Madzia, jak tam w pracy?

1 minutę temu, Pieprz w moździerzu napisał:

W moim garażu nie słyszano o prohibicji.

to i pewnie klucz tam specjalny można znaleźć - szklaną 50

3 minuty temu, Mgła napisał:

Nigdy nie porzucę tego w co wierzę, żebym miała nie mówić komuś prawdy, że czarne jest czarne. Ale pocieszę Cię - gdy będę mieć rodzinę tj. prawowitego(!) męża i dziecko z nim (a choćby męża bo z dzieckiem może być różnie), to najzwyczajniej w świecie zniknę stąd na dobre. Nie będę mieć ani tej tyci (co teraz) chęci tracić czasu na takie przegrywy jak Ty. Nasze szczęście i jego atencja mi wystarczy, żeby jeszcze jej szukać na gufnorum, w przeciwieństwie do Ciebie, jak widać,  bidulko pozerko.

Znowu ulew szczęścia... No ale może, jak to przyklepiesz z Malowanym, to ci się poprawi, powodzenia  

PS. Tak naprawdę sądzę, że to kolejny trollizm (Malowany może sobie lać w gacie, ale nie pasujesz charakterologicznie ani pod kątem intelektu, ani zdolności do autoironii, ani "lekkości bytu", jesteś marudną dewotą z predyspozycjami do bycia wrzodem na du... ;)). Ale czekam na wesele, serio. 

Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

to i pewnie klucz tam specjalny można znaleźć - szklaną 50

Bardziej interesuje mnie zapasowa lodówka.

Przed chwilą, NieTakiKróliczekZły... napisał:

Znowu ulew szczęścia... No ale może, jak to przyklepiesz z Malowanym, to ci się poprawi, powodzenia  

PS. Tak naprawdę sądzę, że to kolejny trollizm (Malowany może sobie lać w gacie, ale nie pasujesz charakterologicznie ani pod kątem charakteru, ani intelektu, ani zdolności do autoironii, ani "lekkości bytu", jesteś marudną dewotą z predyspozycjami do bycia wrzodem na du... ;)). Ale czekam na wesele, serio. 

Będzie wesele Smarzowskiego 3. A potem dom zły i szczerbata żona.

Człowiek-zupa. Zawsze mnie to rozwala.

Przed chwilą, BabkaBożaRektalna napisał:

Będzie wesele Smarzowskiego 3. A potem dom zły i szczerbata żona.

Ale by tam była plejada gwiazd gdyby obsadzić kafeterian w roli weselników.

Przed chwilą, Pieprz w moździerzu napisał:

Ale by tam była plejada gwiazd gdyby obsadzić kafeterian w roli weselników.

Ja chce być chocholem. 

2 minuty temu, BabkaBożaRektalna napisał:

Będzie wesele Smarzowskiego 3. A potem dom zły i szczerbata żona.

Nie wiem, ale ona na pewno oplecie jak huba i będzie wiecznie utyskiwać. Sam ją wyśle na kafeterię ;D 

1 minutę temu, BabkaBożaRektalna napisał:

Ja chce być chocholem. 

Ja chcę po prostu nażreć się bigosu za darmo.

Przed chwilą, NieTakiKróliczekZły... napisał:

Nie wiem, ale ona na pewno oplecie jak huba i będzie wiecznie utyskiwać. Sam ją wyśle na kafeterię ;D 

Imprezy tylko w kościele. Zawsze razem. Może zęby wstawi na ślub żeby było co pokazywać w awatarach

1 minutę temu, NieTakiKróliczekZły... napisał:

Znowu ulew szczęścia... No ale może, jak to przyklepiesz z Malowanym, to ci się poprawi, powodzenia  

PS. Tak naprawdę sądzę, że to kolejny trollizm (Malowany może sobie lać w gacie, ale nie pasujesz charakterologicznie ani pod kątem intelektu, ani zdolności do autoironii, ani "lekkości bytu", jesteś marudną dewotą z predyspozycjami do bycia wrzodem na du... ;)). Ale czekam na wesele, serio. 

Dotąd przeczytałam te Twoje wysssrywy. A teraz powiedz mi dlaczego dzwonisz do mnie? Hmm? Mało Ci atencji przegrywów z gufnoforum jak tylko oczka otwierasz, pozerko wygrywu? Ślepy widzi co jest za tą fasadą, nic się nie klei co opowiadasz o sobie i życiu swoim. Ale najbardziej to wspołczuję Tobie mieć taką osobowość, mental niereformowalny.

Przed chwilą, Pieprz w moździerzu napisał:

Ja chcę po prostu nażreć się bigosu za darmo.

Spotkamy się przy wiejskim stole z guzcem afrykańskim. Na kiełbasę swojsko to i ja się skusze.

9 minut temu, Mgła napisał:

Nigdy nie porzucę tego w co wierzę, żebym miała nie mówić komuś prawdy, że czarne jest czarne. Ale pocieszę Cię - gdy będę mieć rodzinę tj. prawowitego(!) męża i dziecko z nim (a choćby męża bo z dzieckiem może być różnie), to najzwyczajniej w świecie zniknę stąd na dobre. Nie będę mieć ani tej tyci (co teraz) chęci tracić czasu na takie przegrywy jak Ty. Nasze szczęście i jego atencja mi wystarczy, żeby jeszcze jej szukać na gufnorum, w przeciwieństwie do Ciebie, jak widać,  bidulko pozerko.

