Czy są tu kobiety które są PRZECIWNE invitro?

cd. do ".Paulinka" - racja, nikt Pani nie powie że wszyscy stosują NPR. Ja stosuję i widzę jedynie pozytywy takiego działania. Jeśli Pani ma inne zdanie, Pani sprawa. Gdyby Pani rzeczywiście znała nauczanie Jezusa, nie miałaby Pani wątpliwości co do tego, że invitro jest moralnie złe w swojej naturze. Gdzie w tym co piszę jest mowa o wywyższaniu się, uprzedzeniu, chamstwie itp.?

Masakra. Że też takie tematy powstają :D Widziała takie wpisy jak "bawienie się człowiekiem ", "grzebanie przy człowieku" itd. czyli przeszczep serca, rekonstrukcja twarzy, protezy to też nic innego jak grzebanie i bawienie się człowiekiem ? Idąc waszym głupim tokiem myślenia tak właśnie jest. jak wsze dzieci ulegną wypadkowi, i potrzebny będzie przeczep to nie wyrazicie zgody, bo przecież to grzebanie przy człowieku ! ? i to nie są dwie różne rzeczy. Masakra, żal, żal, żal. Dzieci poczęte metodą in vitro to też dzieci. I grzechu w tym nie widzę. tak samo jak nie widzę grzechu w transfuzji krwi. Ogarnijcie się zacofane małpy!!!!!!!!!!!!!

do "mrBlack" - nie Pana interes kiedy współżyję z mężem, ja Panu do łóżka nie zaglądam. W którym miejscu "wyzywamy i narzucamy swoje racje"? Proszę wskazać. Ja natomiast widzę w Pana wypowiedzi, że tolerancji i szacunku do drugiego człowieka Pan nie ma, nazywając ludzi mających poglądy przeciwne do Pana "zacofanymi". Ja natomiast wyrażam swoje zdanie, do którego mam pełne prawo, a fora internetowe ku temu służą.

"zacofane małpy"? kolejny przykład osoby o wysokim poziomie tolerancji i szacunku do drugiego człowieka...

cholera, ale ten kler wyprał co poniektórym mózgi :o polska to jest dziki i zacofany kraj pełen obłudnych katoli :o

radosna.. lepiej już zacznij procedurę adopcyjną.. najlepiej jakiegoś ciężko upośledzonego dziecka.. przecież to też jest życie, które zasługuje na normalne życie!

ty za to masz wysoka kulture osobista. myślisz ze napiszesz pani, dobierzesz ladne słówka i będziesz wtedy bardzo kulturalna ..... masakra ogarnij się. współczuję Twojemu mężowi takiego babska ....

do autorki i innych- no to żes palnęła z tymi przeszczepami :D Jest różnica między mrożeniem/wyrzucaniem zarodka- czyli człowieka w poczatkowej fazie rozwoju, gdzie ten zabieg nikomu życia nie ratuje a wręcz przeciwnie a między zabiegami czy formami leczenia, które życie ratuja. Zacofana jesteś Ty, skoro nawet nie znasz naukowej definicji zarodka

Katolickie zabobony zryly wam mozgi doszczetnie.

;/

leniuchowa chyba sobie żartujesz ?? przeszczep to wg ciebie nie jest grzebanie przy człowieku ?? fajnie... ty za pewnie jestem wyuczona ;/ masakra. proszę cie. nie bądź zalosna. skoro in vitro to grzebanie przy człowieku to i przeszczep też. żal mi ciebie..... bo dupsko ratować to byś się do wszystkiego byłabyś zdolna, i tu nie widzisz nic złego ?? zacofana małpa !!!!

dziwie się że adminy nie usuwają takich płytkich tematów ;/;/

Radosna, jesteś wartościową kobietą. Szkoda, że na kafe niewiele jest osób z kulturą. Jeśli zaś chodzi o Twoją wypowiedź, masz rację. Ale trzeba spojrzeć ciut przez pryzmat inny niż egoizm aby to zrozumieć.

nie no coś w tym jest - albo korzystamy z dobrodziejstw medycyny (przeszczepy itp) albo nie i nie można mieć do kogoś pretensji, że wybrał korzystanie z nauki. jeśli tak bardzo spisujemy się na Boga to powinniśmy pozamykać szpitale, bo skoro Bóg chce kogoś zabrać do siebie to jakim prawem trzymamy go na siłę przypiętego do maszyn podtrzymujących życie lub faszerujemy tabletkami? to jest dla mnie podobnie moralne jak in-vitro. szkoda, że kościół nie zajmie się żywymi cierpiącymi ludźmi a nie tylko zarodkami...

