Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość mamaniemama
HEJ! Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. WSZYSTKIM :* Wiecie, że ja czasem sama nie wierzę, że to wszystko się wydarzyło? Sama nie wiem za jakie to grzechy. Czasem zastanawiam się na tym czy przypadkiem ludzie nie płacą za cudze grzechy..... Ale jakby nie było- idziemy dalej, z nadzieją, że ten i każdy kolejny Bąbel będzie zdrowy. :) ja jak zwykle po pracy do Was zaglądam i zaczynam nadrabianie. & Maćkowa- nie wierzę w to co piszesz! Jak jeszcze mi powiesz, że pacjentka, której mąż musiał zapłacić 2000 zł nazywa się Kinga, a lekarz, który tego zażądał miał nazwisko na "U" to chyba padnę. Identyczną historię słyszałam, w kwietniu tego roku... Hmm, a co do tego jak się czuję po 8 godzinach siedzenia przed kompem? Może nie jest to teraz wymarzona pozycja, bo już raz na jakiś czas zaczynam odczuwać ból pleców. Ale póki co jakoś sobie z nim radzę. Z pracy mnie nie pogonili, bo teraz mamy spore reorganizacje w dziale, więc im na rękę, że jeszcze jestem w pracy. Ja ze swojej strony nie chcę komplikować, bo wolę mieć do czego wracać po urlopie. Na temat zwolnienia rozmawiałam szczerze z moim (super) szefem już na początku, gdy się dowiedziałam o ciąży. Wtedy wprost zapytał czy i kiedy się wybieram na zwolnienie no i póki co trzymamy się opcji styczeń/luty z zastrzeżeniem, że oczywiście wszystko może się niespodziewanie zmienić. Zna moją Tymkową historię i bardzo poszedł mi wtedyna rękę i na swój szefowski sposób też dał mi wsparcie. To mówisz Twój Maciek zarzekł się, że Domicela będzie Magdaleną. Szkooooda, że nie dał się przekonać. A Kluska na tancerkę się szykuje z tego co mówisz :) & NEMEZIS-kurcze, zdawałam sobie sprawę, że może wystąpić np. konflikt serologiczny, ale żeby następował konflikt śluzowo-plemnikowy niedopuszczający do zapłodnienia? :( To czy w ogóle jest jeszcze jakaś iskierka nadziei?? & OLALA- jak tam, bóle trochę ustąpiły? CZEKAMY NA WIEŚCI :*:* & NESSAJA- nadrabiaj eseje:) zgadzam się z Tobą co do lekarza. Ja raz poszłam na NFZ i powiedziałam, że nigdy więcej. Mój też bierze 100 i w sumie bez względu za co i na każdej wizycie USG a i czasem bierze mnie do szpitala do siebie za darmo, do tego jest zawsze pod telefonem i wiem, że jakby coś się działo to mogę dzwonić. A na NFZ tak jak piszesz- kolejki na 1-2 miesiące do przodu. Toż to można urodzić i wizyty się nie doczekać... & IZA85-ale fajnie, już masz położną namierzoną :) a planujesz, żeby ona była przy porodzie? Czy po prostu będzie po porodzie zaglądać do Ciebie i Malucha przez jakiś czas? Ja miałam tylko kontakt telefoniczny z moją położną i mam się do niej odezwać po badaniu połówkowym, ale wydała się być bardzo miłą babeczką :) a co do namawiania na usuwanie, to w sumie nikt nie ma do tego prawa. Ty masz prawo wyboru, a lekarz ani w jedną ani w drugą stronę nic nie może sugerować, ani tym bardziej do czegoś zmuszać. Może inaczej jest, kiedy ciąża zagraża życiu kobiety, bo wtedy to pewnie inna sprawa i sama nie wiem co by wtedy było. Ja dostałam pełne wsparcie. Lekarz od razu uszanował moją decyzję i co tydzień wołał mnie do siebie do szpitala, żeby poświęcić mi 2 minuty na krótkie USG i sprawdzenie czy serduszko dziecka bije. A, co mnie jeszcze pozytywniej zadziwiło, po porodzie jak przyszedł do mnie na salę to powiedział "wiem, że nie jest Pani łatwo, ale przynajmniej ma Pani czyste sumienie i zrobiła Pani wszystko co mogła". Ale super, że masz już wyniki! Można powiedzieć- KAWAŁ BĄBLA masz w sobie!! Dobrze, że