Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GotujęZupę

Pytanie proste

Polecane posty

Gość GotujęZupę

Czy są w Anglii ludzie po 30stce , którzy nie mają dzieci?Ja nie mam i wydaje mi się, że jestem wyjątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sunshine 8888
Ja mam 33 lata, nie mam meza ani dzieci i rozstalam sie z facetem :0 mam 4 znajome singielki po 30stce bez dzieci tez, sporo nas jest tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GotujęZupę
Sunshine, pocieszyłaś mnie troszeczkę.Juz sie zaczęlam martwić. Bylam na imprezie , na której same matki z pieluchowym zapaleniem opon mózgowych były. Tak na mnie naskoczyły,że jak to można nie mieć dzieci, ogólnie załamka. Szybciej wyszlam niż przyszłam. Tak mnie to zaczęlo zastanawiać. Były bardzo złośliwe i bróbowaly mnie przekonać do urodzenie dziecka. Takie pieluchowe zapalenie opon mózgowych. Ja nie wcinam się ludziom w zycie, zastanawiam sie tylko dlaczego niektóre matki polki tak próbują na siłę mnie zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
no to nie chodź na imprezy z takim polactwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponad 30 lat
Ja mam 33 lata i nie mam dzieci. Co prawda mam chlopaka, ale zaczelismy byc ze soba jak mialam 30 lat. Duzo moich znajomych jest ok 30 i nie maja nawet partnerow, choc to nie sa Polacy, wiec moze dlatego sa bardziej wyluzowani w tych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się przejmujesz, daj spokój
Ja wychodzę z takiego założenia że ja się nie wpierdzielam w niczyje życie i nikt nie ma prawa wcinać się w moje. Jak ktoś mi zaczyna wmawiać że powinnam mieć dzieci to ja zaczynam też bezczelnie gadać że ja nie rozumiem jak można chcieć je mieć. Im bardziej mi ktoś wmawia tym bardziej ja najeżdżam na ich posiadanie. Bo skoro ja nikogo się nie czepiam o to że ma potomstwo to niech nikt się nie czepia że ja nie mam. Ogólnie nie cierpię ludzi którzy próbują na siłę komuś wmawiać swój punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie place i zyje
ja mam 37 lat, w zwiazku z rownolatkiem od 5.5 roku (wczesniej malzenstwo i zwiazek) i nie mam dzieci i miec nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhgvjj
ja mam 31l męża i nie mam dzieci, mało tego zaczęłam tu studia:) a koleżanki wszystkie dzieciate ale to fajne dziewczyny i żadna nie będzie na mnie najeżdżać że nie mam dzieci, szczególnie znając mój charakterek hehe jak sie spotkamy to owszem, pogadają o dzieciach i chętnie sama posłucham ale zawsze mnie za to przepraszają jak sa zbyt monotematyczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexis soyer
Po prostu nie zadawaj sie z takimi typami. Anglicy sie nie przyczepaja ,ze tu ktos nie ma dzieci, czy jest jakis inny, bo tu jest wolnosc i kazdy jest zainteresowany swoim zyciem. Tylko takie polki , ktore narobia dzieci i te polska mentalnosc chca tutaj rzadzic.dziwne jest to ,ze niektorzy polacy wiedza zawsze co jest dobre dla kogos i chca narzucac swoj schemat zycia. krotko mowiac olej to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkajjaaa
Do mnie kiedys odezwala sie na naszej klasie stara kolezanka ze studiow. Wyszla za maz, siedzi w domu z 2 dzieci, bo mieszka na jakiejs wsi i nie moze znalezc pracy. W kazdym e-mailu, ktory mi czasem przysyla pisze mi, zebym zalozyla rodzine. Wiem, ze ona lubi byc matka, i ja tez chce miec dzieci pewnego dnia, ale denerwuje mnie takie pouczanie jak mam zyc. I to na dodatek od osoby, ktora poza dziecmi nic innego w zyciu nie osiagnela, ale czuje sie z jakiegos powodu wyrocznia od spraw zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vexilanka
