Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sailorka

Staraczki długodystansowe z BB :-) pozytywnie zakręcone ;-)

Polecane posty

A mi się strasznie chce spać... już nie daję sobie rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sailor powiem Ci, że jestem zaskoczona postawą mojego nowego gin. może dlatego, że chodzę prywatnie, ale jak wyleciał z tekstem, że szkoda czekać aż się torbiel sama wchłonie to mi kopara opadła :) u mnie rano słoneczko świeciło, a teraz pochmurnie się zrobiło a ja w krótkim rękawku się wybrałam do pracy :( Myniu mi tez spać się chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myniu to trzeba kawkę wypić albo otworzyć okno i pooddychać głęboko :-) Ale mnie dopadły @powe dolegliwości. Już zapomniałam jak to jest to mi ciało przypomniało. :-) Co do kocich tematów to u nas w klatce więcej kociarzy niż psiarzy. Wzięli się ze spółdzielni za pilnowanie sprzątania po pupilach i dużo ludzi nie trzyma już psów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nikt za bardzo nie pilnuje sprzątania po swoich pieskach, ale my i tak zawsze sprzątaliśmy, ale powiem Wam że na cały blok to z 2 właścicieli się znajdzie co sprząta, a pozostała reszta odwraca głowę i udaje, że nie widzie, że piesek się załatwia :/ ja sobie właśnie kawkę zrobiłam bo padam na twarz :( dzisiaj idę wybrać sobie jakąś skromna kieckę na ślub razem z ciocią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszczu tuitam
wow... sorry... przeczytalem temat "SRACZKI dlugodystansowe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asitko kiedy ślub? Kawy nei pijam a okno zaraz otworzę ale rano tak przewietrzyłam konkretnie pokój,że dopiero mnie zaczyna zimno odpuszczać:) Ja na szczęście sprzatam tylko kuwetę :) No i ostatnio Mr Fi ulubił sobie zostawienie resztki swej działalności kuweciarskiej tuż przed kuwetą... już mi ręce opadają... zawsze ele to zawsze musi się coś przed kuwetą znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myniu w trzecia rocznicę ślubu cywilnego czyli 1 czerwca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icjijc
ja dosłownie przed chwilką zrobiłam test i niegatywny:( Staramy sie dopiero poł roku w zasadzie, ale ja już zaczynam sie denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icjjic a robiłaś badania? Prowadzisz wykres :-) Myniu może Fi tak zawzięcie zakopuje,że wypada? ;-) Asitko kupki kupkami ale najgorsze to trzymac w bloku psa. który jest wielki i musi się wybiegać a tu nie ma gdzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icjijc
jeszcze nic nie robiłam.dziś przezyłam rozczarowanie, bo już się cieszyłam, ale zawsze tak mam. To już 6 test negatywny. Może sama sobie te objawy wmawiałam, ale teraz naprawdę, czułam,że mam dzidziusia w sobie. Moj okres to plamienie, które trwało 2 dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzibziok
Witajcie dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Bzibzioczku :-) jak dobrze, że nas odnalazłaś ;-) co tam u Ciebie kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mynia_82 tak jestem rocznik 82:)a jak dlugo sie staracie? robiliscie jakiekolwiek badania? sailorka mam nadzieje ze w tym roku podejde do IVF juz a co do wrogiego sluzu oj troche to trwalo zanim trafilam na odpowiedniego ginekologa test ptc mialam robiony dwa razy i dwa razy okazalo sie ze jest wrogi co do iui to niby iui omija wrogi sluz ale znam takie pary u których byl tylko wrogi sluz a 3-4 iui sie nie powiodły takze chyba nie do konca omija to zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icjijc niestety każda z nas tak się wkręca co miesiąc... :( Mi na szczęście apetyt minał i już chyba jednak w pracy nic nie zjem czyli norma dzienna nie zostanie przekroczona, po prostu miałam ochotę wciągnać wszystko na raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzibziok
A u mnie bez zmian. O staraniach ostatnio nie myślę. Przede mną spore wyzwanie bo mamy zamiar niedługo rozpocząć rozbudowę mieszkania i skupiam się głównie na tym + moja dieta i ogólne ćwiczenia co wymaga sporego zaangażowania i poświęcania czasu. A w temacie starań czekamy jak się sytuacja rozwinie z dofinansowaniem do in vitro. Jak się nie rozwinie to będziemy sami zbierać ale to dopiero po rozbudowie jeśli się nie uda na nfz ( w co szczerze wątpię). Ale w zasadzie jestęmy już przekonani, że dla nas naturalnej szansy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula moja rówieśniczko :) Ja badałam tylko hormony - nie pamiętam tak z marszu jakie - ale te co trzeba poza tarczycowymi. Robiłam w sumie na własną rękę. Wszystko wyszło niby tak jak powinno być... do tarczycowych muszę się przymierzyć, może w następnym miesiącu... Mój S. nie robił żadnych badań na razie. Kiedyś jeden gin powiedział mi, że mam jeden jajnik policystyczny ale następny powiedział, że to bzdura a jak badałam hormony to są takie dwa, których stosunek mówi o tym czym jest PCOS i u mnie z tego stosunku wyszło, że nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekam na spacer. Piękna pogoda wezmę książkę i poczytam nad rzeczką :-) Zajrzę do Was później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzibziok witaj :) ja też idąc za Twoim przykładem wzięłam się za siebie i już 5 kg mam mniej :) icjijc a robiłaś może już jakieś badania? pół roku to jeszcze nie tak dużo starań, zależy ile masz latek, bo moja poprzednia gin.mówiła że od 25 do 30 roku życia to co najmniej rok starań a po 30 to już więcej :( Sailor i dlatego ja kupując pieska patrzyłam na to ile musi biegać, a shar pei wystarczy tylko 1h spacerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zibzioka ty jak sie dlugo starasz co u was jest problemem? Mynia_82 aha no rozumiem cóz muisz byc dobrej mysli ja juz sporo przezylam i marze tylko zeby ten koszmar sie skonczyl w koncu mój zwiazek tez troche przezyl powazny kryzys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyślam się, że bezowocne starania są potężną próbą dla związku... Zresztą widzę jak mój S się denerwuje a my staramy się przecież dopiero kilka miesięcy, tzn w sumie ponad rok ale w tym czasie chyba około 7-8 cykli. Mam nadzieję,że nie będę musiała czekać tak długo jak Ty musisz i mam tez nadzieję, że Ty też już niedługo będziesz w ciąży. Bzibzioczek, a jak wyniki męża? Nie poprawiły się? Pisałam wcześniej ale coś mi znowu nie zapisuje postów. Asitka i Bzibzioczek - no dobra - zawstydziłyście mnie z tymi swoimi kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula wierze, że nam wszystkim się kiedyś uda mieć upragnione dzieciątko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mynia_82 oj nieplodnosc dlugo trwala czy kilku letnia zmienia ludzi bardzo nas bardzo zmienila jestem inna wkoncu ile mozna badania wizyty badania wizyty chodz my z mezem od dwoch lat tylko spontanicznie sex a i tak w ciaze nie zaszlam a latka tez leca z wynikami mojego m jest coraz gorzej poniewaz posiada przeciw ciala plemnikowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula ja niestety też słysze ten tykający zegar... Ale na szczęście niepłodność nie jest teraz takim wyrokiem jak kilkanaście lat temu... Ja nawet nie próbuję sobie wyobrażać jak to zmienia ludzi... ale jeśli trwacie razem to świadczy to o sile waszego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mynia_82 tak to prawda nie jest ale nie kazdemu naturalne starania czy iui czy in vitro jest w stanie pomóc niestety....no u nas nie tylko zegar z racji wieku tyka, moj maz prawie wogóle za chwile moze nie miec plemnikow bo nasienie sie pogarsza a u mnie to bardzo zla rezerwa jajnikowa wiec u mnie nie ma czasu to prawda nasz zwiazek jest silny ale duzo poswiecilismy by go ratowac ,a to byl powazny kryzys papiery rozwodowe byly juz szykowane, chodzilismy na terapie do psychologa itd itd a znam pary które wlasnie z powodu braku dziecka sie rozwiodły bo nie wytrzymały tego, a przed nami kolejna powazna próba czyli in vitro Mynia_82a ty głowa do góry!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem daleka od użalania się nad sobą :) Czasem tylko tak zwyczajnie przykro... A w tym miesiącu to mi przykro, że jakoś tak mi się cykl strasznie popieprzył, że temperatury skaczą jak chcą... a jak mam cykl nie starankowy to jakoś to wygląda albo jako tako albo nawet bardzo ładnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×