wszystko jest w najlepszym porządku. Oby tak do końca :) a jak przeczytałam Twoje wyniki, to aż z ciekawości zajrzałam do swoich prenatalnych i testu PAPP-A. U mnie według wieku ciąży z USG wyniki były robione w 12 tyg + 5 dni i miałam tak: - przezierność 1,5mm (NT) - wolne beta hcg- 48,0 IU/I (1.513 Mo) - PAPP-a 3.030 IU/I (1.235 MoM) To zobacz, że w sumie różnica w wynikach jest spora, a usłyszałam dosłownie to samo. Że wyniki dobre i że nie ma się czy martwić. To ja już nic nie rozumiem. Ale u Ciebie według USG prawie tydzień więcej, więc może dlatego takie różnice? Pamiętam, że szukałam jakichś informacji o tym, ale nic konkretnego nie doczytałam, więc po prostu ufam temu co powiedzieli mi w tej klinice. Na najbliższą wizytę do mojego lekarza wezmę ten wynik i powiem, żeby tłumaczył jak tumanowi co i jak. & Anka123- witaj i powodzenia. To forum z reguły sprzyja ciążom, więc zaglądaj regularnie a być może już niedługo.... :) & Pita- ja 2 dni po terminie @ też widziałam jedną kreskę. Później zaczęły się cienie cieni drugich kresek, cienie drugich kresek, aż w końcu druga kreska :) jeśli @ ciągle nie przychodzi to spróbuj jeszcze. & PAOLA- jak tam? Przyszła @? Czy już może Lilianka w drodze? :) & ZDESPEROWANAMAMA- kochana mam nadzieję, że w końcu zasnęłaś. Nie chciałam Wam koszmarów nasprowadzać. Tak po prostu jakoś mnie naszło, żeby Wam to napisać, jak Nessaja napisała przed jakim wyborem stanęła jej koleżanka. Po prostu nie mogłam przejść obok tego obojętnie. Jak sobie w myślach porównuję do czegoś takie usuwanie dzieci, to dosłownie jak usuwanie zęba- coś nie tak, jak się do niczego nie nadaje to do usunięcia. Takie jest moje zdanie i odczucie, ale jak już mówiłam- każdy podejmuje swoje decyzje i ponosi za nie pełną odpowiedzialność. Co do Twoich problemów z zajściem w ciążę, to trudno mi cokolwiek stwierdzić, bo na medycynie to ja się znam jak.. sama nie wiem do czego porównać :P Ale może to ma sens co mówisz, bo jeśli to były silne leki i przyjmowane w tak długim czasie, to może jakoś zadziałały w Twoim organizmie. Ale w sumie czy popsuty od leków żołądek może mieć wpływ na sprawy kobiecie? Może skonsultuj to z jakimś lekarzem? & KONFETTI- gratuluję dwóch soczystych kresek! :) apetytem się nie przejmuj, pewnie jeszcze nadejdzie. Co do badań, no to niestety, niektóre trochę kosztują. Mi też mój lekarz kazał robić test na HIV. Ja nie widziałam w tym żadnego sensu, bo wiedziałam, że nie ma takiej potrzeby, ale jakoś to przebrnęłam, chociaż nie czułam się najlepiej psychicznie w kolejce do badania i po wyniki :P ale ja miałam za darmo. U nas raz w tygodniu w jednym miejscu są robione testy na HIV za darmo. Może to jakaś grubsza akcja i może w innych miastach też tak jest? A i co do ludzi wyczuwających ciążę na kilometr- zgadzam się :P & Sara- dobrze, że wyniki masz ok. Nie mam pojęcia co Ci poradzić i jakie jeszcze badania polecić. Może bardziej doświadczone w tym dziewczyny coś Ci doradzą. Ja mogę tylko trzymać kciuki. :) & Żoneczka- jak tam chrupiący kręgosłup? :) Wagą się nie przejmuj, w końcu w ciąży to normalne, że jest przyrost. Nie przemęczaj się Kochana, to może skurcze nie będą męczyły. & kasik85- do świąt jeszcze trochę, działaj działaj i w święta testuj! :) & AGNIESIA- zjadłaś dwa cukierki i brzuch Ci się zaokrąglił. No myślałam, że pęknę ze śmiechu jak to przeczytałam :) Właśnie, pisz więcej jak tam u Ciebie sprawy się mają! W końcu my prawie łeb w łeb idziemy. & No i tym oto sposobem udało mi się Was przeczytać. Teraz myślę co by tu smakowitego