Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Nessaja a co to za foch?:) Kasia ziolka w internecie poszukaj, nazywaja sie ziola ojca sroki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki:) bo tez czytałam ze składniki kupuje sie w sklepie zielarskim i samemu sie je robi. ylko nie wiem o co chodzi z tymi cyframi przy składnikach np. 100, 50 itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu super ze zostaniesz z nami, wymysl sobie jakis nick :) Stymulowana, otoz sytuacja wyglada tak ze wczoraj bedac na przerwie pisalam do niego i wogole ach i och, pochwalil ze bardzo dobry obiad itd wiec super, cudnie i wogole cukierkowo. Pyta sie mnei czy uszykowac mi cos jak wroce z pracy to powiedzialam ze kanapke. I wracam z buta do domu bo wczoraj musialam chwilke dluzej zostac, wiec juz go nie ciagnelam bo rano wstawal i sie polozyl juz. Przychodze do domu, wchodze do lazienki i juz wtedy ciesnienie mi skoczylo. Po remoncie mielismy w duzej reklamowce skarpetki itd do odswiezenia bo byly zakurzone, ja przed praca wczoraj (cale szczescie!) wybralam te biale i wypralam to. On chcial dobrze (za co i tak dostal zje..bke ) i wypral reszte, cala pralka tych skarpetek, co wiadomo jak to facet wszystkie kolory z wszystkimi, cud taki ze nigdy mu nic nie pofarbowalo. Wchodze do tej lazienki a tam pralka otwarta, pranie w pralce i wyp**********e na ziemi, mokre! a on spi... wrrrr pytam czemu tego nei powiesil a on ze juz nie mial pomyslow gdzie to powiesic bo kaloryfer w lazience za maly a na suszarce te moje pranie.... nosz kur... mysle nogi mnie bola, zmeczona jestem, ide najpierw zjesc. Szukam w szafce, w lodowce, na stole w duzym pokoju dwa talerze, jeden z obiadu drugi z kolacji. Pytam gdzie moja kanapka? "kanapki nie ma ale jajka sa ugotowane".. super, ale sie CIESZE! no to dawaj, szykuje sobie te jedzenie, wkurzona jem, powiesilam to, odpisalam wam, ide spac nabuzowana. Odwrocil sie w moja strone a ja mu "widzisz, dla chcacego nic trudnego, miejsce sie na to znalazlo, lepiej powiedz ze Ci sie nie chcialo juz i zonka powiesi.." to sie oburzyl ze chcial dobrze i juz nie bedzie prania robic***** problemie bedzie. No to nie, wypchaj sie.. wrrr Dzis znowu nie wyspana bo zasnelam po pierwszej dopiero, a wstac wczesniej zeby troche ogarnac, obiad zrobic itd. Ale wstaje i kurde jak nigdy dalej jestem zla na niego, nawet mu dzis do pracy kanapki nie naszykowalam tylko wysikalam sie i poszlam dalej spac. No i zla, nogi juz mnie zaczynaja bolec a gdzie tam 8 godz w pracy wystac. Sobie mysle "czemu ja mam zapierd...c jak dziki pogan, a niech ma meksyk jak chce!" i tylko pomylam w kuchni, posciagalam suche pranie i zrobilam obiad. I nawet sie do niego dzis na przerwie nie odezwe, zadnego smsa, nic! Bo czemu ja mam przed praca z jezorem latac zeby bylo milo i w pracy byc juz zmeczona a on po pracy przyjdze, zje obiad i bedzie lebrowal?! koniec! niech sam zaiwania. Ja nawet nie mam kiedy paznokc***omalowac! wrrrr ale mam dzis podly humor... bez kija nie podchodz! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie probowalam nigdy pianki i jakos nie mam ochoty po zetknieciu sie z kremami ;/ A depilacje u kosmetyczki polecacie? Tylko jedyny minus ze musialabym busz zapuscic zeby tam isc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaaa66
Ufff na szczęście mi przeszło... Czułam się jakbym miała pusty żołądek a przecież jadłam rano masakra nie chce więcej tego uczucia znać i łeb mnie boli :-( musze się zdrzemnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola1801
