Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Jesteś gotowa ??

.

Monia,na pewno już super wyglądasz,też nie jestem wysoka bo 164cm.ale przy tobie to jak słonica z moją wagą. Ja zachowuje samo IF,dopóki będę chudnąć chociaż 1kg tygodniowo to nic nie zmieniam :) Właśnie zaczęłam okno jem 4 kawałkami chleba razowego z twarogiem i wędliną,potem zjem mus owocowy i pewnoe coś jeszcze.

Dzień dobry wszystkim : ) Poczytałam, co u Was słychać i gorąco gratuluję spadku wagi Arizonie i Felce. Skinny - Birdy przesadza, a Bon Iver podobno napisał tę piosenkę w trudnych dla siebie okolicznościach. I myślę, że dlatego tak świetnie trafia. Jest smutno, ale bez egzaltacji. Monia, trzymam kciuki, żeby dolegliwości ustąpiły. U mnie też zwykle szaleństwa jelitowe przy większej ilości tłuszczu, ale także przy dużej ilości węgli. Więc kalorie czerpię głównie z białka (teraz, wcześniej.. szkoda gadać ;p) Jestem na LCHF, trzymam kciuki za Ciebie. Ja bym z tymi głodówkami uważala, możesz mieć później ochotę na mieszankę wszystkich smaków. Ja każdy dzień na głodówce (fakt, że przymusowej, ale jednak) spędzałam na czytaniu przepisów i planowaniu co zjem jak już tylko będę mogła. Quendi, oczywiście mówiąc "dieta" miałam na myśli sposób odżywiania, a nie okresy przejściowe. Podziwiam upór i konsekwencję. Ja nie potrafiłam ograniczać słodyczy, więc musiałam odstawić zupełnie, inaczej włączał się schemat, który świetnie przedstawiłeś :D Mam pytanie... Od wczoraj jestem mocno osłabiona - ciągle zawroty głowy, wczoraj omdlenie. Wczoraj mój narzeczony doładowywał mnie czekoladą (byliśmy na małej wycieczce w górach i mój, głównie białkowy, prowiant na nic się zdał, bo nie wracałam do siebie), więc węgle poszły mocno w górę. Dzisiaj znów jestem na 72 g, ale zastanawiam się: kiedy to minie?

Flora możemy podać sobie ręce bo czuję sie fatalnie - osłabiona, zmęczona jestem dosłownie nie do życia i nie wiem czy to wpływ ograniczenia węgli czy pogoda u mnie bo wczoraj było prawie 30 a dzisiaj jest 12 stopni :O jeszcze żeby waga spadała to bym przebolała bez słowa ale ta "szklana małpa" ani drgnie :O monia mam nadzieję że matura Twojej córci poszła dobrze !!!! :D pamietam jak sie denerwowałam jak moja córka zdawała :D to co lepsze trochę gorzkiej czekolady czy pepsi bez cukru z cytrynką ???? umówiłam się z koleżanką na spining i nie wiem czy przeżyję dzisiejszą gimnastykę :O :O

Elamela, przeczytałam artykuł, do którego kilka postów temu Arizona podała linka - o glikogenie w wątrobie i reakcji organizmu na post. I myślę, że to może być właśnie przez ograniczenie węgli. Autorka napisała, że uczucie zmęczenia, osłabienie, ból głowy i mdłości to skutek toksyn, które są uwalniane z tłuszczu i objawy utrzymują się w zależności od stopnia "zanieczyszczenia" organizmu. Z drugiej strony... takie nagłe zmiany pogodowe też mogą być przyczyną. U mnie dziś jeszcze ciepło, jutro ma być 14 stopni. Ale, jak tak się głębiej zastanowię, nie pamiętam, żebym kiedyś miała zawroty głowy przy zmianach pogody. Myślę, że mamy lekkie odtruwanie. Obu nam życzę, żeby szybko się skończyło. I mam nadzieję, że może któraś z dziewczyn też tak miała i może nam powiedzieć, ile to trwało mniej-więcej. No i sądzę, że gorzka czekolada jest zdrowsza od coli jakiejkolwiek. Aczkolwiek sama czasem pijam, kiedy mam wielką ochotę :)