zjeść. Mam jakieś takie dziwne naloty, nie to że na jakieś kosmiczne kombinacje, ale ochotę na coś konkretnego. I tak właśnie przyszła mi ochota, żeby wyżreć do końca (bo inaczej tego nie nazwę) słoiczek nutelli... hmmmm :) Dobrze, że mojego K aktualnie nie ma, bo bym się nasłuchała. Poza tym jakoś też ostatnio trochę brzuch mnie pobolewa, ale tylko z rana. Jak się przewracam z boku na bok i jak muszę wstawać to odczuwam ból. Bardzo powoli zawsze to robię i najczęściej mąż łapie mnie za ręce i wyciąga z łóżka i mówi "wstawajcie dziewczyny". Boję się pomyśleć co to będzie jak brzuch wystrzeli do przodu na pół metra. Jutro już może przyjdzie moja poducha ciążowa, to może jak w nocy brzuch będzie sobie leżał na swojej poduszce do nie będzie mi dokuczał? Buziaki wszystkim. Pewnie jeszcze zajrzę do Was, bo przecież to uzależnia... ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MargaretLucas
Mamaniemama, przytulam wirtualnie :-* łzy same się cisną do oczu.. Ale mocno wierzę w to, że Tymuś pilnuje Was z góry i teraz będzie wszystko dobrze! Iza, super wieści! Ale mi się mordka cieszyła, jak czytałam o tym paluszku w buźce :-D Olala, a może mała gdzieś Cię uciska i stąd te bóle? Jak maluszek uciska żołądek to wówczas boli i przy tym może być też zgaga. I znów napisze, że znam to z własnego doświadczenia. Przy tym od lat choruje na refluks żołądka, więc w ciąży wciąż go "czułam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
:-* :-* :-* przyznam sie ze nie czytalam was :-( lecz zapamietalam tylko ze nasza iza ma dzis wizyte i szybko poszukalam jej wpisu :-* a wiec kochana bardzo sie ciesze ze tak wspaniale wyniki i kruszynka zdrowa... a z tetna serdusia wynika ze corcia sie szykuje ;-) :-*. buziaki dla kazdej z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
Mamaniemama, to nie twoja wina po prostu bardzo mnie poruszają takie historię. Oczywiście ją badania zrobię, narazie ginekologiczne, a potem jak by co będę się martwić. &&&& ola i co tam u ciebie? jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
goscdarka a to niespodzianka :) rozumiem teraz nie masz czasu żeby częściej wpadać:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala, teraz zauważyłam wpis o lekarzu. Trzymam kciuki! I daj znać! Ja całą ciążę chodziłam do lekarza prywatnie, bo u nas wybór na nfz bardzo ubogi. No i moja gin jest dobra w pomocy w zajściu w ciążę i jej utrzymaniu. Mam do niej zaufanie. A bierze różnie. Teraz wzięła ode mnie 150 zł z usg. Jak byłam w ciąży to miałam wizytę co 2 tyg, no chyba że właśnie leżałam w szpitalu. Brała ode mnie 80 zł, a z usg 120 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza fajnie ze z maleństwem wszystko dobrze:) xxx z lekarzami na nfz jest różnie. zależy jakie miasto. ja od początku chodze do swojej na nfz i usg mam dość czesto. na 13 wizyt jakie mam wpisane w karcie (a nie wszystkie były normalnymi wizytami bo np ostatnio byłam 2 razy na ktg i położna mi normalnie mierzyła ciśnienie i wage) usg miałam robione chyba 8 razy + prenatalne, połówkowe i to ostatnie wykonywane po 32tc chyba. tylko zdjec tyle nie robią. bo ja chyba miałam 3 albo 4 wydrukowane. ale wazniejsze było ze wszystko dobrze było. wizyty u swojej miałam srednio co 2-3 tygodnie ale zawsze jest pod telefonem. raz tylko na wizyte czekałam ponad miesiąc ale to dlatego ze miała urlop ale powiedziała mi ze jak cos sie bedzie dziac to mam przyjechac do przychodni i którys lekarz mnie przyjmie. teraz mam co tydzień ktg robione. tylko w tym tyg nie bede miec bo tez jej nie ma ale