Na nic mnie nie stać :(

widzisz nieszczesliwa-tak jak ktos napisal jestes zwyczajnie niezaradna zyciowo masz postawe roszczeniowa-dajcie mi super prace,znajdzcie ją to tam pojde ja sprzatam,dobrze placa i jest oki:)

Współczuję autorko. Kiedyś też to miałem. 3mam kciuki na pewno znajdziecie jakiś sposób :) Ważne by się nie załamywać . Myślenie nad tym jest konieczne gdyż nawołue Cie do czynności . Ale załamnie doprowadzi do błędnych decyzji. Czesto konczacych sie konfliktem w zwiazku i poglebienia problemu. Usiadczi i pomyslcie. A moze czas by wyjechac z synkiem za granice ? Macie studia nwiec znacie jezyk obcy. Poradzicie sobie. Nikt nie mowi ze na stałe. Oby splacic te dlugi. Odlozycie tam na dlugie a bedziecie zyc na wyzszych standradach niz w Polsce. To tylko taka propozycja:) pozdrawiam i zycze szczescia

moj maz tez tyle zarabia ale w budzetowce ma 2000 a reszte dorabia w tym co umie czyli naprawia cos tam

nie jedziemy! najpierw maz niech jedzie, niech przetrze szlaki, skoro zna dobrze jezyki obce. najpierw zaczelabym od czytania for, na ktorych polacy z UK, Norwegii, whatever dziela sie doswiadczeniami. nawiazalabym jakis konkakt, popytalabym o warunki, o poczatki, o porady, jak zaczac. przy okazji zachecilabym meza, zeby przypomnial sobie angielski. czyli najpierw informacja zwrotna od Polakow, ktorzy tam zyja, potem plan. podzielenie tych 3,500 na was dwoje, czesc bierze maz i wyjezdza, czesc ozstaje dla ciebie i dziecka.

czyli ja mam 5000,moj maz tez 5000 i jakos zyjemy nie musimy wynajmowac

Po raz kolejny, kiedy czytam żale jakiejś kobiety, jak to się im źle żyje bo nie mają pieniędzy, jak mają żyć itp. itp. Zadaję sobie i im pytanie: co robiłyście kiedy trzeba było zająć się nauką ??? Co wy robiłyście w liceum? Co z waszą maturą ? Dlaczego się nie uczyłyście i nie poszłyście na jakieś konkretnie, zapewniające byt, studia? Co wy w tym czasie do cholery jasnej robiłyście ? Co do dziecka, to póki jest w przedszkolu to pół biedy. Niedługo zacznie się szkoła, wyprawki, ubranka, książki i inne duperele. A dzieci są okrutne. Te które mają lepsze rzeczy zawsze wyśmiewają te biedne, chociaż oczywiście to nie ich wina tylko głupich rodziców, którzy mieli w głowie tylko kurz. Przykre.

a krochmalisz też ?

Kobieto jak wy zarządzacie tymi pieniędzmi....Przy 3,6k na oboje to zostaje wam ok 2k m-c na czysto! Oczywiście wyżywienie miesięcznie ... Denerwują mnie takie osoby które mają na trzy dupy 3,5k / m-c i jeszcze narzekają.

ale co krochmale?:) ja tylko sprzatam-nie piore,nie prasuje,nie gotuje

emanuela22 Po raz kolejny, kiedy czytam żale jakiejś kobiety, jak to się im źle żyje bo nie mają pieniędzy, jak mają żyć itp. itp. Zadaję sobie i im pytanie: co robiłyście kiedy trzeba było zająć się nauką ??? Co wy robiłyście w liceum? Co z waszą maturą ? Dlaczego się nie uczyłyście i nie poszłyście na jakieś konkretnie, zapewniające byt, studia? Co wy w tym czasie do cholery jasnej robiłyście ? A to są bzdury jakich dawno nie czytalam! Wyobraź sobie, że nauka w tych czasach nic nie znaczy! Ja mam studia i co ? Pracuję i tak w innym zawodzie, dorabiam zleceniami, samo wykształcenie to g...o. Chyba, że rzeczywiscie kierunek niszowy, jakis inżynierski, ale ja niestety nie mam zdolności w tym kierunku, matematyka i fizyka to zawsze byl koszmar. Albo np. takie prawo czy medycyna. Kierunki przyszłościowe, ale jak nie masz kasy ani rodziny w branży to nic nie osiągniesz niestety.

miesięcznie. na nic nie było nas stać. w końcu tak miałam tego dosyć,że wycjechałam w ciemno do UK. jestem tu już 4 miesiąc i pomału się wszystko kształtuje. znalazłam pracę, niebawem dołączy do mnie córka. jak się jest mocno zdesperowanym to można osiągnąć wszystko. trzeba tylko mocno chcieć,wierzyć w sukces w 100% i ostro realizować swój cel--inaczej nie ma co w ogóle nawet myslec o wyjeździe leż i kwicz.

