Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

No jak tu o tym nie myśleć, skoro jedna znajoma w ciąży, druga w ciąży, trzecia w ciąży....!!! Jakiś wiosenny wysyp! Oczywiście z każdej wiadomości się cieszę, gratuluję, no a co w głowie, to wiadomo... Ale czuję że u nas też się posypie:) Dziewczyny nie zawiedźcie mnie;) sypać tu dobrym wieściami, a jak ja będę jechała w maju w góry, to po drodze do każdej zajadę z gratulacjami:D Może mnie któraś zarazi ciążą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Gabi wszystkie mamy ten sam problem, poradze Ci to co dla Stymulowanw, tylko ze Ty w przeciwienstwie do Niej zajmij sie praca, szydelkuj, rob na drutach, dzirgaj. To dobry zabijacz czasu, wiem po sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja łapie te fluidy ciążowe ale mnie jakoś skutecznie omijają i lecą do innych, wszystkich innych oprócz mnie.... chodzę na siłkę, ćwiczę jogę, czytam dużo książek bo lubię, oglądam filmy-cały czas z tyłu głowy siedzi ta uparta myśl.. i niestety w zeszły piątek dałam wypowiedzenie temu dupkowi-szefowi mojemu także już 3 dzień szukam pracy, dlatego też postanowiłam się do Was tryskających optymizmem zgłosić, na razie się w sumie obijam...i marzę sobie, ze będę mieć pozytywną betę... Gabi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi chyba nie ma sposobu żeby nie myśleć, obojętnie co by się działo to i tak gdzieś tam w głowie zapala się żarówka z nadzieją....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiona masz piękny brzusio, i nie przejmuj sie pępkiem, po porodzie wróci do siebie. Stymulowana masz siedzieć na d***e i sie nie ruszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Witajcie dziewczynki. Dziś wyszłam ze szpitala. Już wszystko ok, ale opowiem Wam od początku. W sobotę M. był w pracy, ja siedziałam w pokoju na górze (do teściów przyjechaliśmy) i pisałam sobie na forum między innymi z bejbe_. Teściowie siedzieli na dole i pili kawkę ze znajomymi, którzy również przyjechali do nich na weekend. Na placu, na którym stoi dom teściów jest również drugi dom - brata mojej teściowej a chrzestnego mojego męża. Też przyjechał w sobotę, chciał skorzystać z ładnej pogody i porobić coś tam przy domu. Koło 13:30, jakoś tak, nieistotne, zeszłam na doł, bo coś tak cicho było. Patrzę, a w salonie stoją nienapoczęte kawy, telewizor gra, a w domu nikogo. Pomyślałam, że może wyszli na słoneczko, bo naprawdę było pięknie. Wyglądam przez okno, a tam 2 karetki. Jezu,zrobiło mi się słabo. Wyszłam na ganek, a na schodach akurat stał teść. Pytam co się stało. Machnął tylko ręką z dziwną miną i kazał mi wracać do domu. Pytam już z histerią w głosie co się stało. On tylko "wujek Tomek, źle się poczuł, chyba zawał, reanimują go, ale kazali przygotować się na najgorsze".Bez słowa weszłam do domu i zaczęłam płakać. No ale myślę sobie weź się ogarnij dziewczyno, oni zawsze tak mówią, przecież jeszcze nic się nie stało". Ubrałam się, znów wyszłam na plac. Teściu idzie zapłakany. "Nie udało się, idź do domu, bo jeszcze Tobie się coś stanie". Zaczęłam się trząść, płakać, nie mogłam się uspokoić - przecież o 11 siedział z nami przy stole!!! I w ogóle byliśmy z nim bardzo zżyci. Dzwonię do M. i staram się cokolwiek z siebie wydusić. Powiedziałam tylko o zawale,bo bałam się, że jak będzie wracał do domu to spowoduje wypadek albo co. Przyjechała policja, potem zakład pogrzebowy, M. M. wysiadł z samochodu, popatrzył na mnie i pyta i jak tam? Lepiej? Tylko pokręciłam głową i cicho powiedziałam, ze się nie udało. Zamurowało