Dziś w Warszawie przejdzie przejdzie Marsz Szmat. "Spódniczka dupy nie daje"

Właśnie nie jest to "marsz niepozornych" bo ludzie myślą że gwałcone są tylko te wyzywająco ubrane. A sama nazwa marszu odnosi się do słów jakiegoś tam policjanta z Kanady, który powiedział że kobiety, które nie chcą być zgwałcone nie powinny się ubierać jak szmaty, co jest totalną głupotą, bo to od tego nie zależy i jest całe mnóstwo badań które to potwierdzają. Miałam zajęcia z psychologii i psychiatrii na studiach, część gwałcicieli to są poprostu chorzy psychicznie ludzie, ale to jest bardzo mały odsetek. Większość to zakompleksieni samce, którzy próbują podbudować swoją męskość kosztem zniszczonego życia innej osoby. Gwałt to jest ogromna tragedia, bo po pierwsze jest to ból fizyczny ( tak, to boli, nawet bardzo), po drugie o wiele większy ból psychiczny. Z osobami zgwałconymi miałam styczność na studiach, nawet nie wiecie ile dziewczyn które prowadziły normalne spokojne życie, mają zniszczone życie przez coś takiego. Najgorszą rzeczą jest ten ostracyzm społeczny, to ciągłe zastanawianie się "co ja takiego zrobiłam, że on mnie zgwałcił?", to że ludzie potrafią podejść do takiej dziewczyny i PROSTO W OCZY POWIEDZIEĆ, ŻE JEST DZIWKĄ I SAMA CHCIAŁA! To oto chodzi, żeby wykluczyć takie myślenie ze społeczeństwa!

jeśli patriota chce zamanifestować swój patriotyzm to nie robi tego przebierając się w mundur hitlerowca baba która idzie w marszu szmat ubrana jak dziwka to nie kobieta która manifestuje "faceci! nie zrzucajcie na nas winy za to że gwałcicie" tylko ktoś kto najwyraźniej lubi się ubierać jak dziwka

No jeżeli ktoś jest na tyle, wybacz - płytki, że bierze to hasło dosłownie, że te kobiety, ktore przemaszerują to naprawde szmaty, to już nie jest niczyja wina. Ja nie mam wpływu na czyjś ciasny i ograniczony umysł.

Myślę, że po prostu :marsz przeciw gwałtom" przyciągnął by mniejsze zainteresowanie niż "marsz szmat". A same hasło, moim zdaniem, choć wulgarne, to bardzo trafne- bo w końcu ludzie myślą, że każda zgwałcona osoba sama się o to prosiła to czas ich uświadomić, że nie.

jeżeli chodzi o negatywne komentarze nt tej akcji na kafeterii to zapewne są pisane przez kobiety które zwyczajnie zazdroszczą niektórym laskom urody i odwagi żeby się seksownie ubrać. Innym po prostu od dzicka wpajano że nagośc to grzech i pójdzie się smażyć w smole w piekle

no i niech ktos powie, ze taki marsz nie jest potrzebny skoro same kobiety (jak widac po komentarzach) daja niemal POZWOLENIE na to, aby myslenie typu "ubrana wyzywajaco - nic dziwnego, ze zgwalcili", funkcjonowalo! to jest obrzydliwe. w gwalcie nie chodzi de facto o sex a o przemoc. mozesz byc ubrana jak zakonnica a i tak ktos sie przyczepi. te komentarze o skapym ubiorze to po prostu sciema i przenoszenie winy ze sprawcy na ofiare.

bron boze.... nigdzie nie zwalam winy na ofiare... mowie poprostu ze nie ma co prowokowac...chodzi mi tylko o instynkt zamozachowawczy..zgadzam sie z tym ze gwalcicieli powinno sie kastrowac i nic ich nie usprawiedliwa...ale jak tez ktos juz tu powiedzial ze nie zostawia sie drzwi wejsciowech do domu otwartych bo ktos moze sie wkrasc(mimo iz to nielegalne) ... tak sam jak ze strojem ...fakt nie tylko wyzywajaco ubrane kobiety sa ofiarami ale jest to tez jeden z mozliwych czynnikow... nie wszystko jest czarne albo biale...