Bzdury to Ty właśnie wypisujesz. Ja mówię o dobrych studiach a nawet i typowo technicznych. Ja skończyłam kosmetologię na jednej z akademii medycznych i miałam otwartą drogę ale wybrałam kolejne studia, właśnie medycynę. Powiem Ci, że w tym zawodzie wcale nie trzeba mieć znajomości tak jak ludzie powszechnie myślą, trzeba się po prostu uczyć i ciężko pracować !!! Moi rodzice też nie są bogaci, nie opływam w luksusy ale ciężko pracowałam w liceum, żeby teraz było mi dane studiować taki a nie inny kierunek. Więc troszkę pomyśl zanim coś napiszesz bo widocznie jesteś taka sama jak autorka, trele morele w głowie a teraz płacz i zgrzytanie zębów. Jak się nie chciało kiedyś uczyć to teraz trzeba robić za grosze i to w marnej pracy, Tak już jest w tym kraju jak i w innych !

Autorka zamiast jeczec to powinna sie wziac do roboty ale dodatkowa praca nie, wyjazd nie bo rodzina, bo szczescie bo onA nie chce itd. niby studia pokonczyli ale jezykow nie znaja nawet polskiego co widac po bledach autorki (puki, wziazc)

najlepiej to usiąść na kafe i czekać aż wszyscy wszystkie rozwiązania pod nosek podsuną, może jeszcze cv mamy za Ciebie złożyć?

że to chyba jakieś durne prowo, bo z tego co podała autorka to wydatki jakieś 2400 czyli zostaje ponad 1100 na życie!! Czy to mało na jedzenie na 3 osoby??? To co wy jecie? Może nie kupuj duprerli po prostu, gotuj w domu i miare oszczędnie i tanio, przepisów w necie od groma, nie kupujcie zbednych zapychaczy, słodyczy, chipsów, soków, jogurtów itp i zobaczysz że wystarczy na jedzenie! Poza tym trochę sporo za prąd, moze jakies listwy zamontujcie, no i wywaliłabym kablówkę i zmniejszyła abonamenty, naprawde tyle wydzwaniacie? Na pewno jest jeszcze duże pole do popisu żeby troche zaoszczędzić, bo jest z czego...

Co niektórzy pierdoły wypisują ! gdyby wszyscy ale to wszyscy byli po wyższych szkołach to by dopiero było dziwnie , potrzebni są robotnicy i , umysłowi ,politycy itd ..! autorka ma prawo się żalić w końcu po to jest to forum a nie co niektórzy bardzo brzydko naskakują , nie każdy jest bogaty czy zdrowy ,a mamy sytuację w państwie .........ą , ja współczuję autorce ,takich rodzin w PL jest całe multum , bezrobocie jest ogromne i będzie jeszcze większe.

Wiesz co tak czytam to wszystko i stweirdzam ze fajnie zeby jakis grosz wpadl ale za darmo...poniewaz wszystko krytykujesz.....brudow kogos sprzatac nie bedziesz....za granice nie bo jezyk i w ciemno... matko dziewczyno ja z siostra znalazlysmy ogloszenie w necie w sprawie pracy za granica i siedzimy tu juz rok i jestesmy zadowolone!! A jak nie chcesz jechac na stale za granica to dziecko zostaw z dziadkami a sama wez jedz z mezem za granbice do pracy na sezonówki!!! Jesdt wyscie z ciezkiej sytuacji finansowej tylko trzeba naprawde chciec i postanowic a nie tylko narzekac!!!!!!

Aggg ale autorka widocznie lubi pojeczec i nic nie robic,zeby polepszyc swoja sytuacje

Dokladnie!!! A takie osoby mnie irytuja...ok jest po to tutaj to forum....ale wyjsc z takiej sytuacji jest duzo:) zwlaszcza ze zarabiacie razem 3600zl !!!! A wiele rodyin w PL utrzymuje sie z 1500zl;/