powiedziała ze zrobi mi 3grudnia jak jeszcze bede w dwupaku. ciesze sie ze do niej sie zapisałam zanim jeszcze zaszłam bo tak to nie wiem na jakiego bym trafiła. wole poczekac te 2 lub 3 godziny w poczekalni i wyjsc ze swiadomościa ze z małym wszystko dobrze niz sie denerwowac po wizycie u jakiego debila który przez cała wizyte potrafi tylko słowo powiedziec.. co do testów na HIV ja tez robiłam. płaciłam cos ok 40zł. dokładnie nie pamiętam bo akurat wtedy robiłam jeszcze inne badania. i wtedy chyba za 8 badań płaciłam 140zł ale chyba 3 miałam ze skierowaniem. xxx olala jak brzunio?? przeszło?? co lekarz powiedział?? xxx paola? pita a wy jak tam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza ciesze sie, ze z malenstwem wszystko jest dobrze.. :* pewnie bedzie dziewczynka, takie mam przeczucie :) & Zoneczka wizyte mam w piatek, ale pojechalam tez dzisiaj. Balam sie czekac.. Tez waze kolo 74kg. Kiedys sobie nie wyobrazalam, ze to mozliwe :) a teraz kocham kazdy kg :) & Konfetti a w ktorym tc jestes? Ja na poczatku tez mialam bole brzucha tylko inne niz teraz. Wczesniejsze byly jak na @. Kolatanie serca tez mialam z tym ze najczesciej w nocy do tego dusznosci.. &

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaćkowaŻono, Parlodel i duphaston dostałam. Pytałam się o te ziółka. Gin mówiła, że nie widzi żadnych przeciwwskazań, ale mogłabym spróbować ich od przyszłego cyklu, żeby zobaczyć, jak jajniki reagują na te leki, co by ich za bardzo nie symulować. Uciekam zaraz do łóżka, bo jakoś ciężką noc miałam, bezsenność mnie dopadła. A jak zasnęłam to była 6 i trzeba było wstawać, żeby zlecenia znaleźć, papiery uzupełnić. Później pranie, sprzątanie, gotowanie, zakupy, spacer z małym, i znów papiery, zabawy z synkiem. I dzień zleciał. Ale fajne zlecenia złapałam to jutro mogę do tej 8 pospać, co by męża na drogę wycałować bo wyjeżdża ale w piątek wieczorem będzie z powrotem ;-) Pisałyście o mierzeniu tempki. Chciałam się do tego przymierzyć, ale okazało się, że mam tylko termometr elektroniczny laserowy czy jakoś tak, taki wiecie pstryka się na czoło. No i nie wiem czy kupić zwykły w aptece, czy postarać się o ten owulacyjny, tylko nie chciałabym pieniędzy w błoto wydawać. W sumie to nawet nie wiem ile te wszystkie termometry kosztują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musialam podzielic wiadomosc.. a wiec zadzwonilam do meza po 16 zeby juz wracal to pojedziemy do lekarza. Pol godziny pozniej juz byl w domu. Moj ginekolog przyjal mnie od razu, nie bylo problemu. Na poczatku jak pow mu o biegunce (niedziela) to od razu zapytal sie o wymioty, moze myslal ze organizm przygotowuje sie do porodu?? Kazal sie polozyc, uciskal mi brzuch i strasznie bolal mnie po lewej stronie przy dotknieciu. Zrobil usg i okazalo sie czemu. A mianowicie moja kochana corcia ma w tym miejscu kregoslup i glowke dlatego tak mnie boli. Po prawej wystawia swoje stopki czyli wychodzi na to ze nie ma polozenia glowkowego. Nie mialam glowy zeby sie dopytac ale w piatek wszystkiego sie dowiem. Dowiedzialam sie tez ze alat i aspat mi spadl :) musze brac jeszcze essentiale na watrobe, nospe i magnez na bole brzucha. Teraz leze bo po usg boli mnie jeszcze gorzej no i doszedl kregoslup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