Mam 32 lata, nie mam dzieci i faeta tez nie bo sie rozstalam z ostatnim 2 lata temu. mam jedynie psa ;) Bardzo lubie swoje zycie i wcale nie mam cisnienia na zakladanie rodziny. Mam pare dzieciatych kolezanek, jedne sa spoko a drugie wlasnie jak ktos pisal dostaly pieluchowego zapalenia mozgu hahahah (dobry tekst). Na fb i nk wylacznie zdjecia dzieci i to nieraz 50 roznych ujec. Jenda kolezanka jest na tyle bezczelna, ze jak mnie zaprasza do siebie to to zawsze sugeruje, ze mam cos przyniesc dla jej corki. Przestalam wogole chodzic do niej. Druga znowu mnei przyszla odwiedzic, wie doskonale, ze mam psa a pies liieje i w domu jest siersc tu i owdzie chocbym nie wiem jak sprzatala. Ona wogoel ma fiola na punkcie czystosciodkad urodzila, jakby mogla toby caly dom domestosem odkazila. Wiec jak przyszla do mnie ze swoim synkiem to od progu juz kazala mi psa zamknac na ogrodzie, na kanapie jak siadla to zazyczyla sobie cos do nakrycia kanapy zeby jej sunus przypadkiem nie siadl na psiej siersci. maly gowniarz. maly wogoel nei mial zamiaru siedziec tylko zaczal biegac po domu wywalajac wszystko z polek i ciagnac za kable a ona na to tylko; Ale on szybki zobacz, a jaki silny, nawet komputer chce podnosic...zabawne! Jak ja czestowalam ciastem i herbata to kazala mi najpierw zagotowac wode i sparzyc wrzatkiem talerz i kubek...kurwa myslalam ze po godzinie ja wywale. Zagryzlam zeby i wytrzymalam, ale wiecej jej do domu nie zaprosilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto powiedzial, ze 30tka koniecznie musi miec dzieci? Cy to jakis wyscig na najlepsza Matke Polke? ;) Zdecydujesz sie na dziecko wtedy, kiedy bedziesz wiedziala na pewno, ze to ten moment. A na kolezanki z dziecmi nie patrz. Skoro ich jedyna ambicja jest bawienie sie w kupki i pieluszki, to prosze bardzo. Niech sie bawia ;) Niektorzy stawiaja najpierw np. na kariere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mam dzieci i jakoś daję radę.Ale czasem nie potrafię znaleźć wspólnego języka z kobietami które maja dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgjkvbbbb
Ja tez nie. Zaznaczam, ze niektore matki sa spoko i nie chce tu obrazac wszystkich matek, ale niektorym cos sie dzieje w mozg i nie potrafia zrozumiec, ze ich dzieci nie sa dla wszystkich pepkiem swiata. Ciesze sie, ze jest nas wiecej, bezdzietnych po 30 :-) ja sie jeszcze nie czuje gotowa na dziecko, planujemy zaczac zakladac rodzine dopiero za pare lat, we wlasnym czasie i tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosta odpowiedz
Ja moglabym ksiazke napisac na ten temat. matki polki ktore poza pieluchami nie widza nic innego. Mialam identyczna sytuacje, wiec nie utrzymuje kontaktow z takimi osobami. Szzkoda mojej energii. Poza tym uwazam, zeby dobre wychowanie dziecka jest sztuka i znambardzo malo osob , ktore robia to dobrze. Widze, jak pociechy wyrastaja i napewno nie sa osobami, ktore sa wpatrzeni w rodzicow. Pieluchowe zapalenie opon mozgowych-idealne okreslenie. nie patrzec na innych tylko robic swoje. Tu w UK jest troche trudniej w kontaktach z "normalnymi" polakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosta odpowiedz
