Bitwa o DOM na tvn

A to konto to nie jest jej https://www.facebook.com/aneta.kostro.90/about

???

nie wiem, na tamtym ma świeższe zdjęcia

Nie mówicie na nich ''wieśniacy'' :/ Bardzo sympatyczna para, nie mają łzawej historii, miło się na nich patrzy.

a ci z d*plina mają fejsa?

dziewczyna ze wsi to tylko taki wykreowany wizerunek, w rzeczywistości to inteligentna dziewczyna wykształcona, politechnika i wie co robi , marketing to się nazywa

Ten Pawełek ze wsi ma własną szkołę jazdy - zobaczcie zdjęcia na fb.

Nie wiem gdzie ty tam marketing widziala? a po za tym nikt nie mowi ze oni sa idiotami bo sa ze wsi, to wyjdzie w praniu tak jak z kazdym z uczestnikow. Oni sa tacy pympatycznie-przasni i takie pewnie bedzie ich mieskanko w programie, a z tego co wiem to JESZCZE w BoD liczy się aranżacja, choc przypomina to zwykly Bigbrother:(

otóż marketing to cena, produkt,dystrybucja i promocja ona wykreowała produkt który mają kupić ludzie czyli widzowie programu, jest on sztucznie napompowany w celu nabrania charakterystycznego wizerunku i zdobycia głosów danego środowiska

Dlaczego Ona? Wszyscy pokazali jakas swoja historyjkę i wielkiego marketingu w tym nie widze - dla mnie to poprostu kazdy musial sie jakos zareklamowac aby przekonac do siebie, a na wsi takie cyrki to normalka. Bo jak sie nie ma co pokazac to sie nadrabia uśmiechem i gościnnością, Proste.

Cytat z FB: " Małżeństwo z Dublina to odpowiednicy Drozdów z 1. edycji. Nie pokazali NIC, a przecież regulamin mówi jasno - uczestniku, masz przekonać jurora swoim wnętrzem, tym, co przygotowałeś, pokaż jurorowi, że wykończysz mieszkanie. Pani Ewa z Dublina poryczała się, chciała całować polską ziemię i dostała klucz. To było dość płytkie. Mieszkanie pięknie urządzone, wspaniałe, wysoko, w cichej lokalizacji z daleka od ulicy. Wynajmowane, ale czy przez 7 lat pracy zarobkowej nie można odłożyć i kupić własne? Im jest mało. Drozdowie natomiast tylko "byli w ciąży" i mieszkali w mieszkaniu z bratem. Opowiadali również, że deweloper ich "oszukał", oraz że "nie liczą już na to że odzyskają mieszkanie". To okazało się nieprawdą. Drozdowie zakupili nie mieszkanie a DOM, wybudowany przez dewelopera na warszawskim osiedlu. Ta inwestycja została już dawno ukończona, na początku roku. Przypomnijmy, że castingi do BOD1 odbywały się w tym samym czasie. Wystarczy wejść na FB pana Drozda Widzowie, nie ufajcie TVN-owi ;)))) "Zwykli" ludzie nie mają szans. Tylko emigranci, płaczący przed kamerą, rozwodnicy, którzy mieszkają od lat w DOBRYCH (!!) stosunkach i olimpijczycy. Aaa, i hipisi ;))))"

A to napisala Marlena "inferno": " Kochani, wyniki pierwszej edycji poznaliście 30 czerwca. Nie wiem po co te pytania w kółko o to samo Przecież od początku wiadomo było, że obiecanki cacanki. To żadna tajemnica, że nie dostaliśmy tych mieszkać bo i nikt nie obiecywał ich dać !!! JW obiecało natomiast taki "sponsoring" , żebyśmy mogli tam zamieszakć. No i co z tym sponsoringiem ? A no to, że zaproponowali nam kupno tego mieszkania w sumie praktycznie za cenę rynkową. Nie będę wyliczała co złożyło się na tą sumę bo szkoda słów. Jak na moje oko robią wszystko, żeby nas zniechęcić. A szkoda bo czasami lepiej ugryźć się w język i nic nie mówić, niż powiedzieć coś co jest bez pokrycia."

Całośc jest banalnie prosta do wytłumaczenia, juz po pierwszym odcinku widać kto wygra: oczywiście imigranci. Niestety bo to nie fair. Popatrzcie na pierwszą edycję. Trzy pierwsze odcinki sa castingowe. Do finału wchodzi po jednej rodzinie z każdego odcinka. Z pierwszego Piotr, z drugiego Ci z dzieckiem a z trzeciego inferno. Takie dostają numery w głosowaniu sms. Teraz też tak będzie. Pierwszy odcinek i znowu płacz z tęsknoty, tym razem nie za żoną tylko za ojczyzną. Dziwna zbieżność. Dobrze wiadomo, że od castingów ekipa wie kto wygra. To jest ustalone od samego początku a cała reszta to ściema. Te wszystkie narady jury, kłótnie i argumenty za i przeciw. Nie oszukujmy się. Jurorzy nie mają tu nic do powiedzenia, są tylko marionetkami. To telewizja.

