Zdradziłam chłopaka z jego kolegą z osiedla ;/ !

Wiem że były tego typu podobne tematy ale chciałabym dokładnie opisać tą sytuacje bo jest naprawde skomplikowana, jestem z chłopakiem ponad rok, jak go poznałam był wspaniały, ale potem zaczeło się wszystko psuć bez przerwy się kłóciliśmy potem znowu do siebie wracaliśmy jak to w związkach, poznając jego nie wiele później poznałam jego kumpla zawsze się kolegowaliśmy i nigdy nie pomyślałam że może do czegoś takiego dojść, przez ostatni miesiąc kłóciliśmy się bez przerwy, a ten kolega napisał mi czy wpadam do niego na piwo, jak zwykle umawialiśmy się na piwo bez żadnych podtekstów i mój chłopak o tym wie, i zaczął mnie całować ja poczułam taki dziwny impuls no i się stało, obiecaliśmy sobie że to się nigdy nie stało i nie miało miejsca, ale ja nie mogę o tym zapomnieć, mam wielkie wyrzuty sumienia, wychodząc stamtąd zaczełam płakać bo jak mogłam to zrobić facetowi którego kocham, spotkałam się z moim chłopakiem kilka godzin później mówił że mnie mocno kocha i nie wyobraża sobie życia beze mnie a ja poczułam się jeszcze gorzej, nie mogę sobie w lustro spojrzeć, i nie mogę mu o tym powiedzieć bo się załamie, chcę o tym zapomnieć ale nie wiem jak..

Ale w czym ta sytuacja jest inna ? Nie układało się w związku i go zdradziłaś. Standardowo. Nie widzę tu jakiejś innej sytuacji :P Idź na uczuciowy albo zostań tu i opisz co robiliście, wstaw fotki, filmy, nie wiem. To jest erotyczne forum.

algim789 - skoro zaczęło się psuć to czy jest sens brnąć w związek który nie układa się już przed ślubem?

Ja cierpię w samotności bo wiem, że każda kobieta na jaką trafię prędzej czy później mnie zdradzi :( Nie wiem dlaczego ludzie sobie robią takie rzeczy. Dla większości liczą się tylko pieniądze i seks, normalnych dziewczyn nie ma

Będziesz miała szacun na dzielni