ok, rozumiem Cie ale to troche inne rzeczy sa. jesli moja corka wychodzilaby np. wieczorem sama na spacer w krotkiej spodniczce to pewnie bym rowniez stawiala na instynkt samozachowawczy i zmiane ubioru ;) ale w twz. debacie publicznej chodzi o to, zeby wlasnie odczarowac myslenie, nikt nie ma prawa cie dotknac jesli mowisz NIE. nikt, bez wzgledu na to jak jestes ubrana czy rozebrana nie ma prawa traktowac cie jak przedmiot, ktory "sam sie prosi". przeciez wlasnie dlatego kobiety nie zglaszaja gwaltow bo ostracyzm spoleczny robi z zycia takiej kobiety pieklo. bo policjanci pozwalaja sobie na "niewinne" zarty z ofiary. a marsz? jak nie walniesz z grubej rury to przejdzie bez echa, taka prawda.

i wlansie o to mi chodzi.... caly czas powtarzam ze nikt nie ma prawa ani dotknac ani nic.... ale same z siebie powinnysmy uwazac i tyle! a co do policji to racja...tak samo ubranie ofiary nie powinno byc rozczasywane na rozprawie) mi chodzi tylk o nasze bezpieczenstwo.... co do policji to i owszem te procedury powinny byc pozmieniane... a samo haslo coz moze i zadzalalo ale chyba nie o taki efekt chodzilo.... mam takie wrazenie ostatnio ze cos zlego dzieje sie z feministkami ze tak powiem... te ugrupowanie ktorych znakiem rozpoznawczym sa gole piersi...chryste panie...wymagaja szacunku dla siebie rownych praw i wg... a co robia? toz to brak szacunku da samej siebie.... a jakby facet biegal z pen... na wierzchu to tez byloby ok? czy wtedy ekshibicjonista i wrzaski?! mysle ze wprowadzanie feminizmu z kultura chyba lepiej by szlo:)

o siebie trzeba dbac, ale na Tobie czy na mnie swiat sie nie konczy - warto cos robic dla innych, dla ogolu. przynajmniej moim zdaniem. a z feminizmem jest tak, ze o doslownie wszystkie prawa kobiet najpierw walczono, jak to mowisz, bez kultury ;) to, ze teraz mozemy sobie pisac bo wiemy jak, mozemy sie edukowac, tez jest zasluga wojujacych i potepianych przez to kobiet i mezczyzn. zauwazylam wiele razy, ze tutaj na forum feminizm to taki chlopiec do bicia. a kobiety najglosniej krzycza, ze feministkami nie sa, co nie przeszkadza im z praw zdobytych korzystac. ot, badz tu madry :)

o siebie trzeba dbac, ale na Tobie czy na mnie swiat sie nie konczy - warto cos robic dla innych, dla ogolu. przynajmniej moim zdaniem. a z feminizmem jest tak, ze o doslownie wszystkie prawa kobiet najpierw walczono, jak to mowisz, bez kultury ;) to, ze teraz mozemy sobie pisac bo wiemy jak, mozemy sie edukowac, tez jest zasluga wojujacych i potepianych przez to kobiet i mezczyzn. zauwazylam wiele razy, ze tutaj na forum feminizm to taki chlopiec do bicia. a kobiety najglosniej krzycza, ze feministkami nie sa, co nie przeszkadza im z praw zdobytych korzystac. ot, badz tu madry :)

