pomocy! odpieluchowanie bardzo ciezkie

nie wchodza

Postanowilam ze jak do niedzieli nie bedzie postepu to zaloze pampersa. Bo chyba nie bedzie sensu dalej ciagnac. Poczekam pare tyg i wtedy znowu. Zalamalo mbie dzisiaj to zasikane lozko. Wszystko do prania, a w ogole ciagle czuje zapach siskow w pokoju... zalamka

.

Aaa i jeszcze jedno moja starsza też bała się siadać na nocnik i u nas pomogło jak odtanczylam taniec śpiewając coś takiego "siku siku siku robię na nocniku i ..kupkę weź":-) pokazując ze na niby siadam na nocnik,poskutkowało odrazu:-) Pomocna była nam też trochę świetna książeczka "Nocnik nad nocnikami" o dziewczynce o imieniu Basia:-) Oto link: http://merlin.pl/Nocnik-nad-nocnikami-dziewczynka_Alona-Frankel/browse/product/1,697735.html Mam nadzieje ze moje rady będą pomocne!! Pozdrawiam i życzę wytrwałości!!!

Siku siku siku robię na nocniku i kupkę też tak brzmiały słowa tej mojej wymyślonej piosenki,przepraszam za literowke:-P

moj synek ma juz 2 l i prawie 3m a nie mam zamiaru go zmuszac.robimy to od 2 miesiecy po troszku.na poczatku tez protestował płakał,ale juz widze poprawe.trwa to ,ale nie ma nic na siłę

U nas szło z oporami, synek pierwszy nocnik dostał na roczek- od babci która była przekonana że to najwyższy czas na odpieluchowanie- i za nic nie chciał na niego sikać. Udało się może raz-dwa razy przypadkowo, ale co z tego jak nie o to chodzi żebym ja latała z nocnikiem za dzieckiem, tylko o to żeby dziecko potrafiło samo uświadomić sobie, zasygnalizować i chociaż minimalnie kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne. Nocnik traktował jak każde siedzisko, mógł się tam bawić czy oglądać książeczki ale nic więcej. Załapał dopiero z nakładką na wc, bo tam mama i tata robią siusiu. Teraz synek ma dwa lata i dwa miesiące i idzie tak w kratkę. Sikania nie kontroluje praktycznie w ogóle- co najwyżej powie że już robi/zrobił siusiu, albo posadzony na muszli zrobi przy okazji. Kupę- pół na pół, jak ma ochotę to sam powie i idziemy, coraz częściej udaje się na muszlę kiedy widać że robi i wtedy o tej muszli przypomnimy. Brak pieluchy niczego w tej kwestii nie zmieniał, brudne majtki mu nie przeszkadzały. Nie zamierzam go popędzać bo dopiero co nauczył się mówić o tym że cokolwiek chce zrobić/robi/zrobił.

Moja corka ma dwa lata i trzy miesiace i tez nie robi do nocnika. byla krotka faza,przed drugimi urodzinami,ze fascynowal ja nocnik i sikala do niego,sama nalegala,ale jej przeszlo,proponuje nocnik,ona nie chce. a ze mam tez trzymiesiecznego niemowlaka,to klade na to obecnie kite i daje jej jeszcze czas,bo mam pulniejsze rzeczy niz koncentrowanie aie na ekskrementach. wie,do czego jest kibel,wie,kiedy cos robi,wiec to kwestia tylko checi ,ktora -jestem przekonana -niedlugo sie pojawi. Wapolczuje ludziom,ktorzy maja jakies jebniete ambicje co do robienia gowna tam czy tu i od 8 miesiaca sadzaja niemowlaka na kibel i tak sie bawia przez rok