Co zonaci mysla o swoich kochankach i ani slowa o moderatorach:-)

cukierek29--> a czego miałoby mi byc żal? Nie ma nic bardziej frustrujacego jak przekonanie jakieś "mentalnej blondi" o jej wyjątkowości, którą dla egoistycznych pobudek wciska jej w uszy sfrustrowany kochaś;) Nie mam nic do zdrad ale kurewsko śmieszy ,mnie przyprawianie temu jakiejs romantyczno-miłosnej ideologii :P

Uczuć się nie da z minuty na minutę zmienić.Skok w bok to tak,jak by pójść narąbać drzewa bez uczuć i wspomnień.

słyszałam z ust panów że to taka sama fizjologia jak zrobic siku

landrynkowa mija Ultrakontra Ty najlepieej wiesz co czujesz.Ale za chwile rzuci się tu na ciebie stadko ktore bedzie wmawiac ci ze nie znasz definicji slowa milosc,ze nie masz szacunku do siebie ani zadnego z nich i ze wcale nie kochasz meza bo milosc i zdrada wykluczaja się wzajemnie xxx niczego nikomu nie wmawiam kobiety są specjalistkami od naginania prawdy, a szczegolnie tej, która dotyczy ich samych. Dow ora pod nazwą miłosc są w stanie wrzucić wszystko nawett to jak dostaną po "ryju" :P

V34 A myslisz ze ja przeswiadczemie o swojej wartosci biore tylko z tego co mowi do mnie moj"M"? Nie jestem kobieta lasa na czule slowka,komplementy i piekna mowe. Znam swoja wartosc.Jestem inteligentna,wyksztalcona,pewna siebie,towarzyska i umiem się odnalezc w kazdej sytuacji.A moja"slodka tajemnica"dodaje mojemu zyciu pikanterii. Nie zyje tylko od spotkania do spotkania z"M".Zyje pelna para w zyciu pelnym zawirowan i energii.Na normalnego partnera i zwiazek po prostu brak mi czasu.A "M"zaspokaja moje wymagania.Mam stalego,jednego partnera,seks o jakim nawet mi się nie snilo,a na dodatek wolnosc...

zadałam ci pytanie czemu napisałaś ze to pierwszy i ostatni żonaty kochaś w Twoim zyciu?:)

Znam swoja wartosc.Jestem inteligentna,wyksztalcona,pewna siebie,towarzyska i umiem się odnalezc w kazdej sytuacji. xxx dlatego musisz to ciągle powtarzac?:P

dobra ide popracować

Popycham zeby pojawil się kolejny post

Bo moze kest ktos jeszcze kto tego nie wie:-p Odpowiadam:Bo mimo wszystko jest to nieco...niehumanitarne. Jeden taki molik gryzacy czasem sumienie w zupelnosci wystarczy. Po za tym jak już mowilam nie wszystkie kochanki a już na pewno nie ja sa wrednymi zmijami czychajacymi na cudzych mezow.Tak się stalo i tyle.Nie było planowane.I nie jest to moja duma więc na przyszlosc wole unikac podobnych sytuacji.

landrynkowa Tobie brakuje coś więcej,jak czasu.Jesteś pomimo tych zalec co o nich piszesz wielu rzeczy.Nie sądzę,że po poznaniu stałego partnera nie zachowała byś go na długo,więc pozostaje Ci taki luźny związek,bez odpowiedzialności,której nie posiadasz i posiadać nie będziesz.

:-o

No coz... Moze kiedys nabiore tej odpowiedzialnosci.A jeśli nie?Moze nie jestem stworzona do malzenstwa i stalego zwiazku. Odpowiedzialna musze byc za syna i to mi wystarcza.

mężatka mieszkajaca oddzielnie ze swoim mężęm od 20 lat żyje z mężem koleżanki, patrzeć nie mozna na tę pokrakę,ani ładna ani mądra,a on takie samo ścierwo jak ona, jedna i druga szmata mają porządnych partnerow,dzieci pytam się tych kurwiących ludzi,po co im małżeństwa? uwazam,że takie kurwy nie dorosły do związków,nie dorośli do bycia matką i ojcem,nie dorośli do odpowiedzialności,sieją wstyd i hańbę dla dzieci,rodzin takie suki i ruchaczy wykastrować bo na resocjalizację stanowczo za póżno na pewno pochodzą z patologii

Zaslona dymna Tak sobie to tlumacz.Najlepiej zaladowac wszystkich do jednego wora.Ze to patologia i wlgl. No coz.Wyrazilas swoje zdanie.Kazdemu wolno.Tyle ze twoja wypowiedz nie ma nic do pytania postawionego w temacie.