go, oparł się o maskę samochodu i zaczął płakać. A mnie zaczął boleć brzuch. Wróciliśmy do domu, w miarę się uspokoiliśmy, wiadomo, humory mieliśmy wisielcze, ale było lepiej. Wieczorem poszliśmy na spacer. Myślałam, że nie dojdę z powrotem do domu. Złapały mnie skurcze. Regularne. Teściowa wezwala pogotowie. Była gdzieś 20. Panowie zmierzyli mi ciśnienie, miałam 140/95, puls nierównomierny no i te skurcze cholerne... Na oddziale ordynator powiedział, że badanie ginekologiczne jest ok, ale on mnie zatrzymuje na 2-3 dni na obserwacji. Dostałam Luteinę dopochwowo 2x100mg, magnez w kroplówce i Relanium 2x5 mg.Skurcze ustąpiły w poniedziałek rano. Wypisali mnie dziś. Krew, mocz, USG - wszystko super. Mam absolutny zakaz denerwowania się, podnoszenia i za długiego chodzenia. Ale najważniejsze jest to, że mały jest zdrowy. Po tym Relanium był mało *****iwy, więc "budziłam" go 2 x dziennie...czekoladą:) A na jednym USG wyglądał tak, że nawet lekarz się uśmiał: noga na nogę (!), ręcę pod głową i śpi:):):) Lekarz mówił, że tylko drinka z palemką mu brakuje:) Dziś się bawiłam z Kacperkiem - smyrałam albo dotykałam w jednymmiejscu brzuch, a on podskakiwał:) Czyli gra gitara:) Za 2 tygodnie mam iść na kontrolę do mojej gin. Bejbe_ - jako że obie jesteśmy z Częstochowy: jeśli nie wybrałaś jeszcze szpitala do rodzenia to polecam ten w Myszkowie. Cudowny personel, wspaniali lekarze, a porodówka po niedawnym remoncie... Coś pięknego. Co prawda ja leżałam na ginekologiczno-położniczym, obok, ale poszłamtam zasięgnąć informacjimo porodzie rodzinnym i w ogóle. Pielęgniarki udzieliły mi bardzo szczegółowych informacji - mogę nawet powiedzieć, że choć nie rodziłam jeszcze to już teraz wiem co się dieje krok po kroku nie tylkood strony medycznje, ale i formalnej. Jestem spokojna:) Goofcia - moje gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Jovanka o Jezu, wyrazy wspolczucia :( Trzymaj sie dzielnie i przede wszystkim oszczedzaj. Dla wujka nic juz zycia niestety nie przywroci, musisz teraz myslec o Kacperku i nie fundowac mu takich przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motynka
Jovanka, bardzo mi przykro z powodu wujka. :* Trzymajcie się! Boże, ja to nawet sobie nie chce wyobrażać, jakich Ty się nerwów najadłaś...i z powodu wujka, i potem w szpitalu. Uważaj tam teraz na siebie i słuchaj lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JovankaJo - tak mi przykro kochana :( wiem co czujesz...mój Ś.P dziadziuś umarł na zawał na moich oczach...najważniejsze że Kacperek w świetnej formie :D uszy do góry. A ja siedzę i mam straszną ochotę na KFC albo maka :D oj chyba mój M. będzie miał wycieczkę niedługo :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Dziękuję dziewczyny:* Wiem, że co się stało to się nie odstanie, ale godzinę go reanimowali... Na pogrzebie nie byłam, bo lekarz mi zabronił, a poza tym i tak leżałam wczoraj w szpitalu. No nic, trzeba się jakoś otrząsnąć i myśleć o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowanka teraz prosze dbac o siebie i malenstwo ! A jak tam u reszty staraczek jakies dobre wiesci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motynka
