zabieranie dziecka przez ojca - a karmienie piersią

Zajrzałam tu z ciekawsci...widze ze temat kwitnie... Kamka 123 , masz poprostu swieta racje i widze ze myslimy identycznie. a reszta niech strzepi swoje tepe jezory...ciekawe jakby w praktyce postapiły...skacza do gardła ...kobieta kobiecie...pewnie tak kochaja facetow (pierwszych lepszych) ze zapewne kazdemu skacza do lozka bo przeciez cycy sa po to by poczuc bliskosc z facetem....porazka

Luka ty sie pierdoło tak nie mądruj...bo nie wiesz wszystkiego madralinska...i spadaj udzielac się gdzies indziej...

Luka , zastanawiam się czy masz dzieci i czy sadownie masz orzeczone spotkania dzieci z ojcem...kobiecino najmadrzejsza

Ale mnie zupełnie nie obchodzi to kto od kogo odszedl. W moim odczuciu liczy się dobro dziecka. A jeśli chodzi o ten dwugodzinny spacer to akurat jest dobre. Oczywiście jeśli nie koliduje z porą karmienia. Ale skoro tatuś nie potrafi się dzieckiem zająć to wątpię ze będzie tak chciał. Pewnie chodzi mu o to żeby zwalić dziecko na głowę tamtej babie a samemu umyć raczki i tylko popatrzeć. Niestety często takie sytuacje się zdarzają. Niestety dla dziecka. Dlatego należy walczyć z taka obłudą. Ostatnio czytałam coś o tym ze dziecko po rozwodzie było tak przewożone z domu do domu. Później w szkole miało opisać swój dom i napisało tylko 'ja nie mam domu'. Nie wiem czy to była prawdziwa historia ale duzo w tym jest.

głupie ścierwo ? to ty ładna patologia jesteś z takimi tekstami :/

A TO NA OJCA SWOJEGO DZIECKA AUTORKA WYBRAŁA NIEDOROZWINIĘTEGO CHOREGO CZŁOWIEKA ? Ponieważ cały czas się upieracie przy tym rymtmie dnia to on w takim razie nie jest w stanie również go trzymać bo jest niedorozwinięty ? Obie zresztą kamka też więc teraz rozumiem i współczuje

a mnie się coraz bardziej wydaje że kamka i autorka to jedna i ta sama osoba :D

No widzisz...kolejny raz jestes jasnowidzem:))))) Mysl co chcesz, moze jestesmy dwoma osobami w 1:):):):):) Prawda kamka?? aaaa i zeby zaspokoic Twoją najwiekszy problem zyciowy....czy moj byly był niedorozwinęty czy nie...To odpowiem Ci...Tak! Był:););) czy dzieki temu bedzie Ci się lepiej spało w nocy? Czy moze teraz masz inne rozterki?Moze mam Ci podac w jakim stopniu i jaka miał grupe inwalidzką? hahahaha ...mam ubaw teraz po pachy

brednie gadasz...Widze ze ty zyjesz cudzymi problemami:) boże...nawet nie wiesz jak fajnie ( naprawde fajnie) miec swoje wlasne zycie!!! Polecam:);););) I wspolczuję Ci...ogromnie ci wspolczuję ze musisz tu siedziec, jasnowidziec;) i ciagle strzepic swoj jezyczek pokazując jaka to Ty madra kobieta jestes:)

Sluchajcie...mam troche czasu teraz...Mała spi....Moze pogadajmy jeszcze troche o tym cycu co? Bo widze ze to temat nr 1...i mysle ze jest o czym gadac? Co chciałybyscie madralinskie jeszcze sie dowiedziec? Ktorym cycem czesciej karmie? Jakie sa przerwy pomiedzy karmieniem? a moze jaka kupa dziś była? No słucham...jestem ciekawa waszych kolejnych pytan i niewiadomych...:):):) A moze o rytmie dnia chcecie pogadac? A moze nie wiecie co to rytm? i mylicie to z sobotnia dyskoteką? wtedy kiedy oddajecie dziecko tatusiowi zeby moc się zabawic i wystawic cycki ..wasz seksualny instrument:)

