Rosey_girl 0 Napisano Kwiecień 30, 2013 Ja tez! Juz od wczoraj co prawda na swizowyciskanych sokach, salatkach z warzyw, owocow itd. Ach, no i biore raspberry ketones od dzis (przyszlo wczoraj poczta :D) Podejrzewam, ze na dzien dzisiejszy waze kolo 64kg, chce 58-59. Mam 173cm wzrostu i 23 lata. To byl maj, pachniala saska kepa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mammusia 0 Napisano Kwiecień 30, 2013 hehehe Alena56 a bo wiesz co mam 4 pary spodni takich fajnych i wogole i przypomnialo mi sie jaka ja bylam szczupla jak czulam sie seksowna itp :) na zime chce isc gdzies do pracy chce czuc sie pewnie i ladnie a nie jak maly wielorybek :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mammusia 0 Napisano Kwiecień 30, 2013 jestem w szoku ;/ patrzylam co przez te 9 dni zjadlam i az wstyd ;/ - 5 razy ziemniaki - 4 razy parowki - chleb bialy prawie codzien - prawie codzien jakies danio - nalesniki a malo warzyw i owocow ;/ i dziwic sie ze tak nie chudne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syana 0 Napisano Kwiecień 30, 2013 tararara - witam:) Mammusia - zamien ziemniaki na cos innego - juz nawet lepszy jest ryż albo makaron. A na owoce tez trzeba uważać, npmaja duzo fruktozy który tuczy. Najlepiej wybierać grejfruty i jablka, maliny, truskawki, jagody. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fit-and-healthy 0 Napisano Kwiecień 30, 2013 Cześć dziewczyny! jeżeli można to też dołączę :) jestem już w połowie drogi - od połowy lutego udało mi sie zrzucić 7 kg, głównie dzięki ćwiczeniom ( Chodakowska + siłownia + bieżnia) conajmniej 5 razy w tygodni, bez żadnej diety, jem wszystko w mniejszych ilościach i staram się łączyć tak żeby było "zdrowo" (są rzeczy których staram się unikać, ale wiecie jak to wychodzi ;) teraz chciałabym przyspieszyć tempo :D moja obecna waga to 63kg, w czerwcu chciałabym zobaczyć 56/57, ale z 5 z przodu tez się będę cieszyła :) trzymam za Nas kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądnie Napisano Maj 1, 2013 Chetnie bym sie do was przylaczy... Ale dzis mam wielka zalamke, pomozcie, bo jestem w tym sama, a czuje sie okropnie... rozsądna dieta to taka od 4 do 6 posiłków dziennie, co około 2-3 godziny, małe porcje i przede wszystkim zdrowe. dużo wody. dużo ruchu. ja od ponad tygodnia stosuje diete 1000kcal, jem zdrowo, cwicze i biegam. robie wszytsko co pisze w internecie o zdrowym stylu zycia i odchudzania a waga stoi w miejscu. to dopiero zalamka... myslalam ze jak zaczne sie jesc i zyc lepiej to sie chociaz troszke ruszy... niby na diecie 1000kcal powinno sie 1-1,5kg w tydzien schudnac a ja nic... mam zalamke.. do d**y wszystko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syana 0 Napisano Maj 1, 2013 Rozsądnie - a co ćwiczysz? Moze zamieniasz tłuszcz w mięśnie i dlatego na wadze nie widać różnicy ? A po ciuchach nie widać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
your_soul 0 Napisano Maj 1, 2013 czesc dziewczyny :) mozna sie dolaczyc? od dzis startuje z dieta...MZ ...oczywiscie dolaczam do tego wiecej ruchu.. Zer fast foodow...zdrowe odzywianie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alena56 0 Napisano Maj 1, 2013 Dzień dobry, witam nowe osoby w naszym gronie, zapraszam serdecznie:) Rozsądnie, nie ma co się załamywać. Syana ma racje, może to przez ćwiczenia, tkanka tłuszczowa zamieniła się na mięśnie, a nie zauważyłaś może, że niektóre miejsca stały się jędrniejsze i smuklejsze? Też inna opcja może być taka, ze po prostu za mało jesz przy takiej aktywności. Kiedyś czytałam, że za mała ilość