Moja mama jest zakompleksiona

jak zyc z nia, nie daje sobie nic powiedziec, wytlumaczyc, nie mozna zwrocic uwagi dla niej bo moglaby cie zabic, robi z siebie cale zycie ofiare, kazdy jest zly a ona taka niewinna....pesymistka jak nie wiem, jej matka czyli moja babka byla jeszcze gorsza, wiec moja matka wyrosla na kobiete z zerowych poczuciem wlasnej wartosci, z takimi kompleksami ze nie wiem, ma 60 lat i wogole sie nie zmienila, cale zycie swoja wartosc podnosila krzykiem, obrazaniem i wysmiewaniem....najgorsze ze mam jej dosc