Paola, kiedy robisz test? Jutro mam obronę magisterki, a ja zamiast się uczyć to ściskam kciukasy, myślę o Tobie i co chwilę odświeżam stronę, żeby sprawdzić, czy są już jakieś wieści. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motynka bede trzymac kciuki jutro:* ja sama nie poszlam na studia bo mam ciagle wachania. I moze kiedys? Nie wiem :D a co do testu zrobie go chyba w piatek lub w sobote rano albo jutro po poludniu moze:D nie wiem nie mysle. Glowa mi peka;( od miesiaca glowa boli i nie puszcza dopoki szczeka mi nie strzeli. Juz nie radze sobie z tym musze do lekarza isc. Myslalam ze to minie... Nigdy przy @ cycki mnie nie bolaly a teraz mnie bola i sa wieksze;o szok dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motynka
Ból piersi to dobry znak. :) Daj nam tu znać jak coś będzie wiadomo. :) . Goofcia, mnie tak strasznie bolały, że nie mogłam założyć biustonosza, a nie daj Boże był koronkowy. Czasami owijałam w szmatkę kostkę lodu, przykładałam do piersi i to troszkę pomagało. Jakoś po 10 tygodniu przeszło. :) Więc jest szansa, że i u Ciebie przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezzzuuuu Jovanka! Wiedziałam że coś nie teges, bo za długo nie pisałaś! Współczucia kochana, trzymajcie się dzielnie no i ty faktycznie wypoczywaj, co by Kacpi sobie dalej leżał z drinkiem ;) mój zięć :) tzn Tośki zięć! :P a tak poza tym, to Tośka schodzi na drugi plan niestety, w sensie tylko jej imię! :) Doszliśmy do wniosku że Tośka Tośką ale ta Antonina to za długie, za poważne i kiedyś moje dziecko mogłoby mieć do mnie pretensje.... no bo Tosia, Tośka, a potem? Będą jej mówić "Pani Antonino? Pani Antko?" nie wiem już sama.... za to mój tata wymyślił imię - uwaga - Lea :) słyszałyście o takim? Dziwne, nieznane, i takie trochę oschłe, nie? Jak pójdę na ten urlop to przewalę wszystkie kalendarze w domu! śpijcie dobrze pipki :) trzymam kciuki za wasze endometrium :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Giubelli Lea raczej rzadko spotykane imie. Ale ladne :-) Znajomi swoja córkę Rozalia nazwali, maja teraz w domu Natalke i Rozalke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko droga Jovanka! z takim przejeciem zaczelam czytac Twoj wpis ze odetchnelam z uga jak wkoncu przeczytalam ze wszystko wporzadku, odpoczywaj duzo, pisz do nas o wszystkim! :* i naprawde przykro mi z powodu wujka :( niech spoczywa w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giubelli czyli jakie teraz typy? ;) Lea? :) powiem szczerze ze pierwsze slysze o takim imieniu, ale ostatnio zaskoczylo mnie tez imie Milan kiedy to szukalam z nudow jak byl tu poruszony temat imion :) nie powiem, spodobalo mi sie to imie, ale od razu skojarzylo mi sie z ac milan :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka121989
Jovanka tak mi przykro:( pamietaj ze teraz Kacperek jest najwazniejszy :* Stymulowana no to siad na tylku i czekamy na dobre wiesci! Tym razem sie uda! Goofcia to moze i blizniaki beda bo jestes 'bardziej w ciazy':) Paola trzymasz nas w niepewnosci! No pokaz juz ten test z dwoma krechami! Giubelli ja slyszalam o tym imieniu, ladne ale takie hmm no wlasnie twarde?;) Lece spac paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Achoy dziewczyny :) Normalnie d**y Wam skopac i bratkow nasadzic :) Alescie sie obywatelki rozpisały :) I mam nadzieje ze czytając i nadrabiajac wszystko od rana natrafie na wpis o dwóch kreskach bo jak nie..........to dalej bede trzymała kciuki :) hihihihihi. Alez ja mam humor na swieta noc :) Pułapka na myszy nastawiona i czekam aż sie zjawi jakas ofiara :) A jutro rano zwłoki wyrzucę na zewnętrzny :) :) Mam nadzieje ze mi sera nie op******i i nie zwieje :) Choć to angielska mysz wiec mysle ze pójdzie na łatwiznę i oprze łapkę na mechanizmie ktory ur******* pułapkę :D hihihi. Dobra koniec pisania głupot :) Zabieram sie do czytania :) * Paola jednak ja tez mysle zebys poczekała