Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kokika84104

Czy to zbyt drastyczna kara?

Polecane posty

Gość kokika84104

Uparł się na królika. Marudził, mlęgał, prosił, w końcu ulegliśmy i kupiliśmy. I co? I dzisiaj po raz enty okazało się, że królik ma sucho w poidle i zero jedzenia. Jak mu wsypałam i nalałam wody to rzucił się jak oszalały. Syn ma 11 lat i królik to jego obowiązek. Prosił o niego ponad rok, obiecywał, że będzie o niego dbał. O wszystkim muszę mu przypominać - o zmianie trocin, posprzątaniu, karmieniu, pojeniu. Teraz jednak przegiął, bo pytany rano powiedział, że dał królikowi jeść i pić, więc uznałam, że zwierzę ma jedzenie. Okazało się, że syn kłamał. Noż kurde, przecież to nie jest kwestia posprzątania pokoju, tylko odpowiedzialności za zywe stworzenie. Rozważam czy za karę nie kazać mu siedzieć bez jedzenia całą sobotę, niech poczuje się jak ten królik. Czy to zbyt drastyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniuchowa
ja bym po prostu oddała królika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jvjvnb b.
Jedzenie to naturalna potrzeba. Sama nie jedz, moze schudniesz!!! A tak na serio zabralabym mu królika i oddała komuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkolud111
co do kary to się nie wypowiem, ale z tego co wiem o królikach to one mogą wytrzymać bez jedzenia bo jedza własne odchody oczywiście też im ich kiedyś braknie, ale jeden dzień to dla nich nie dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od kiedy
Nie, to nie jest zbyt drastyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokika84104
No naturalna i chyba ten królik też potrzebuje, nie? Oddać nie mam komu, bo kto weźmie trzyletniego królika, poza tym chcę go nauczyć odpowiedzialności za innych a nie, że jak oleje sprawę to ktoś za niego problem rozwiąże. Bez przesady, bez jedzenia moje dziecko jeden dzień wytrzyma, a zobaczy jak się czuje to zwierzę i może coś dotrze. A zwierze nie miało nawet wody. Nie mam innego pomysłu na karę, jak macie lepszy to podsuńcie. Królika nie oddamy, bo to go niczego nie nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkolud111
x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja z kolei
absolutnie nie zabrałabym królika. W ten sposób chłopak nie nauczy się odpowiedzialności, a wręcz przeciwnie - uzna, że jak czegoś nie chce mu się robić, to nie musi, bo to rodzice po prostu usuną problem, więc nie ma się czym przejmować. Chciał królika - niech ma i niech nauczy się nim opiekować. A kara niegłupia - jak przez jeden dzień nie zje, to z głodu nie umrze, a może zrozumie, jak się czuł królik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od kiedy
Przestancie, dziecko ma 11 lat, taka kara mu nie zaszkodzi a moze poczuje jak to jest nie dostac jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkolud111
uwierz mi, że jeden dzień bez jedzenia może się bardziej odbić na dziecku niż na króliku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja z kolei
O proszę, myślimy dokładnie tak samo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngghxddxlhdd
Zagroź mu że oddasz królika wystawiając w ogłoszeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotkaklotkadwa
Wg mnie cały dzien to za dlugo i to bez wody, ale tak do 15 bym dziecko wymeczyła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsrg
a może poprostu porozmawiaj z dzieciakiem, w końcu to nie on ale Ty jesteś odpowiedzialna za zwierze które masz w domu, on jest nadal małym dzieckiem które niewiele samo rozumie. trzeba mówić mu o odpowiedzialności, chwalic za opieke nad zwierzaczkiem ale kontrolowac stale czy sobie z tym radzi... nie zrobił nic złośliwie, przecież nie chciał zwierza uśmiercić...ale kłamać nie powinien i to jest główny temat czekającej Cie rozmowy a nie Zamach na królika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od kiedy
wielkolu jak moze sie odbic? Zakladajac ze jest to zdrowe dziecko. Poczuje glod i bedzie wiedzial jak krolik sie czul i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokika84104
Nie no z wodą, bez przesady. Gdzie napisałam, że bez wody?:P Rozważam brak jedzenia do późnej kolacji, coś koło 20.00, tak jak dzisiaj królik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od kiedy
Przestancie. 11 latek rozumie takie rzeczy jak fakt, ze zwierze trzeba nakarmic. Jak ma sie nauczyc odpowiedzialnosci gdy mama zrobi za niego wszystko. Ja uwazam, ze to dobry plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CVBDF