pożywienia, tez nie wpływa korzystnie na zrzucane wagi, bo organizm się po prostu bronie. Może spróbowałabyś dietę 1200kcal? Ona przy takiej aktywności fizycznej jest najlepsza:) Mamusiu, co do ziemniaków, to jeżeli je się je tak do łyżki dziennie to nawet pomaga w odchudzaniu, pod warunkiem, że nie łączy się ich z białkiem, sosami itd. No tak jesteśmy nauczeni, że ziemniaki to dodatek do reszty potraw. Proponuję na czas diety, a jeśli polubisz to na dłuższy czas zamienić ziemniaki, np. na kasze, a najlepiej gryczaną:). Z biegiem czasu możesz z powrotem wprowadzać małe ilości ziemniaków, al enie tak, by były one codziennie. A jak już pojawią się te ziemniaki w twoim menu, proponuję dodatkowy ruch, żebyś nie miała wyrzutów sumienia:) Na a ja dziś od 8:30 ćwiczyłam tak sobie z godzinkę:) Jakieś unoszenia nóg, przysiady, unoszenie bioder na leżąco, skręty, krążenie bioder:) (jeżeli będziecie chciały szczegółowo co ćwiczyłam, dajcie znać, a będę pisała:)) Na śniadanko zjadłam startą marchewkę z jednym średnim jabłkiem no i łyżeczka soku z cytryny:) W planach mam jeszcze stepper i rowerek:) Niestety wycieczka rowerowa odpadła, bo pogoda nie za ciekawa, kropi, zimno, w każdym momencie może lunąć deszcz. A jak tam moje drogie Wasze nastawienie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
your_soul 0 Napisano Maj 1, 2013 witaj alena56 :) wow, z ranka juz po cwiczeniach :) ja za godzinke wskakuje na orbitreka..i mam nadzieje, ze uda mi sie wytrzymac 45 minut... Wczoraj zaczelam robic a6w, ciekawa jestem jak dlugo wytrzymam :) Wczoraj ogladalam sobie zdjecia z pewnej wycieczki..i popatrzylam na moj brzuch...boze, jak sie zmobilizowalalm, by znow miec taki. Do urlopu chce miec piekny brzuszek! A zostalo jeszcze tylko 11 tygodni... Mam nadzieje, ze schudne 5-6 kg. Bylabym bardzo szczesliwa. Najgorsza moja zmora jest jedzenie na wieczor...wtedy mam jakies wilcze napady. Musze sie z tym ogarnac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alena56 0 Napisano Maj 1, 2013 Your_soul spokojnie, dasz rade, przy dobrej diecie i ćwiczeniach można nawet zrzucić 2 kg tygodniowo, a Ty masz ich 11, także na spokojnie możesz po 1kg sobie zrzucać:) Co do wieczornego podjadania, wiem coś o tym. Wiesz co mi pomaga? Ja zazwyczaj napiję się szklanki, dwóch wody i biorę gumę do żucia, no i mam w myśli że jak zjem to za kare będę musiała poćwiczyć, no i na myśl ze o tej godzinie mam wskakiwać na rower, czy tam stepper odechciewa mi się jeść heh :). Nie zaprzeczę, zdarzało mi się ulec, ale tez starałam się być konsekwentna i poćwiczyłam, oczywiście żałując tego czynu. Teraz staram się dotrzymać do ranka, no a jak rano wstaje, to +5 do szczęścia, że nie zjadłam w nocy i jestem bliżej swojego celu:). A tak to wstałabym rano i miałabym zły nastrój, ze cały dzień pracowałam, by zepsuć to na noc, a jak wiemy na noc się nie je bo tyje się najbardziej, no a moja droga Your_soul nie o to nam chodzi, prawda?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mammusia 0 Napisano Maj 1, 2013 hehe Alena56 masz racje trzeba zastapic ziemniaki kasza ktora nawet bardzo lubie :) a zmieniaki jadlam z sosem bo takie najlepsze :D ja musze sie pochwalic 2 tyg temu wazylam 71 kg :) (juz nawet tak sie upaslam ) a dzis wazylam sie i mam juz 67.6 kg :D i ja ciwcze miesnie wiec tez pewnie nie chudne tak szybko ale cialo mi sie ujedrnia widze to po nogach :) i po spodniach :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alena56 0 Napisano Maj 1, 2013 Mammusia, gratulacje! Myślę, ze odchudzanie takie jak dieta + ćwiczenia są sto razy