Pogrzeb ddziecka, zarodka? nawet nie wiem jak to ujac

l

Ja p*****le:o jestescie nienormalne, zeby pogrzeb ojca przezywac tak samo jak 8 tygodniowego zarodka, wariaci nie powinni miec dzieci.

raz w 8tyg, a raz w 10 i ani razu nie robilam pogrzebu. Uwazam sie za osobe zdrowa psychicznie, a tylko chore osoby robia takie cyrki. Plakac nad zarodkiem jak nad ojcem? Hmm... no w sumie jak ojciec byl alkoholikiem lub pedofilem to rozumiem.

pochowanie ojca i 8 tyg.zarodka to to samo?? Ladne poszanowanie dla wlasnego taty! zal.pl

witam powiem wam szczerze ze takiego chamstwa jak na tym temacie juz dawno nie widzialam,...i nie chodzi mi o obrone jednych z was ani o najezdzanie na inne. po prostu przykro sie was czyta..i to kobiety, matki, matki niedoszle, matki przyszle....po prostu wlos sie na glowie jezy ile w was jadu... co do autorki i jej kolezanki rzeczywiscie mzna przypuszczac ze dziewczynie odbilo ale z drugiej strony skoro ma takie prawo i skoro tak bardzo przezyla ta strate to ty ABSOLUTNIE nie masz prawa tego komentowac a juz na pewno sie nie smiac. i to na forum. twoim zasranym obowiazkiem jako kolezanki/przyjaciolki bylo wesprzec ja w JEJ CIERPEINIU nawet jesli wydaje ci sie ono absurdalne!!! co do reszty wypowiedzi przez ponad godzine siedzialam i z niedowierzaniem przeczytalam wiekszosc wypowiedzi szczeg tych dotyczacyhc topki i karolincii na katorych sie tak wyzywacie. otoz powiem tak: tylko nieliczne z was przeczytaly chyab uwaznie co topka napisala i nie wypisywaly glupot. przeciez ta dziewczyna nie pochowala swojego 10Tyg zarodka(a to juz w koncu dziecko bo wtedy bije serce),jakby na to nie patrzec 10tyg to 2miesieczna ciaza... po drugie napisala wyraznie ze zarodek oddala do badan histopatologicznych bo szpital nie zmusi nikogo do robienia pogrzebu. zapisala ze ZOSTALA POINFORMOWANA o tym ze zaswiadczenie zostanie wyslane do USC wiec tym amym LOGICZNE ze musi zarejestrowac dzieck-otrzymuje sie wtedy akt nie zgonu tylko AKT URODZENIA DZIECKA MARTWEGO(KTOS O TYM TU WSPOMNIAL). gdyby szpital tego zaswiadczenia nie wyslal(wysyla to nie gdy pacjentka chce tylko gdy on ma takie procedury) to wtedy nie musialaby niczego w urzedzie zalatwiac. a to ze trafila na kogos kto jej udzielil informacji o uebezpieczeniu to jej sprawa. wy na taka nie trafilyscie a ona tak. dlaczego tak w kazdym poscie pelnym jadu i nienawisci posadzacie kogos o klamstwo. ona przezyla taka historie, wy inna, uszanujcie sie wzajemnie kobity. po karlinci jezdzicie ze jest tepa , glupia, poje**ana dzizas co za poziom...???? ktos wam taknaprawde doradza mowi jak sie zachowac gdyby wam sie nie daj boze znow taka sytuacja trafila a wy sie wyzywacie...chryste panie! ale wiecie co mnie najbardziej poruszylo w opisie topki( bo to ze stracila 2 ciaze w tak krotkim czasie to jedno, fakt wiele z nas traci ciaze, jedne to przezywaja bardziej inne mniej), ale mnie poruszylo to ze z tego co napisala w ciagu 9mcy stracila te 2 ciaze i ojca...ktory chorowal. na pewno byl to dla niej bardzo trudny czas. nie wyobrazam sobie co musi przezywac czlowiek ktory w tak krotkim czasie ma tyle problemow na swej zyciowej drodze...czy wy nie macie za grosz serca i wspolczucia, bo ja nie sadzajac czy mowi prawde czy nie po prostu tej dziewczynie najzwyczajniej w swiecie wspolczuje!!! nigdy nie chcialabym tyle przezyc.... dziecwczyny gdzie wasze matczyne odczucia, gdzie wasze dobre maniery??? masz wrazenie ze rozmowa toczy sie tu z samymi frustratkami albo idiotkami...no bo jak wtlumaczyc fakt ze do momentu gdy topka nie wspomniala o ubezpieczeniu to nic zlego pod jej adresem nie pisalyscie a po tym poscie caly atak skupil sie na nieji karolinci choc to nie o nich byl temat?????zal wam ze ktos dostal pieniadze a inne nie???? bo tak mi to wyglada. sama sracilam ciaze. dosc szybko sie pozbieralam, byl to 9tyg zarodek, nie rbilam pogrzebu ale i tak czesto mysle jakby to bylo gdybym tamta ciaze donosila??? co w tym zlego??? teraz tez jestem w ciazy niedlugo porod, ale tamto dziecko majace imie nazwisko akt urodzenia jest dla mnie wazne choc nie placze za nim po nocach, ale ono BYLO, rozwijalo sie we mnie, bilo mu serduszko. blo maciupenkie ale BYLO. kazdy z nas przezywa dana strate po swojemu jedni bardziej placza za zdechlym psem niz za bratem czy siostra, inni wzrusza sie na widok przejechanego jeża, jedni strate matki rzezywaja do konca zycia inni po mcu/dwoch wracaja do normalnosci choc ta bliska osoba zawsze bedzie w ich sercu. czasami gdy wcodzi sie na takie fora takie trudne tematy to ogarnia czlowieka przerazaenie ze czlowiek dla czlowieka potrafi byc taki podly...serio. ja nikogo tu nie bronie zeby nie bylo choc pewnie o to zostane posadzona. widze ze topka dawno tu nie pisala, dala sobie spokoj bo ona jendo wy drugie, mam nadzieje ze kiedys tu wpadnie i przeczyta moja wypowiedz i bedzie wiedziala ze nie tylo chamstwo ja otacza. zycze wszystkim mamom duzo milosci i sily w wychowywaniu swych pociech, tym ktore zostana mamami szczesliwego porodu, a tym ktore chca nimi byc by byly nimi jak najszybciej i by nie musialy przechodzic przez poronienie nie wazne ktory to bedzie tydzien ciazy. dziecko w lonie matki jest dzieckiem od momentu bicia serca, ale dla niekotrychh juz te dwie kreski to dziecko uszanujmy to!! czy to tak wiele kosztuje??? a skoro prawo zamyka juz 8tyg ciaze w klamrę DZIeCKA ktore ma akt urodzenia to chyba cos w tym jest i nikt tu nie jest panikara i nic nie wymysla. pozdrawiam

