Poznanie nowej kobiety bylego.

Współczuje Ci autorko, ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Z zazdrości na pewno robiłabym na złość... i nie pozwoliłabym żeby jakaś obca baba opiekowała się moim dzieckiem. A na jaki czas zabiorą dziecko?

ciezka sytuacja, wydajesz sie byc mila, ugodowa kobieta, nie powinien cie tak traktowac. mial prawo do ulozenia sobie zycia z kims kogo kocha naprawde, nikt nie powinien zmuszac sie do zwiazku z powodu dziecka, ale troche szacunku ci sie nalezy

pisz co sie dzialo

no i po wizycie, siedzieli niecala godzine;/ Wiecie przykre ze zostawil mnie dla takiego plastiku, tipsy, solara..napuszczony blond, jak takie cos ma sie zajac moim dzieckiem..moze sie myle ale to nie jest typ ktory zmieni pieluszke, nakarmi..staralam sie byc mila, mowilam glownie o dziecku co i jak, ona sie slowem nie odezwala do mnie oprocz glupawego na wstepie"czesc jestem monia", moj byly za to wiecznie szumial..nie wiem co probowal udowodnic..ale na kazde zdanie typu daj mu tyle i tyle jesc odpowiadal "no przeciez wiem, nie rob ze mnie idioty", a ona z tym usmieszkiem" misiu spokojnie", na koniec powiedzial ze ma nadzieje ze nie bede juz zawracac moni glowy bo ona ma inne zajecia niz przychodzenie na moje widzi mi sie, odpowiedzialam ze nie mam zamiaru juz jej fatygowac bo i tak nie mamy o czym rozmawiac..i sie chamsko usmiechnelam..brrr, , po ich wyjsciu bylam troche rozzalona, ale przyszla kolezanka i uswiadomila mi ze on sie teraz zachowuje jak jakis dupek..ze nie warto po ni plakac, zobaczymy co z tego wyniknie, za godz.przywioza synka z powrotem.

Współczuje Ci autorko, na prawdę. A on faktycznie zachowuje się jak dupek. Jeżeli tak mówił, że wszystko wie trzeba było go czymś zagiąć, już by nie był taki cwany.

ale kanalia! i to "czec jestem monia" ja jebie nienawidze tego imienia..mysle ze nie powinnas byc za mila, nie chcesz drzec kotow rozumie, ale nie daj sobie parze burakow wchodzic na glowe

Hej autorko Widzę, że wątek się rozwinął. Szkoda, że ta jego panna to taki głupkowaty typ. Pewnie ona go jeszcze nastawia i podjudza, a że on głupi jest, to się daje. Chyba dziecko się niepotrzebnie zacznie przyzwyczajać do niej, bo takie pary długo ze sobą nie wytrzymują. Poza tym normalna dziewczyna by mu zwróciła uwagę, by się zachowywał normalnie. A on przy dziewczynie, mądrej dziewczynie, na której by mu zależało zachowywałby się spokojnie, normalnie, grzecznie. A jak widać jej debilizm nie przeszkadza.

A co do alimentów to jest bezczelny :/ Rozumiem, że ze względu na sytuację nie chcesz podawać do sądu... Ale raz, że to zabezpieczenie, gdyby mu się odwidziało, a dwa nie mógłby Cię szantażować. Możesz mu powiedzieć, że w każdej chwili możesz podać do sądu i że mu większe zasądzą, że to jego za....ny obowiązek.

przykre ze ktos z kim sie bylo, kochalo.. tak sie zachowuje;/ nawet krzty wyrozumialosci..wiecie moze to naiwne ale zycze mu szczescia mimo wszystko, chcialabym zeby nasze dzecko jak najmniej odczulo ze rodzice nie sa razem

Jejku szkoda mi Cię :( Wiem, na pewno Ci przykro, myslę, że nadal coś do niego czujesz mimo tego wszystkiego. Nie przestaje się kochać ot tak. On strasznie się zachował, że zostawił Cię samą z noworodkiem. Myślę, że kiedyś zmądrzeje, zda sobie sprawę z tego, co narobił, ale już za późno będzie. Ty jesteś taką poukładaną, spokojną, wyrozumiałą kobietą, a tamta solara na pewno mu jeszcze nieźle da w kość i wtedy zrozumie swój błąd.

tutakaya przeczytalam Twoj wpis i sie calkiem rozkleilam;/ Chyba sama sie oszukuje ze jest dobrze;( Ale zaraz przywioza synka, musze sie ogarnac.. Dzieki za wsparcie dziewczyny;"

nie oczekuj od faceta ktory porzucil swoja kobiete w ciazy wyrozumialosci i dobrego zachowania moj identycznie sie zachowuje jeszcze :-D probuje kozaczyc ale mnie to nie rusza, nie myslalam nigdy o poznaniu jego obecnej konkubiny i mysle ze gdybym takie cos zaproponowala jego kochanka by nie przyszla bo zwyczajnie boi sie i unika mnie jak mnie widzi a co dopiero stanac twarza w twarz :-D byla nawet sytuacja ze spoktalam meza z naszym dzieckiem i akurat ona podchodzila do mojego meza, jak zauwazyla ze ja tez podchodze (troche z przekory :p chcialam zobaczyc co zrobi, oczywiscie nie mialam ochoty im prawic moralow, tylko babska ciekawosc ;p )to zaraz sie zmyla w druga strone poza tym nie mam ochoty blizej poznawac kochanek cudzych mezow, nie jest mi to do niczego potrzebne nie moj poziom ;) Ty masz malutkie dziecko, powaznie zastanowilabym sie nad sadownym ustaleniem kontaktow i alimentow/to podstawa

Ojejku nie rozklejaj się :* Tak, czasami oszukujemy sami siebie, by choć na chwilę poczuć się lepiej... Ale myślę, że wszystko co dobre, jeszcze przed Tobą. Często tak jest, że po takich złych , ciężkich przeżyciach nagle los się obraca i zsyła nam coś / kogoś niespodziewanego. Mimo że teraz może Ci się wydawać, że tylko z nim mogłabyś sobie ułożyć życie, to w końcu to uczucie przejdzie, a jak poznasz jakiegoś fajnego dobrego mężczyznę, to będziesz sobie myślała jak w ogóle mogłabyś wspominać tamtego. Trzymaj się

Matko co za idiota.Nie przejmuj się bo to tylko "puszenie się"przed Monią.Mogę się założyć,że Monia się nim pobawi i kopnie w cztery litery albo on najzwyczajniej w świecie po jakimś czasie przejrzy na oczy.Olej go,nie płacz za nim bo jak widzisz sama nie ma za kim :).Jesteś fajną babeczką i zasługujesz na szczęście a nie na bycie z takim fujarą.

Ostatnia kumpel powiedział mi fajną rzecz po kolejnej porażce sercowej: "Pamiętaj Mała,że skoro nadal jesteś singielką to Bóg chce dla Ciebie naprawdę kogoś wyjątkowego".I tego się trzymam :)

Ja jeszcze jestem w stanie zrozumieć kochanki w niektórych sytuacjach, różne los scenariusze pisze. Ale spotykanie się z facetem, który ma dziewczynę w ciąży - jest dla mnie nie do wyobrażenia! Jak to trzeba nie mieć empatii w sobie, żeby tak postępować. PRzecież ta solara może znaleźć się w identycznej sytuacji. To już jest typowa podlosc

Przed chwila przyprowadzil malego, powiedzial ze nakarmiony i przebrany.. podobno monia sie z nim bawila(zapytalam tylko zlosliwie czy tipsow nie polamala), spojrzal krzywo i powiedzial zebym dala spokoj. Teqi fajnie Ci ten kolega powiedzial, bede o tym myslec w kryzysowych sytuacjach. Dzieki Wam za wsparcie, jestescie kochane. Ide zajac sie synkiem bo jest na etapie wspinania sie po meblach, wiec musze miec oczy dokola glowy;D Jakby sie cos dzialo to Wam napisze.

yebniete. Przepraszam te fajne i madre., ale w 90 % to prawda. Nie bede cie na nia nastawiac. A ten dupek jeszcxze przejzy na oczy albo Monia ;-)

Pewnie, że przejrzy na oczy. Zatęskni jeszcze za normalną, porządna dziewczyną jak mu solara da w kość :) Dobranoc autorko

mam na imię Monika i szczerze mówiąc bardzo mi się to imię podoba, ale fakt też znam Monię, której nie trawię:) może coś w tym jest