Zbieram Rozmawialiśmy nie raz i podejrzewam, że nie zakładasz, że mam ciasny i ograniczony umysł ;) Jednak będę się upierał, że wulgarność pozostaje wulgarnością i tak formułowane hasła, wręcz zachęcaj do obrzucenia wyzwiskami paradujące kobiety. Prowokacja jest jednak dość prymitywną metodą, chociaż dzisiaj podniesiono ją do rangi najwyższej. Coś co nie jest prowokujące, nie budzi zainteresowania. W ten sposób każdy poważny temat, trzeba by opatrzyć wulgaryzmami i drzeć mordę na ulicy. I jeśli mogę, to zachęcę cię do dystansu, do działań kobiet, które określają się jako feministki. Wiele z nich to po prostu zawodowe działaczki polityczne, które po prostu grają na siebie i dla siebie. Wyraźnie to widać po cwanej Szczuce, Gretkowskiej, która jest zwyczajnie głupia, nadętej Środzie. Cel nie uświęca środków. Co więcej, źle dobrane środki, mogą zniszczyć sam cel. I jeśli chcesz jakąś ideę wypromować, walczyć o jakąś sprawę i masz ludzi, którzy są nieprzychylni, nie rozumieją, obojętni, to nie będzie skuteczną metodą, zrażanie ich. Ci których uważasz za nierozgarnięci, to też jest część społeczeństwa i trzeba z nimi się komunikować takim językiem, jaki rozumieją, JEŚLI CHCEMY ICH DO CZEGOŚ PRZEKONAĆ. Myślę, że prawdziwym celem takich akcji, jest wywołanie szoku kulturowego, przesuwanie granic obyczajowych. A mężczyźni od tego są mężczyznami, żeby się gapić na kobiety. Powinni to robić dyskretnie, nienachalnie, ale nie każdy został dobrze wychowany. Gapienie się a gwałt, to dwie różne sprawy.

a czy ja mowie ze tylko my(ja i Ty ) mamy dbac? mialam na mysli wszystkie kobiety i mezczyzn:) a co do reszty...ehhh przestepczosci sie nie wyeliminuje calkowiece(zawsze beda wariaci) trzeba zmienic sposob dzialania policji itd... nie jestem za tym aby bojowac w ten spposob...

Nie mialam na mysli ciebie ;)... Co do samych feministek, badz działaczek politycznych, nie wiem jak je ująć, bo to faktycznie obecnie kwestia sporna. Nie popieram wszystkiego co one robią i co próbują forsować (np. parytetów, w żadnym razie). I oczywiscie, że dużo starają sie ugrać dla siebie, i w duzej czesci siebie promuja na tych marszach. Nie jestem też w nie jakoś zapatrzona bezkrytycznie, bo sama czesto szczuki słuchac nie moge ;). Ona czasem coś powie z sensem, by zaraz wyolbrzymiać zupełnie jakąś sprawe i gadać glupoty w programie u pana Lisa. Ale pytanie, czy możemy jeszcze zwrócić uwage spoleczenstwa na jakiś problem nie wywołując swego rodzaju szoku?

widocznie masz pokojowe usposobienie ;) u mnie z kolei noz sie w kieszeni otwiera jak widze, czytam o tak paskudnym traktowaniu kobiet (ludzi generalnie, ale tu piszemy o kobietach). jesli dzieki takim inicjatywom chociaz jedna osoba przynajmniej zastanowi sie nad tematem przemocy seksualnej - to juz sukces. moze z czasem odrzuci stereotypowe myslenie? moze swoje dzieci uwrazliwi na te kwestie?

tez zle traktowanie mi sie nie podoba...poczytaj wczesniej jakie hasla padaly jak zostalo powiedziane o ubirez(ze tylko te brzydkie mowia zeby uwazac na stroj);) nosz cholerka co ma piernik do wiatraka..hehehe to racja a moze lepiej zwrocic inaczej uwage? np zaczac od swoich miast i tam stworzyc jakas akcje spoleczna jak sie obronic(podstway samoobrony za darmo(bo wiadomo z finansami roznie... jakies spotkania kobiet jak zmienic prawo i zaprosic do rozmowy jakiegs funkcjinariusza policji.... jest kupa roznych pomyslow i wydaje mi sie ze taka jakos "jednostka" bedzie miala wieksza sile przebicia niz babeczki biegajace toples(swoja droga robia tylko darmowy show dla facetow troche moim zdanie;))