.........................

HaniaodRumcajsa wiesz ze masz problem z główką ? :) Założyłaś temat bo pewnie liczyłaś na niekończącą się dyskusję ? skoro jesteś taka religijna to wiedz ze Bóg cie kiedyś rozliczy ...

amerykaniepiszglupot całkowicie się zgadzam :) Tylko te zacofane małpy oczywiście tego nie widzą. Bo ratować życie "grzebiąc przy człowieku" to dla nich nic złego, ale przy in vitro "grzebiąc przy człowieku" to już grzech ... no mi się wierzyć nie chce że takie babska jeszcze żyją.

Piszecie że z następnymi pokoleniami ludzi poczętych przez in vitro będzie nie wesoło... i że naukowcy się temu przyglądają... Ha ha ha... to chyba ci naukowcy co Macierewiczowi pomagają udowodnić że całkiem przeciętny prezydent, całkiem przeciętnego kraju zginął w nieprzeciętny sposób i siedzi po prawicy Chrystusa... Naukowcy zamiast genetyką ludzi po in vito powinny zając się genetyką polaków. Bo tylko sam Pan Bóg wie czemu u nas w kraju tyle jest rasizmy, nietolerancji, zakłamania, prostackiego myślenia i uprzedzeń. Piszecie że in vitro to zabawa w Hitlera. Toż jakby wam dać karabiny do ręki to same byście się w niego zabawiły. W pierwszej kolejności pod ostrzał pójdą dzieci po in vitro (bo mają złę geny), potem matki po aborcji, potem nie-prawdziwi Polacy, a na końcu Żydzi, kolorowi i feministki :-)

do posiadania WLASNEGO dziecka ( adopcja to zupelnie co innego), za rozumnym korzystaniem z dobrodziejstw medycyny. Kosciol odmawia pochowku plodow, co dopiero zarodkow -a tyle jest samoistnych poronien,ze powinnismy przy kazdej miesiacze nie siadac na klozecie tylko pilnie ogladac podpaski, dawc do analizy i ew robic pogrzeb - bo jesli tego nie robimy - jaka jest nasza konsekwencja i prawo do orzekania co jest martwym dzieckiem a co nie?!!!!

Radosna, Nie odbieraj wszystkiego tak strasznie osobiście. Ja nigdzie metody naturalnego planowania rodziny nie krytykowałam. A już tym bardziej ciebie. Napisałam tylko ze skoro w Polsce ludzie są przede wszystkim katolikami to powinni głownie zabezpieczać się ta metodą a wiadomo że tak nie jest. I - wedle nauk Pisma świętego - powinni mieć dzieci. Choćby po to żeby przekazywać im wartości chrześcijańskie. Tym czasem mamy jeden z najgorszych wskaźników dzietności na świecie i wynosi on 1,34. A żeby podtrzymać istnienie narodu polskiego musi on wynosić powyżej 2. No więc coś z nami - rodakami, katolikami jest nie tak. I to nie jest tylko wina ekonomii. Mam brata w wieku 29 lat i 80% jego rówieśników jest stanu wolnego. Nie spieszy im się do zakładania rodzin i wiązania się na stałe. Wolą się bawić, kształcić, podróżować, korzystać z życia. Dziecko to dla nich obciążenie. W nosie mają naturalne metody planowania rodziny. Ale wielu z nich uważa się za katolików. I głośno spiera się w kwestiach in vitro... i wielu innych. XX A co do in vitro to oczywiście jestem jak najbardziej za. Bo tak się składa że nauka mnie fascynuje i podnieca tak samo jak Ciebie/Was kwestia in vitro. I widzę cuda które nauka może dokonać i bez których najprawdopodobniej nadal prałybyście pieluchy w bali i miały 10 dzieci z których połowa zmarłaby na choroby. Nawet naturalne metody antykoncepcji są wynikiem osiągnięć nauki. Bo kilkaset lat temu kobietę mającą okres Kościół skazywał na odosobnienie jako nieczystą i przynoszącą nieszczęście i gdyby nie nauka to nadal by tak było. XX A w Boga też wierzę i chodzę do kościoła. Nauka zawsze polemizowała z Bogiem. Ale jedno nie wykluczało drugiego. I tak lepiej jest z Bogiem polemizować niż się za niego uważać. A widzę że niektóre Panie tutaj bardzo chętnie w Boga by się pobawiły bo grzebią w cudzych sumieniach, osądzają i decydują co jest dobrem a co złem.