moja jest bardzo inteligentna i bardzo wykształcona zwróciła mi uwagę na rzeczy na które nigdy bym nie wpadł

A ty zamiast sie kurwic na boku to zajrzyj czasem do SJP

przede wszystkim nalezy oddzielic tych co to mają kochanki z powodów sexualnych a tych co je mają z powodów innych . TEMAT nie jest to ogarniecia przez młodych ludzi , wydaje sie im , ze wszystko jest proste , a definicja miłosci ta biblijna , idealnej miłosci ma sie nie jak w dzisiejszych czasach do rzeczywistosci , Co nie znaczy , ze moez nie wystepować . Przeniesmy miłosc do milosci matczynej . ta bedzie kochac swoeje dziecko mimo iz owo dziecko bedzie pozostawało w sobie wiele do życzenia dla matki i mimo ze bedzie cpać , kopac , bedzie krnąbrne , wiekszosc i to znaczna matek nie jest wstanie ich NIE KOCHAĆ ! I NIE MA ze miłosc matczyna rodzicielska jak inną od miłosci do kobiety ! miłosc to miłosć , róznią sie one tylko pewnymi kryteriami np w miłosci matki do dziecka nie wystepuje pozadanie sexualne tyle , całe reszta jest tka skomplikowana jak skomplikowani sa ludzie .

do zasłona dymna najlepiej osadzic ludzi , najlepiej i najprosciej ich wyzwac od patologi i kurestwa :) cóż ja mam zone i od 11 lat kochanke , kochankę młodszą ode mnie o 20 lat i nie zamieniłem zony na młodszy model , wziołem to co mi pasowało i co jest takie jak chce i póki sie nie zmienia tak jak zmieniła sie od slubu zona , bede tak trwał bo to mi pasuje . tak , egoizm ! to swieta prada EGOIZM . Tutaj sie kłucic nie mam zamiaru , ale kazdy z nas jak te zony tak kochanki są egoistami jak kazdy inny człek . Cóz sietym nie jestem i nie byłem , ale kurwa mac pewne zreczy mi sie nalezą jak psu miska i jak ich nie ma to biorę to tam gdzie to dają i nie chcodiz tutaj o sex , u mnie akurat w tej kwesti nie ma problemu , sex mam jaki chcę choc lepszy jest z kochanką z racji jej wieku i tym czym sie on charakteryzuje . czyli frywolnoscią , spontanicznoscia , szalenstwem .

"ma kochanke , kochanka nie kocha juz zony , meza " x jak ze czesto pada takie stwierdzenie wiec ja z drugiej strony dlaczego ten ktos ma kochanke , kochanka ? czego mu brakuje ze siega po to ? dlaczego nei da mu tego zona , maż - JUZ NIE KOCHA SWEGO PARTNERA ? i tak mozna pisac w nieskonczonosć , ale zawsze w wielu ptrzypadkach bedzie to czysta bzdura ! BO CZŁEK NA SAM PIERW KOCHA SIEBIE , POTEM DOPIERO KOGOS DRUGIEGO :)

KOCHAJ BLIZNIEGO SWEGO JAK SIEBIE SAMEGO X to kolejna wyimaginowana bzdura :) ale nauczają jest niemozliwa do zrealizowania tak jak i miłosc w stwierdzeniu Biblijnym . nie zazdrosci , nie unosci sie pycha , nie szuka swego , wszystkiemu wierzy , we wszystkim pokłada nadzieje itd. gdzie jak w tych czasach ?

ludzie... i ich opinie, ich narzucone z reszta morlane , stanowiska w kwestiach społecznych ..... x Swiat sie zmienia , w wielu przypadkach na gorzej , ale czy koniecznie jest palenie na stosach tych co mają kochanków ? wszak to wszystko kwestia zrycia beretu za młodu , co nam sie wpaja od malutkosci maż zdradził, zona szaleje wywala go z domu , a gdzie jej miłosc do tego meza ? nagle prysła bo sobie zamoczył w innej dziurce ?? x małzenstwo to instytucja bez przyszłosci x gdyby kochała walczyła by o niego . x gdyby kochała w wielu przypadkach nie było by zdrad . x pewne osoby zawsze zdradzą majac najbardziej kochajace zony . x ale nie wszyscy , wielu ucieka w to co im brakuje . x dlaczego im czegos brakuje ? x Moja zona wie o kochance , dzieci juz dorosłe też od poczatku wiedzą , wielu jzu tutaj pisało co by ze mna zrobiło , pewne grupa kobiet w innym temacie mnie nazwała , epitetuw nie ma konca , ale o dziwo wlasna zona , ta poszkodowana , nigdy mnie nie osadziła i nie nazwała , dalej jest ze mna. Oczywiscie ja, tez juz nazwali , od idiotek , nienormalnych , uzaleznionych choc mamy od pocztku rozdzielnosc majatkowa i mogła by sobie spokojnie pójść gdzie by tylko chciała itd. tak to juz jest tolerancja innego jest powszechnie niemozliwa JAK B.Bardot pokazała lata temu cycki był wieki szum , dzis ! jest to tak normalne , z e nikt tego nie komentuje .:)