Uf,to dobrze że u ciebie Ola wszystko w porządku:):) &&&& U mnie owulka się zbliża bo strasznie mnie brzuch boli, szkoda że mąż w piątek dopiero wraca :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowanamama, to na wstępie musicie się gorąco przywitać :-D U mnie też się zbliża, bo i mokro i jajnik daje o sobie znać. Trzymam kciuki za nas obie! Olala, super, że wszystko ok. Tak myślałam, że mała Cię tam uciska, jeszcze troszkę :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Mamaniemama... lekarz szukał wszystkiego... wszystko wygląda świetnie.. moja budowa niemalże książkowa co do milimetra. hormony ok, żadnej cukrzycy, problemów z tarczycą czy innych cudów... Jestem bardzo młoda więc tym bardziej powinno być bezproblemowo - a jednak... ;) Poprostu takie poronienia nawykowe, organizm traktuje ciąże jak wroga, wirusa, którego chce usunąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
MargaretLucas fajnie by było jak by nam się udalo jeszcze w listopadzie :-D trzymam za nas kciuki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konfetti kurcze aż dziwnie ze nie maja sprzętu do USG :( W sumie ja od poczatku do jednego chórze i nigdy go nie zmienialam :) Juz około 10 lat do niego chórze w Polsce ale on zawsze miał sprzęt do USG w gabinecie. No ale wiadomo ze teraz te sprzęty są tak drogie ze możliwe ze nie każdego na to stać. Xx Zdesperowana mama :* :* Xx Kasik89 powiem Ci ze sama nie wiem co myśleć :) Mojego M śniło się ze będzie chłopak ale twierdzi ze będzie dziewczynka :) Znajoma tez cały czas mówi ze dziolszka będzie :) Może do wiem się jak będę w Polsce w grudniu :) Będzie to około 17 tydzień wiec może mój doktorem będzie w stanie nam juz cos powiedzieć :) Xx Paola :* Xx Mamaniemama powiem Ci szczerze ze nie wiem jak to tutaj wygląda z ta położna. Wiem ze jedne dziewczyny maja tak, ze przez cala ciążę spotykaja się z jedna położna a innym co wizyta przypada inna położna. Nie wiem jak to będzie z porodem ale będę miała z nią jeszcze spotkania więc się zapytam. Bo u mnie nie chórze do lekarza na wizyty tylko z położonymi mam wizyty co wizyta pyta o samopoczucie, między ciśnienie i sluchamy serduszka :) A USG tylko 3 razy w całej ciąży :) Moje kochane UK :) No wlasnie ja tez na macie nie mogłam nic konkretnego znaleźć i dlatego tu Was zapytalam :) Ale tez uslyszalam ze wszystko jest dobrze i tak zostaje :) Kruszyna nasza rozwija się prawidłowo i to jest najwazniejsze :) I wiem ze lubi trzymac kciuk w buzi :) :) Xx Margaret mi tez właśnie ten paluszek w buzi utknął w głowie :) :* Xx Darka kochana dziękuje :) No ja właśnie patrząc na to serduszko tez o dziewczynce pomyslalam :) A jak Twoje chłopaki kochana? :) Xx Kasia12 :* Xx Olala :* Dobrze ze u lekarza nic poważnego nie wyszło :) To Ci mała utrudnia funkcjonowanie :) Męczy Cie żebyś za lekko nie miała :) Lez teraz i odpoczywaj. Jutro cały dzień tez masz leżeć ;) Xx Brzoskwinka jak po wizycie?? Czemu nic nie piszesz?? Xx Kasik89 a Ty gdzie? Jak się pochwaliłam nowinkami a Wy gdzie?? Czekam z niecierpliwością na wieści!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Iza kochana ależ się cieszę że jest wszystko dobrze z Maluszkiem :) miałam Ci napisać że szkoda że to nie bliźniaki, ale doszłam do wniosku że to bez sensu, dobrze że to jedno dzieciątko ale zdrowe! :) a pomysł na biznes? hmm... szczerze Ci powiem że sama się nad tym jakiś czas temu zastanawiałam. I nic nie wymyśliłam niestety :/ 🌻 Mamaniemama nie wiem jak się nazywała ta pacjentka niestety, jak nie zapomnę to podpytam znajomą. Ale to przechodzi ludzkie pojęcie :/ to już chyba lepiej odłożyć se pieniądze i jechać prywatnie rodzić za 1700 zł niż dawał łapówę za to że lekarz w państwowym szpitalu łaskawie zechce uratować życie i dziecka i pacjentki co jest jego zakichanym obowiązkiem! Dobrze