lepsze niż głodówki, nasze ciało będzie jędrne, wysmuklone, a nie chude i sflaczałe ;). Super i oby tak dalej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alena56 0 Napisano Maj 1, 2013 Poćwiczyłam na stepperze 70 minut :) Teraz zjadłam obiadek, duży buraki gotowany, no i średni korzeń pietruszki surowy (lubię tak pochrupać ;) ) O 13 wskakuję znów 30 min. na stepper i 30 na rower:) To będzie tyle na dziś, bo wychodzę z domu. Jak wrócę, to pierwszy dzień Weidera:). Miłego dnia moje drogie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katrina90 0 Napisano Maj 1, 2013 Witam ! chciałabym się do Was dołączyć :) próbowałam już wiele razy zrzucić parę kilo, ale zawsze się poddawałam i wracały. Teraz jestem mega zmotywowana, mój narzeczony wyjechał i za miesiąc mam do niego dołączyć. Mam zamiar go trochę zaskoczyć :) Obecnie ważę około 75 kg przy wzroście 170, chciałabym stracić do 10 kg, oczywiście nie wierze w to, że w miesiąc pozbędę się 10 kg, ale tak 5- 7 by mnie ucieszyło. Po miesiącu założę nowe cele :) Pierwszym będzie zejście poniżej 70 kg, tak żeby zobaczyć 6 z przodu :) Dzisiaj na śniadanie zjadła omleta wg Dukana z dżemem truskawkowym, obiad: 2 łyżki kaszy gryczanej, 3 łyżki duszonych jarzyn i pieczone faszerowane udko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
somersby21 0 Napisano Maj 1, 2013 Witam!! Dołączam się do was dziewczyny Ja jestem na diecie od 20 kwietnia . Wstyd się przyznać ale przed dietą co drugi dzień jadłam pizzę kebaba całe opakowanie wafli, tylko napoje gazowane typu cola... od 10 dni pije tylko dużo wody lekko gazowanej lub niegazowanej , MŻ , i staram się ćwiczyć ciężko mi się zebrać.Ostatni posiłek o godzinie 18 . teraz jestem bardzo zmotywowana nie odpuszczam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alena56 0 Napisano Maj 1, 2013 Witajcie, nie ma co się załamywać tylko walczyć:) Tak na chwile wskoczyłam, żeby się poprawić, jeździłam na rowerze stacjonarnym 60 minut, bo coś ze steperem jest nie tak :(. Jutro rano go obejrzę, a teraz szykuję się do wyjścia, przede mną spacer ok 40 minut ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
your_soul 0 Napisano Maj 1, 2013 alena, brawo brawo..ja tez sie pochwale, dzis potanczylam przy mp3 465 minut, potem zrobilam drugi dzien a6w ...i wsoczylam na orbitreka na 45 minut :D ahhh (dla mnie to sukces tak dlugo cwiczyc) :P fajnie, ze mozna sobie popisac na takim forum i wzajemnie sie dopingowac :) alena, wlasnie chce powoli zrzucic swoje zbedne kilogramy. Moze nie wygladam jakos strasznie, ale jednak przeszkadza mi spora oponka na brzuchu. I uda moglby byc smuklejsze. Nienawidze, gdy zakladam jakas spodnice badz spodnie i czuje, ze mi sie z nich wylewa tluszczyk na biodrach...Musze sprobowac twojej metody na wieczor, gdy dopadnie mnie apetyt. mammusia, ladnie ci kilogramy leca...a to niezle motywuje, prawda? somersby...ja niestety tez ladnie folgowalam w zime...caly czas jakies wypady do mc..i najgorsze weekendy-zawsze wypije kilka drinkow..i oczywiscie zjem cos "na miescie" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lilith_88 0 Napisano Maj 1, 2013 Chętnie dołączę, co prawda nie mam do zgubienia 7 kg, lecz niecałe 3, ale chciałam ustabilizować wagę po ostatnich szaleństwach. Dzisiaj jak weszłam na wagę, to złapałam doła i znowu zaczęłam się obżerać - zjadłam obfite śniadanie, do tego pół czekolady i trochę masy krówkowej. Na obiad już tylko symboliczna ilość rosołu i kawałek placka i mam nadzieję na tym poprzestać. Wieczorem biorę się za ćwiczenia i może uda się chociaż nie przytyć. Nie będę z niczego rezygnować, ale ograniczam ilość spożywanego jedzenia - to mój sprawdzony patent. Trzymam kciuki za wszystkich! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