Luka , zastanawiam się czy masz dzieci i czy sadownie masz orzeczone spotkania dzieci z ojcem...kobiecino najmadrzejsza Nie potrzebowałam sądu by pojąć że dzieci mają prawo do dwójki rodziców.A tak nawiasem nerwy ci puszczają przed pójściem do Sądu wymyśl coś lepszego jak tylko karmienie piersią,bo zauważ że to się kiedyś skończy i co ty biedulko za rok czy dwa lata z tym twoim matkowaniem zrobisz???Dobrze wiesz że o cyc wcale nie chodzi a o twoje urażone ego,to ty jesteś głównym problemem nie dziecko. Nie ty jedna sama wychowujesz dzieci i pamiętaj kiedyś gorzko pożałujesz swoich decyzji.

robienie z siebie głupiej baby daje ci radość i satysfakcję? sorry, ale to nie ten wiek,że u dziecka sprawdza się kupki, liczbę pampersów i przybieranie na wadze. coś ci się odwróciło że córka ma kilka tygodni ... schowaj sobie tą pierś i ułóż sobie życie na nowo. miałaś z nim ślub???

Kemelka gdybyś ty jak twierdzisz swoje własne życie tak fajne to byś miała w dupie z kim gdzie co i jak ten eks robi. A ty byś mu najchętniej cb radio do tyłka podczepiła i wszystkie wiadomości zgarnęła.Dziewczyno nie próbuj wmówić osobie której eks mąż poszedł lata temu w długą że się nie mścisz bo taka osoba to akurat z twoich wpisów wyciągnie bez problemu.Nie masz własnego życia siedzisz dumając czy jemu się uda czy nie,czy można mu dopiec czy nie. a on on cię ma jeszcze bardziej w dupie niż wcześniej,pójdzie do Sądu jak nie teraz to za jakiś czas.

Ja mam go w dupie:) i w dupie mam co on robi:) Zeby była jasnosc:) Mam swoje cudowne zycie:) Wam tez akiego zycze "kochani:"):):)

opiue...serio? naprawde nie sprawdza sie juz kupy?????????????????????????????????????????????? Ojej, to nie wiedziałam:(:(:(:( Alez Ty madra jestes!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dziękuję ci bardzo za rady!!!!! Coż ja bym bez ciebie zrobiła...tylko się pochlasac , dobrze ze na swiecie jest opiue;):):)

Piersi juz schowałam...ba...nawet je sobie wycięłam...bo tak mi ją obrzydziłyscie:( Ojej..naprawde....a teraz czas na nowe zycie:) Bye!!!!!

rozum sobie napraw, bo nie dziwię się, że zwiał do poprzedniej żony. była żona, ale jak widać wydała mu się aniołem przy tobie. chyba nie dorosłaś do roli matki i żony. pewnie zmieniłaś mu rytm dnia i miał chłopina dosyć. A tak na serio to jeszcze wszystko przed tobą, nie będzie ten to będzie inny i możesz żyć długo i szczęśliwie. czasami jest pod górkę, żeby było z górki. tak czy inaczej zostaw dziecku ocenę tej sytuacji, za kilka lat ona ci będzie wdzięczna. widzę jak zachowują się moje rozwiedzione koleżanki. szczucie dzieci na ojca to nie najlepsza metoda wychowawcza, bo z takich dzieci wyrastają nieszczęśliwi ludzie. nie zasłaniaj się rytmem dnia i piersiami i daj im siebie poznać, w końcu to też jego dziecko. jest jeszcze małe i może uda im się pozostawać w dobrych kontaktach.

