dlaczego nie moge przyjaznic sie z kobietami?

myśląca kobieta widzi w kobietach wrogów, rywalki, zagrożenie i nie spotyka sie z nimi towarzysko, prywatnie żeby nie wbiły jej noża w plecy i nie obsmarowały za plecami

racja

ja też tak mam ;) Tzn mam koleżanki ale nie umawiam się z nimi sam na sam, tylko już w ekipie jak coś. Zawsze przebywałam z facetami, lepiej mi się z nimi rozmawia, a kobiety to ylko imprezy faceci, plotki i gadanie o cymś co jest całkowicie jasne. Typu byłam na plaży i tam był piasek. OOOO jaki fajniutki był!! Rzygac mi się chce. Nie mówię, że nie jestem kobieca bo to czasem westchnę jak obaczę np małego szczeniaczka ale nosz kuźwaa....

od zawsze wiem ze najgorszym wrogiem kobiety s a inne kobiety a od kobiet mozna doznac tylko zła i podłosci wiec ich unikam zero spotkan towarzyskich z kobietami- bo bym uciekla z krzykiem -nie widze w tym nic dobrego

ja jestem facetem i mam podobnie kolegów miałem chyba dwóch ;) już ich nie ma a koleżanek miałem i mam bardzo wiele

kobiety sa podle wobec innych kobiet to lepiej ich unikac i traktowac jak wrogów , zagrożenie

spotkania w kobiecym gronie to cos czego od zawsze unikam jak ognia

racja

Ja też tak mam wole mieę 20 kumpli od jednej koleżanki.Wredne, zazdrosne o wszystko.Nie wypada o sobie pisać,ale mówią że jestem ładna, zawsze zadbana, to przecież brzydszej dziewczynie nie może odpowiadać:D

ja z a nic nie pojme jak kobiety moga chciec spotykac sie w swoim gronie i nalezec do organizacji kobiecych

lepsze odludztwo i brak zycia towarzyskiego niz spotykanie sie chocby z jedna kolezanka która robiłaby slodkie oczy , usmiechała sie a za plecami wbijała nóz w plecy i obsmarowywała ile wlezie.najgorszym wrogiem kobiety są inne kobiety, od kobiet mozna doznac tylko zła i podłosci, kobieca przyjazn i solidarnosc nie istnieje,, nie wolno kobietom ufać , zwierzać im się, trzeba widziec w nich wroga, zagrozenie i w ogole powinno unikac sie spotkan towarzyskich z kobietami jak tylko sie da

racja

smieszą mnie gadki ze kobiety sa z natury gadatliwe , towarzyskie, nastawione na kontakty z ludzmi z e maja silniejsza niz faceci potrzebe przynaleznosci do wspolnoty grupy- to absolutnie nie ja - od zawsze uciekam od kobiet bo ich towarzystwo zawsz e bylo dla mnie nudne , nieatrakcyjne , nie wierze w kobieca przyjazn i solidarnosc nigdy nie czulam zadnej wiezi z żadną kobieta i jakos moge zyc bez towarzyskich spotkan z kobietami- nigdy nie chcialam i nie potrzebowalan przynalezec do jakiejs wspolnoty - lepiej grac tylko do wlasnej bramki a w grupie, stadzie trza sie podporząkować interesom grupy

szkoda tracic czas na sprawy innych lepiej skupic sie na sobie

"lepiej grac tylko do wlasnej bramki a w grupie, stadzie trza sie podporząkować interesom grupy" kwestia grupy. Dobrze dobrana grupa jest więcej warta niż suma poszczególnych elementów. Ważne jest żeby być w grupie, której interesy są też moimi interesami. A granie do własnej bramki to słabe jest :P. Przecież to jest samobój. Grać to trzeba do bramki przeciwnika.

ja od szkoły unikam towarzystwa kobiet bo widzialam przyjacioleczki trzymajace sie za rączki chichoczące w kącie a za plecami robiące świństwa- nie spotykam sie z kobietami towarzysko, prywatnie, i fajnie jest -ja nie chcialabym dostać noża w plecy i widziec udawanej zyczliwości a z aplecami obsmarowywanie ze hohoh

