Staraczki długodystansowe z BB :-) pozytywnie zakręcone ;-)

Aha no i zawiechę miałąm a Wy naskrobałyście w tym czasie:) Asitko tulę, wiem ja tęsknisz za Chanelką, mój piesek nie żyje już 5 lat i zawsze jak go wspominam płaczę... Różniczko no S przyjeżdża ale obiecał mi do końca roku... inaczej oberwę mu elementy standardowego wyposażenia :) Póki co napisał mi długą listę spraw do załatiwenia, dowiedzenia się żeby rozkręcił ten swój biznes na nowo jak wróci :) Powiedział, że do końca roku odłozy tyle żeby było na start... niby już kilka razy obiecywał, że już koniec tej rozłąki ale tym razem rzeczywiście rzeczowo podszedł do wszystiego:) nawet mi pokazywał wyliczenia i różne inne, widzę,że już powaznie teraz o tym myśli WRESZCIE!!!! :) Sailorku pamiętam o wysłaniu zdjęcia diabłą mojego ale na razie kombinuję jak t zrobić, wreszcie dojrzałam do zainstalowania sobie picasa :) Ale chyba będzie mi dwa dni skanował kompa w poszukiwaniu zdjęć :) Ale jak się uda to pokażę Wam też wiecej zdjęć ze Szwecji :)

Paula u mojego męża też na około bobasy, strasznie im zazdroszczę :( ja mam tylko brata, a jego dziewczyna poroniła już dwa razy (lekarze stwierdzili, że to przez to że miała kamienie), wiesz mi że oddałabym wszystko aby zostać matką, czuję się taka pusta :( ale się nie poddaje, chociaż czasami mam trudne dni i mówie, że już się nie staramy to na następny dzień już myślę o staraniach :)

sailorka jak juz raz zaszlas to i tym razem sie uda podleczyc sie i bedzie dobrze glowa do góry!!!! Asita85 ja moze i gdzies na dnie zazdroszcze ,ale najbardziej boli mnie to ze ponad 5 lat walczymy i ciagle nic i tylko ivf zostalo i dzieki temu moze i sie w koncu uda ale to tez ogromne koszta prawie 13 tys za samo IMSI trzeba dac,dodatkowo splacamy kredyt mieszkaniowy i tym bardziej ciezko..no ja mam ten plus ze my nie staramy sie juz od dwóch lat bo sie nie udawalo to dalismy sobie spokoj nie ma wyliczen mierzenia itd bo to i tak bez sensu...ale znow boje sie kolejnego badania M :O

echh ja juz 5 lat sie staram porobilam duzo badan i Hsg wszystko okey. Maz tez dobrze. Decyzja o iui -2nieudane. Rok przerwy i w marcu 1 wizyta w Provicie w Katowicach. Znowu badania chormonalne do zrobienia wszystkie dobre a maz komplet badan nasienia wyszly dobrze. Traaz czekam na laparoskopie ktora mam miec w czerwcu bardzo sie na nia ciesze bo mam nadzieje ze ona coswkoncu wyjasni. Narazie nie wiem co pozniej poczekam co bedzie po laparo.Ale biore juz pod uwage in vitro. Zycze duzo szczescia w staraniach.

Myniu tu foty chyba trzeba na jakiś serwer wrzucić i podać linka...:-) a ja Ciekawa jestem tego diabelskiego Fiśka bardzo :-) Jak S, znowu nawali z przyjazdem to my mu tam najazd zrobimy i na siłę wrzucimy do samolotu i tyle o! :-) Dziewczyny nie mogę się nadziwić jak mi tu dobrze z Wami. Wrednie to może zabrzmi ale cóż :-)

MYNIU to wspaniała wiadomość, w końcu będziecie mieli większe szanse na dzidziolka :) dziękuje kochana, strasznie nadal przeżywam jej śmierć i nie mogę się z tym pogodzić :( SAILOR ach te wyniki, podreperujecie się i będziecie mieli dzidziusia ja w to wierze :)

Witaj sisi A robiłaś badanie na wrogość śluzu? Tyle par może uszczęśliwić to ivf a nasz kraj nam tego odmawia. Ale forsę na swoje premie ciągną z naszych podatków :-(

Salor to chyba jednak mojego zmuszę na jeszcze jedne badania :))) Tylko nie wiem kiedy bo on cały czas w trasie, teraz jedzie w środę, może uda się w przyszłym tygodniu jakoś (oby) Myniu bardzo się cieszę, że wraca! BARDZO!!!! Paula ja też jestem za tym żeby wykorzystywać wszystkie dostępne możliwości- dlatego zdecydowałam się na medycynę chińską, mimo, że nie bardzo orientuję się w niej ;) Przynajmniej dzięki temu wzmocniłam sobie trochę organizm, bo ostatnie cykle w fazie lutealnej kończyły się jakimiś chorobami większymi lub mniejszymi. A teraz nic mimo, że kilka razy zmarzłam porządnie! Asitko no właśnie dlatego strasznie ciężko było mi się przemóc żeby pisać z dziewczynami, bo ja nie mam takich "problemów" jak one i nie wiadomo czy będę mieć... Hehe nie mogę się trochę tu ogarnąć...muszę się przyzwyczaić...