Nessaja znam ten bol. Chociaz przyznam ze moj czasem sprzata nawet caly dom gdy w weekend pracuje. Nie mam co narzekac. Ale wlasnie gdy przed praca latam z wywieszonym jezorem i sprzatam, ogarniam itp wracajac z pracy zastaje naczynia w pokoju brudne, naczynia brudne w calej kuchni i wiele innych rzeczy.. mowisz sto piecdzieciat razy a on i tak zapomni. I akurat trafia wtedy gdy mam zly humor. Moj mowi czesto "a co to jest pranie zrobic do pralki wrzucasz i pierze". Szkoda ze jak reczne robie to tego nie widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetka ta pianka jest naprawde fajna, mam taka : https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQvGIzVAzypBrzRLkQTF0u7kfvPQEABRsmvJojXr9OxctcAzQgk A co do woskowania to tak, musialabys miec busz :P ale potem dlugi efekt ;) ja sobie kupilam na allegro rolke, paski i cieply wosk i sama sobie robie :) depilator tez mam ale zdecydowanie wole cieply wosk bo depilatorem boli bardziej i czujesz kazdego wloska :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola to moj tez posprzata, ale wlasnie jak rano posprzatam i wracam z pracy to nastepnego dia rano i tak znowu sprztam to samo :/ ehh... lece do pracy dziolszki, nie rozpiszcie sie jak wczoraj bo nie nadaze was czytac :P milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola1801
Nie wchodzilam juz wczoraj ani dzis rano bo nie mialam humoru jakos. Wiecie co moj mi odwalil... wypuscil psa i zerkalam przez okno na niego i zauwazylam ze u sasiadow sasiadka rozbiera sie i miala stanik i sciaga dol i wypina sie do swojego.. zaslonilam szybko rolete i mowie idz juz po psa a przez okno nie ma co go pilnowac( pilnowac bo jest jeszcze maly i do tego moga ukrasc bo robi wrazenie) i mowie ze sasiadka sie rozbiera. A on do okna i patrzy sie na psa mowi ale widze ze spojrzal sie na sasiadke.. ktora juz byla naga... i mowi ze spojrzal sie dla beki. Jak mozna dla beki spojrzec sie na naga sasiadke? Rozumiem jakby byla jakas stara ale ona jest w jego wieku jakos (28l)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola1801
Masz racje. Wczoraj sie dziewczyny tak rozpisaly ze juz nie mam czasu nadrobic. Zaraz koncze prace i milion spraw do zalatwienia.. milego dnia kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do @ jeszcze ponad tydzień a ja już się czuje jak bym miała zaraz dostać... ciekawe czy wogóle dostane czy znowu poczekam sobie miesiąc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Oj laseczki smieje sie z Waszych wpisow i zalamuje momentami razem z Wami :) Faceci juz taki nierozgarniety narod. Nie bierzcie za bardzo do siebie dziewczyny. Moj mezulek tez nie lepszy jesli o zmywanie chodzi. Na odkurzaczu tylko ja latam bo on stwierdzil ze bedzie odkurzal jak nowy odkurzacz kupimy .. no i jedziemy juz na ten zakup od roku :) pranie sam wstawia bo pralke sam se sam wybieral, nie bylam na tyle glypia zeby sie z nim klocic skoro wiedzialam ze bedzie o ta pralke dbal i jej uzywal ;) przyszed powiedzial ze znalazl pralke, pytam za ile? A on ze dwa tysiace. Se mysle no ku...!!! Ale mowie "tylko? Bierzemy" :p wyobrazcie sobie ze szoruje drzwiczki od pralki czesciej niz mi plecy ;p Kasia jak wroce do domu to wysle Ci sklad ziolek i gdzie zamawialam. Ja kazde ziolo oddzielnie kupilam i sama wymieszalam sobie :) Alez Wy dzis wypracowania piszecie :) Ja sie wlasnie objadlam nalesnikiem i pekam po prostu...:) I smaku na ta salatke brokylowa nabralam, Motynka podrzuc ten przepis jeszcze raz bo nie wiem na ktorej stronie szukac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maćkowa nie wierz mężowi ze bedzie odkurzał jak bedzie nowy odkurzacz... hehe w tamtym roku miałam to samo z bratem tez tak mówił " niebede odkurzał póki nie bedzie normalnego odkurzacza" odkurzacz jest bo sam go kupił hehe tylko co z tego jak i tak nie odkurza tylko ja!!!!! a on przed kompem całymi dniami siedzi no chyba że twój mąż jest inny a ztego co widze to tak bo chociaż pranie wstawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paola tekst z pralką, która przecież sama pierze jest najlepszy :) u mnie też jest to najlepsze wymówka przed wstawieniem prania hehehe z praniem mamy tez tak, że jak jest zmęczony to np, bluzę zdejmie w salonie, spodnie w sypialni, koszulkę