że masz takiego szefa, że zrozumiał sytuację i przede wszystkim kłód pod nogi nie zaczął Ci rzucać. Ja też takiego miałam, jak się tylko dowiedziałam że jestem w ciąży to poszłam z nim porozmawiać. A on pogratulował i od razu kazał mi od lekarza zaświadczenie dostarczyć (też akurat zmiany w firmie się szykowały i mój kierownik miał przejść do innego działu i do końca nie wiadomo było kto będzie moją bandą leniuchów zarządzał i czy ten nowy ktoś nie zechce mnie zwolnić z pracy) i iść na zwolnienie z racji tego że praca po 12 godzin, do tego w godzinach nocnych i przed komputerem. Tak więc od połowy maja jestem na wolnym :) a Ty pamiętaj że zdrówko Twoje i Maluszka jest najważniejsze. Domyślam się że chcesz być w porządku wobec szefa i nie chcesz go zostawić na lodzie ale myśl też o sobie, jak zaczną się jakieś dolegliwości to na zwolnienie sio okej? :) A co do nutelli to Ty se nie myśl że jak męża nie ma to Ci się po uszach nie dostanie!! ;) żeby mi to było ostatni raz karmić po nocy dziecko taką wysoko przetworzoną żywnością! ;) To mówisz mąż obstawia że to będzie dziewczynka? :) 🌻 Nessaja już 1000 zł poszedł na wizyty? Nieźle :) u mnie w samym październiku ponad 500 poszło jak mi ta nieszczęsna nerka zaczęła dokuczać... aż mi się nie chce liczyć ile pieniążków poszło w sumie od pierwszej wizyty, bo i po co? Ważne że nosimy w brzuszkach nasze małe szczęścia a tą kasę którą byśmy zaoszczędziły chodząc na wizyty państwowo pewnie roztrwoniłybyśmy na badziewia, tzn mówie teraz o sobie ;) 🌻 Olala uuu to Ci Lenka "dowali" na finiszu :| biedna Ty. Ale dobrze że alat spadł. Leżakuj, odpoczywaj i oby te wszystkie bóle Ci odpuściły! :) 🌻 Margaret wiesz co taki termometr owulacyjny można kupić na allegro za jakieś 20 zł. Więc nie jest to mega wydatek a w moim przypadku się sprawdził. To ja trzymam kciuki za te Twoje leniwe jajniki żeby ruszyły się w końcu do roboty po tych lekach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja tylko na chwilkę, bo usiedzieć z radości nie mogę i muszę się Wam pochwalić! Kilkanaście minut temu poczułam dwa kopniaki, takie, że pod ręką na brzuchu czułam. Nie to, że bąbelki, motylki czy inne stworzonka w jelitach tak jak ostatnio i też nie taki kop, żeby ruszający się brzuch było widać, ale normalnie musiałaby to być któraś bąblowa piętka, skoro pod ręką poczułam. Czekam na więcej, a dzisiejszą datę mogę notować pod nazwą "pierwszy kopniak". Ależ to było fajne :) Dobrej nocy Wam wszystkim i oczywiście do jutra!!!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszcze ci kochana... my staramy sie dopiero 6 miesiecy, ale niestety zapowiada się chyba droga przez mękę, bo nasze wyniki nie są najlepsze. Prowadze wykresy na ovufriend i niestety od 4 cykli nie mam owualcji, lekarz potwierdzil problemy z owulka i bedziemy dzialac... ehh staram się byc dobrej mysli, ale czasami jest ak ciezko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magi27272727
Cześć dziewczyny. Tak jak nazwa topiku też staram się z moim mezem o dziecko. Niestety u Nas jest dosc ciezko bo moj mąz pracuje w Niemiczech,a wraca tylko na weekendy. Mam pytanie kochałam się z mezem 11 i 12 dnia cyklu czy są duze szanse na dzidziusia ? Dziekuje za wszystkie odpowiedzi usmiech.gif Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jutro zadzwonie, bo prztjmuje..Jutro juz chyba bedzie 38dc? juz sie gubie heheh;d Niech wywola mi natychmiast co bym nie cierpiala na andrzejki i sie pobawila i abym zdarzyla jak z moim bede sie widziala, tzn zalapala na dni plodne.. ajccc;d