Czy nie mozna sie juz spytac faceta o nic,zeby nie bylo afery?

Facet nigdy nie mial problemow z telefonem i jego bateria w pracy, az tu nagle ostatnio ,gdy w naszym zwiazku jest dziwnie, mam dziwne przeczucia, ten mi pisze, ze mu bateria kilku godzin w pracy nie przetrwala. Zadalam JEDNO pytanie " dlaczego nagle kilku godzin nie wytrzymala?" bo jest to podejrzane (ja nieraz musialam sie tlumaczyc z bzdur typu dlaczego nie odpisuje od razu jak jestem w domu, czy nie odebralam telefonu itp.) A ten od razu naskoczyl na mnie, ze "ja pierdole daj mi spokoj" a zaraz potem nastepny dlugi sms z niby wyjasnieniem i znowu ze robie z siebie idiotke i ze mam sie od niego odczepic.

A obił ci kiedyś facet mache kutachem?

i tak przy okazji sie dowiedzialam, ze jestem dupa co sie czepia, ze jestem jak zaraza, ze jestem beznadziejna, ze przez to nie ma ochoty na sex ze mna (ostatnio mial rozne wymowki, a teraz doszla kolejna) Naprawde mysle czy aby faktycznie tego nie skonczyc skoro sam mnie podpuszcza

Czasem mam wrażenie że ludzie wiążą się nie z miłości tylko z nienawiści żeby sobie nawzajem uprzykszać życie

znudził się już tobą i nie może słuchać twojego ględzenia

i ze mam sie odwalic, ze nawet nie bedzie spac w jednym lozku ze man jak wroci

włożył w niego drugą kartę i pisał z dupeczkami.

na przyszłość: nie zadawaj głupich pytań i nie wiąż się z facetem który w ten sposób odzywa sie do kobeity

no wlasnie, tyle,ze on sam sie o wszystko mnie czepia,a ja mam byc wtedy spokojna, ale ja mu jednego pytania zadac nie moge!

bo mu złe pytanie zadałaś. Facet ewidentnie ma Cię dość i kręci coś na boku

fiku miku tak tez mysle, bo ja nawet nie przyczepilam sie, tylko zastanowilo mnie, dlaczego NAGLE mu bateria pada a jak wie ,ze pada to ladowarka do pracy i po sprawie. Tez mysle, ze sie znudzil i to nie ma sensu juz, nie mam ochoty z takim typem byc. Niby taki kochany, ale czuje ,ze cos sciemnia dzieki takiej akcji jak dzis.

fafajek i ciagle mnie szantazuje,ze odejdzie, a teraz mi odpisal,ze moze chce zeby mnie zostawil, to zebym mu powiedziala;/

Może nie zrywaj z nim tak od razu, a poprostu... nie odzywaj się, nie dzwoń, nie pisz smsow, bądź absolutnie obojętna tak jakby nie istniał. I obserwuj Dostaniesz odp jak mu na tobie zależy :-)

autorko, bateria czasem pada i nei ma tu co wyjaśniać rozwścieczonej babie :D z drugiej strony jak nei miał ochoty z Tobą rozmawiać to też nie am co tlumacyzć głupiej babie, ze nei am ochoty z nią rozmawiać. Logiczne?

Trzeba być ślepym,żeby nie widzieć,że facet już puka inną!

niby zapewnia,ze mnie kocha, tuli ,itp. A tu nagle pisze,ze ma dosc tego jak sie zachowuje,nie wiem co mam myslec! moze faktycznie ma dosc! No ale co mam myslec, jak sie wkurza z byle powodu, niby przeprasza, a za chwile czepia sie ,ze ja sama go nie przytule, nie powiem,ze kocham...co ja mam myslec???

ale ja sie nie rozwscieczylam, nic z tych rzeczy, spytalam tylko dlaczego nagle mu bateria pada, to raz. dwa mieszkamy razem a on i tak caly dzien ze mna pisze, a jak nie odpisuje mu od razu to pyta o co chodzi itp. Jestesmy razem juz dlugo, wiec ja nie mam problemu jak nie ma ochoty pisac czy dzwonic, bo nie raz napisze z pracy dopiero po 3,4 g a czasem pisze caly czas i NIGDy sie nie czepiam o takie rzeczy , ja sama pisze ,ze mi sie nie chce pisac i gadac bo o czym skoro ledwo co wyszedl z domu

Chyba zrobię mu na złość i prześpię się z jego najlepszym kumplem. Tak dla zasad!

Skoro Ci tak napisał, to od tej pory już milcz. Nie odpowiadają mu. To dopiero chłopina się wscieknie :-D

Chyba żartujesz. Żeby ze mną zerwał?

wiem ,ze siedzi w pracy, nie ma z niej jak wyjsc, itp. raczej uznalabym, ze skoro jest wolnym facetem to nie chcialby wprowadzic sie na stale, nie mowilby o przyszlosci bo po co? nic go przy mnie nie trzyma, a dobrze wie, ze jestem taka jak on i klamstwa od razu wyczuje

Mieszkacie razem, to zmienia postać rzeczy. Ale nie łudź się, że będzie lepiej bo będzie tylko gorzej...

zaczernilam sie bo widac trole nie spia ;) A na serio, to mieszkamy razem i bedzie trudno sie nie odzwyac, ale chyba bede musiala znowu tak zrobic

facet cię nie szanuje, dla mnei to wystarczajacy powód żeby zerwać, ale ty wiesz lepiej

no wlasnie, sama juz nie wiem, czasem mysle,ze przeciez ludzie sie kloca o bzdury, faceci sie wsiciekaja, a on nie jest zly, bo potrafi przyjsc, przeprosic i przytulic, czasem nawet czesciej niz ja, bo uparta jestem ;)

fiku a jak dlugo jestes w zwiazku, albo ile mialas zwiazkow i jak dlugich??? Bo dla mnie zrywac z powodu smsowej sprzeczki jest glupie . Tak to moge robic ale z facetem ,ktorego znam kilka miesiecy,a nie z kims kogo znam lata i sama tez nie jestem aniolem

kłócić a nie szanować to różne sprawy

Sorry, ale muszę to powiedzieć. Jesteś zazdrosną, sflaczałą nudziarą, która nie potrafi przeboleć tego, że jej facet chce mieć trochę przestrzeni dla siebie. Ogarnij się dziewczyno!

fiku rozumiem, o co Ci chodzi. I ma z tego powodu od razu sie rozstac???

nie zrywa się długoletniego związku z powodu sprzeczki, odniosłam wrażenie, że masz problemy związku, jak brak zaufania (obustronny)