Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Kuźwa, kawa mi wystygła! No nie mogę...:/ Mąż śpi, małe śpi, ja mam czas dla siebie, zasiadam do pisania, a ta sucz zimna! Zawsze tak jest. Najpierw zrobię sobie świeżą kawencję, a potem latam po domu - a to jeszcze tylko szybko pozmywam, a to wstawię pranie, a to czegoś poszukam... I jak wreszcie chcę się podelektować tym wyczekiwanym, boskim smakiem to się kończy jak kończy, no! I ja cały czas pamiętam o tej kawie tylko jestem przekonana, że dopiero co ją zaparzyłam, więc NA BANK jest gorąca...:/:/:/ Stymulowana - u Ciebie też brudne okna... Hm... Znam ten ból. U mnie to samo, ostatni raz myte 29 czerwca. No comment, please. Co do mycia zaschniętej farby to nie mam zielonego pojęcia:(. I czemu ten Ibufen wycofują? mamaniemama - ja też bym coś zrobiła, jeśli chodzi o praktyki pani doktor:/ No bo ile się tacy rodzice stresu muszą najeść, ile namartwić... Sama wiesz, jeszcze w Waszej sytuacji to już w ogóle. Po prostu bym do niej poszła i przy oczekujących pacjentach uświadomiła ją, że moje dziecko żadnej "torbielki" nie ma, że byłaś skonsultować jej wątpliwą diagnozę z innym lekarzem i że to świństwo z jej strony, że nie ma sumienia, oszukując pacjentki. A jeśli kiedyś u jakiegoś dziecka naprawdę wykryje torbiel to wierzyć czy nie wierzyć? I jeszcze bym dodała, że to bardzo sprytne posunięcie z torbielą, która samoistnie zanika w pewnym momencie - no pewnie! Jak by co to zniknęła i żaden lekarz potem nie stwierdzi, że faktycznie jej nie było! Świnia, nie człowiek. Ale się w********m! A tak poza tym to ja też mam pod nosem Pepco:). Szkoda, że nie to samo co Ty:(. A co do mojego męża to też mnie rozczula;). Dzisiaj na przykład wyjął zaspanego, kompletnie nieprzytomnego Kacperka z fotelika samochodowego i niesie go do pokoju. Mówię "daj go", a on się tak wtulił w synka, pocałował go w czółko i mówi "nie, on jest mój i tylko mój";). To dopiero było słodkie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaniemama
Zdesperowana- plan na nowy rok - dwie kreski :D Obyś szybko wywiązała się z planu! &&&& Brzoskwinka- to mała w brzuchu zaszalała skoro tak jej tętno skakało, no ale dobrze, że się uspokoiło i unormowało. Kurcze u Ciebie już 36 tydzień, ale fajnie :) &&&&& Nessaja- uważaj z tym prowadzeniem samochodu, skoro masz zawroty, to nie wiadomo kiedy Cię złapią. O kurka, nawet nie wiedziałam, że są jakieś udogodnienia pasowe dla ciężarnych. Ja też uważam, że pasy zawsze lepiej mieć zapięte, no bo nigdy nie wiadomo co/kto z otoczenia wymusi gwałtowne hamowanie. Dobrze, że nic się nie stało. &&&&& Margaret- nic Ty tam nie czuj, tylko testuj za kilka dni :) może w sam raz pod choinkę wyskoczą dwie kreski? &&&&&& Jovanka- odgrzej kawę :P co do tej doktorki to jestem maksymalnie zmieszana. Nie wiem czy mam w sobie tyle odwagi/siły, żeby poruszać tę kwestię. Ja po prostu na samą myśl się gotuję, a jakby mi przyszło jeszcze coś mówić...? Wiem jedno, na pewno powiem to na początku stycznia mojemu lekarzowi prowadzącemu. Zobaczę co on na to powie. No szkoda, że nie mamy pod nosem tego samego Pepca. A Twój mąż- MEGA. Mój póki co stuka do brzucha, mówi że nie może się doczekać, aż Janeczka się urodzi, że chce się już z nią bawić i ją przytulać- no zobaczymy za kilka miesięcy jak to wyjdzie w praktyce. Ale to co robi Twój mąż to takie magiczne, męskie, ojcowskie, dojrzałe, oj sama nie wiem jak to nazwać :D &&&&& Ja zmykam. Zaraz wpadnie do mnie koleżanka, jeszcze do niedawna sąsiadka, kumpela ze szkolnej ławki. Jak się spotkałyśmy jakieś 2 miesiące temu, gdy planowałam jej powiedzieć o ciąży, to okazało się, że ma dla mnie taką samą nowinę, a do tego termin ma jakiś dwa tygodnie po mnie. Także będę miała na żywo ciężarówkę z tym samym przebiegiem :P Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam do was po i widzę, że nie ma mojego postu :( A więc ( wiem, że nie zaczyna się tak zdania) jajowody mam drożne no i znowu dupa bo nie znam przyczyny dlaczego nie mogę zajść w ciąże. Badanie było ok. Nie bolało prawie wcale Lekarz był bardzo delikatny, przed badaniem chwilę sobie pogadaliśmy, bo musieliśmy poczekać. Badanie przebiegło szybko i czułam tylko taki lekki ból miesiączkowy, a że ja miewam gorsze to nawet bardzo mi nie przeszkadzało. za to teraz zaczynają mnie kłóć jajniki. Mój pan gin kazał mi przyjść do siebie w pierwszą środę stycznia i wtedy przeanalizujemy wszystkie cykle z całego roku.