rzuci gdzies na fotel wkłada szlafrok i wieczoruje, proszę więc go kiedys aby wstawił pranie a on do mnie że nie wie które ciuchy są brudne, a które czyste mówię mu wąchaj pod pachami będziesz wiedział :P na co on taki zdegustowany mówi do mnie "naprawdę tak się robi " a ja mówię "oczywiście a skąd niby wiem co pobrudziłeś" haha mina i niesmak na twarzy widok bezcenny haha do tej pory jak robie pranie to mu mówię "może powąchasz bo nie wiem czy czyste ??' hehe najlepsze jest to że z tego co tu czytam to oni wszyscy sa tacy sami :D chodź ja pracuję po 2 dni po 12 h i 2 dni przerwy, sobota niedziela i poniedziałek są liczone jako 2 dni więc jak ciągnę tak te 3 dni to z dojazdem do pracy itp nie ma mnie w domu od 7.30 rano do 21 więc jak jest w domciu to cos tam posprząta - znaczy ogarnie z wierzchu i to co widać :P ale jak już jestem w stanie podgorączkowym i huknę echem po domu to jak weźmie się za robotę eh jakby miał w pupci motorek :P ale staram się nie krzyczeć ostatnio, chodź mam wybuchowy charakter, ale dzielnie z tym walczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Izulinka no mysle ze by odkurzal. Slowny jest. Wczoraj zostalam okrutnie wyrwa.a z rana ze snu a po cocy bylam, musialam babcie do notariusza zawiezc, wychodze z domu i mu mowie "pozmywaj, psa nakarm i kota, zjedz obiad, odkurz, rozlej wino, umyj gasior" a ja wracam wieczorem. O 13 dzwoni i mowi ze zrobil wszystko tylko nie odkurzyl bo nie mial juz kiedy, do pracy na 14. No tak mi sie chcialo... przypomnial mi sie kabaret hrabi kiedy to zona tyran wychodzi z domu na miasto a maz poslusznie za koguta domowego robi ;p Chociaz w sumie sie nie dziwie dla meza ze poslusznie wszystko zrobil bo bylam niewyspana, zmeczona glodna i co za tym idzie wesciekla. Wolal chyba nie ryzykowac bo drzazgi by sie posypaly z drzwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i koniec złudzeń... :( @ własnie przyszdł... mam dosc!!! dlaczego to jest wszystko takie trudne no!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
O matko ale bykow narobilam. Wybaczcie z telefonu pisze i do tego na raty bo dzwoni mi tu co chwile cos i glowe zawraca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eska kochana trzymaj się dzielnie :* nie umiem odpowiedzieć ci dlaczego tak się dzieje, ale ważne że mamy tu siebie i nawzajem się rozumiemy, bo uwierz że ogromnie cię rozumiem i wiem co czujesz :) eh uszy do góry kochana, trzeba wierzyć, że następnym razem się uda :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Eska eeeej bździagwo mala nie smuc sie tylko wieczorem lyzeczke ziola do szklanki, zalej cieplawoda, poczekaj 30 min, wypij i spac. Czynnosc powtarzac przez 30 dni a pozniej chwalic sie tu nam dwoma kreskami masz. Du ju kapi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pomozcie. Chce zrobic na obiad ta piers kurczaka a'la KFC.Wyprobowalam juz jedna przed chwila ale.... Kurczaka gotowalam w wodzie przez jakies 20min.Byl miekki ale nie na tyle. Trzeba je po prostu dluzej gotowac czy dluzej trzymac pozniej jeszcze w tej wodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja juz w domu :) Latte zrobione i siadam do pisania :) Kurna dziewczyny Was zostawic same tylko na pol dnia i juz 2 strony wiecej nagrezdalyscie :) :D Nessaja kup sobie jakis zel chlodzacy na stopy z mentolem czy jakos tak :) Moze to Ci cos pomoze :) Albo tak Paulinka napisala moczyc nogi jak tylko jest okazja :) A kota to kuzwa niezlego macie :) Ale z drugiej strony wyrecza Cie :) Bo juz nie musialas smyrac meza po pleckach, kotek zrobic to za Ciebie :) Stymulowana w takim razie my absolutnie zabraniamy na silownie i na te inne d**erele isc :P Blysnelam co?? :D Cwic sobi w domu ale ostroznie no kuzwa ktoras z nas moze w koncu zapodala by dobra nowine :) Moze tym razem na Ciebie kolej :) Ja tez zawsze chcialam kota ale u znajomej kotek co jakis czas mial loty :( Pewnej