Paola :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IZA85 :) Brzoskwinka i Kasik89 co z Wami?? Czekam na wieści!! Na zawał mam zejść? Zaczynam sie denerwować!! Dajcie znac co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IZA85 ;) No i strona przeskakuje bo mojego wpisu nie ma. Xx Mackowa dziękuje :* Masz racje, ze najważniejsze ze jest jeden okruszek, ale zdrowy ;) A o kolejnego okruszka mozna sie starać po porodzie :) Nic straconego :P No wlasnie ja tez nie wymyśliłam nic dobrego na biznes :( Moze cos jednak kiedyś wpadnie do tego mojego pustego łebka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Magi27272727 witaj :) no wiesz ciężko zgadnąć jakie są szanse że udało się Wam akurat "trafić" bo nie wiadomo kiedy miałaś owulację, czy już ją miałaś czy byłaś przed? Powiem Ci tak, szanse masz pół na pół :) 🌻 Gościu hej :) sześć miesięcy starań to całe nic :) wiem że jest Ci ciężko ale ale słabe wyniki da się przecież poprawić :) u mnie też owulacji nie było a tu poród za pasem i pomału torbę do szpitala szykuję :) więc uszy do góry! :) 🌻 Paola idź idź Ty do tego lekarza, niech on Ci usg porządne zrobi bo zobaczysz Ty jeszcze niespodziankę na święta będziesz miała ;) 🌻 Mamaniemama gratuluję pierwszego! Oby było ich więcej i częściej! :) 🌻 Alaa a jak Patryczek? Prowokujesz go słodkościami do tego żeby się ruszał? :) 🌻 Eweelka zlituj się i odezwij do nas no :( 🌻 Pita testowałaś? :) 🌻 Kasik_86 ehh z tymi chłopami, ile to się człowiek nerwów najeść musi żeby facet coś zrozumiał ;) mam nadzieję że kulturalne picie już Mu w krew wejdzie i nie będziesz musiała się z tego powodu więcej stresować :) a wysłałam Ci maila, widziałaś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala no to dobrze ze to nic zlego, ze tylko malutka tak sie rozpycha :) daje Ci popalic :P ale jeszcze tylko troche :* & Mackowa owszem, raz tak z czystej ciekawosci podliczylam wizyty, badania, duphaston i tyle wyszlo ;) juz nie wliczam w to kwasu foliowego :P ale Ty to pobilas mnie na glowe :P ale skoro byla potrzeba to tez bym sie nie zastanawiala, jak to juz kiedys tutaj napisalas - pieniadze rzecz nabyta ;) & Mamaniemama super! gratuluje kopniaczkow :) teraz juz sie rochula :D a to juz potwierdzone ze dziewczynka? :) jakie imie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IZA85 :) Matko jak ja nie lubię jak strona przeskakuje :( wrrrr Ja tu czekam na wieści!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IZA85 :) No i co? Idę spać nie wiedząc co u Brzoskwinki i Kasik89 :( No zdenerwowało mnie to cafe :( wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konfetti0
Nemezis626 ja też chociaż nie wiedziałam, że jestem jakoś to podświadomie czułam. Przestałam np. pić kawę, którą w pracy obowiązkowo codziennie rano piłam, nawet nie patrzyłam w stronę energetyków, które też od czasu do czasu rano zdarzyło mi się kupić. Nie dlatego, żeby mnie od tego odrzucało tylko jakoś tak nie wiem... nawet nie umiem tego wyjaśnić. Czułam żeby lepiej tego nie pić i tyle. Mój TŻ cały czas mi mówił, że jesteś w ciąży, jesteś w ciąży a ja do niego co Ty w ogóle za głupoty gadasz to problemy hormonalne pewnie. I w ogóle nawet on jakoś zmienił do mnie swoje nastawienie w sensie zrobił się bardziej czuły itd. :) _nessaja_ ja to myślę, że będę chodziła raz tak raz tak w zależności na jak szybko coś będę potrzebować, czyli albo prywatnie albo państwowo. Chociaż nie powiem państwowa służba zdrowia mnie mocno irytuje i nawet jak mam iść do przychodni to dostaję białej gorączki...Miałam kiedyś