( na szczęście prowadzę kalendarzyk ) 8888 mamaniemama współczuję przeżyć . Dobrze , że już wszystko się wyjaśniło.:) 999 darka i kasia trzymajcie się dzielnie :) 999 Jovanka :) 999 Iza wspaniała reakcja Kuby :) 999 Wiola witaj. Jak widzisz ja też się staram i w styczniu minie już dwa lata. Miałam robione badania nawet dzisiaj i wszystko jest w porządku. Moje siostry mnie namawiają na wyjazd gdzieś do ciepłych krajów na kilka dni. Podobno to pomaga. Ale niestety na razie nie mamy na to funduszy. 999 Ale zaszalałyście dzisiaj znów tyle czytania. Dziś miałam czas poczytać ale od jutra znów będę do tyłu ze wszystkim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze mi cos poradźcie. Za 2 dni mam.miec @ wiem wiem niedlugo ale nienaaleze do cierpliwych osob.Jakis tydzien temu mialam brazowe plamienie dziwne i taki krotkotrwaly bol brzucha kilka razy piersi tez bola mniej niz zawsze robilam w poniedzialek test była 1 krecha ale po godzinie zobaczylam znow i 2 wiem ze po godz juz sie nie patrzy ale ja go pieprzlam i moze akurat w ciazgu tych 15 min sie pojawila a ja zobaczylam później mam nadzieje bo kochalam sie z mezem w dniu plodnym a sluz byl jak bialko kurze. Ehh wiem pewnie glupia sb nadziejerobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolcia1611
Dziekuje Wam bardzo dziewczyny za wszystkie odpowiedzi :) chyba jednak daruje sobie te testy, wrzuce na luz a jak sie nie bedzie udawalo to wybiore sie do lekarza niech cos podpowie :) mimo wszystko intuicyjnie czuje ze wczoraj byla owulacja a przedwczoraj bylo przytulanko wiec jest szansa :) wczoraj mialam bole jajnikow i spadek temp stad moje wnioski.. no w kazdym razie czekam do 31.12 i jak na sylwestra @ nie przyjdzie to moze bede miala prezent noworoczny :) ale by bylo.. ale jak nie bedzie to trudno, wiecej czasu na przygotowanie sie do ciazy, nie mam pospiechu w zasadzie :) pozdrawiam Was! Postaram sie czytac na bierzaco zeby byc w temacie choc staram sie o pierwsza dzidzie wiec ekspertem nie jestem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
a tak postanowienie noworoczne dwie kreski- i wiecie co intulucja mi mówi że się uda:) &&& e tam... kiedyś odgrzewalam kawe w mikrofalowce-nie dobra była :-p &&& wiola zostań z nami dłużej:) &&& jutro kupię ziolka, i zaczne od jutra pić, z tego co czytałam najlepiej pić na noc, bo lepiej działają i bla bla bla :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzoskwinka - :* Co do tego podnoszenia rąk to nie tak, że absolutnie w ciąży nie wolno ani razu podnieść rąk. Ale jak różne są kobiety, tak różne jest ich ciało, dlatego jedna będzie wymachiwać rękami i nic jej się nie stanie, a druga raz niefortunnie się wygnie i tragedia. To głównie chodzi o to, że podczas długotrwałego trzymania rąk w górze (firanki) może (nie musi) odkleić się łożysko albo rozpocząć akcja porodowa. Już któraś z dziewczyn pisała dzisiaj o swojej cioci, która zaczęła rodzić podczas wieszania firanek. M. chrzestna miała dokładnie tak samo - z tym, że w 28. tygodniu... Wszystko skończyło się dobrze, ale wiesz. Nie bez powodu pod koniec ciąży zmęczonej już na maksa mamie różne ciotki, znajome radzą - posprzątaj, idź na długi spacer albo umyj okna (też energiczne wymachy rąk). One chcą dobrze z tymi oknami, ale to nie jest akurat najlepszy pomysł, bo mało kto o tym łożysku pamięta albo w ogóle wie. A jak odklei się łożysko, to dziecko automatycznie ma odcięty dopływ tlenu i substancji utrzymujących je przy życiu, stąd od razu robi się cc. Pamiętam jak w maju byłam na wizycie u mojego gina i on nagle w gabinecie odebrał telefon. Usłyszeliśmy tylko "Kiedy się odkleiło? Dobra, jadę, będę jak najszybciej." Przeprosił nas, wyjaśnił, że dziewczynie odkleiło się łożysko i już leży na stole, a on musi gnać. I wróci po cc. Ja nie chcę Cię straszyć, absolutnie! Pytałaś, więc piszę co wiem.:* A! I jeszcze jedno! Momentu odklejania się łożyska nie czuć (po tej historii w gabinecie wypytałam szczegółowo gina co i jak, bo już sobie oczywiście wkręciłam, że komu jak komu, ale mnie się na pewno odklei), więc to, że nic nie ciągnie to