nocy znajoma sie budzi a nad nia kot!!! Patrzy jej sie na gardlo i takie oczy mial jakby chcial sie na nia rzucic :( Zwalila go z wyra i wygonila z pokoju. Co jakis czas ta sytuacja sie powtarzala. I od momentu jak ona mi to opowiedziala to mam stracha przed kotami :( Wiem ze kazdy jest inny i zalezy jaki ma charakter ale jakos nie moge sie przelamac!! Stymulowana zakup mi kuzwa z 10 kg brokulow i wyslij, co :D Bo ja za sztuke place 1 funta a to kuzwa przecie okolo 5 zl za sztuke :) Ale ja przeplacam :P Oszczedzanie nigdy nie bylo moja mocna strona :P Izulinka tu masz racje :) Plc**przeciwnej nawet obwisy nie przeszkadzaja :) Najwazniejsze ze sa olbrzymie :) Ja sobie nawet nie chce wyobrazac jak moje po drugiej ciazy beda wygladaly :P Ja ja po puewszej ciazy przegralam z grawitacja to co bedzie teraz??? Nie dosc ze to k***a ciezkie jak 2 porzadne arbuzy to jeszcze wielkie jak skaly :P Jaki stanik je kuzwa utrzyma????? Chyba bede musiala z bratem pogadac zeby mi pare sztuk z blachy pospawal :P :P Paulinka slonce Ty moje w cuda trzeba wierzyc :) Ale z******ty pomysl podsunelas. Musimy pogadac z naszymi chlopami ze w czasie kiedy ich nie a sa dni plodne niech nam kochankow skombinuja :D hehehehehe :P Sami moga castingi zrobic i wybrac najodpowiedniejszego :) hehe :P Ale ja stuknieta jestem - bez kitu :P Ciesz sie kochna ze swoich malych (.)(.) :) A Twojej mamie kuzwa zazdroszcze :) Ile ja k***a kremow w te moje cyce wtarlam to masakra i nic nie pomogly :) Witaj gosciu :) Dobrze ze stymulowana moze C***omoc bo ja to zielona w tych sprawach jestem!! Zostan z nami i koniecznie dziel sie wszystkimi informacjami :) A jedna kreska na tescie sie nie przejmuj. Nie jestem pewna, ale chyba tu czytalam (tylko kilkadziesiat stron wstecz) ze ktoras dziewczyna robila testy i caly czas jedna kreska :( @ nadal nie bylo to pojechala do lekarza. Lekarz stwierdzil ciaze w 100%. Dziewczyna wrocila do domu i zostal jej jeszcze jeden test i ciekawosci go zrobila i nadal byla jedna kreska wiec tak do konca nie ma wierzyc w testy :) Ach Ci faceci :) Chociaz ja naprawde dziewczyny nie mam co narzekac :) Ja trafilam doslownie na skarb. Obiad ugotuje, pozmywa, cala chate sprzatnie i to bez upominania i krzykow :) Tylko prania kolorowego nie wstawia bo stwierdzi ze nie umie odpowiednio kolorow odlozyc :) Biale wstawi i na dodatek rozwiesi :) Kolorowe ja wstawiam ale za to moj rozwiesza :) A co jest najlepsze ze prawie co weekend piecze jakies ciasto :) :D Eska nie zalamuj sie :( Trudne to jest jak cholera ale niestety nie mozemy tego ominac :( Trzymaj sie dzielnie!! Jestesmy z Toba kochana :) Smerfetka takiego kurczaka a'la KFC to ja bym wogole nie gotowala. Przyprawila bym, w mace obtoczyla i do frytkownicy wrzucila :) Ale jakbym frutkownicy nie miala to by dla mnie byl juz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zem wypracowanie palnela :) Na bank piateczka (5) sie nalezy :) :) Lece po dziecie me do szkoly i zajrze wieczorem, tylko prosze Was nie grezdajcie tyle co teraz od rana :) Bo okolo godziny przed kompem siedze :) JOKE :) Piszcie ile sie da i o ile klawiatury sie nie rozsypia :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki kurczak wychodzi pyszny, super doprawiony.Ale wlasnie ciekawi mnie co zrobic zeby byl bardziej miekki. A frytkownica nie jest potrzebna.Wystarczy patelnia, troche oleju i smazy sie doslownie kilka sekund