nie obrzydzamy ci piersi, sama karmiłam piersią, ale są granice karmienia. :-) spotkanie córki z ojcem jest ważniejsze niż 1000 litrów kobiecego mleka

ndhd

Spieprzajcie i nie dołujcie mnie juz bardziej ok???? Mam was serdecznie dosyc jazgoczace wstrętne baby..Zebyscie raz chociaz byly w mojej skorze i wiedzialy co przezyłam...W dupie mam juz wasze zdanie i skonczcie ten temat! Tak. moj były był zajebisty!! Tyle lat terroru i przemocy psychicznej!!!!!! Mam opowiadac dalej????? Spadajcie wreszcie!A teraz mam potulnie takiemu dziecko oddac...znajdzcie sobie lepszy temat ok???

i jesli wy jestescie takie szczesliwe i się szczesliwie rozstałyscie ze swoimi facetami badz tez nie to zazdroszcze ok??? tak zazdroszcze . Bo ja spotkałam w swoim zyciu jakiegos potwora ktory smie się teraz nazywac pzykładnym ojcem. Co wywiecie omoim zyciu i o nim??? NIC! Mam juz tego temau dosyc...i przestancie sie juz wpowiadac ok?

opiue, gowno mnie obchodza twoje granice...dla ciebie granica jest rok,dla kogos pol roku...ja jeszcze karmie chociaz jesem juz tez tym zmęczona ale co was o obchodzi co?? Ciezko jest przestac karmic 18m dziecko! Lepiej dajci recepte na to a nie gnoicie mnie na kazdym kroku! Moze gdyby wsparcie ojca było byloby mi lzej. Mam dwojke dzieci a nie jedno. Zadowolone? Wszystko jest na mojej głowie. Moze jeszcze jakies szczegoly z mojego zycia? Warto jest oceniac kogos zwlaszcza jesli sie kogos nie zna co?ja nie mam zadnej pomocy...zostałam sama , zero pomocy znikad..niewiarygone prawda>?????i juz mam gdzies wasze zdanie. Ale zaraz mi napiszecie..maja gorzej co? Nie warto było sie pchac w zwiazek z rozwodnikiem prawda? Tak , nie warto było...i nigdy wiecej tego nie zrobie. Okazał sie fiutem bo wystarczyła klotnia a on wrocił do byłej zonki i tam siedzi a dzieckiem sie nie interesuje przynajmniej nie tak czesto...dzis tu był...na moja prosbe czy moze by wykapał dziecko powiedział " nosz...ku...a ...dobra" po czym podziekowałam mu za łaske. A teraz co?mam spokojnie oddac mu dziecko by zajmowała się nimjego była tak? dalej jest taki idealny w waszych oczach??? zygacmi sie juz chce waszymi zeujacymi odpowiedziami

I jeszcze wam cos powiem...Skoro takmadrze wszystko oceniacie.Przemoc psychiczna ( fizyczna tez sie zdarzała) jest u mnie na porzadku dziennym.Pisze, jest bo nadal trwa!!!!! Jego obsesje, chorobliwa zazrdosc, trwaja do dzis dnia!! Mimo ze mieszka u zonki...Jego byla zonka nie wie ze on mieszka tam do konca tygodnia...bo jak twierdził wroci do mnie pod koniec tygodnia jak sobie przemysle czy chce z nim byc czymoze juz nie. Zajebiscie co? Dzis byłam u sasiadów na urodzinach...wysylal mi glupkowate smsy, zenujace, okazywałswoja chrobliwa zazdrosc ze na pewno go UWAGA!! zdradzam!!! Pomimo ze tu nie mieszka!!!!!!!!! i ja mam chyba najwieksze prawo by sobie zycie ulozyc??????????????? a moze nie???? A pozniej tu kontrolnie wpadł..niby do dziecka ktorym nie do konca byl zainteresowany!!!! zenadai nigy nie oceniajcie pochopnie.Mieszkam w jego domu na dodatek, nie pracuje i chce sie jak najszybciej stad wyniesc bo on chce mnie zniczyc psychicznie. A wam dziękuję za rady i miłe słowa. Dobranoc!!