żadna gwarancja. Ale są inne objawy: plamienia, krwawienia, potem dochodzi ból brzucha. Kurczę, a nie chciałoby Ci się jeszcze mojej sterty poprasować?;) No bo ja NIE MOGĘ się zmusić... Z tym serduszkiem to Ci się nie dziwię, że się wystraszyłaś...:/ Ale w pozycji na plecach tak właśnie jest - serducho albo bardzo zwalnia (jak Kacprowi zwolniło na porodówce to myślałam, ze zejdę z nerwów...), albo chwilowo przyspiesza i bije jak oszalałe. P.S. Ja miałam 142 w pępku w dniu porodu. FOCZYSKO!!! zdesperowanamama - to Ty zajedziesz męża!:P :):):) Ale dobrze, dobrze - w słusznej sprawie, więc ujeżdżaj ile wlezie;). A raczej się wypinaj, bo dzięki odpowiedniej pozycji możesz ułatwić dotarcie plemnikom do jajeczka:). _nessaja_ - kochana, uważaj w takim razie jak prowadzisz, to nie jest śmieszne... Jak tylko poczujesz się odrobinę dziwnie albo słabo to ABSOLUTNIE nie wsiadaj za kierownicę! A w Milence jeste ZAKOCHANA! Dziewczyna z charakterem - to lubię!:) MargaretLucas - no czekam, czekam... Święta za pasem, u mnie nastroju nadal brak, śniegu brak, więc masz utrudnione zadanie. Nie wiem co wymyślisz! Alaa - mamaniemama ma rację: basen. Ma jak najbardziej dobroczynny wpływ na kręgosłup i pływanie nie zrobi Ci krzywdy. Przemyśl to. Bo z fizjo- i fizykoterapeutami bywa różnie,nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Mojej mamie skutecznie spieprzyli to co jeszcze zostało do spieprzenia, a chodziła prywatnie wiele, wiele miesięcy do jednej z najlepszych klinik rehabilitacji w Londynie... goscdarka - no widzisz?:) To jak Angelus powiedziała, że wszystko gra to tak jest - ona ma troje dzieci w końcu!:) Cieszę się, że jesteś teraz spokojniejsza:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaniemama - nie mogłaś lepiej opisać tego, co czuję jak patrzę na takie zachowania mojego męża. Nic mnie tak nie kręci, nic nie podkreśla jego męskości jak jego czułość wobec dziecka:). Jestem wtedy kompletnie rozłożona na łopatki i wzruszona. Uwielbiam patrzeć jak daje mu piciu z buteleczki, jak całuje go po stópkach, jak go szybko bierze na ręce jak mały się nagle rozpłacze i czule do niego przemawia "No co się stało, myszko moja? Powiedz tatusiowi, zaraz wszystkiemu zaradzimy." Mąż może mnie potem wkurwiać ile chce, a ja i tak mam w pamięci te obrazy i kocham go jak głupia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Oho ho. No i bądź tu człowieku mądry i spróbuj nadrobić to coście tu stworzyły no dobra postaram się chociaż z grubsza Zdesperowanamama tak to te ziółka, ten skład co pisałaś, tylko istotne są proporcje: lebiodka - 50gr koszyczek rumianku - 50gr macierzanka - 50gr pokrzywa - 50gr dziurawiec - 50gr rdest ptasi - 50gr ruta - 20gr nagietek - 20gr nostrzyk - 20gr No i te ziółka może pić z Toba Twój mąż. Mój dzielnie ze mną pił. Tylko kochana przystopuj troszkę, zdecyduj się na jedno bo jak namieszasz... to będzie bieda. I tak, zioła pije się na noc. Takie było zalecenie ojca Sroki. A mi udało się zajść w ciążę ale to nie dzięki ziołom, na mnie nie podziałały, możliwe że miałam po prostu oporne pęcherzyki i dopiero tabletki CLO na mnie podziałały. Agniesiaa gratuluje chłopaka oby tylko się nie nie zmieniło bo to wiadomo, nigdy do końca nie wiesz, okazuje się jaka płeć faktycznie dopiero jak się dzieciątko urodzi Goscdarka ale Cię wyrolowali z tymi alimentami, szkoda słów po prostu :/ AdaAdelajda hmm kurcze podejrzana sytuacja u Ciebie (pisze odnośnie wczorajszego postu) koniecznie leć na jakąś wizytę do gina. Może jakaś torbiel Ci się zrobiła, może jakieś inne cuda z @ się dzieją...? :| obowiązkowo do lekarza. Jovanko przeczytałam o tych Waszych nie-staraniach i aż się uśmiechnęłam może właśnie z takim podejściem, na luzie, na spontana, bez większego zastanawiania się uda Wam się raz dwa i powiem Ci że to chyba byłoby najlepsze, taka wpadka-niewpadka Ty nie wyjdziesz z wprawy jeśli chodzi o opiekę nad takim maluszkiem... no i co nas, kobietki może najbardziej niepokoić, nie będziesz się martwić czy Twój czas na dziecko oby przypadkiem nie mija. Świetnie radzisz sobie jako mama, Kacperkowi niczego nie brakuje więc myślę że i z drugim mały człowieczkiem dasz sobie rade bez problemu A za informacje na temat pielęgnacji maluszka bardzo dziękuję w swoim i Madzi imieniu :* Kasiaa12 kurcze widzę charakter masz jak ja. Jak już ktoś Ci życie uprzykrzy to nie ma zlituj i przebacz. Wcale Ci się nie dziwię że masz takie podejście do rodziny swojego. No wypisz wymaluj identyczna sytuacja jak u mnie tyle tylko że z rodzonym "bratem". Poza tym jesteś bardzo dzielna że sama sobie dajesz radę z takim malusim i do tego pierwszym dzieckiem Olala no Ty to masz "szczęście" do atakowania tego swojego biednego brzuszka jak nie suszarką do ubrań to kurzem go torturujesz, a weź Ty usiądź na tyłku i siedź tak do porodu co? Nessaja powiedziałam dla Maćka o tych imionach które wynalazłaś w necie a on na to "to my z Domicelką nie wypadamy tak najgorzej w porównaniu z Mielonką" Wiolcia1611 ja Ci powiem że te testy ovu to ściema, mówie to z własnego doświadczenia Alaa czytam o Twoim narzekaniu i śmieję się pod nosem. Wyobraź sobie że mam potworny problem z dłońmi. Tak mi puchną, tak mnie bolą, drętwieją... masakra. Wyobraź sobie że nawet stanika nie jestem sobie sama zapiąć. Kręgosłup lędźwiowy boli tak że ja ... i tu bym coś brzydkiego napisała ale że nie przeklinam to się powstrzymam nogi mam popuchnięte do tego stopnia że jeszcze trochę i łydka będzie wyglądała jak moje udo. No już nie wspominam że cały czas mnie skóra swędzi, po co mam się powtarzać Na wizycie w poniedziałek lekarz się pyta "co słychać? jak samopoczucie?" więc mu mówie "panie doktorze, normalnie czuję się jak w ciąży! conajmniej zaawansowanej!" zaśmiał się i powiedział że to dobrze A na Twoim miejscu jeszcze bym skonsultowała ten ból z lekarzem. Wiesz boleć może ale żeby tak długo? coś to podejrzane Stymulowana a powiedz, bo czytałam ale może nie doczytałam, czy Ci ta wątroba jakoś dokucza czy tylko masz złe wyniki? Kurcze oby lekarz jednak nie kazał przyjść na wcześniejsze cc. U mnie też jak z wątrobą były cyrki to lekarz powiedział że dla dzieciątka nic nie grozi ale dla mnie już niestety tak jeśli się okaże że ten alat dalej tak rośnie. Dobrze że u Ciebie to już końcówka ciąży. Bo pamiętam jak dziś jak mi lekarz powiedział że w najgorszym przypadku trzeba będzie przerwać ciążę :/ Laski kurde wyobraźcie sobie pojechaliśmy wczoraj z Maćkiem po choinkę i dupa... świerki srebrzyste, syberyjskie i grom wie jakie... za 70, 90 zł. A ja się pytam gdzie jest polski świerk? Człowiek by chciał prawdziwą choinkę, pięknie pachnącą lasem... NIE MA! a jak są to wielkie i bez doniczki. A ja z doniczką chcę! I nie za dużą! Wiecie jaka byłam rozczarowana, aż zrodził się w mej głowie paskudny plan że pójdę i dla sąsiada z podwórka wytnę (no ukradnę no, niech będzie) Zdesperowana ale bym Cię w tyłek kopnęła jakbym Cię spotkała. Weź idź w domu sprzątać zamiast siedzieć i czytać fora. Nie nakręcaj się tak bo to przez to może Ci się @ spóźniać. Jovanko i Ty też nie czujesz magii tych świąt? ja już i kolęd słucham, światełka zapalam i ani odrobiny radości nie mogę z siebie wykrzesać A historia z Twoim mężem rewelka ja bym mu zabroniła wchodzić do pokoju Kacperka po nocnej zmianie Mamaniemama kurcze wiesz co wierzyć mi się nie chce, że w ten sposób traktowane są pacjentki, kobiety w ciąży wmawia się im że z dzieckiem jest coś nie tak tylko po to żeby naciągnąć je na kase. Ale dobrze że skonsultowaliście się z innym lekarzem i rozwiał wszystkie wątpliwości. Kasik_85 to może teraz uda się "zaskoczyć" po tym badaniu? Bo przypomnij mi, zmieniłas lekarza czy chodzisz cały czas do tego samego? Dobrze że masz drożne jajowody to już pół sukcesu. Teraz tylko trzeba znaleźć powód dlaczego Wam się nie udaje. Myślę że będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Kaasik89 a jak Ty się czujesz kochana? :) nie urodziłaś jeszcze? :) trzymasz się jakoś? :) &&&&&& Karciaa osz kurde masz się Ty Biedulinko w tej ciąży :( &&&&&& Jovanko a czy Ty wiesz co u Paulinki? Masz z Nią jakiś stały kontakt? &&&&&& No i co u naszej Angelus? Kochana jak tam Twoje domowe przedszkole? Co u Zuzi? No i jak Ty się trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maćkowa dziękuję ;) za info ;) ją jak będę piła te zioła i tylko tyle narazie:) a dla męża to kupię suplementy diety, takie witaminy dla zdrowia i jeszcze poprawiają jakość plemników, ale to już z nim uzgodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Zdesprowanamama