Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzorzdżina

Bitwa o DOM na tvn

Polecane posty

Gość gość
macie rację stół i krzesła jaka twórczość powinni dostać nagrodę nobla za ten pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale Gor mnie rozsmieszył, tak przymierzał się do opowiadania to myślałam że coś strasznego powie a on że jadł chleb z margaryną posypaną cukrem pa bammmmmm.......(teraz w tle muzyka jak z horroru) straszne :O dobrze że Dublińczycy odpadli, ona wściekła była, mają za wysokie mniemanie o sobie, przerost formy nad treścią , uważali się za wyżej postawionych od pozostałego motłochu, zapewne "dama" z Dublina uważa że zostali pokrzywdzeni w tym programie itp ale umowa podpisana z tvn nie obliguje do obgadywania po programie i ujawniania kulis programu pod konsekwencją kary pieniężnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta z domu dziecka zaczyna pokazywać pazury. Wcześniej czy później wyjdzie prawdziwa natura. Te jej podłe miny i traktowanie Anety. Niech spada z programu fałszywa baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda grupy Jurka, bo pomysł mieli fajny z tym statkiem. Zrobili wszystko, mimo osłabienia ( nieroby Dublińczycy i chora Hania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogródek Pawła - spokój , ład, harmonia, wypoczynek. Widok miły dla oka, wszystko przemyślane i zorganizowane. Ogródek Jurka - niestety kicz, tandeta i chaos. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja byłam z deko zdziwiona z tymi grillami jedni kupiji gazowy żeby dym sąsiadom nie leciał na pranie i ludziom do domu ja lubię zapach grilla nie miałabym nic przeciwko temu żeby mi zapach karkówki albo grillowanych kiełbasek do domu wpadał:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby para z piwnicy wszystko profesjonalnie aż za bardzo , ten grill bez zapachu grilla mnie również nie przekonuje, on wydawał polecenia jak komendy we wojsku, wszystko opracowane, sztywne,rygor,nie tego oczekiwałabym grupa Jurka fajniejsza, pomysl lepszy ale wykonanie słabsze i trochę kiczu natomiast dużo tam było serca a imprezę na wieczór wybrałabym u Jurka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 09.10.13 Co do mieszkania w internacie to zgadzam sie calkowicie. Tez mieszkalam 5 lat w internacie, w dodatku starym i obskurnym, gdzie byly nieszczelne okna i spalo sie w zimie w pizamie i dresie, a i tak nie raz zmarzlo. Pod prysznic stalo sie w kolejce, a rano jak ktos chcial braz prysznic to mial zagwarantowana lodowata wode. Ale nikt nie narzekal i milo wspomina ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Ja też wybrałabym imprezę u Jurka. Fajna, luźna , wesoła atmosfera, zgranie , żarciki ,trochę szaleństwa. Traktowali zadanie również jako zabawę.Pomysł też mieli dobry. A u Pawła sztywno, dryg wojskowy, pracowali jak roboty i traktowali zadanie prawie jak walkę o życie. Nie dziwię się, że Aneta nie mogła się tam odnaleźć. Tylko robota i robota ;-) A ten Paweł od piwnicy w ogóle sztywny i drewniany jak Pinokio. Coś w tym musi być bo podejrzanie lubi drewno ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwarzamrzeee
Ludzie trzeba chyba naszym developerom podziekować, że nie są tacy zdesperowani jak JW :o Mi żal tych mieszkańców co muszą się męczyć za dnia i w nocy z tą tvn-owską szopką .... a ten pomysł z aranżacją miejsca wypoczynkowego brrrr tylko polać benzyną i spalić. Uważam, że loczek jurek słusznie przegrał to coś było chaotyczne, kiczowate i niepraktyczne. Dobrze, że Dublin odpadł też działał mi na nerwy widać natomiast, że ta z domu dziecka też wcale nie jest taka świeta jaką chce zagrać kamerka wszystko wychwyci i bardzo nieładnie zachowywała się w stosunku do Anety która wiadomo i kompociku zrobi i kiełbaską nakarmi robotników ( były ogórasy na stole wiec wiadomo co pod stołem było hehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grupa Jurka miała świetny pomysł szkoda tylko że każdy miał wolną rękę i robił sobie co chciał najgorsze były te sztuczne kwiaty ale i tak wolałabym tam przebywać w wesołym towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwarzamrzeee
towarzystwo lepsze ale drużyna pinokia zrobiła ten skwerek przyjemniejszym dla oka :) Na stałe te paskudztwa zostały czy je już zdemontowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomysł Jurka świetny doszlifować i każdy z przyjemnością by tam spędzał czas wolny u przeciwnej drużyny będzie to ogród bez życia lepiej od razu go rozwalić bo nikogo tam nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne było to wybieranie sobie drużyny jak Aneta została sama na placu. Mogli to inaczej rozwiązać. Pani z domu dziecka niespojna, niby spokojna,ciepła a to może tylko gra obliczona na sympatię widzów i jury. Dla Anety była bardzo nieprzyjemna. W ogóle odnnioslam wrażenie że Aneta jest wyobcowana jak tak chodziła w te i z powrotem nie wiedziała co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak swoją droga to nie wyobrażam sobie kupić chaty za 6 czy więcej tys za metr i mieć takie paskudztwo pod oknem. Choćby nawet i estetyczne to było. Przecież takie miejsce rekreacyjne nie powinno być wcisniete między bloki tylko gdzieś dalej być usytuowane tak żeby moc