@Flora88 dzieki ! Z ta moja glodowka to bez obaw , bo nie wiem czy wytrwam dwa dni ,ale jak bede chciala to wytrwam , bo to juz ostatni moj ratunek ,placze nad swoim losem bo juz kolejne lato mnie zaskoczylo a ja nie mam sie w co ubrac. I plan jest taki ze chce wdrozyc glodowke dwudniowa by ruszyc rezerwy ,potem dzien jedzenia i tak przeplatac .Oczywiscie w dniu jedzenia kalorie tez w ryzach , max 1800 ,ale moze i na mlode ziemniaczki sobie pozwole . Martwi mnie jednak Twoje omdlenie , mysle ze powinnas zwiekszyc wegle do 100-120 , zwlaszcza jak idziesz w gory , a i tak bedziesz na tzw. diecie niskoweglowodanowej tylko bardziej liberalnej .Wedlug WHO dzienna norma weglowodanow to 300 g ,jesli nie wiecej . Jesli chodzi o bialko to jedz te najwartosciowsze czyli zoltka jaja , dr Kwasniewski uwaza ze zoltko jaja ma najcenniejsze aminokwasy dla naszego organizmu .Mozesz robic np paste z goracych zoltek roztartych z maslem i szczypiorkiem .Zoltko zawiera wszystko co jest potrzebne by powstalo nowe zycie , wiec sama pomysl jakie jest cenne ,ale o tym juz pisala chyba skinny love Jedz tez watrobke , dr Kwasniewski bardzo ja zaleca ,bo zawiera gotowe ATP,no i duzo zelaza jak wiesz a to Ci sie przyda teraz . A probowalas ten olej kokosowy , naprawde bardzo odzywia , mozesz go rozpuscic w cieplym mleku , kakao , w zupie .Poczytaj o nim ,jest mnostwo info w sieci . Trzymaj sie i nabieraj sil .

.

Bardzo polecam ten film: Recepta z epoki kamienia łupanego http://www.youtube.com/watch?v=oVxWBINT51A

Flora jesli bys chciala kupic ten olej kokosowy to pamietaj ten na zimno tloczony , bo rafinowany jest bezwartosciowy i zawiera tluszcze trans , nadaje sie tylko jako kosmetyk do ciala i wlosow .

Dzien dobry/wieczor wszystkim Zaliczylam kolejne 20 godz nie jem. Na weekend sobie to odpuszczam bo wiem ze raczej nie dam rady, bede jesc normalnie kiedy mi sie zachce, a zaczne IF od niedzieli wieczorem. Zero jakichkolwiek problemow, mysle ze moglabym pociagnac nawet dluzej , moze kiedys sprobuje. Kupilam sobie paski zeby sprawdzic ketoze i jestem pomiedzy moderate a large. A teraz ide do sklepu kupic zwykly lod bo nie mam w zamrazalniku i bede robic lody, chodza zamna, a wczoraj znalazlam prosty przepis na LC lody z Atkinsa.:)

Dzieki Arizona , ogladnelam , dobry dokument , jak masz wiecej takich filmikow to dawaj .

Na Lutzie ,jak mozesz ,serca nie masz tak wyskakiwac tu z lodami , ja od 13.30 nic nie wrzucilam na ruszt ,a zeszlam pol Sztokholmu .Troche mnie ssie , popijam wode . No to laduj ten glikogen przez weekend he he . Ja sie nie zlamie , nie mam dnia do stracenia .Dobranoc.

Przestancie gadac o lodach P-) zjadlabym sobie takiego smietankowegi ;-) U mnie ok, Arizona, faktycznie malo troche pije, muwsze zwiekszyc ilosc wody. Za duzo kawy u mnie. Poza tym spoko, energia jest, zdrowy sen tez, ale jest niebezpieczenstwo, bo mam dos bialka i tluszczu, opatrzyly mi sie, wiec jutro i niedziele chce pojechac w miarfe mozliwosci na samych warzywkach. naprawde nie przelkne nic bialkowego. No i nadal nie zaczelam jeszcze cwiczyc, le pracuje nad tym (w myslach) i postaram sie wcielic.