to jeszcze poczytaj o korzeniu macy jeśli chodzi o specyfik dla męża :) może to się też sprawdzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mackowa ja znalazłam takie suplementy co zawierają właśnie korzeń macy, ten suplement poprawia *****iwość plemników o 180% i oczywiście ma też inne plusy, działa dobrze na skórę włosy a chłopcy na forach niektórzy pisali że mają po nim większą ochotę na zbliżenia:-D ale jak będę w aptece to lubię sie spytać farmaceutki co poleca :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maćkowa tak zmieniłam lekarza, bo moja już nie mogła pomóc i sama powiedziała żebym poszła do innego. Zobaczymy czy się uda. Mam nadzieję. Już tak bardzo byśmy chcieli. Mój A nawet ostatnio jak byliśmy na zakupach to kupił taką śliczną cieplutką kamizelkę malutką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelusdominus
Jestem oznajmiam że żyje nie zginelam choć jest blisko.iza mackowa dziękuję za pamięć;* moje przedszkole ma się dobrze aż nadto;) dzieci zdrowe zadowolone. Zuza tez zdrowa więc jutro smigamy na zaległe od ponad miesiąca szczepienia a w niedzielę jeśli się nie pochoruja(oby nie )to będziemy nasza.Zuzanke chrzcic. Więc tonę w pracy wszelakiej.jesxz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka cos w tym rekach w gorze jest, bo ja jak sprzatalam u gory w szafie polki i trzymalam rece w gorze zaczal mnie bolec brzuch i jak tylko odpoczelam i znow rece do gory do sprzatania to bol powracal wiec cos w tym jest takze uwazaj na siebie ;) No poki co ruchy sa nadal subtelne i poki co tylko puknie czasem czy czuje takie wibrowanie, czekam na wiecej ale i tak buzia mi sie usmiecha :) & Jovanko ja slyszalam ze ten ibufen maja wycofywac bo jakis blad na opakowaniu byl ze pisalo ze od 3 msc zycia a jest od roku chyba, ale tez nie wiem na ile to zrodlo sprawdzone bo przeczytalam to w rozmowie gdzies u kogos na fb. & Mamaniemama tak, sa takie :) i jesli dobrze poszukasz to trafisz na naprawde nie drogie, ja znalazlam nie dosc ze w okolicy i mozna bylo podjechac po to zobaczyc na wlasne oczy przed kupnem, dotknac i od razu zapytac jak to sie zaklada to w swietnym stanie, no jak funkiel nowka wyglada, a dalam tylko 55zl ;) A co do pasow, jak jezdze z P. jako pasazer gdzies tu po miejscu to teraz w ciazy czasem nie zapinam ale jak w dluzsze to tak i jak ja prowadze to zawsze. Nigdy nie wiadomo co sie stanie, Ty mozesz jechac przepisowo a ktos bedzie szkod narobi, czy chociazby w moim aucie wachacz do wymiany i co jesli by mi kolo odlecialo? ale juz nie mam tego problemu... & Mackowa hehe a widzisz, jednak Domicelka mu zostala ale bylby numer jakby jednak tak w urzedzie podal ;) & Co ja mialam za dzien... umowilam sie dzis z kolezanka taka dobra z ktora znam sie doslownie od urodzenia (w jej drugiej, w mojej pierwszej dobie zycia sie poznalysmy, cale zycie mieszkalysmy obok siebie, pierwsze wspolne marchewki, kroki, jazda na rowerze no wszystko) dawno sie nie widzialysmy i mimo ze lakarz mowil zeby lepiej ograniczyc jazde samochodem postanowilam jechac swoim autkiem 15km zeby sie z nia spotkac na miescie tam gdzie kiedys mieszkalam. A moglam posluchac lekarza i przede wszystkim swojej intuicji! po prostu to czulam ze cos pojdzie nie tak.. i poszlo oj poszlo.. wsiadam do auta uprzednio zamontowawszy adapter do pasow. Ruszam, jade, korki - norma. Jade w miejsce w ktorym zawsze parkuje gdy tam jestem na miescie, skrecam na swiatlach w dol w jednokierunkowa. Auta stoja, staje i ja, wciskam sprzeglo, cos strzelilo w pedale. Mowie nieee tylko nie to (juz podejrzewalam o co chodzi). Auta ruszaja, wbijam jedynke i ruszam, znow staja wiec i ja staje, dociskam sprzeglo i po jezdzie.. A jednak intuicja sie nie mylila! Pisalam wam kiedys ze mi sie to co trzyma linke ze sprzegla wylamalo i tesc mi to naprawil, jak strzelilo cos to juz wiedzialam ze chodzi o sprzeglo. Wciskajac drugi raz pedal zapadl sie w podloge. Za mna sznurek aut,******iwa ulica, po lewej wzdluz drogi parking platny, ani jednego miejsca. Wlaczam awaryjne, zastawilam kogos, pytam czy chce wyjechac, mowi ze nie a ja ze mi linka strzelila chyba. Przejechal gdzies dalej po chodniku, podchodzi z kims i wpychaja moje auto po ukosie na chodnik (gdyby byla straz miejska akurat mandat jak