Popycham

Wyjrzała żmija i inni padlinożercy z szamba i chcą przeczytać, że w szambie nie siedzą. Moi drodzy, smrodu tego szamba nie czują tylko wam podobni i tacy wam na tym forum przyklaskują. Przyzwoici ludzie zatykają nosy...Zdrada zawsze będzie złem, niezależnie jaką się do niej dorobi ideologię. Rozbawiła mnie wypowiedź jednej nie szanującej się pani, że modli się, żeby jej romans się nie wydał. Modli się.... Do kogo?!

oto i przyszła ta co to nauczac chce swiat , ta co zdradzona wywaliła by meza na zbity pysk a tutaj bedzie piac o wielkiej miłosci do swego slubnego :) tyle warta jest twoja miłosc i tyle to co piszesz . zdrada to nie jest cukierek ja nie twierdze ze to dobro , jest złem i jest to oczywiste To ty chcesz zrobic jednak z tego coś niesamowice okropnego . podbijam kiedys morale było takie , z e jak by w 18 wieku kobieta wyszła w dekoldzie jakim dzis chodzą i kiecce mini wielu by rzygało takimi pierdołami jak ty teraz - ale co to zmieniło ? nic , dzisiaj jest to normalne i zadnej kobiet nikt nie wyzwie z racji juz ubioru , ale wtedy , wtedy by sie jej dostało .:)

i przypominam tobie tak broniacej swego zdania ktore wzieło sie z morale jak i wiery , ze bedac w posiadaniu meza zdradzacza jestes tym moralem jak i wiarą zobowiazana do wybaczenia mu i zycia i kochania dalej , jesli nie - jestrs w tym samym szambie i tą sama zmiją - jak tych co tak nazywasz :) i tylko wydaje ci sie ze jester lepsza ale to typowe dla idiotek / idiotów

"A on dla mnie utęsknioną nagrodą, dostawcą dobrego humoru i energii, zakazanym owocem, który smakuje cudownie, słodką tajemnicą, dreszczykiem emocji, zaspokojeniem najdzikszych fantazji i przyjemnością bez zobowiązań. A poza tym dobrym kumplem i powiernikiem.I dobrze mi z tym" Wyjęłaś mi to z ust landrynkowa.... :)

złem w tym całym ambarasie jest duma , i zazdrosc jak i nienawisc ktora sie moze pojawic ale nie u kazdego tak jest jak mój przykład poddaje.... choc nie jest jak najbardziej do nasladowania !!!!! by nie było , mozna zyć , choc dla wielu to nie mozliwe z racji wlasnie wklepania w mózg dyrdymałów . Mozna to odniesc w cos innego , mozna np. jezeli maż stał sie leniem , niedbaluchem , przesadnym egoistą , stał sie aseksualny a ty potrzeby masz nadal te same . stał sie hazardzistą , narobił długów , nie dba o zone , co wtedy ? wtedy taka madra z postu wyzej napisze wywalic gnoja ! a gdzie przysiega małzenska ? ta sama co zobowiazuje do wiernosci o ktora tak tu krzyczysz i zwiesz jak jej nie ma szambem ? wtedy sie usprawiedliwisz ze chcesz rozwodu , bo jak z takim kims zyc ? :) zawsze punkt widzenia zalezał od punktu siedzenia :)

ze swoja kochanka moge rozmawiac o wszystkim,jest dobrym i uczynnym czlowiekiem traktuje ja jak rowna sobie choc wydaje sie madrzejsza ode mnie

no własnie matacz! Trzeba postawić tamę temu łajdactwu, bo nas zaleje. Wczoraj produkowali się tu zoofile ( nawet jeśli to było prowo, to przypominam, że w Niemczech zoofilia jest dozwolona!), już pedofile zaczynają się domagać swoich praw argumentując, że dzieciaki przecież też mają z tego przyjemność...A wszystko zaczęło się od odejścia od zasad moralnych, coraz dalej, coraz dalej... Nawet jeśli Ty wraz ze światem schodzisz na psy( przepraszam w tym miejscu wszystkie psy ;)), to ja nie zamierzam. Nie masz pojęcia jakim komfortem psychicznym jest czyste sumienie. Polecam...