Nie obiecuj nie obiecuj

żyćko cie zweryfikuje 

Baba jędza baba jędza baba jędza

Oczywiście pytanie było retoryczne po co dzwoniszSoł baju baj bo szkoda tych minut w Twoim towarzystwie. 

6 minut temu, BabkaBożaRektalna napisał:

Będzie wesele Smarzowskiego 3. A potem dom zły i szczerbata żona.

A potem dom dobry

Przed chwilą, Mgła napisał:

Dotąd przeczytałam te Twoje wysssrywy. A teraz powiedz mi dlaczego dzwonisz do mnie? Hmm? Mało Ci atencji przegrywów z gufnoforum jak tylko oczka otwierasz, pozerko wygrywu? Ślepy widzi co jest za tą fasadą, nic się nie klei co opowiadasz o sobie i życiu swoim. Ale najbardziej to wspołczuję Tobie mieć taką osobowość, mental niereformowalny.

Bo regularnie dzwonisz do mnie. Wchodzisz na kafe i się zesry...sz w moim kierunku i mojej rodziny, co gorsza. Frustratko. Ja ciebie do niczego nie przekonuję, wisi mi powiewa, co tam sobie roisz w zawistnym łbie

A co na to wszystko dziewczyna malowanego?;) w sensie ta realna, ze zdjęcia 

1 minutę temu, Mgła napisał:

Dotąd przeczytałam te Twoje wysssrywy. A teraz powiedz mi dlaczego dzwonisz do mnie? Hmm? Mało Ci atencji przegrywów z gufnoforum jak tylko oczka otwierasz, pozerko wygrywu? Ślepy widzi co jest za tą fasadą, nic się nie klei co opowiadasz o sobie i życiu swoim. Ale najbardziej to wspołczuję Tobie mieć taką osobowość, mental niereformowalny.

Pytanie =Czy jest tutaj co czytać? Olać i niech się drze, jak stare gacie

1 minutę temu, draże korsarze napisał:

A co na to wszystko dziewczyna malowanego?;) w sensie ta realna, ze zdjęcia 

To Iskra była.

1 minutę temu, Mgła napisał:

Oczywiście pytanie było retoryczne po co dzwoniszSoł baju baj bo szkoda tych minut w Twoim towarzystwie. 

No leć, bo już ci "niosą suknię z welonem"  

3 godziny temu, 250GodzinTak napisał:

Zazdroszczę tego lenistwa U mnie systematyczność jest najważniejsza, dlatego mam czystą kuchnie i czysto w domu

A ja miałam taktyczną drzemkę, która się przedłużyła. Kuchnia poczeka na jutro, mam ambitny plan wstania o 6. Trzymaj kciuki…

1 minutę temu, draże korsarze napisał:

A co na to wszystko dziewczyna malowanego?;) w sensie ta realna, ze zdjęcia 

Ona to akceptuje.

@wakanka1 pięknie było w latach 90

sam na sam popalając papieroski w ukryciu przed rodzicami, a dzisiaj proszę
jakieś ...e wieczorne się panoszą, bo je Wirtualna Polska z kibla wypuściła na kafe

10 minut temu, NieTakiKróliczekZły... napisał:

Znowu ulew szczęścia... No ale może, jak to przyklepiesz z Malowanym, to ci się poprawi, powodzenia  

PS. Tak naprawdę sądzę, że to kolejny trollizm (Malowany może sobie lać w gacie, ale nie pasujesz charakterologicznie ani pod kątem intelektu, ani zdolności do autoironii, ani "lekkości bytu", jesteś marudną dewotą z predyspozycjami do bycia wrzodem na du... ;)). Ale czekam na wesele, serio. 

A jednak jesteśmy bratnimi duszami

1 minutę temu, Malowany napisał:

Ona to akceptuje.

Aha 

no niezły trolling milordzie

1 minutę temu, BabkaBożaRektalna napisał:

Spotkamy się przy wiejskim stole z guzcem afrykańskim. Na kiełbasę swojsko to i ja się skusze.

Naprzeciw nas Miecz z deską serów. A od spodu puka Widmok z rozbitą głową. Na środku parkietu wije się qwerty uwodząca cudzego męża. Magdalena wszystko fotografuje wypinając zgrabny tyłek. Leżak zamknięty w schowku na szczotki ogląda jak wygląda prawdziwa fortuna z kopert. Pod ścianą opiera się chwilunia mrugając oczkiem żeby wyjść popatrzeć na gwiazdy. Libed z księdzem plebanem politykują przekrzykując orkiestrę. A w orkiestrze na wokalu krejzi.

2 minuty temu, Malowany napisał:

Ona to akceptuje.

Ech, czyli trolling wysypany od razu. No biedna Iskra, znowu jednak sukni jej nie poniosą 

Przestań z tą wakanką. Jakie to żałosne.

1 minutę temu, Malowany napisał:

A jednak jesteśmy bratnimi duszami

Na pewno.