nic - regulamin o parkowaniu zabrania tak stawac, poza tym praking platny a ja nie mialam zamiaru tam stawac a tym bardziej zmuszona tam stac kupowac biletu). Telefon do P. ze ma sie zbierac i przyjechac mnie zholowac. Z nerwow sie poplakalam jak uslyszalam jego glos. Siadam do auta, robi sie zimno, czekam i czekam. Kolezanka podeszla na chwile pogadac, P przyjechal z tesciem. I zaczyna sie cyrk. Jak go wypchac bo tam ciagle ********lo miejsca i pod gorke a ja stoje po ukosie troche na chodniku a tyl wystaje na ulice a oni rownolegle do drogi. Troche go na lince podciagneli, potem nadrzucali szarpiac za nadkole. Zas linka, ok stoi prosto, dobrze ze za nami auto odjechalo to sie miejsce zrobilo zeby popchanc go do tylu. P przejechal przede mnie i podpina linke juz. Trojkat do tylu, ja do P do auta a tesciu do mojego. Mowi jak sie tu zamyka okno bo mialam obok skrzyni biegow przycisk, zamknelam, wlaczylam mu nawiew na szyby zeby nie zaparowaly. Wsiadamy wszyscy, tesc wychodzi ze nie pojedziemy. Akumulator padl. Szlag nas trafia. Jakos sie udalo wlaczyc swiatla chociaz ale swiecily ledwo ledwo. Czekamy i czekamy, nadal czekamy az auta przejada, ok jedziemy. Ale nie do domu te 15 km, za duzy ruch po drodze a tesc w nie zapalonym aucie gdzie ciezko przy zgaszonym silniku sie hamuje, bez dobrych swiatel. Do moich rodzicow holujemy. Auto juz tam zostanie, P mowi ze nie chce mu sie juz go naprawiac bo do wymiany mam jeszcze wahacze. Albo zlom albo moj tata jesli chce moze sobie go naprawic. Troche mi zal. Ale coz, my za niego dalismy 800zl. Nie psul sie, jezdzil, a mi nic wiecej nie bylo trzeba bo i ekonomiczny, maly i sie nie psulo przede wszystkim. No ale i tak P planowal zmienic go na pieciodrzwiowe dla mnie jak urodze. Troche mi smutno bo jestem sentymentalna i chociaz autko zostanie u moich rodzicow to jakos zal, wkoncu bylo moje, dbalam sobie o nie i cieszylam sie ze pod tym wzgledem jestem niezalezna jak chce gdzies jechac. Przemarzlam strasznie, rece i stopy skostniale. Brzuch mnie teraz boli tez, nie wiem czy to z tych nerwow, emocji czy dlatego ze dzinsy mialam i mogly mnie uciskac w brzuch jak siedzialam. No i chyba mam dobra intuicje ;) bo dobrze podpowiadala mi ze cos z tym sprzeglem dzis sie stanie a mimo to pojechalam. No i bedzie jak mowil gin, jezdzic nie bede :P chyba ze od P autem a tak to spacerki wyjda mi na zdrowie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik_85 - a rozmawiałaś z lekarzem na temat przyczyn Waszych długich starań? Jajowody ok, Twoje wszystkie wyniki badań też? Tarczycę badałaś? Mąż - jak z jakością nasienia? Może pęcherzyki nie pękają jak tu się wypowiadały niektóre z bardziej obeznanych w tym temacie dziewczyn? Kurka wodna, tyle może być różnych powodów...:( Jaki teraz jest plan działania?:* Aaaaaaa, doczytałam - będziecie z lekarzem analizować cykle. A zapisywałaś też dokładnie dni, w których się staraliście? Wiolcia1611 - grunt to spokój i duuuuuuużo cierpliwości. Wiem, łatwo się mówi. Przyjmujesz kwas foliowy? zdesperowanamama - po przeczytaniu Twoich ostatnich postów oddaję Ci tytuł największej optymistki na forum:) Masz super podejście - tylko pogratulować i brać przykład:* Maćkowa - :* No właśnie ja też tak myślę, wiesz?:) Że niech się dzieje co chce, a w kwietniu rozpoczniemy (albo i nie;) ) starania pełną parą:). Póki co jestem spokojna i nie mam jakiegoś większego parcia na dziecko - marzę o nim, ale podchodzę do tematu na luzie. Pewnie zacznę panikować jak mi się czas do spędzenia w domu zacznie kurczyć, ale to jeszcze;). Słuchaj, a jak poprosiła sąsiada o tę choinkę to by nie dał? Albo nie sprzedał?;) Nie mogę M. zabronić wchodzić do Kacperka po nocnej zmianie, bo...my śpimy z nim w pokoiku;). Także wiesz. Mogę zabronić wchodzenia zaraz po powrocie do domu, ale po prostu odwlekę nieuniknione, bo umyje się, przebierze w piżamę i... Heeeeeeeeeeeeej:):):) Z Paulinką nie mam kontaktu. Mało tego - włażę dzisiaj na nasz mail, żeby zobaczyć czy doszło to o pielęgnacji i co? I nie ma mojego maila do niej! Myślałam, że szlag ognisty mnie trafi... W wolnej chwili muszę napisać jeszcze raz:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaniemama wiesz co poczytałam ale nie sądzę żeby mi pomógł na moje bóle żeber. Bo ledzwiowy