myślę, że każda przyszła mama musi dbać o swój dobry stan psychiczny, to też na pewno bardzo ważne. Poza tym co powiesz potem swojej dzidzi - że taka zaryczana na nią czekałaś?:))) Główka do góry! :)

ty to potrafisz człowieka na duchu podnieść;* czekam aż sie skończy i staramy się dalej;)

Otóż to, kochana - otóż to! :):):) Mnie się w niedzielę kończy @ (a w niedzielę właśnie wyjeżdżam) i jak sobie pomyślę, że nie mogę się od razu wziąć do roboty, to aż mnie skręca ze złości ( a nigdy nie czekam tylko na dni płodne, działam kiedy się da, ryzyko żadne, a szansa zawsze jest)... Ale moją dewizą jest: każda zmieniona podpaska (vel tampon) zbliża Cię do maleństwa! :):):)

Toż to najprawdziwsza prawda:):):) Każdej z nas się uda, gorąco w to wierzę!:) Czuję, że którejś z nas uda się jeszcze przed Świętami - ale byłby prezent pod chinkę!:):):)

oby oby ;);) ale tu cisza;);) śpicie dziewczyny??

No właśnie - gdzie dziewczyny?

dzisiaj ja nie śpię nie mogę bo..............mam mysz w pokoju!!!!!!!!!!!!!!. jej nie żebym się bała no ale ja od razu sobie wyobrażam jak śpię a ona po mnie łazi.....ble................ jutro wpuszcze kota i po problemie no ale narazie śpi już razem z swoją pania oj ta noc bedzie dłuuuuuuuuuuuga. a i tak wogóle mi sę przypomiało na temat tej sarny że jak wleciała ci pod auto a to był teren niezabudoiwany i nie było znaku ostrzegajacego o zwierzynie leśniej to odszkodowanie się nalezy. tak kiedyś było ale to długo trwa.

taka oto ja wim co to znaczy mieliśmy to samo gdy mieszkaliśmy z teściami. Normalnie bałam się zasnac jak słyszałam że gdzieś szura też się bałam że mi do łóżka wejdzie albo dzieciom ble....

Kurde, babulce, tak naginacie, że nie nadążam za myślami! Najlepsze jest to, że czytam Was w ciągu dnia ale w tel. i źle mi na nim by było pisać, ale tak : 1) ja mam już chyba syndrom bycia blisko męża, czasem nawet jestem wkurzona że idzie na mecz do kumpla, na piwo, czy znów trening....bleeeee, ale nie pokazuję tego po sobie "a idź... musimy czasem odpocząć od siebie" ;) ale tak naprawdę wolę go w domu przy mnie. Z resztą sam jak pojechał na Litwę na mecz przegadaliśmy całe 3 dni, rachunek wyszedł z******ty :P ale przynajmniej wiem przez telefon jak Litwa wygląda :D żałował że mnie nie wziął, nie wiem czy ze względu na rachunek czy co... ? :) tak się stęsknił że w życiu się tak nie "witaliśmy" ;) jak wtedy 2) Jovanka, rozbrajasz czasem niektórymi tekstami hahaha :) świat staje się piękniejszy :) 3) angelusdominus :* :* :* jesteśmy z Tobą :* :* :* 4) taka oto ja ! Miałam mysz w sypialni rok temu. Wiedzieliśmy o niej, łapki rozstawione a tu pewnej nocy słyszę hrumkanie za uchem....słucham słucham i nie wiem czy to mi się śni czy nie, patrzę na lewo a tam w mojej drewnianej szafce coś się dzieje . Skoczyłam na równe nogi, wydelegowałam mężusia żeby odsunął szufladę z której dochodziły dramatyczne dźwięki :) My się patrzymy a ta wredna małpa wygryzła dziurę od tyłu, wkradła się do szafki i żarła sobie spokojnie moją czekoladę, którą miałam w sytuacjach awaryjnych zachomikowaną (!) dla poprawienia humoru. Narobiła mi tam sucz, pełno trotów a idźcie....bleeee.... złapała się jeszcze tego samego dnia :) także powodzenia życzę dla kota !!! 5) moje cyce naprawdę mi odpadną za niedługo. Jeszcze tylko kilka tabletek.... majowa ................27...............1cs....................... :) Fiona................... 25............ .3cs........................ :) rozusPL................21..............4cs.........................:) taka oto ja............24.............2cs..........................:) PauliśC................22.............11cs.............. ....... ?? czekamy na odzew Paula23.................22.............3cs............... .......@15.09. Angelusdominus ..23 ...........1cs....................... @ 15.09. eska 22................22.............10cs......................@ 21.09. Giubelli.................27..............8cs............. ..........@ 30.09. JovankaJo...........29.............2cs.........................@ 20.10. Aktualizujcie tabelkę jakby coś się działo, Paula ? Co u Ciebie ?? :)