hmmmmm trudno powiedziec . dobrze robisz ze chcesz jakos ukarac syna bo wiekszosc moich znajomych to olewa. kuzynka kupila swinki morskie dzieciom i ona sie nimi zajmuje. dzieci chcialy psa i teraz mama musi wychodzic z nim na dwor bo sie wascie wola wyspac....... trzeba mu dac do zrozumienia ze krolik to nie zabawka. nnie wiem czy ukaralabym go tak jak ty chcesz...... dzien bez jedzenia? sama nie wiem, a moze zabierz mu cos bez czego nie moze sie obejsc np. dzien bez komorki, komputera? no i oczywiscie zrob mu wyklad na temat opieki nad zywa istota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokika84104
A myślisz, że nie rozmawiałam? 3 lata mamy tego królika i trzy lata ma tłuczone na wszelkie sposoby, ze ma się nim zajmować. No i zajmuje się grzecznie 2 tygodnie, a potem zaczynają się cyrki. A dzisiaj najbardziej wkurzył mnie tym kłamstwem, bo pytałam rano czy dał królikowi jeść i powiedział, że tak, więc już nie sprawdzałam. A to nie jest przecież malutki dzidziuś, który nie rozumie, tylko jedenastolatek! 5 klasa podstawówki, ja w jego wieku mialam pod opieką dwa psy i nigdy nie nawaliłam. Chłopak za dwa lata bedzie w gimnazjum, a Ty mi tu o "małym dziecku, które nie rozumie":o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotkaklotkadwa
sorki, rzeczywiscie o wodzie nic nie bylo;) wg mnie do 20 to za dlugo. Jeśli dziecko wczesnie wstaje to bedzie "umierać" z głodu juz w czasie obiadu:D ja bym dała dziecku jesc dopiero kolacje, ale taka troche wczesna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkolud111
tylko, że te dziecko jest aktywne jak diabli przez całydzień A królik jadł na bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jvjvnb b.
Eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakim*
Zastanawiam sie kiedy wreszcie rodzice naucza sie ze jezeli kupuja dziecku zwierzatko to musza zdawac sobie sprawe ze cala opieka nad nim spadnie na nich (pomimo najwiejszych zapewnien dziecka ze to ono bedzie zajmowic sie zwierzakiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokika84104
Co jadł? Jedzenia nie miał od wczoraj albo i dłużej (syn się przyznał), a dodatkowo nie miał tez wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokika84104
lakim, to kiedy niby należy dziecko nauczyć odpowiedzialności? Ja mogę zabrać mu tego królika i dać do siebie albo sama o niego dbać i karmić, ale jaki to ma sens, powiedz? Uważam, że to dobry wiek na naukę dbania o innych, nie jest przedszkolakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka123456
może do 20 to za długo ale tak do 17 zdąży porządnie zgłodnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka123456
po takiej głodówce powinnaś dać mu ostrzeżenie że za każdym razem jeśli z lenistwa nie nakarmi królika i do tego będzie kłamał to on nie dostanie jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Multimedia
Mam rok starszego syna niż Twój. Tez miałam taki problem, tyle, ze ze świnkami morskimi - były dwie. Młody miał totalnie w nosie obowiązki. Wszystkim musiałam zajmować się ja. Przeprowadziłam z nim poważna rozmowę , powiedziałam, ze jeśli to się nie zmieni to oddamy świnki. Nie poskutkowalo. Oddałam za darmo, z klatka, zapasem trocin i żarcia na miesiąc. Syn płakał i obraził się na mnie. Trwało to jakiś miesiąc. Pózniej zapomniał. Ja nie żałuje. Mam kłopot z głowy. Jeśli wystawisz króliczka za darmo, to na pewno ktoś go weźmie. Teraz mam psa. Ale on jest MÓJ, DLA MNIE. Dlatego nie wymagam od syna czegokolwiek w kwestii opieki nad szczeniakiem. Ja wychodzę z nim na spacery, karmie, tresuje, bawie się itp. I zaskakująco syn bardzo próbuje się angażować! Chce z nim spedzac czas, czy sie bawic, widac, ze zdecydowanie uznaje go za czlonka rodziny. Wiem, ze kiedy zajdzie potrzeba, młody bez problemu weźmie psa na dwór, czy go nakarmi... Tak sobie myśle, ze moze po prostu te świnki morskie wcześniej nie były dobrym wyborem? Moze tak samo jest w Waszym przypadku? Możliwe, ze zwyczajnie królik to nie to i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia zosia marysia
a ja uważam że to świetna "kara" nic mu nie będzie jak nie dostanie śniadania i obiadu. PS. A mogę wtrącić słówko to bardzo mądra kobieta i co po niektóre powinny brać z niej przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×