to jeszcze jest do przeżycia a doskieraja zebra najbardziej Jovanka 148?j la to chyba 170dobije hahaha Mackowa wiesz no konsultowalam już kilka. Razy i czytałam inne wątki na ten temat. I dużo kobiet w ciąży cierpi Jana te bóle żeber, (podobno się rozchodzą?) ile w tym prawdy nie wiem.... :/ Jedyna pomocą to częsta zmiana. Pozycji. Leżenie w wodzie bądź termofor. Przepraszam ze tak narzekam... No ale gdzie?? Mackowa to tez masz przeboje a jak brzuszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i jeszcze nie rodze ;) dziś była mamuska i posprzatalysmy w salonie i łazience ale co z tego jak za dwa dni znów będzie siwo :/ oprócz tego masakrycznie twardnieje mi brzuch i juz bym chciała urodzić bo martwie się o małego i co chwile sprawdzam czy kopie a z drugiej strony wole święta spędzić z rodzina a nie w szpitalu ;/ .... Mamaniemama co za historia :/ biedna co musialas przeżyć :* ... Ola uwazaj kochana z tym wspinaniem się na gore i lepiej Meza angazuj do takich prac ... Mackowa a jesteś spuchnieta cały czas czy wieczorem ? Bo jak cały czas to chyba nie jest dobrze cos mi gin kiedyś tak mówił ... Jovanko dziękujemy za listę no w końcu wiem co i jak ;) wydrukuje i będę trzymać pod ręka ... Stymulowana oby wątroba jeszcze wytrzymała do stycznia :* ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanko wyniki mam wszystki ok tarczyce tez moj nasienie ok. Ja nie mam juz pojecia , co dalej mamy robic . Mam nadzieje ze lekarz bedzie wiedzial. Raczej nie powinno byc problemu z pecherzykami bo wszystkie hormony w normi tak mi powiedzial gin. I mialam monitoring wczesniej. Wszyscy mowia zebym wyluzowala, ale ja dopiero teraz naprawde zaczynam wariowac.wczesniej myslalam ale na spokojnie czasem wogole.a teraz zaczyna mnie to naprawde wkurzac, irytowac i wszystko razem wziete. Czasem myślę ze moze to lepiej ze nie mamy dziecka i tak przy moich "dwuch"dzieciakach mam kupę roboty. sama sobie zaprzeczam , ale im wiecej o tym mysle to jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik_85 - ale słodko ze strony A.:) To mówisz, że on też już się nie może doczekać?:) Angelus - a gdzie robicie chrzciny? U teściów jak mówiłaś kiedyś?:* _nessaja_ - ło, co za historia... Nieźle, nerwów i złości co niemiara... Miałaś dzień pełen wrażeń, może stąd te bóle. No i widzisz? Jak lekarz mówił, że nie będziesz jeździć to nie będziesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz słuchajcie tego: Dzisiejsze popołudnie. M. gra na konsoli. Ja siedzę koło niego na kanapie. Żeby wyjść z pokoju, muszę przejść przed szanownym małżonkiem, przesłaniając mu tym samym jakże drogi jego oczom obraz. Jako że z kuchni dobiegł mnie odgłos gwiżdżącego czajnika, musiałam wstać. M.: "Nie przechodź mi teraz!!! Próbuję ukraść auto!" No ok:). Rzuciłam się więc na podłogę i - niczym na poligonie - poczołgałam się, podpierając się na łokciach w kierunku kuchni. Mąż kwiczał ze śmiechu:):):):):) Śmiesznie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale się rozszalalyscie z pisaniem :( Odrazu pisze zennie dam rady odpisac każdej z Was po kolei bo nie mam sił i zaraz spać IDE :) Pojechalismy dziś na szybka herbatke do znajomych (naszych świadków ze ślubu :) ) żeby się z nimi zobaczyć przed świętami bo my do polski jedziemy a oni tu zostają :( Zawiezlismy im opłatek od nas i nie dawno co wrocilismy ;) I padam na pysk :) Przepraszam jeśli każdej z Was nie od pisze :( Xx Stymulowana w takim razie trzymam kciuki aby wszystko się unormowalo i żeby CC odbyło się zgodnie z planem w styczniu ;) Xx No ja pierwsze ciuszki dla dzidzia przywiózł ze sobą z polski w styczniu. Ale póki co pozostaną w kartonach i naradzie nie będę ich prala. A później gdzieś w lutym zaczne szukać wózka, później lozeczko od znajomej przywioze (zależy jeszcze ile sobie za nie będzie zyczyla :) Xx Alaa ja wiem ze boli wszystko i człowiek ma juz dość. Ale dasz rade :) wierze w Ciebie :) Xx Jovanka powiem Ci ze raz mnie zakuje, za chwile tak ciągnie do dołu, po chwili boli jak na @ a za chwile jeszcze cos innego. Wzielam wczoraj nospe i delikatnie puscilo. Wydaje mi się ze to jelita. Bardzo często mam tak jakby chciało mi się puścić bąka :) ale mam tak jakby zapchane tam i za Chiny nie chce wyjsc. Sorry za taki dokładny opis :P Grubsza