your_soul 0 Napisano Maj 1, 2013 tak latwo sie mowi " zmienic tryb zycia-zdrowiej jesc, wiecej sie ruszac"..ale czasem trudno jest to wykonac... ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość waga utrzymana Napisano Maj 1, 2013 za dlugo cwiczysz wystarczy dziennie 60 minut pozniej organizm zacznie zjadac miesnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
your_soul 0 Napisano Maj 1, 2013 zjadac miesnie?? wyjasnij :P a wyzej chcialam napisac 45 minut, nie 465 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądnie Napisano Maj 1, 2013 Zastanawiam się czy znów nie rozpocząć A6W, po raz trzeci i może w końcu udanie. Ćwiczę codziennie brzuszki, przysiady, pajacyki, wchodzenie/schodzenie ze schodów i wieczorem bieganie/szybki marsz. Najgorsze, że się starasz i nic to nie daje. Może jeszcze powinnam cierpliwie czekać na efekty? Po ciuchach nic nie widzę, jestem taka sama. Ogólnie w domu nie mam wagi, więc tylko mogę raz w tygodniu wieczorem się zważyć jak jetsem u koleżanki, a tak to postanowiłam, że najlepiej będzie widać efekty jeżeli się zmierze, w talii, biodrach, pupie i udach. Wtedy można realnie zobaczyć czy coś się ruszyło. No ale u mnie to nic... Czy 7kg to realny plan? Tak, kiedyś zrzuciłam w niecały miesiąc 10kg, efekt jojo przyniósł tylko 2kg, więc byłam bardo zadowolona. Nie mogę powiedzieć co stosowałam, bo to było różnie. Kurczę, ale powiedzcie same, jadłam co chciałam, słodycze fast foody, tłuste żarcie, po nocy nawet, nie piłam wody, nie ruszałam się i nic. A teraz? jem 4 posiłki co 3godziny, jem śniadania, wieczorami i w nocy już nie jem, jem zdrowiej, bez słodyczy itd, dużo ruchu, dużo wody, zielonej i czerwonej herbaty. i nic. załamka. nie wiem co dalej... zastanawiałam się nad dietą http://www.se.pl/kobieta/zdrowie-kosmetyki/jak-szybko-schudnac-dieta-warzywna-3-kg-w-4-dni_188567.html lub tą http://www.se.pl/kobieta/zdrowie-kosmetyki/jak-szybko-schudnac-dieta-zegarowa-3-kilogramy-w-3-dni_188968.html co o nich myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katrina90 0 Napisano Maj 1, 2013 rozsądnie- wydaje mi się, że dieta warzywna może być fajna, można coś pokombinować z posiłkami i jeść smacznie, ta druga jest dla mnie zbyt rygorystyczna, a ja nie jestem zwolennikiem trzymania się ściśle określonego planu, bo mi to zwyczajnie nie wychodzi, niestety, może w innym wypadku by mnie tu nie było z taką nadwyżką kilogramów :) Możesz napisać coś więcej o tym jak wcześniej udało Ci się zrzucić 10 kg?? Powinnaś uzbroić się w cierpliwość, czasem organizm trochę się broni przed utratą kilogramów, a potem widać ładne rezultaty. W każdym razie ja trzymam kciuki. Na podwieczorek zjadałam pół misieczki zupy z mini jaśka. Kolacja jogurt i to by było na dzisiaj tyle. Muszę się zmobilizować jeszcze dzisiaj do jakiegoś ruchu, bo po całym dniu spędzonym przy książkach zupełnie mi się nic nie chce ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syana 0 Napisano Maj 1, 2013 Ja wam powiem tak - nie ma sie co oklamywac - diety gdzie traci sie 3 kg w 4 dni to diety gdzie traci sie jedynie wodę - mogą byc fajne ale jakoś wstęp do prawdziwej diety albo rozsądnego żywienia. Dieta warzywna ok, ale stosowana raczej jako dieta ozyszczajaca niż odchudzajaca - ja jednak zaobserwowalam ze na samych warzywach w ciagu dnia dostaje straszne zadęcia, brzuch jak balon itp wiec to nie dla mnie. Próbuje