do soboty. Wiem ze to długo ale jeśli do tej pory @ nie przylecieć to sa większe szanse na dzidzie i na to ze nie zmarnujesz testu. Choć pewna jestem ze tak czy inaczej i tak go nie zmarnujesz bo wyjdą 2 kreski :) :) Ale przyznam sie ze i ja nie moge sie doczekać kiedy zatestujesz :) Tak jakbym to ja miała ten test robić :) Czekam w napięciu do soboty :) :) No jeśli o igły chodzi to ja nie :) Odwracam glowe w druga stronę i niech kłują :) Panicznie to ja sie boje dentysty :( i myszy :( :) * Witaj Gabi :) Dołączaj do nas i pisz z nami :) * Stymulowana witaj kochana :) :) Dobrze ze nic nie bolało :) Trzymam za Ciebie i Twoja fasolkę kciuki :) Musi sie udać :) I nie przejmuj sie ze u koleżanki sie nie udało. Tak jak pisalas jest starsza od Ciebie i miała 1 pęcherzyk. U Ciebie sa ogromne szanse. Takze cyc wypychaj do przodu, brzuszek niedługo sam sie wypchnęło i jedziem dalej :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze dzielić bo mi za spam uznaje :( Dziadostwo jedne No!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiona cudny brzusio :) Olej rozstępy i pępek :) Nikt Ci pod bluzkę nie bedzie zaglądał - oprócz Twego lubego wiec nikt nie bedzie widział :) A Ty masz pamiątkę po dzidzi :) Jak juz któraś z dziewczyn tu pisała - masz piękne rysunki na brzuchu :) :) * Goofcia pogodę miałyśmy dzis śliczna :) :) W kurtce mi za ciepło było jak wracałam z pracy :) I oby taka pogoda juz została :) :) Ja nie chce wiecej deszczu. I dziekuje Ci bardzo za komplementy - w piórka zaczynam obrastac :) * Stymulowana ja tez zabraniam Ci malować :) Ja Vi wogole wszystkiego zabraniam :) Jedyne na co Ci pozwalam to : 1. Lezenie, 2. Spacer do łazienki za potrzeba, 3. Spacer do kuchni po żarcie i herbatke, 4.wstanie po pilota - bo ja przyszłas z jedzeniem to uwalilas sie na łóżko i zapomniałaś ze pilot został na stole :) hehehehe. No a reszty Ci zabraniam :) :) * Gabi nie da sie nie myślec :( My juz tu pare razy kombinowalismy i szukaliśmy sposobu i nie ma - niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka kochana trzymajcie sie :( Tak mi przykro :( Najważniejsze ze malenstwu nic nie jest!!!! Uwazaj na siebie kochana. * Giubelli a moze Liwia!!!! Nie mam na myśli tu Oliwii. Poprostu Liwia. Mojej koleżanki Corka ma tak na imię :) Liwcia mała :) * Nessaja Milan to czeskie imię :) Mam znajomego z Czech ktory tak ma na imię :) Aa No i drugi ze Słowacji i tez ma Milan :) :) No teraz to i ja lece spac :) Tylko przez noc mi tu nie pisać Tylo co do tej pory :) Pa laseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewuszki :D Cóż za przemiły wieczór :D Właśnie opędzlowałam KFC...taką miałam na to ochotę!! Już z tydzień za mną chodziło! :D Zamówiłam sobie wizytę u polskiego ginekologa w Coventry na niedzielę...bo to taka klinika jest co ginekolodzy na zmianę przyjeżdżają z Polski na wizyty z pacjentami. Co prawda minimum półtorej godziny drogi ode mnie ale uspokoję się trochę...zrobi mi "dowcipne" USG żeby zobaczyć czy dzidzia jest tam gdzie powinna być. Jak już bede wiedziała że wszystko jest ok to będę mogła już ze spokojem czekać na opóźnionych Angoli...i spać spokojnie :D Kolorowych snów kochane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goofcia i zapewne KFC smakowało Ci tak z***biscie jak nigdy dotąd :) :P Super ze umówilas sie na ta wizyte. Fakt kawałek drogi przed Wami ale zrobicie sobie wycieczkę a przy okazji sprawdzicie co i jak - i spokojnie wrocicie do domu :) Łóżko juz mnie wola wiec lece :) Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×