bo to, ze to ty to nie ulega zadnym wlatpliwosciom i na marginesie troche zalosne jest:O Nie musialas pisac tutaj jak ofiara, te twoje wpisy, ze cie zmusili, ze ciezko bylo to klamstwo, nie badz hipokrytka wszyscy wiemy jak bylo. Mianowicie trafilas na pielegniarke, ktora poinformowala cie o mozliwosci zarejestrowania dziecka i jesli masz ubezpieczenie to dostaniesz pieniadze. Proste. Po co dopisujesz do tego ideologie? Nikt cie nie osadza, ze to zrobilas tylko, ze robisz z siebie ofiare, ktora zostala wrecz zmuszona do tego:O I skoncz juz z tym twoim ojcem i poronieniach w tym samym czasie:O Ludzie wieksze tragedie przezywaja i nie wypisuja tego jak ty wszedzie. Widac, ze lubisz jak sie nad toba uzalaja. Taka pewnie histeryczka z ciebie co chce by ja po glowie glaskac, bo tyle nieszczesc ja spotkalo. Wspolczuje twoim znajomym, ich tez pewnie zanudzasz tym swoim cierpieniem jak nas tutaj:P

wiedzialam ze tak bedzie stane po czyjejs stronie i znow beda ataki. zal mi was. pozdrawiam madre dziewczyny.

