Jak zrobić,żeby całe życie nie pracować!

no jak?

najpierw to trzeba mieć coś w głowie, a jak się nie ma to pozostaje praca za 1200 na kasie, jak w twoim przypadku

free lancing. Albo robisz to co lubisz. Ja chyba mkeska dziwka sie stane bo lubie seks.

wygrać w totka:)

Normalnie - nie idziesz do pracy, nie pracujesz!

znalezc prace, ktora sie polubi - ja swoja uwielbiam i nie wyobrazam sobie momentu, kiedy przejde na emeryture (to tego jeszcze kilkadziesiat lat), ale do pracy ide z przyjemnoscia

co jakiś czas wrabiaj faceta w nowe dziecko...Najmłodsze dzieło lenistwa ma teraz 2 miesiące.

no z dzieć mi to sobie można faktycznie poleniuchować;)

dv bfdsgnghn

No wiesz ona woli bawić kilkoro dzieci,bidować jak cholera niż iść do pracy.Nie chce jej się chodzić,wstawać...W domu też nic nie robi...Nawet po córkę do szkoły nie chce jej się iść a ma 5 min spacerkiem czy do sklepu.Kisi się w domu.

A z dziećmi to też ma wyjśćie-posadzi przed komputerem albo da telefon i dziecko cały dzień gra...

poleniuchować ??? :D Kurcze , jakoś tego nie odczułam. W pracy to ja sobie spokojnie siedzę i pracuje na komputerze i nikt mi nie przeszkadza , co najwyżej koleżanka obok jak chce zagadać a w domu jak siedziałam przy dziecku to była dopiero praca. Jeżeli dla niektórych z was praca przy dziecku to leniuchowanie to ja ie wiem co wy robiłyście zawodowo . Odpowiadając na pytanie autorki , wygraj w totka albo zwyczajnie nie pracuj ;). Chyba jedno i drugie mało możliwe co? :D

mama siedzenie z dzieckiem to jedyna kariera jaką miały i jedyny wysiłek. Moja koleżanka ma dwójke dzieci , nigdy wczesniej nie pracowała i mówiła że w domu jest panią na własnych włościach i nikt jej nie mowi co ma robić a teraz poszła do pracy i mówi do mnie "ty ja dopiero teraz widzę że przy dorosłych to się odpoczywa , to ja tyle lat w domu zapieprzałam dając sobie wmówić że byłam na urlopie macierzyńskim :D "

przy dziecku idzie sobie polenuchowac bylo napisane z iroonia a ty wyzej sie produkujesz

rONczki opadają - tam przekąs było z tym leniuchowaniem!

być kobietą. wyjść za mąż, niby pójść do pracy, ale tylko patrzeć jak tu zajść i jak najdłużej w domu siedzieć (najpierw ciąża, potem wychowawczy, potem choroby), potem wrócić na chwilę i znowu powtórzyć procedurę. aha - i koniecznie walczyć o równouprawnienie w pracy :)

Dla mnie rezygnacja z pracy i siedzenie z dzieckiem w domu było koszmarem. Nigdy więcej...

Znajdz bogatego meza