Ja moglabym ksiazke napisac na ten temat. matki polki ktore poza pieluchami nie widza nic innego. Mialam identyczna sytuacje, wiec nie utrzymuje kontaktow z takimi osobami. Szzkoda mojej energii. Poza tym uwazam, zeby dobre wychowanie dziecka jest sztuka i znambardzo malo osob , ktore robia to dobrze. Widze, jak pociechy wyrastaja i napewno nie sa osobami, ktore sa wpatrzeni w rodzicow. Pieluchowe zapalenie opon mozgowych-idealne okreslenie. nie patrzec na innych tylko robic swoje. Tu w UK jest troche trudniej w kontaktach z "normalnymi" polakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosta odpowiedz123
Ja moglabym ksiazke napisac na ten temat. matki polki ktore poza pieluchami nie widza nic innego. Mialam identyczna sytuacje, wiec nie utrzymuje kontaktow z takimi osobami. Szzkoda mojej energii. Poza tym uwazam, zeby dobre wychowanie dziecka jest sztuka i znambardzo malo osob , ktore robia to dobrze. Widze, jak pociechy wyrastaja i napewno nie sa osobami, ktore sa wpatrzeni w rodzicow. Pieluchowe zapalenie opon mozgowych-idealne okreslenie. nie patrzec na innych tylko robic swoje. Tu w UK jest troche trudniej w kontaktach z "normalnymi" polakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosta odpowiedz 123 Dobrze powiedziane, 'normalni' Polacy.Poznać kogoś kto Ci dupska nie obrobi z zawiści graniczy się z cudem. Wiem, ja tak trochę nie na temat :-) Sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@prosta odpowiedz- co racja to racja. Niektorzy zachowuja sie jak nienormalni po dziecku. Ciagle publiczne rozmowy o konsystencji kupki, bolacym zębie czy wymiocinach na mamusinej pizamce. Poza tym niektore kobiety po prostu nie nadaja sie na matki, mimo iz nimi sa. Moze z czasem zmadrzeja, ale niekiedy widze takie szojujace rzeczy jak np. tu ostatnio na Filipinach, poszlismy z mezem do Starbucks, bylo juz grubo po 11 wieczorem, piatek, obok cluby i imprezy, a przy innym stoliku siedzi kobieta z kolezankami, trzymajac spiace dziecko w ramionach. Ta dziewczynka miala gora roczek, moze poltora. Albo inny przypadek w Polsce, na ulicy. Ide sobie z mama do samochodu, kolo mojego stal inny i tez kobieta pakowala sie z dzieckiem. Ten chlopczyk nie chcial wejsc. Rozdarla sie na niego: Nosz kur** wsiadaj do samochodu ty glupku". Dokladnie takie slowa padly. Ale nieeeee, w towarzystwie to zapewne udaje idealna mamuske. Przeklinanie na dziecko/wyzywanie go lub bicie uwazam za najgorszy rodzaj patologii. Taka patologia czy takie znerwicowane kobiety w ogole nie powinny rodzic dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojobojiun
to fakt, ja tez jestem bezdzietna, i jakkolwiek lubie na chwile- MADRE dzieci, to nie podoba mi sie kiedy koleżanka "zwala " mi się do domu z dzieciakami, które u mnie bałaganią. Nic jej nie mówię, bo wiem, że nie ma z kim ich zostawić i potrzebuje wyjść,ale dlatego ograniczam z nią kontakty. Dzieciaki krzyczą, halasuja, ona nie zwraca im uwagi, mi sie to nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prostaodpowiedz
Ja moglabym ksiazke napisac na ten temat. matki polki ktore poza pieluchami nie widza nic innego. Mialam identyczna sytuacje, wiec nie utrzymuje kontaktow z takimi osobami. Szzkoda mojej energii. Poza tym uwazam, zeby dobre wychowanie dziecka jest sztuka i znambardzo malo osob , ktore robia to dobrze. Widze, jak pociechy wyrastaja i napewno nie sa osobami, ktore sa wpatrzeni w rodzicow. Pieluchowe zapalenie opon mozgowych-idealne okreslenie. nie patrzec na innych tylko robic swoje. Tu w UK jest troche trudniej w kontaktach z "normalnymi" polakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×