Dzień doberek! :):):) A gdzie wszystkie miłe panie? :) Giubelli, teraz to ty coś zniknęłaś! Gdzieżeś? :)

Sekundy różnicy normalnie - ale mam czuja! :):):)

Witajcie laseczki:) tez mialam mysze w tym roku, tez sie panicznie boje jak meza nie bylo w sobote w nocy w domu a jak mi mysza drapala to nie spalam dopoki nie wrocil, teraz mam juz spokoj. Dziewczyny dzis mi sie nawet w nocy snilo ze dostalam tego cholernego @, pewnie sen sie spelni bo dzis piersi mnie zaczely bolec, boje sie do lazienki chodzic ze zobacze tam niemila niespodzianke, chyba mnie juz podbrzusze boli albo mam juz schizy sama nie wiem, kurde ale do jutra juz chyba wytrzymam, mam nadzieje ze test zdaze zrobic no...boje sie jak cholera... :(

Giubelli dzięki trzymam się nawet niezrozumiale dobrze chyba dzieci nie dają mi się załamać no i ooczywiście WY;*;) troszku się przeziebilam o brzuch mnie napier.... wiecie o co chodzi;);). eska 22 mam nadzieje że ci się udało. dobrze dziewczyny ja zmyjak z mlodym na spacerek przewietrzyc myśli. będę później;);)

Ha ! Jak to mówią - jestem szybka jak sanki w maju ! :P Wiecie co, oglądałam wczoraj na tvn do poduszki "Nigdy nie mów nigdy" ? Chyba taki tytuł. Widziałyście ten film? Z Dereszowską i Wieczorkowskim. Nie wiedziałam, że polska kinematografia zrobiła całkiem fajny film, no i jeszcze na topie dla mnie - dla Was. Laska nie może zajść w ciążę no i potem reszta perypetii. Stary chyba ten film ale nie widziałam go nigdy. Łezka się w oku zakręciła nie raz, bo przeżywałam razem z nią....ALE FINAŁ BYŁ POZYTYWNY !! :)

Giubelliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Też to oglądałam!:):):) I też się popłakałam:). Cudny film, tak mnie wciągnął, że aż mi było przykro jak już się skończył... Eska22 - wytrzymaj z testem, bo już niewiele Ci czasu zostało, dasz radę:) O myszach to mi nawet nie mówcie - nienawidzę tego obrzydlistwa, piszczy toto przeraźliwie, biega jak oszalałe i takie jest, no nie wiem, szatańskie jakieś:):):) Łe....

dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki zebym jutro zobaczyla te 2 kreseczki:) jak narazie bolu nie mam piersi tez przestaly bolec nie mam takich twardych, jejku ja ja bym chciala zeby sie tym razem udalo...

Hej dziewczyny. Mam pytanie do starających : otóż moja sytuacja jest dość może nietypowa albo wręcz częsta. Ja i mój M. nie staramy się specjalnie o dziecko ale też się nie zabezpieczamy. Ja też nie obserwuje temperatury itd, po prostu wychodzimy z założenia " jak los da to da", czekamy na tzw odpowiedni moment ( chociaż mi instynkt daje o sobie znać aż za bardzo momentami). W ostatni piątek 13 kochaliśmy się bez zabezpieczenia jednak "finito" poza mną, według kalendarza był to czas owu (choć dopiero dziś do tego doszłam). Od wczorajszego wieczoru pojawił się u mnie brunatny śluz na bieliźnie, choć nigdy się z owym nie spotkałam, na @ za wcześnie, po stosunku dopiero 7 dni. Czy myślicie że coś może być na rzeczy ?

eska22 trzymam bardzo mocno kciuki żebyś ujrzała 2 kreseczki. 89inga może to świadczyć o implantacji zarodka ale może też świadczyć o jakimś stanie zapalnym tak mi się wydaje.

Dziękuje za odpowiedź, przyznam że jak dostrzegłam ten obiaw, troszkę się zaczełam nakręcać, jednak muszę troszkę poczekać.