mam 24 lata i trójkę dzieci, czy wygrałam czy przegralam życie?

ja mam już trojkę dzieci (najmłodsze ma 4 miesiące, środkowe 3 lata a najastarsze 7 lat) , patrzę na rówieśniczki, nic nie mają, nie mają dzieci, pracy, czesto nie maja nawet faceta! jaki jest sens ich zycia?

ze mną to jest tak, że każde dziecko ma innego ojca, ale ja jakoś sobie radzę. co mają powiedzieć inni?

wszystko mają czas. A Ty co takiego masz wspaniałego? Ogromny obowiązek, wielkie zobowiązanie i duże zobowiązanie. Jesteś zależna od męża, dzieci, podczas gdy Twoje wolne koleżanki są wolne jak ptaki i mogą się realizować w każdej dziedzinie.

Do 30stki będziesz mieć 10. Wow!

00:13 podszyw

Ciekawe w czym się tak realizują? Połowa z nich ciągnie studia, niektóre siedzą na licencjacie, pracy nie mogą znaleźć, albo zasuwają na darmowych stażach, biedne, brzydkie i zmęczone, Za 10 lat ja bede mieć 34 lata (to nie mało) i już odchowane dzieci - 17 latke, 13 latka i 10 latka :) Wtedy bede mogla robic co bede chciała. A może i kolejne dziecko. A moje koleżanki beda staraczkami nieboraczkami, żebrającymi o in vitro, szukającymi desperacko faceta na portalach randkowych...

A jak dobrze pójdzie to za 9 lat Twoja corka zajdzie w ciążę i bedziesz 34letnią babcią :D

10/10 :D

haha jasne sie pocieszaj - jestes bezrobotną udręczona matka 3 dzieci i nic do tego nie mam ale gdybyś sie tak realizowala to bys tutaj nie musiała nikomu nic wmawiać i udowadniać. Nie masz pracy, nie masz studiów i kariery też juz nie zrobisz bo jak w wieku 34 lat pójdziesz do pracy to jedyne twoje doświadczednie to wycieranie dup bachorom. Nie chodzisz na randki, na imprezy nie masz wolnosci i nie masz tyle czasu dla sibie na podróże, na studia, na karierę na mase rzeczy. Wszystko ma swoje plusy i minusy a co do starań to z reguły deo 35 ciąza nie jest problemem

eh współczuje nawet swojego nicku niie potrafisz wymyślić sama

hahaha autorka topicu podszywała się pod kogoś i zapomniała nicku zmienić ale siara