sprawę robię raz dziennie i to rano, wiec po południu juz zaczynaja się bóle i na wieczór mam cały czas. Wiec to raczej na pewno pełne jelita :( Kupilam sobie śliwki suszone i od dziś pije tylko wodę niegazowana. Zadnych soków aninwody gazowanej choć bym z pragnienia miała zejść. Zobaczymy jaka sytuacja będzie za parę dni. Odnośnie zakupów to będę robiła dokładnie tak jak piszesz. Narazie się wstrzymam i zobaczą co mam w Polsce. Jak przy jedziemy tutaj i będę wiedziała mniej więcej co mam a co mi brakuje to wtedy będę szukała stopniowo promocji i kupowała. Xx Mamaniemama jakie przeżycia :( Tylko sobie mogę wyobrazić co czulam w tym momencie. Biedna :( Ale dobrze ze poszliscie do tego drugiego lekarza i ze wszystko z Janka jest dobrze. A do tamtej lekarki bym się przeszła. Nie darowalabym tej pipie tego :( Taka osoba w ogóle nie powinna pracować na tym stanowisku. Do łopaty do kopania rowów się nadaje. Xx Zdesperowana a ta @ to tak na prawdę przyszła czy oszukala?? Xx Wiolcia kochana czytaj nas uważnie :) Na początku będzie Ci się wydawało ze malo na Ciebie uwagę zwracamy (ja jak do dziewczyn dolaczylam mialam dokładnie takie odczucia), ale to nie prawda :) Jeśli zadasz pytanie i nikt na nie nie odpowie to zadań je znowu. Ja juz pisze z dziewczynami sporo czasu a moje posty tez czasami są pominięte. Bo tyle właśnie tu dziewczyny pisza ze czasami się nie zauważy jakiegoś wpisu :) Xx Odnośnie ibufenu to wycofują tylko jedna partie tego leku, ale tylko ze wzgledu na błędny napis na opakowaniu. Normalnie jest on od 1 roku życie a na opakowaniach jednej serii błędnie wydrukowano ze od 3 miesiąca i tylko ta serie wycofują :) Xx Brzoskwinka ja prawdopodobnie 23 grudnia poznać płeć jeśli dziecinka nasza pokaże :) Xx Dziewczyny którąś z Was pisała na temat naszego wyjazdu do polski ze jakoś na dniach wyruszamy , ale nie pamiętam która z Was :( A wiec tak, niedługo wyjazd a tak konkretnie to w piątek :) Juz się doczekać nie mogę. W sobotę wieczorem bedziemy juz widzieć się z rodzinka :) Xx Margaret Ty lepiej tej @ nie czuje. Nie przyjdzie i koniec. Xx Nessaja i Agniesia czujecie juz ruchy Waszych bąbli? :) Xx Kasik85 najwazniejsze z tego wszystkiego ze jajowody masz drozne. To jest bardzo ważne. Czyli nadal bedziecie szukać przyczyny. Ja myślę ze taka najbardziej poważną przyczyna jest blokada psychiczna :( Niestety :( Bardzo chcesz zajść w ciążę i mieć dzidziusia i poprostu nie wychodzi :( Ale wierze w to ze to Ty zapoczatkujesz kolejny wysyp fasolek :) Xx Gościu przezywasz wszystko tak samo jak każda starająca się kobieta :) Póki co szanse są 50\50! Żadna z nas nie jest cierpliwa jeśli o testowanie chodzi. Ale wytrzymać jeszcze te 2 dni. Chyba ze juz naprawdę nie dasz rady to lec na bete. Będzie bardziej wiarygodna. Xx Olala co u Ciebie?? Nie piszesz nic po tej akcji z pufa i zaczynam się martwić. Mam nadzieję ze wszystko jest dobrze. Napisz cos!!! X Angelus ogromnie się cieszę ze dzieciaczki zdrowe. I trzymam kciuki aby chrzciny się udaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IZA85 :) No i strona przeskakuje :( I tak pewnie do rana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolcia1611
Swietnie sie czyta Wasze wypowiedzi dziewczyny :) akurat nie moge zasnac wiec weszlam zeby sobie poczytac... buzia mi sie smieje jak opowiadacie jak czujecie jak sie dzidzia rusza itd.. :) to jest moje najwieksze w zyciu marzenie :) jak sie spelni to bede najszczesliwsza na ziemi.. Pozdrawiam z Londynu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolcia1611
JovankaJo Tak zaczelam brac kwas foliowy jakos na poczatku tego cyklu czyli juz ok 2 tyg biore ;) byla owulacja (chyba :p) byly staranka to teraz tylko trzeba czekac i z 2015 wszystko sie okaze :) zgadzam sie co do naszej najwiekszej optymistki na forum i nie wierze ze komus takiemu ma sie w koncu nie udac :) napewno sie uda! Znam przypadki gdzie pary dlugo sie staraly a jak sie udalo w koncu to blizniaki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza, @ już na dobre przyszła. &&& Kasik a czy lekarz robił badania na wrogość sluzu, chociaż nie z tego co czytam to macie już dziecko?:) Bo też czytałam że gdy oboje partnerzy sa zdrowi to może to być powód niepowodzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×