To wszystko prowizorka, te rodzinki sa wybierani do programu przez producentow jeszcze przed pojawieniem sie szanownego jury w ich domu, oni tylko tam przyjezdzaja aby nagrac material prezentujacy danego uczestnika a przy okazji ściemę z Jurorami:( A ten regulamin to sobie mozna... wiecie co. Wystarczy ze wsioki pokazali zbitą z paru desek hustawke i juz warunki regulaminu spelnionem nobo jesli taką szyche jak M.Rozynek to przekonuje to znaczy ze jest wybitnie dobre:(

lepsza huśtawka niż pólka w kuchni jak u tych z dublina albo deska z cegłami na książki jak u tej olimpijki :P

Na oficjalnej stronie BITWAODOM.PL ludzie piszą, że ten chłopak ze wsi nie zrobił tej huśtawki tylko kupił od sąsiada. To jest jazda ! Dla mnie to natychmiastowy wylot z programu. Ciekawe co na to jury ?

Rozenkowej to nie ma sie co dziwić tylko wspolczuc, ja poprostu spili, zwyczajnie ja spili, zobaczcie w jakich kielonach walneli jej tej wodki na wejscie, a potem jest pokazane ze jakas kolorowa pije, a co miedzy ujeciami i ile jej dawali to nie widomo, i na pewno nie byla to 40% wodeczka tylko bimber minimum 60%. Wsioki maja leb na karku a nie zaden marketing. I do tego tvn sprytnie ta cala wiejska popijawe z rozenkowa na czele puscil po 22.00 aby kary nie dostac i nie gorszyc mlodziezy. cwonioki!

Ta mloda dziewczyna, olimpijka, na facebooku szuka znajomych do pomocy reklamując się odwdzięczeniem. To też chyba nie do końca zgodne z regulaminem.

Ta olimpijka jest mezata czy co bo matka nazywa sie Hanna Lamcho a ona Anna Weinzieher, moze matka zyla z jej ojcem bez slubu. A ona szuka pomocy bo pewnie czasu nie bedzie miala na takie bzdury i matce szuka pomocy. na stronie BOD w prezentacji uczestnikow jest tylko zdjecie samej Hanny Lamcho bez młodej

zapewne ma nazwisko po ojcu a matka została przy swoim panieńskim. wbrew pozorom sporo kobiet nie zmienia nazwiska po ślubie ;)

Co do pary z Irlandii to akurat tak sie sklada, ze mialem ta okazje i poznalem goscia i z tego co mi mowil to maja do czego wracac w Polsce bo maja ponoc dwa mieszkania, ktore wynajmuja hehehe. Takim to zawsze bedzie malo. Chyba, ze ten gosciu chcial sie tylko pochwalic bo moim zdaniem do takiego programu powinni wybierac tylko takich, ktorzy naprawde potrzebuja mieszkania. Byc moze tego nie sprawdzaja. Mieszkajac tyle lat w Irlandii z mysla o powrocie do ,,ukochanej,, Polski to naprawde trzeba byc baranem zeby nie uzbierac na wlasne M tak jak oni to przedstawili, ze nie maja do czego wracac.

up

Zwiastun 2. odcinka: http://bitwaodom.tvn.pl/wideo,2205,v/zwiastun-2-odcinka-bitwy-o-dom,880991.html

jesli to prawda że ci z Irlandii wynajmują w Polsce dwa mieszkania to niezła farsa, zrobili pod publiczkę spektakl, o tym Mickiewiczu i papieżu pewnie też jej kazali mówić

gdzie to wyczylalas? watpie

???

Nie marudzić, Dobrze ze Dublinczyki dostali ten klucz nawet jeśli maja kupe kasy i 4 domy w Polsce, jest 12 rodzin wiec musi być jakiś kontrast, a widząc ich wynajmowane mieszkanie widać ze maja fajny gust co pewnie przeniesie się na ciekawe aranżacje w programie. A po za tym sa raczej szczęśliwi i nie przeżyli chyba żadnej Wielkiej tragedii WIĘĆ -Polski Lud Pracujący- nie ścierpi Tego i prędzej czy później Odpadną i tylko się Narobią na darmo. Wychodzi na to że najbardziej takie mieszkanie przydało by się parze bezdomnych, już wiemy że Nie Wiele trzeba żeby Jury przekonać wiec nie musieli by nic szczególnego pokazywać a łzawych historii znalazło by się pewnie ConiemiarA. I aranżacja pewnie większości by się wtedy podobała;)

Nie wiem co temu Tomkowi podobalo sie w domu stewardessy. Dom caly zagracony. Biedni tez nie sa skoro podrozuja non stop.

normalnie nie wierze!jak można było dać klucze rodzinie stewardesy a nie dać siostrom ktore śpią z babcią!masakra,zero wartości...

Nawet nie czytam tego wątku ale śmieszy mnie że życia nie macie. TVN może sobie wybierać jak chce i kogo chce a wy się zesracie z zawiści :D Trzeba mieć nasrane we łbie aby szukać tych ludzi na fejsie, pisac do ich znajomych, śledzić. ŻENADA!