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Ło matko, dziołchy... No witam Was serdecznie:) Ależ macie utrapienie z tymi facetami, współczuję troszkę, choć pewnie są fantastyczni pod innymi względami:) Mój od kiedy razem zamieszkaliśmy bez kwiczenia brał na siebie połowę obowiązków, a kiedy zaszlam w ciążę to już w ogóle pozwala mi tylko zmywać (akurat lubię), wieszać pranie (które on mi roztrzepuje i podaje do ręki:) ), gotować i ścierać kurze:) Więc mam bajkę po prostu:):):) Ale uważam, że to jak facet podchodzi do kwestii sprzątania i obowiązków w domu zależy tylko i wyłącznie od wzorców wyniesionych z domu, nie od płci:) Jeśli nauczony jest, że mama posprząta mu jego własny pokój nawet (chore) i nie wymaga od niego niczego poza pójściem czasami do sklepu to nie ma co mieć do niego pretensji tylko do matki właśnie co najwyżej. A z takim delikwentem trzeba próbować rozmawiać, ewentualnie wymusić (są różne sposoby) i tyle. Nie rozumiem sytuacji:facet siedzi przed kompem vel TV, a Ty latasz po domu i sprzątasz. U mnie w życiu by to nie przeszło. Mamy tylko jedną kość niezgody: jego mama wykonywała za niego jedyną rzecz - prasowała mu. I teraz on nawet nie dotknie żelazka. Robię to ja z nieskrywaną niechęcią i zawsze mam wtedy zły humor. Ale poszlam w tej kwestii na kompromis i póki siedzę w domu, nie jestem przemęczona i (kluczowe) on mnie sam z siebie wyręcza z tylu rzeczy to ja mogę czasem poprasować. Ale są warunki: robię to raz w tygodniu, prasuję tylko koszulki i spodnie. Ch*j mnie obchodzi, że jego mama prasuje także pościel, ręczniki, ściereczki, bokserki... Noł opszyn. I żyjemy w jakiej takiej zgodzie.:) Dziewczyny, ja już w ogóle nie jem mięsa. Nie mogę już nawet schabowych. Za to warzywa mogę wcinać kilogramami:) Dziś robię miednicę:P salatki greckiej i niech się dzieje co chce! A teraz ur******** wyobraźnię i zaczynam wymyślać co można zrobić na obiad bezmięsnego i wkolejce czekają faszerowane papryki w sosie beszamelowym oraz kotlety jajeczne. Jak macie jakieś fajne pomysły (tylko nie na piekarnik, bo mam zepsuty) to ładnie proszę:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetka uruchomilam (choć ciezko było) moj mózg i w tym przypadku uważam ze trzeba troche dłużej gotować mięso :) Ja idę na łatwiznę i wrzucam do frytkownicy :) Najbardziej lubię skrzydełka z frytkownicy, najlepiej pikantne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka - nie pamietam dokladnie co to bylo :P ale takie kotleciki z ryzu, jajko sie jeszcze dodawalo i cos jeszcze..Mozna tez jakies warzywa dodac.. Pyszne wychodza.Lekkie.. Iza - wlasnie sprobuje je gotowac troche dluzej.Moze cos to da.W sumie mieso i tak bylo miekkie ale nie rozplywalo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Smerfetka9 - dzięki Ci dobra kobieto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka zgadzam sie z Tobą ze przyzwyczajenia i podejście do obowiązków "wynosimy" z domów :) Chciaz znam przypadki ze nie zawsze to sie sprawdza :) Mam znajomego któremu mama uslugiwala :( A poszedł na studia i na stacje i sie skończyło!!! Nauczył sie sam sprzatac, prac i co najlepsze gotować :) A gotuje tak dobrze ze w życiu bym nie pomyślała ze nauczył sie tego jak poszedł na stancję. Jeśli o mojego chodzi to u nich w domu było tak ze pomagali mamie sprzatac i gotować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli juz mowa o facetach.. Moj sobie sam pranie robi, ostatnio zmywal podlogi a gotuje MNIAM!! Ja nie gotowalam nigdy (chyba ze byla to woda na herbate albo mleko :P ) Teraz dopiero powoli sie ucze wiec mi pomaga. Jesli to ja robie obiad - on zmywa po nim ( chociaz wole to robic sama bo jest potop :P ) Nigdy nie mieszkal z dziewczyna, do 29 roku zycia z mama ale stara sie i mu wychodzi - co mnie bardzo zdziwilo.. Nie jest tez idealny.. Sytuacja z zeszlego tygodnia : Przyszli zakladac nam kablowke i internet.Powiercili troche bo musieli kabel przeciagnac. Nastepnego dnia jak wrocil z pracy pyta mnie dlaczego tego nie pozamiatalam ;/ Dodam ze tego samego dnia mialam tak duzo do roboty ze nie moglam wyrobic.Dodatkowo nie bylam zaopatrzona w 'narzedzia' sprzatajace wiec czym to mialam posprzatac?!! ;/ Tak sie wtedy zdenerwowalam ze szok... Dzisiaj do mnie dzwoni i pyta co robie, czy sie obijam...No ludzie.To ze siedze w domu nie znaczy ze nic nie robie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×