sobie tłumaczyć ze lepsza metoda małych kroków. Tez w sumie nie ma duzo. I do wakacji realne jest abym schudłam te 7 kg. Postawiłam wiec na warzywa, owoce, kasze i jogurty. To podstawa mojego menu no i oczywiście wiećej ruchu:) Dzisiaj małe odstępstwo od założeń, bo moj facet wywiózł mnie nad morze na majowka i muszę żywić sie tym co oferują nad morzem. Choć dziś nie było tragedii - rano owsianke (zaprzeczona od tararara:) ), potem bardz ukraiński, surowka i kotlet de'volaile ( czy jak to sie tam pisze). W miedzy czasie dwa chlebki ryzowe. Zrezygnowalam z pieczywa i ziemniaków, staram sie jeść słodyczy. Kilka lat temu ładnie mi waga zeszła jak wyeliminowalam właśnie te produktu ale ustaliliśmy sobie stałe pory posiłków i żadnego podjadania. A teraz jakoś mi motywacji brakuje, ale próbuje:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądnie Napisano Maj 1, 2013 Katrina90 chciałabym powiedzieć jak to się stało, że autentycznie z 63kg na 53kg (jojo55kg), ale nie potrafię. Wtedy byłam młodsza, głupsza. czytałam różne diety. Pewnie było w tym dużo głodówki, ruchu nie pamiętam zbytnio, bo miałam tylko rowerek stacjonarny, a wtedy byłam strasznie leniwa. Wbijałam sobie do głowy jaka jestem gruba, motywacja rosła, codzienne menu malało... oczywiście nie polecam żadnych głodówek, bo to do niczego dobrego nie dąży. Postanowiłam, że najpierw oczyszczę swój organizm, a potem tylko zdrowe jedzenie no i ruch. Może przesadziłam, żeby jeść tylko 1000kcal i za dużo ćwiczeń. Nie wiem, muszę to przemyśleć. Teraz po ciąży ważę 62kg, a chciałabym zejść w pierwszym etapie do 60kg, a potem chociaż do 55kg. Mam nadziejem ze się uda! przecież waga musi w końcu ruszyć! Trzymajcie się! Cieszę się, że mogę pisać i ktoś to czyta. Czuję się samotna... Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Syana 0 Napisano Maj 1, 2013 rozsądnie - wiem jak to jest, jak sie było młodszym to faktycznie ta motywacja jakaś o wiele większa (albo człowiek był glupszy:) ) - tez tak miałam. Po prostu umialam sobie odmówić, trzymać sie zasad, nie jeść i ćwiczyć....a teraz? Trochę mi sie nie chce, ale próbuje:) P.s. Dziewczyny przepraszam za błędy, ale komputer sam mi zmienia wyrazy czasem a ja nie zauważę i potem takie jakieś dziwne niegramatyczne zdania wychodzą:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość OstatniDzwonek Napisano Maj 1, 2013 Cześć dziewczyny! Chciałabym się przyłączyć :) Startuję od dzisiaj! Stwierdziłam że to ostatni dzwonek na ogarniecie się! No i - czego dawno nie miałam - mam naprawdę chęci na odchudzanie i gubienie kg. Na 164 obecnie jest 68 kg. Dieta MŻ + WR. Mój cel to zmieścić się w cudna czerwoną spódnicę, do czego potrzebuje ok 72cm w talii. Na chwilę obecną jest ok 78cm... Liczę na wsparcie z Waszej strony i ewentualny opieprz gdy będzie mi potrzebny. Obiecuje to samo względem Was :) Damy rade !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądnie Napisano Maj 1, 2013 Syana - a jeżeli mogę wiedzieć to w jakim jesteś wieku, ile ważysz i ile masz wzrostu? Jesteś szczupła i chcesz po prostu dodatkowo schudnąć by się sobie podobać czy masz jednak problem z nadwagą? Jak było się młodszym to nie myślało się tak bardzo o zdrowiu, mnie szczerze w ogóle nie obchodziło, ważniejsze było schudnąć i podobać się sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądnie Napisano Maj 1, 2013 Ostatni Dzwonek, mogę wiedzieć co to jest MŻ i WR? ;) Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że jesteś i będziesz pełna motywacji! Damy radę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach