Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przegrana na maksa

Przegrałam dzisiaj swoje życie

Polecane posty

Gość przegrana na maksa

Byliśmy ze sobą 5 lat a on nawet nie wspomniał co z nami dalej. Wyprowadziłam się do wynajętej kawalerki i powiedziałam że tak dłużej nie mogę czekać. Nie wiedziałam czy chce ze mną być czy w ogóle myśli o ślubie. Mogłam z nim zostać nawet bez ślubu, ale chciałam jego deklaracji. Powiedział że jeszcze nie jest gotów, bo kasy za mało bo mieszkanie za małe, bo jeszcze nie osiągnął w pracy pozycji i takie tam wymówki. Powiedziałam mu że jak dojrzeje do konkretów, to wie gdzie mnie szukać. To było około rok temu. Zaczął się mną interesować jakiś facet. Moja koleżanka zapytała czy z M już zakończyłam, bo jak tak to ona koło niego się zakręci. Nie odpowiedziałam jej nic tylko w środku coś mnie zakłuło. Ale na zaproszenie nowego poszłam. Parę razy spotkaliśmy się, on niby delikatnie ale się do mnie dobierał. Dostał odprawę, więc odpuścił. Po 2 tygodniach znalazł się nowy amator. Potem następni. Poza spotkaniami w klubach nie umawiałam się nigdzie. Żaden nie odprowadzał mnie do domu bo nie chciałam. Wiedziałam jak to się skończy. Koleżanka powiedziała mi że ten mój to jakiś dziwak. Podobno wywalił ją za drzwi. dwa tygodnie temu zjawił się mój M i powiedział że jest już gotów. Po roku od rozstania nagle dostał objawienia. A ja mu odpowiedziałam że teraz podoba mi się lajtowe życie i to ja muszę się teraz z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alo;sjk.
I dobrze mu powiedziałaś. Co przez rok się wyszlajał i teraz nagle jest gotowy. Jeżeli masz wahania i coś jeszcze do niego czujesz to zastanów się czy nie będzie tak jak dawniej, niech trochę o ciebie powalczy i pokaże, że mu zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfkkf
A kurva o co chodzi z tym przegraniem,bo nie kumam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana na maksa
Wcięło mi część postu. Dał mi tydzień na odpowiedź. Był w niedzielę i zapytał co myślę robić. Odpowiedziałam mu że jeszcze myślę. Bo teraz mi się podoba i nie wiem czy chcę jeszcze na niego czekać. Bardzo cicho wyszeptał że w takim razie to już koniec i więcej go nie zobaczę. W poniedziałek zadzwoniłam do niego żeby porozmawiać na poważnie. "abonent czasowo niedostępny albo poza zasięgiem" Pojechałam do niego do domu. Tam otworzyła mi obca kobieta i powiedziała że M wyjechał na kontrakt zagraniczny, ale nie wie do jakiego kraju. We wtorek pojechałam do jego pracy. Koledzy jego to samo mi powtórzyli. Jego rodzice nie żyją od kilku lat rodzeństwa nie miał. Innej rodziny nie znam. Nie wiem jak i gdzie go szukać. Pozostała mi na razie jego skrzynka mailowa. Tam zostawiłam wiadomość. Wiem że straciłam coś ważnego. Nie wierzyłam w jego słowa. Myślałam że to zwykłe wymówki. Później chciałam się tylko poprzekomarzać, a on wszystko potraktował na serio. Nie wiem jak jeszcze go mogę szukać. Może ktoś ma jakąś radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tam, przegrałaś. Zapomnij o nim i zajmij się czym innym. Gdybym ja chciała wyjść za mąż albo deklaracji a facet by rok milczał, to bym mu pokazała drzwi. Ewentualnie jakby kolejny rok wypruwał z siebie flaki, może bym sie zastanowiła, jeśli bym była wolna. I tak nie wiadomo czy by Wam wyszło. Nie ma straty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana na maksa
Wiesz co Izabelo, wcale nie znasz relacji pomiędzy nami. Nie możesz opierać się tylko na swoich przypuszczeniach. Nie zamierzam się poddawać. Muszę go odnaleźć tylko jeszcze nie wiem jak. Myślałam że znajdzie się tu ktoś rozsądny a nie wyrocznia wróżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmateuska
do autorki, szukasz na forum kogos rozsadnego, a sama taka osoba raczej nie jestes.. Gdyby facetowi zalezalo, to by o Ciebie walczyl, oswiadczylby sie, ewent. walczyl przez ten rok o Ciebie.. Na pewno po jednym zdaniu, nie wyjechalby w sina dal. Chyba jestes bardzo mloda, albo naiwna, albo jedno i drugie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana na maksa
Mam 34 lata. To nie prawda ze nie rozmawialiśmy ze sobą o przyszłości. Tylko on nie wyraził się jasno na temat bycia razem. Niby razem, a cały czas tak jakby obok siebie. Powiedział kiedyś że dla niego bycie razem to duży dom, zabezpieczenie finansowe i pewność jutra. Gdy się wyprowadzałam od niego to mu powiedziałam że jak będzie miał pewność niech przyjdzie. Ja przez ten czas zajmę się swoimi sprawami. Spotykaliśmy się nie co dzień, ale były to spotkania w miarę częste. 2 razy w tygodniu minimum. Nie było co prawda seksu, nie było zostawań na noc. Takie spotkania niby randkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elzbietka101
bardzo dobrze powiedziałaś M., tylko nie przesadzaj z tym lajtowym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana na maksa
Lajtowe to może tylko z nazwy. Chciałam się troszkę rozerwać, nie na zasadzie szukania nowego towarzystwa. Chodziło mi raczej o lekki relaks z tańcami, atmosfer lokalu, cienki drink. Wcale nie miałam zamiaru wchodzić w jakiś nowy układ. Spotkałam się dziś z detektywem żeby dowiedzieć się czy mam szansę go odnaleźć. Podał parę opcji jak go znaleźć. Nie podjęłam jeszcze decyzji, będę próbowała sam. Może znajdzie się ktoś, kto podpowie. Nie wiem dokąd wyjechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłaś tego M?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patty 88-88
kazdy zasluguje na druga szanse i jezeli wyciagnal wnioski to plus dla niego. Wiekszosc ludzi nie umie wyciagac wniosko, smutna prawda....ale jezeli go nie kochasz to nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana na maksa
Dostałam maila od niego. Jest w ameryce południowej i będzie w kraju w tym tygodniu. Napisał mi że mam czekać na niego w domu i wtedy porozmawiamy na poważnie. Ma jakąś propozycje tylko powie mi jak się spotkamy. Napisał że cieszy go to że go szukałam. Jego znajomi wszystko mu przekazali. Jestem taka szczęśliwa. Chyba go odzyskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana na maksa
Najgorsze jest to że odkryłam w sobie lesbijkę i nie wiem jak mu powiedzieć że podobają mi się kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×