No ja tez tak mam :D pogadac pogadam ale nie ufam :P mam pare zaufanych jeszcze od podstawowki i jestem pewna ich bardziej niz siebie;)

nigdy nie zrozumiem jak kobiety w ogole moga chciec spotykac sie w swoim kobiecym gronie-gdybym miala robic cos, poza praca zawodową i nauka w gronie kobiet to uciekłabym z krzykiem -tak nudne i nietrakcyjne jest dla mnie ich towarzystwo

piszesz ze masz pare kolezanej ze szkoly-ja calkowita izolacja towarzyska od kobiet- kolezanki ze szkoły mnie nic nie obchodza i zero kontaktu z nimi, unikam kobiet jak tylko sie da

nigdy nie uwierze w kobieca przyjazn i solidarnośc

"nigdy nie zrozumiem jak kobiety w ogole moga chciec spotykac sie w swoim kobiecym gronie-gdybym miala robic cos, poza praca zawodową i nauka w gronie kobiet to uciekłabym z krzykiem -tak nudne i nietrakcyjne jest dla mnie ich towarzystwo" nie martw się, one nie mają problemu z tym, że nie chcesz się z nimi towarzysko spotykać.

Jak dobrze, że Was nie znam:D Tzn znam kilka dziewczyn ze szkoły, które latały facetami , tzn. za grupką chłopaków, próbowały się do nich przyłączyć a wyglądał to tak, że pomagały im na sprawdzianach, w zadaniach domowych, a tak to zazwyczaj stały obok nich niewiele się odzywając i mierząc potencjalne konkurentki :D Za to chłopcy bardziej lgnęli do dziewczyn w grupkach, wesołych, roześmianych, mających swoje "tajemnice" :) Tak samo mi bardziej podobałby się facet który ma dużo kolegów, niż odludek, który kurczowo trzyma się dziewczyn. Ja mam przyjaciółkę w mamie, siostrze, kuzynce i dwóch koleżankach. Gybym była odludkiem, nie poznałabym swojego chłopaka, bo nie poszłabym na imprezę z koleżankami :) Mieszane towarzystwo też jest super, ale na pewno nie chciałabym sę doczepiać do grupki facetów. Oni lubią swoje "męskie" spotkania, tak jak dziewczyny lubią też w swoim gronie się pośmiać :) Nie walczę o względy facetów. Szkoda, że tyle kobiet nawzajem sę dyskryminuje. Taka jak Wy nie zagłosowałaby na inną kobietę lub nie przyjęła do pracy kobiety. Smutne to jest.

kobiety juz w szkole są wobec siebie tak podłe ze lepiej ich unikac-czy wierzycie z e kobieta może doznac od innych kobiet czegos dobrego , chocby odrobiny zyczliwości?

towarzyskie kobiece rozmowy i spotkania to strata czasu

najlepszym przyjacielem kobiety powinien być jej mąz, partner i nie powinna sie ona spotykać z kobietami bo one sie wtrącaja i mącą a jesli jest samotna to lepsze odludztwo niz spotkania w kobiecym gronie , gdzie mozna dostać cios nożem w plecy i zostać obsmarowana, oplotkowaną

ostrożna kobieta traktuje wszystkie kobiety jak wrogów , zagrożenie i unika ich jak tylko sie da

jesli kobieta spotyka sie towarzysko z innymi kobietami to one z a plecami obsmarowują ją ile wlezie

a mnie zastanawia czy wy się z tymi mężczyznami naprawdę przyjaźnicie czy to zwykli kumple :)

chodzi o to z e najlepiej unikać kobiet jak tylko sie da bo wbiją nóz w plecy i obsmarują

w Chłopach Władysława Reymonta-wspaniała ksiązka to kto wywiózł Jagne na gnoju?Nie faceci, nie żadne szowinistyczne męskie świnie tylko baby-naprawde nie warto chciec przebywać w towarzystwie kobiet