Asitko Chanelki nic ani nikt nie zastąpi. Jak będzie dzidzi większe opowiesz mu o Chanelce jaka wspaniała była :-) Paula mówi się,że nadzieja umiera ostatnia i tego się trzymam. :-)Nie poddaję się a jak mam chwilę zwątpienia mąż podnosi na duchu i dziewczyny na forum :-)

Sisi własnie to jest najgorsze, że badacie się, wszystko ok a nie udaje się. Cholerka no... Dziewczyny S jak nie przyjedzie to mu zrobię tam rewanż za potop szwedzki :) hahaha Juz mnie boli podbrzusze... płacze od kilku dni, malpiszon idzie. już bym chciała żeby przyszedł jutro jak ma przyjść.

Sisi, Paula współczuję tak długich starań! Może w końcu los się do Was uśmiechnie! Ale ile wtedy będzie szczęścia!!!

Myniu a może to fasolka tak Ci szarpie trzewia i krzyczy:matka!jestem! ;-) Różniczko jak twój m nie robił posiewu z nasienia myślę, że warto zrobić.

Sisi współczuje tak długich starań :( ale trzymam kciuki i będzie dobrze i będzie dzidzi :) ja tak intensywnie staramy się dopiero rak a czuje się jakby minęły już wieki :( teraz żałuje że nie dałam się namówić mężowi jak chciał się starać o dzidziusia jak tylko zaczęliśmy ze sobą chodzić :( SAILOR dziękuje :* a czy ktoś Czarnookiej dał znać???

Sailor sama wiesz jak bardzo bym chciała ale wątpliwa sprawa... Nie wiem ile z tego wyjdzie ale oto mój diabeł wcielony http://naforum.zapodaj.net/bd151adc4abd.jpg.html

Asitka napisałam do Wszystkich dziewczyn z listy staraczkowej i tych w zawieszeniu :-) Ja pamiętam jak zaczęłam się spotykać z moim m i tak jakoś nie zabezpieczaliśmy się tylko obliczałam mniej więcej kiedy nie można. I nie zaszłam....pewnie już wtedy było coś nie tak...

Myniu ale się uśmiałam. Faktycznie Fisiek trochę jakby wcielony. Co go tak zezłościło? :-D

Sailor dobre z tym szarpaniem trzewi :))) No właśnie Mynia puki @ nie ma wszystko jest możliwe! Nie nakręcam tylko stwierdzam fakty :P W ogóle to poszłabym do gina zobaczyć, co tam słychać, ale co ja mu powiem? Wie Pan nie biorę tych pana lekarstw, bo się przerzuciłam na med. chińską, ale tak przyszłam sobie popatrzeć na usg :))) Chyba się wstrzymam...

dziewczyny czasem pewnych spraw nie da sie przwidziec ,nie mamy na nie wpluwu ja tez nie pomyslalabym ze tyle lat bede sie starac ze zostanie nam tylko IVF nigdy o tym nie myslalam ze mnie to spotka ...ale cóz tak jest i nic sie na to nie poradzi nauczylam sie i mysle ze przzwyczailam i jest mi latwiej niz np 2 lata temu latwiej psychicznie ale i tak kosztuje mnie to duzo nerwów, bo czlowiek nie wie jak to wszystko sie zakończy ...czasem wystarczy sie podleczyc czy cos a czasem poprostu leczenie nie pomaga

Sailor on tam tylko ziewa... to jest jeszcze ta słodsza wersja, potrafi być gorszy :) Ale oczami też śmiesznie strzelił na tym zdjęciu :) ja na początku związku z S brałam piguły - ale krótko i w sumie przepisane przez tego lekarza co podejrzewał PCOS w ramach terapii - i on od razu mówił żebym przestała i że będziemy robić dziecko :) A ja zdecydowałam się po 9 miesiącach z nim :) a teraz już 2 lata i 2 miesiące razem :) We dwoje i tylko we dwoje...

SAILOR to dobrze, że poinformowałaś wszystkie dziewczynki :) MYNIU piękny ten Twój Fisiek i jaki agresywny, taki jak moja Fabiucha :D

Różniczko a do innego na usg? :-) tak na raz ;-) Dziewczyny czy wy się orientujecie może w temacie bóli okresowych. Mam takie krzyżowe i nie wiem czy brać no-spę czy coś przeciwbólowego?

Sailor ja właśnie od przedwczoraj też mam takie krzyżowe bóle, ale mam je pierwszy raz... nie wiem czy to nospa by pomogła...

Dziewczynki ja się żegnam na dziś idę spać :) może jeszcze uda mi się napaść na męża :P SAILOR niestety nic nie poradzę na takie bóle :( ja zawsze biore ogólny przeciwbólowy

Myniu ja kiedyś miewałam takie bóle ale nie były tak silne. No-spa jest rozkurczowa...wzięłam najwyżej nie pomoże. Dam znać :-D Jak masz jeszcze Fisiowe focie chętnie obejrzę ;-)

Asitka napadaj napadaj ucieszy się ten twój Małżonek :-)

Ja też zmykam! Cieszę się że znów możemy pisać o starankach :)) Sailor ja też wzięłabym nospe. Jak nie pomorze, to weźmiesz coś innego :))

Dobranoc dziewczynki. ja jeszcze posiedzę bo małż wraca o 23.30

Sailor jutro postaram się zadzialać z tym picasa to pokażę więcej:) Ja wlaśnie siedze z termoforkiem za pleckami:) ale już też sie zawijam d łóżeczka :) Jakoś nei mogę nadorbić zalełości we śnie. Życze jutro dni bezmałpowych w dwa paski :)

Dobranoc kochana :-)

Cześć dziewczynki ! Aleście naprodukowały ! No szok, muszę wszystko przejrzeć, co by być na czasie. I poproszę o kciuki na 15.50 - nowa ginka - oby okazała się extra! :) Dobrej nocki