za granice? Wyjazd do pracy za granice to jest osiagniecie? W tym temacie chodzi o to, ze w Polsce nie ma pracy, a jak juz jest i ludzie zarabiaja g...pieniadze i zyja od 1 do 1go. To kazdy ma wyjechac, tak? To jest sposob na biede w tym kraju? Rzad Was okradl i dalej okrada smiejac sie w twarz, a Wy slepi cieszycie sie praca za granica. Autorka napisala ze pracuje w Tesco. Pracuje uczciwie i co z tego ma? Nic! A kuzynka meza po PRAWIE!!! (woli prace w Anglii bo tu bez znajomosci nic nie osiagnie) z chlopakiem pracuja juz wiele lat w Tesco w Anglii, TYLKO wykladaja towar i stac ich na super zycie, podrozowanie po swiecie, ciuchy itd itp. Przypominam ze autorka tez pracuje w Tesco i na nic jej nie stac bo jak ja moze byc na cos stac za srednia krajowa??? To jej wina, ze sa takie zarobki. A co do nauki to nie kazdy moze byc lekarzem, prawnikiem, inzynierem..... Nawet nie byloby to wskazane bo potrzebny jest tez sprzedawca, rolnik, smieciaz, dozorca. Ale co z godziwa placa????

Aggg ale zalezy tez gdzie mieszkaja np. w wawie to ja sie nie dziwie ze to za malo za przezycie natomiast na takich mazurach 3600 dla rodziny 4 osobowej to majatek.O tym nie pomysleliscie rodziny kombinuja te 1500 zl ale nie w takich metropoliach jak np katowice czy wawa. Tym bardziej ze autorka napisala ze jest ze śląska.

Tak jestesmy za wyjazdem za granice poniewaz wlasnie w PL rzadza jak rzadza w sejmie. I to nie od wczoraj Polacy wyjezdzaja za granice! Sama jestem tego wlansie teraz przykladem ze za granica zyje sie GODNIEJ!

Widze że dużo podszywów się tutaj za mnie wpisało. Jestem wam wdzięczna za rady jak dorobić, nie napisałam że za sprzątanie się nie wezmę bo brudów po kimś sprzątać nie będę - to był podszyw, a w tesco też nie pracuję to też był podszyw!!! Jedynie czego się trzymam to tego że nie wyjade za granicę bo chcę zostać tutaj i tu sobie poradzić

Tak a gdzie pracujecie???

Nie w Tesco i Mcdonalds?? Nic nie rozumiem teraz z tego^((

gdzie pracujesz?

Ja mam gorzej. Mialam umowe zlecenie zrabialam 2000 zl na reke wiec niezle maz tez kolo tego, ale wszystko sie zepsulo jak zaszlan w ciaze. L4 mi sie nalezalo ale jak tylko urodzilam to nic zero macierzynskiego. Maz wzial kredyt wiec zostaje mu 1000 zl na zycie ja nie mam za co zyc. Musze isc najszybcuej jak sie da do pracy ale nie bede wydajna poki co dziecko mi sie budzi na nocne karmienie nie wyobrazam sobie juz pracowac. ( ma 3 miesiace )

W zasadzie finansowo mam bardzo podobną sytuację. Różnica polega na tym, że nie mam rat do spłacania. To jest jednak ponad 550zł, które spokojnie moglibyście na coś przeznaczać. Czynsz też mamy niższy 500zł + prąd (ok100/m) - może warto by było zastanowić się nad mniejszym mieszkaniem przynajmniej na jakiś czas np. spłaty pożyczki Płacimy dużo mniej za telefony. Ja mam na kartę i w Play więc płacę 50zł na 3 miesiące i większość osób z którymi gadam są w Play więc jest za friko. Z resztą gadam głównie przez neta. Żona wzięła abonament w Play za 19zł i ma w tym internet jakieś rozmowy i smsy. W sumie tylko mms są chyba płatne. Coś takiego. Nie da się zmniejszyć pakietu kablówki? Wszystkie kanały oglądacie? Przedszkole macie za to bardzo tanie. Prąd też płacę ok 50zł mniej. Korzystam z taryfy więc bojler i piekarnik tylko na taryfie chodzą. Nie korzystam z kart kredytowych więc widzę, że mam 200zł w kieszeni. Mamy zwykłe karty Visa to musimy na 300zł zrobić zakupy i jest za darmo (mBank). My praktycznie za wszystko kartami płacimy. Na benzynę wydawaliśmy 250zł i musieliśmy mocno oszczędzać wyjazdy. Zamontowaliśmy gaz i mamy 150zł na 800km, więc nie dość, że taniej to praktycznie nie liczymy kilometrów. OC macie bardzo niskie. Mnie jedna rata wynosi ok 230zł a są 2 w roku. Myślę, że jest wiele spraw, na których możecie oszczędzić. Prawdopodobnie dopóki nie spłacicie tej "pożyczki" to będzie trochę ciężko. Ale dacie radę!

Wy p******i jesteście? Dziecko można mieć jak się zarabia 7-10 tyś? A może od razu 100 tyś na jednego dzieciaczka? Co wy chorzy? Ludzie bez serca i bez mózgu.

ZIELONA WYSPA :)