I jeszcze cos...on twierdzi ze mnie kocha....no ale musi u zonki zostac bo jej powiedział ze ni ejesesmy juz razem..a teraz musi ja przygotowac ze chyba jednak wroci do mnie jesli ja ew. zmienie zdanie co do niego.Facet ma chorą psychikę...mysle czy w ogole nie ograniczyc mu wladzy rodzicielskiej bo jest wg mnie psychicznie chory robiac takie rzeczy. W trakcie trwania zwiazku chodził do domów publicznych, zdradzał mnie.Tak, tak...przyznał sie nawet, milo z jego strony. i nie mowcie mi ze nie dbam o dziecko, bo od takiego czlowieka powinnam trzymac dziecko jak najdalej. SKONCZYŁAM JUZ !!

zebyscie wiedziały, musi byla zonkę przygotowac psychicznie...tak tak..zeby jej przykrosci nie spawic za duzej...i zeby ewentualnie przy kolejnej klotni przyjeła go z powrtem pod swoj dach.

masz nieciekawie, ale nie daj się!!! moj narzeczony na kilka mc przed ślubem zdradził mnie, na szczęście przyłapałam go na gorącym uczynku. każdego dnia dziękuję mu w myślach że to zrobił. w kilka tyg później poznałam swojego męża i jesteśmy razem kilkanaście lat. nie warto pchać się w coś co nie ma szansy, widzisz, że jest źle przerwij ten krąg. tylko ty możesz to zrobić. nie jesteś chyba silna psychicznie. na twoim miejscu wzięłabym patelnię żeliwną i naprawiła to co ma popsute w głowie. facet do dupek, ale taki dupek potrzebuje ofiary. ile masz lat?

!

nie daj z siebie robić ofiary :-) znajdź w sobie siłę wewnętrzną i walcz o siebie, o normalne życie, o swoje prawo do szczęścia, o swoją i dzieci przyszłość. nie dawaj się i dziecku i exowi. inne mają gorzej, ale powiedz sobie ja będę miała lepiej. podnieś głowę do góry i nie daj się. nie pozwól na takie traktowanie. kiedyś byłam szarą myszką a od tamtej nocy jak zobaczyłam to co zobaczyłam zmieniłam się, nikt mi nie podskoczy i nikomu nie dam się skrzywdzić. powiedziałam sobie, że będę szczęśliwa i jestem. jakby co to mam taką patelnię :-) mam nadzieję, że zaraziłam cię trochę moim optymizmem. można zmienic wszystko jeśli się chce. a twoje życie wymaga remontu i to od fundamentów.

A wiesz dlaczego ja w przeciwieństwie do ciebie jestem szczęśliwą rozwódką? Bo ty jeszcze długo nie pogodzisz się z tym że zrobiłaś błąd biorąc takiego faceta,udajesz silną nic więcej. Powiem ci to co już tu napisałam jak będzie chciał wrócić to ty go przyjmiesz. Oddziel dziecko od tego bo to nie wina dziecka że źle wybrałaś.

Chciałaś odpowiedzi na swoje pytania to dostałaś a później bredzisz , że ktoś się interesuje Twoim życiem a nie ma swojego :D No to skoro wiedziałaś , że jest chory psychicznie a zdecydowałaś się na dziecko to jesteś głupia i dobrze wiedziałaś w co się pchasz. Każdy zna tylko jedną wersje wydarzeń Twoja :D a ona trochę jakby zaczyna być koloryzowana. A to nie Ty kamka 123 pisałaś kiedyś , że masz/miałaś faceta alkoholika przez ileś tam lat ? i zrobiłaś sobie z nim dziecko a tak płakałaś o swój los ? To o czym to świadczy,bo chyba nie o Twojej mądrości.