ty! zaszła w ciąże i nie potrafiła zrobić badań na tarczycę, poroniła bo się nie leczyła!! także 2 razy straciła ciąże na własne żądanie!!! a teraz płacze i pieniądze wyciąga a to jej wina!!!!

ja cie nie atakuje Topka. Wiem, ze to ty, bo masz identyczny styl pisania. Kropka w kropke piszesz to samo co Topka, uzywajac tych samych argumentow, identycznych slow. Nie rob z ludzi idiotow:O

" ja byłam z siostra i tak samo przezywałysmy jak był pigrzeb naszego taty" O qrwa chyba was pogięło !!1 . Jak można porównywać pogrzeb ojca do zarodka 8 tygodniowego. ŻAŁOSNE !!!!!

Jeżeli jesteście katoliczkami to żal mi Was. Radzę porozmawiać z księdzem na ten temat. To jest normalne, że chowa się takie malutkie dzieci, to są żywe istoty i mają prawo do normalnego pochówku a nie do szpitalnego słoika czy czegoś podobnego. Każdy ma swoje sumienie i niech pomyśli co by zrobił w takiej sytuacji

U mnie ksiądz nie pochowa tak wczesnej ciąży. W sumie znam wiele kobiet które poroniły i tylko jedna robiła pogrzeb zarodkowi . Dla mnie to odstawianie szopki i jeden wielki cyrk.

mnie by nie zdziwilo gdybyscie robily pogrzeby przycietym paznokciom i zbieralywlosy przycieteu fryzjera i do trumienki i pogrzeb z ksiedzem. Bo to przeciez czastka was Wyrwane zeby tez chowacie?

Dla mnie barierą nie do przejścia byłoby zadecydowanie czy to był syn czy córka, lekarz w 8 tc tego nie stwierdzi.

ostatnio moja koleżanka tez wpadła na taki pomysł. sytuacja jest straszna, wrecz tragiczna, nie wiem co w zwiazku z tym moge zrobic. czy to jeszcze bardziej nie obciazy rodziców? byli juz nawet w firmie pogrzebowej bongo. sama nie wiem co o tym sądzić. ...

upa

ale napiszę. Kłamiesz, dziewucho bezczelna. Poroniłam w 10 tygodniu, ciąża nie rozwijała się już nawet wcześniej. Te procedury, które opisujesz, są Twoim prawem, ale NIE obowiązkiem! Możesz z nich skorzystać, ale nie musisz. Ja nie skorzystałam, choć mi powiedziano, że mogę (jestem zdrowa psychicznie). Nie wyobrażam sobie bezczelnie wybierać urlopu - uwaga - macierzyńskiego (sic!) w takiej sytuacji. Uważam, że takie osoby chcą załatwić sobie kilka rzeczy, przede wszystkim postawić się w centrum uwagi jako mama aniołka i babrać się w swoim bólu :O Chore i przykre.

Czytam i nie wierzę. Jak możecie oceniać osoby które z miłością od pierwszych tygodni wyczekują na upragnione dziecko i które je w jednej chwili tracą. Nie macie zielonego pojęcia jak to jest. Co czuje taka matka. I w 17tyg ten zarodek to już np maleńki człowieczek. I tak przeżyłam taką stratę - nikomu nie życzę. Może jak dla kogoś ciąża to nic specjalnego to jego sprawa ale niektórzy kochają swoje dziecko od pierwszych tygodni. Dlaczego uważacie że to głupie? Bo ktoś kocha istotę która w nim rośnie?? To jest właśnie normalne, ludzkie i matczyne. Ale jak ktoś nigdy tego nie przeżył to nie zrozumie. wiec szkoda się przekrzyczać z osobą o empatii rzodkiewki. Tyle.