w swoim mieszkaniu otworzyć okno i nie słyszeć wrzaskow połowy osiedla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też było s,koda tej Anety od początku podobali mi się ci z domu dziecka ale widać po wczorajszym odcinku ze ona to taki Przyczajony TYgrys Ukryty SMOK coś mi się. Zdaje że ona jest trochę fałszywa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ nie podoba mi się zachowanie tej z domu dziecka. Dopiero wychodzi jaka z niej wredna kobieta. To mnie tylko utwierdza w przekonaniu, żeby być ostrożnym wobec biadolących wychowanków domu dziecka. Nie powiem że wszyscy są szczwani i kłamliwi. Ale np. miałam w pracy koleżankę po domu dziecka, która była konfliktowa ,donosiła i ustawiała wszystkich po kątach. Z kolei moja sąsiadka, starsza pani pomagała "dzieciaczkom " z domu dziecka. Zapraszała na obiadki, dawała pieniądze, kupowała słodycze, a ci ją okradli. Dlatego na hasło : dom dziecka włącza mi się czerwona lampka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinni losować osoby do grupy, bo to wybieranie było niewypałem. Mnie też szkoda Anety. Nie potrafiła odnaleźć się w tej sztywnej grupie. Jest miła, ciepła, a przede wszystkim bardzo szczera i niczego nie udaje. Dlatego ją polubiłam. Nie to co ta wredna szuja z domu dziecka, która udaje miłą, a wczoraj pokazała prawdziwą naturę, patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam lubie Anetke i Pawelka, wkurza mnie to jak na nich jada tutaj czy na FB i wyzywaja od wiesniakow. Dziewczyna skonczyla politechnike, nie jest jakas kretynka z ktorej mozna sie nabijac. Ludzi na FB wkurza, ze Aneta do Pawla mowi tygrysku. Ale jak stewardessa mowi do swojego meza ryjku to jest dobrze i to ich smieszy. Z tych dwoch projektow ogrodowych wybralabym Magdy i Pawla. Projekt od lokowatego, za bardzo chaotyczny jak dla mnie. Lenie z Dublina dobrze, ze odpadli. Ci z domu dziecka mam nadzieje, ze do finalu nie dojda, bo ta dziewucha zaczyna mnie wnerwiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo zdanie. Za domem dziecka byłam do wczoraj. Te ogródki pewnie zlikwidują na koniec programu. W ogóle ten pomysł był nieciekawy. Oderwali ich od prac w łazience i jeszcze narzucili taki czas, że musieli robić ogródek w nocy, paranoja. Zamiast tego wolałabym obejrzeć te rozpoczęte łazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta z domu dziecka nie wiem po co o tych prysznicach mówiła. Wielką krzywdę miała bo w kolejce do prysznic stała. Gor też drugi kanapki z margaryna i cukrem, przecież wiadomo że z dobrobytu nikt nie emigruje ale po co te ckliwe szczegóły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe... ale trzeba przyznac ze ta historyjka ze dublinczyki nie chca pracowac i se pojechali do domu, i te teksty ryjka i innych to bylo niezle wyreżyserowane i zagrane przez nich. dublinczykom wakacje sie skonczyly, w budowlancow troch sie pobawili i pojechali z powrotem trzepac kase na wespe. cwani wiedzieli ze i tak do konca programu nie moga zostac wiec se olali prace budowlane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciesz to wszystko jest wyrezyserowane i to widac golym okiem. Wszyscy wspolczuja anecie a nie widzicie ze nic nie robila i to jest ok ? Wszyscy pracowali na maksa oprocz niej i to nie jest wporzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HIV
no dokladnie, nie wiem czego tu wspolczuc? chyba wam sie wszystkim przedszkole przypomina jak sie tak do grupy dzieciaki dobierali i was na koncu brali bo nikt was nie lubil. Ja jej ani kszty nie wspolczuje bo jesli nikt jej nie chcial to z czegos to wynika, prawdopodobnie z tego ze oprocz slodziutkich slowek do swojego misia-pysia tygryska to pewnie oboje to niezli sztywniacy z nosami podniesionymi do gory:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aneta nic nie robiła bo powiedziała tej z domu dziecka , że właśnie występuje ;-) A ten dzieciak Gora to latał po płotach jak małpiszon jakiś. Dzicz na maksa. Nie chciałabym mieć takich sąsiadów. Co do reżyserki to prawda. Uczestnicy mają w umowie, że pewne rzeczy będą musieli zagrać i mają udawać, że to od nich wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wieśniaczka Aneta jeśli chcesz wiedzieć, byle kogo nie częstuje ogórkami ;-) Ten wybór do grupy faktycznie pokazał, że nie jest tam lubiana. A potem chodziła tylko z kąta w kąt, aż Paweł ją zapytał jak idzie robota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aneta powiedziała , że potrafi wyciągnąć diabła z piekła. Ale jak na razie wyciąga ogórki ze słoika :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wrażenie,że to ta z domu dziecka tak tu podpuszcza na Anetę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ta Aneta chodziła i się pytała co ma robić każdy ją odganiał. To wtedy powiedziała że właśnie występuje .Ja to zrozumiałam tak że ona chciała coś robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jurek przesadza z tą zazdrością o Klaudię. Córka ma spokojnego, grzecznego chłopaka to jeszcze źle. Jakieś to dziwne i chore.Mojej koleżanki ojciec tak dokuczał jej chłopakowi, więc ten w końcu nie wytrzymał i uciekł z tej rodziny. A teraz tatuś klnie bo córka została sama z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×