Mało widzę tutaj wypowiedzi kobiet, które mają dzieci z in vitro, a w zamrażarce kilka zarodków.. Kliniki obdzwaniają takie kobiety/pary, proszą o uiszczenie pieniędzy za przechowywanie, ale mało kto odpowiada.,,, Szybko się zapomina... Nie macie nigdy wyrzutów sumienia? Nic Was nie gryzie?

nie

Jestem za in vitro Ale Zgodzilabym sie tylko na wszczepienie do mojej macicy dwoch zarodkow Nigdy nie wyraze zgody na to aby zaplodnic i zamrozic pozostale Jak z dwoma wszczepionymi sie nie uda to sprobuje po raz kolejny i kolejny az do skutku Ale N i g d y nie zostawilabym zamrozonych zarodkow na " pozniej" Wszystko zalezy od sumienia danej pary

do HaniaOdRumcajsa: cieszę się, że są ludzie myślący podobnie. Jest ich znacznie więcej, tylko oni nie bywają na tego typu forach, bo nie da się tutaj porozmawiać merytorycznie. Niestety. Jedyna osoba, z którą możnaby podyskutować to .Paulinka. Ma co prawda inne niż ja zdanie, ale stara się nawiązać dyskusję. Cała reszta Forumowiczów nie operuje faktami, danymi, ani wiedzą, a jedynie szykanami, oczernianiem i prześladowaniem. do .Paulinka. - to że mamy niski przyrost naturalny w PL wynika z wielu kwestii, w tym przede wszystkim z nie prorodzinnej polityki rządu. Uważam ponadto, że powszechna "edukacja" nastawiona na antykoncepcję, czyli celowe ubezpłodnienie kobiety, jest kolejną z przyczyn, bo powstrzymuje sztucznie kobietę przed zajściem w ciążę. A jeszcze inną chociażby to, że lansuje się w społeczeństwie kłamliwy obraz nastawiony beztroskie życie, bez zobowiązań, bez brania odpowiedzialności za siebie i innych itd. Taki styl jest sprzeczny z tym na czym opiera się małżeństwo, czyli wierność, odpowiedzialność, miłość, zaufanie itd. Pani ma brata w wieku 29 lat i przykład jego kolegów, którzy są stanu wolnego, a ja znam przykład ze swojej rodziny, w której wszyscy są zamężni i mają dwoje i więcej dzieci. Wszystko zależy od grupy odniesienia. Pisze Pani, że chodzi do kościoła i wierzy w Boga, ale nie zgadza się Pani z nauką Kościoła. To Jezus wybrał św. Piotra (skałę) na której zbudował swój Kościół i po dziś dzień, Piotrem naszych czasów jest papież Franciszek. Tu nie ma z czym polemizować. Białe jest białe, a czarne jest czarne. Polecam poczytać Encyklikę śp. JP II Humanae Vitae dot. przekazywania życia ludzkiego. Może ten dokument wzbudzi refleksje. Wszystko zależy co uważa się za "naukę". Jeśliby rzeczywiście szłoby się najpierw za wiedzą medyczną, to pierwszym krokiem dla małżeństwa, które nie może począć dziecka, byłaby naprotechnologia, a tak nie jest. Dlaczego, skoro jest to metoda bardziej skuteczna i o wiele tańsza? Zostawiam to pytanie bez odpowiedzi. Co więcej, idąc Pani tokiem myślenia to za chwilę klonowanie ludzi również będzie w porządku (przecież- po co rodzić dziecko i się męczyć w ciąży - sklonujmy sobie już istniejące... Do tego mamy doprowadzić? Już na koniec: nie uważam żeby ktoś tutaj bawił się w Pana Boga i "grzebał w cudzych sumieniach". Co więcej, nikt tu nie decyduje co jest dobrem a co złem, bo to już jest dawno ustalone przez Kościół. A człowiek ma zawsze wybór: albo wybiera drogę A, albo idzie drogą B. To tyle co mam do napisania. Na resztę wypowiedzi się nie wypowiadam, bo są wg mnie żenujące. Pozdrawiam i życzę wszystkim posiadania szczęśliwej, kochającej się rodziny.

Tylko ile zwolenniczek in vitro sięgnie po ten dokument?

Humanae Vitae dostaliśmy na naukach przedmałżeńskich ciekawa lektura

Dajcie spokój, sama prawdopodobnie będę musiała podejść do in vitro w invimedzie i nigdy nie myślałam że to coś złego. Nie znam nawet osobiście osob przeiciwnych tej metodzie... Dyskusja typowo światopoglądowa, bez konkretnego kierunku...

radosna11 mowi jak Joanna Najfeld. POPIERAM :)