Do jedną noga w rowie To jest temat do innej dyskusji- dlaczego poziom dyskusji na publicznym forum jest tak niski i polega głównie na szokowaniu? Jest jak jest, teraz ciężko ludzi do czegoś zachęcić jeśli nie ma nośnego hasła. Ale sama akcja jest szczytna, trzeba ludzi uświadamiać czym jest gwałt i jakie są jego przyczyny. To wymaga pracy różnych instytucji, które niestety zajmują się na ogól niepotrzebnymi rzeczami :/ A co do feministek, one na ogól zajmują się bardzo "akademickimi" problemami, które mają mało wspólnego z tym, z czym zmaga się typowa Polka, która ma dużo problemów, wbrew pozorom. I tak, moim zdaniem budują one w większości swój kapitał na różnych organizacjach, lecąc na nośne tematy typu: aborcja, a nie zajmują się takimi rzeczami jak zrównanie płac za taką samą pracę albo lepsze warunki dla kobiet które chcą połączyć życie rodzinne z pracą, problem przemocy wobec kobiet. Ale dobrze że zajęły się chociaż problemem myślenia o ofiarach gwałtu.

gdybym była w warszawwie To bym się do was dołączyła. Myślę, ze nie ja jedna przebieram się przed wyjściem z domu- bo jest "aż za bardzo", doszukuję się dziury w całym i zakładam wszystko na siebie, żeby było bezpiecznie. nawet zdarzyło mi się przytyć, by się tak nie wyróżniać... Co ciekawe, za granicą, w UK nie ma takich chamskich spojrzeń- od zawistnych albo starych bab i od facetów. Nikogo nie obchodzi co masz na sobie. ja nawet jak mamm na sobie sukienkę do kolan i obcasy niewysokie to już się spotykam z przemocą wzrokową. ten kraj to porażka, XXX kraj nie jest porażką,porażką jest osoba taka jak ty-kobieta która myśli ze jest feministką a jest personą z zaciśniętymi ustami nazywającą inne kobiety per "stare baby" XXX Nie mam takiego problemu jak ty .Podobno wyrózniam sie urodą i stylem.Kiedy idę ulicą mężczyżni zerkają a kobiety życzliwe się uśmiechają- prawdopodobnie dlatego że i ja uśmiecham się do nich.Zamiast robić skwaśniałe miny i udawać damę którą sądząc po słownictwie nie jesteś i nie będziesz choćbyś założyła szpilki od Louboutin^a poprostu się uśmiechnij a świat to odwzajemni

Co mysli facet jak widzi pol-naga kobiete na ulicy? 1. Ze rajcuje ja podniecanie innych 2. Ze jest swiadoma tego ze zwraca uwage mezczyzn 3. Lubi byc adorowana 4. Jest latwa 5. Podnieca ja kiedy sie na nia gapia Wszystko to swiadczy o tym ze w pewnym sensie taka kobieta daje przyzwolenie na patrzenie, zaczepianie, komentarze. Jeden tylko zaczepi a drugi zlapie i zgwalci. Kobiety same sie nie szanuja ubierajac wyzywajace stroje - wiec dlaczego oczekuja szacunku od mezczyzn? Pokazuja ze sa towarem - ktory nalezy zdobyc. Jeden zrobi to w sposob kulturalny probujac nawiazac rozmowe, a drugi nie wytrzyma z podniecenia i ja zgwalci. Pewnie zdarza sie ze normalnie ubrana kobieta zostanie napadnieta i zgwalcona ale to sa pojedyncze przypadki.

Ten marsz ro nie dzis a za 8 dni :O

to w takim razie facet powinien mieć prawo gwałcić na plaży bo tam wszystkie kobiety w bikini

http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=tPI-vJsu42k