na NFZ fajnego lekarza w przychodni, niestety był już starszy i poszedł na emeryturę ale był super, nie dość że zabawy to jeszcze wiedzę i doświadczenie miał ogromne, w ogóle jak do niego szłam nie czułam się jak bym była u lekarza bardziej jak u kumpla :D, a teraz na nowo muszę się do jakiś przyzwyczajać i zdobywać zaufanie. Co do badania Hiv właśnie będę patrzeć ceny, może uda mi się to na NFZ też wziąć chociaż nie wiem czy ono jest dostępne. W piątek idę do babki ginekolog z przychodni żeby mi wypisała skierowanie na to co jest za free. Niestety ja mieszkam w 100licy i tu dostać się do jakiegoś lekarza to trzeba odczekać swoje... nawet do dermatologa z ponad 3 miesiące się czeka. A jak chciałam iść na USG ciążowe w przychodni to termin na 20 grudnia... A co do tego wyczuwania ciąży przez innych to chyba jednak coś w tym jest :) mamaniemama dziękuję za gratki, krechy grube jak się patrzy ;) ja też trochę w tym badaniu na HIV nie widzę większego sensu no ale jak trzeba to trzeba, zobaczę czy w piątek lekarka gin w przychodni wypisze mi na to skierowanie. Jak tak to po problemie, obędzie się bez płacenia. Ale Ci fajnie z tymi kopniakami! a w którym tyg jesteś? :) kasiaa12 no to nawet tanio płaciłaś, nie wiem skąd jesteś ale niestety u mnie w Wawie ceny są z kosmosu.... olala2013 wiesz co lekarz powiedział mi tak, że w 7 tyg. Ale muszę jeszcze do jednego się wybrać i on potwierdzi dokładniejszą opcję. Ale u mnie jest naprawdę ciężko wyliczyć bo ja miałam tak nieregularne cykle, że czasem to i cały 1 mies nie miałam @ dlatego idę już na takie USG gdzie ultrasonograf wszystko zmierzy i oceni. Mnie się wydaje, że to będzie z 8 tydz. ps. dobrze, że z dzidzią wszystko w porządku! MargaretLucas ja kupiłam termometr taki w SuperPharm specjalny do mierzenia tempki w celu planowania rodziny. I jak mierzyłam rano temp bo podejrzewałam ciąże to wskazywało mi temp powyżej 37 stopni. Ja za swój zapłaciłam ok 25 zł, ale i był taki za 100 zł ;o IZA85 ten gin u którego byłam prywatnie miał USG ale takie dopochwowe a tam no nie oszukujmy się nie widać dokładnie wszystkiego poza tym ciągle mówił, że on to robi tak hm... z ciekawości bo to nie leży w jego kompetencjach bo to już ultrasonograf wykonuje itd. No i mam namiar na jego kolegę, bierze za USG 100 zł, więc to chyba nie jest jeszcze aż tak straszna cena, raczej normalna bo są i po 160 zł abo nawet 180 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konfetti0
a właśnie odnośnie ruchów, kopniaków itd, w którym tyg czuć te jakieś motylki czy bulgotanie itd? I jakie to uczucie bo nie chciałabym tego przeoczyć i pomylić z jakimś odgłosem z jelit ;p Ja czasem jakieś bulgotanko lekkie czuję, ale nie wiem czy to to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis 39dc czyli moje dwa ostatnie razem wziete prawie;d Dzis dzwonie nie ma bata :D Zbankrutuje kiedys przez tego gina;d;d Paola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza jestem jestem ... Wczoraj wrocilam po 20 dopiero bo lekarz miał poślizg i później chwile pigadalam w domu z K i padlam na łóżko ... Mój maleńki juz nie jest taki maleńki :) wazy jakieś 3kg wg pomiarów i wszystko u niego dobrze :) u mnie nic się nie dzieje i wszystko twardo się trzyma a wiec do terminu raczej dotrwam a wręcz boje się ze przenosze no ale wszystko może się zmienić :) a no i Filip jest ładnie ułożony główka a wiec poród SN :) doktorem pobrał wymaz na paciorkowca i dal opis USG i z tym wszystkim w razie godziny zero do szpitala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×