Zrobilam lody wyszly bardzo dobre, uzylam 35%smietanki. Jak jadlam bylo pyszne a teraz siedze i tak mi ciezko , nie moze mi sie odbic z rozpedu zjadlam kotleta mielonego a zapomialam ze on jest z bulka tarta!! niestety nic nie pomoglo zagryzlam polowka grejfruta i mam ze mi sie polepszy bo jak nie to trzeba bedzie uzyc drastycznej metody;)

Hej Kobietki :) Waga dziś bez zmian,do 15 siedzę w pracy i do tej pory nie jem,potem małe zakupy i dopiero w domu jedzonko czyli wyjdzie mi bardzo długie okno bez jedzenia,mam nadzieję,że mój tłuszcz będzię się spalał w tym czasie :) jestem na LCHF..mieszkasz w Sztokholmie? Wow..byłam na wycieczce w marcu,przepięknie :) Flora,ja w czwartek ruszam w góry,będą to dni raczej bez diety. Ale chodzenia sporo i z lubym też próżnować nie będę więc myślę,że nie przytyje ;)

witajcie weekendowo :D :D Arizona obejrzałam filmik :) jestem pod wrażeniem tej pary siedemdziesięciolatków !!!! Mój wczorajszy dzień udany dwa posiłki, duże okno nie jem ( chyba największe jak do tej pory ) wieczorny spining w klubie cudowny, pot spływał mi po tyłku :) stopkę będę uzupełniała co tydzień i wtedy może nie będę narzekać że nie ma spadku no bo spadek w tym tygodniu jest :) jakby nie było !!!! trzymajcie się wszyscy cieplutko i dietkowo

Dzien dobry . IF - okno nie jedzenia 20 od 13.30 wczoraj do 9.30 . Pije kawe ze smietana ale nie zjem jeszcze ze 3 godziny . Waga niby spadla od wczoraj ze 108,8 do 108,2 tylko jakos mnie to nie cieszy ,bo czuje ze to woda zeszla , wczoraj malo pilam jak pojechalam na zakupy po obiedzie ( jedynym moim posilku wczoraj ) . @Felka ,no mieszkam w Sztokholmie ale na obrzezach , wczoraj pojechalam do centrum sie rozejrzec i nic na siebie nie kupilam ale nie pierwszy raz wrocilam z pusta reka . Owszem jak juz cos duzego to uszyte na ksztalt namiotu albo worka na kartofle ( takie to jam w domu ) i w dodtatku czarne ( nie lubie czarnego koloru ) albo jakies modele dla " starej ciotki " . Czuje ze ten caly IF na mnie nie dziala , bo zjadam co mam zjesc na jeden raz to jest miecho z maslem i truskawki ze smietana na deser , moglabym zjesc truskawki pozniej ale chodzi mi wlasnie o dluzsze okno bez jedzenia . Tak wiem wiem ,truskawy moglabym sobie darowac ,ale tak mnie ciagnie do jakiegos choc troche slodkeigo smaku , po tym tlustym posilku . Dzisiaj zjem tylko pare truskawek tak dla smaku i mniej masla ,obiecuje . Trzymajcie sie dzielnie laseczki ,milej soboty .

no to prosze, ten gosc z filmu Arizony, ten naukowiec paleo zywi sie jak ja: jajka, ryby, mieso, ziemniaki, owoce i warzywa :-) musialabym calkowicie ten cholerny nabial skasowac, widze, z eon robi duze szkody

Dzień dobry w sobotę! : ) Jestem na LCHF, słyszałam, że można też praktykować odmianę IF 1/1 - dzień głodówki/dzień jedzenia. Może to na początek? Jeśli przyniosłoby to rezultaty, to nie musiałabyś dłuższych głodówek robić, a i umysł byłby spokojniejszy : ) Zrobiłam z węglami tak, jak powiedziałaś. Wczoraj miałam 105 g węgli i nie jestem już tak słaba. Dzisiaj w zasadzie czuję się fenomenalnie : ) Będę próbować zmniejszyć je do 72 g, ale myślę, że powoli - np. tnąc je o 10g co tydzień. Wtedy organizm może nie będzie się tak buntował. Muszę spróbować tej pasty z żółtek. Póki co, właśnie najwięcej białka czerpię z jajek, bo je uwielbiam. Oleju kokosowego nierafinowanego używam od jakichś dwóch lat (a początkowo właśnie do ciała) - obłędnie pachnie. Na Lutzie - podobno to zdrowo robić w weekendy doładowania węglowodanowe, więc na pewno nie wyjdzie Ci to na złe : ) Z lodowej zazdrości zjadłam łyżkę czekoladowych, które od jakiegoś czasu leżą w zamrażalniku ;p Felka, jeśli mogę Ci coś doradzić, to spróbuj wieczorem w środę zjeść trochę więcej węgli. Ja zjadłam bułkę, kiedy jechaliśmy, ale myślę, że to było trochę zbyt późne "doładowanie", stąd moje problemy. Niemniej wypad był udany, bo jak już zjadłam pół gorzkiej czekolady, to po jakimś czasie bez problemów ruszyliśmy dalej. W każdym razie, to dobrze zrezygnować z diety na ten czas - organizm potrzebuje znacznie więcej węgli, kiedy wysiłek jest duży i bardzo wytrzymałościowy. Elamela, cieszę się, że spining się udał i że dałaś radę! :D Gratuluję spadku wagi! Świetny wynik! : ) Zaraz biorę się za filmik, który podesłała Arizona. I przy okazji powiem, że zrobiłam ten sernik: kulturystyka.pl/latwy-sernik-low-carb/ Wyrósł nieziemski, zaraz będę próbować :)

Flora ja stosuję tylko IF ,nie jem tłusto czy białkowo,ja bez chleba i owoców nie funkcjonuje więc węgli u mnie sporo :) Obym tylko dopięła moje 2 pary przyciasnych spodni..zaparłam się i jeśli coś kupuje do ubrania to w mniejszym rozmiarze dla zwiększenia motywacji. Dziś na razie się trzymam ale już czuję głód.

@Flora i tak sprobuje najpierw od 1/1 w pniedzialek. Dziewczyny kupilam paski ketostix i zaraz je przetestuje .Jestem 23,5 godziny bez jedzenia tylko na kawie ze smietana , no ale to bedzie ze 150 kalori .

Jest ketoza na 8 mmol/l. Zobaczymy po posilku .Wiem ze to troche taki pomiar pic na wode , najlepiej jest mierzyc ketony w krwi ale nie zamirzam sie kluc narazie .

Zrobilam jeszcze raz po wypiciu wody i wyszla ketoza 4 he he .

Najadlam sie :3 kotlety wieprzowe ( bez panierki ) + 50 g masla czosnkowego ( kupnego i to blad bo bardzo slone ) .Dzisiaj truskaweczek nie bedzie ,bo nie kupilam .Kalorie + dwie kawy ca 1200 i tyle na dzisiaj . Suplementy : witaminy i mineraly 2 tabl magnez 500mg potas 400mg tran Molers 1 lyzeczka witamina D3 40 kropli ( 3200IU )+ ta z tranu i multiwitaminy =4800IU

.

moja siostra ma dzis urodziny, w domu piekny smakowity smietanko - czekoladowy tort aaaaaa jak ja wytrzymam zeby go nie zjesc:(

.

2,5 h po jedzeniu ketoza 8 mmol/l .

75,0 :-) Dodałem 6 sztuk orzechów nerkowca (35 zł/kg w tesco) do zestawu. Dziś zacząłem NAJWYŻSZĄ próbę dyscypliny i silnej woli mianowicie : Tylko 50ml wódki dziennie, czyli 0,7l na 2 tygodnie. Będzie zdrowiej, taniej i praktycznie trzeźwo nieustannie, to jedyny alkohol jaki piję bo piwo pożegnałem już dawno temu. EKONOMIA KALORII czyli ile naprawdę kosztuje nas jedzenie Wyliczenia dla budżetu 300 zł na miesiąc przy 2000 kalorii. średnio 0,4926 zł za 100 kalorii. Ceny podane w zł na 100 kalorii 1.Orzechy (jako jedne z nielicznych można kupić na zapas na promocji/przecenie): Migdały 35zł/kg Tesco (27zł promocja Auchan ) = 0,61 (0,47) Nerkowca 35zł/kg Tesco = 0,64 Włoskie 40zł/kg Tesco (27zł przecena Tesco)= 0,62 (0,42) Laskowe 32,9zł/kg Auchan = 0,52 Ziemne solone 12,48 zł PoloMarket = 0,20 Zestaw dzienny po 7,5g = 6szt migdałów, 6szt nerkowca, 6szt laskowych, 2szt włoskich + 15g = 2 łyżeczki ziemnych. Cena 0,47 :-) (0,41 wersja hardcore wyprzedaż/promocja) tak więc tuż poniżej budżetu głównie dzięki podwójnej obecności ziemnych i bardzo wysokiej kaloryczności wszystkich. Zachęcam więc do zjadania systematycznego orzechów, wcale nie są tak drogie jak się nam wydaje, a można jeszcze kupić na promocji/wyprzedaży czy w dużych opakowaniach. Później zrobię ekonomię kalorii ziaren w jogurcie greckim :-)

Taki zestaw orzechów ma 278 kal z tego 80% z bardzo zdrowych tłuszczy. Koszt miesięczny 38,34zł (33,48 zł wersja super okazje).