Myślę, że cały ten pogrzeb miał mieć charakter symboliczny. Wiadomo, że nie pochowała swojego dziecka tylko symbol, pamięć o nim, może jednocześnie smutek i ból po utracie nadziei. Jeżeli to miało być upragnione i wyczekane dziecko to spełniło się marzenie tej kobiety. I w jednej chwili to marzenia (może nawet największe w życiu) zostało jej odebrane. Ludzka psychika jest bardzo kr***a, nawet najmądrzejsze głowy świata nie są w stanie wyjaśnić niektórych zachowań wynikających z szoku i traumy. Ja też straciłam wczesną ciążę, na szczęście krótko o niej wiedziałam. Ale nawet te kilka dni sprawiło, że poczułam się wyjątkowo na myśl, że będę mamą. Nie było mi dane wtedy i trudno. To boli do dziś chociaż nigdzie nie wstawiam wirtualnych świeczek ani nie potrzebuję symboli, po prostu każdy radzi sobie inaczej. Ale za mała jestem by osądzać inną kobietę, że przeżywa traumę. dziewczyny, które tutaj są takie wyszczekane i wulgarne, mam pytanie: co uprawnia was do tego, aby osądzać innych? na jakiej podstawie uzurpujecie sobie prawo do bycia sędziami i morałami w tej sprawie?

dziś dowiedziałam się ze moja siostra straciła 10 tygodniowe dziecko(płód dla osób które sądzą że takie maleństwo nie jest dzieckiem) nie wiem czy będe potrafiła jej pomóc w takiej chwili. ja sama od 2 lat staram się o drugie dziecko(moja córeczka ma już 4 lata) i strasznie się cieszyłam szczęściem mojej siostry a jutro ze wszystkich sił będe jawspierać. wiem żeniektóre z was sądzą ze to głupota opłakiwać takie maleństwo i mają do tego prawo, ale wiem że dla mojej siostry i dla naszej rodziny te 7 tygoni ( bo dowiedzieliśmy sie jak była w 3 tyg) to był czas wypełniony radością. ja nie wiem czy bym się zdecydowała na symboliczny pogrzeb może i tak bo jestem katoliczkom nie tylko z nazwy. bede wspierac moją siostre i jej meza bo wiem ze tobedzie dla niech trudny okres. pozdrawiam wszystkie nie doszłe mamy i mam nadzieje ze wasze mażenia się kiedyś spełniom, mam nadzieje osoby które wsposób "nie zaciekawy" wypowiadały sie na forum beda kiedyś dobrymi matkami i zrozumia czym jest macieżynstwo i miłość do dziecka nawet nienarodzonego.

jak straciłam ciążę, to normalnie wyprawiłam pogrzeb, wybrałam najładniejszy nagrobek w http://www.nagrobkibialystok.pl/ dla mnie to jest ważne, by móc odwiedzać na cmentarzu moje dziecko

do topka pewnie juz nie czytasz no fakt nie czytam wpisów idiotek ;) ktore pojecia o zyciu nie maja a wymadrzaja sie za trzech :) hahahaha

zgłoś sie do nich jak bedziesz potrzebowala uslug pogrzebowych albo jakiejkolwiek rady www.koperski.com.pl ja ostatnio organizowalam dzieki nim pogrzeb i bylam "zadowolona" jezeli mozna to tak nazwac.

Jezeli w 8 tdzien ciazy to grudka krwi to dlaczego serduszko juz bije?zastanow sie co piszesz

To jest jej sprawa i nic ci do tego durna autorko. Ma prawo.

ludzie urządzają pogrzeby zwierzętom, nawet myszom czy szczurom (nawet specjalne cmentarze są do tego, choć nie u nas) więc czemu by nie nienarodzonemu dziecku czy tam płodowi?

Dla was to tylko zarodek/płód. Dla niej to dziecko. Przecież dobrze wiecie, że są też i osoby uznające, że życie ludzkie zaczyna się od momentu zapłodnienia, więc nie wiem co was tak dziwi.

Ja nie rozumiem ze jezeli dla was 7-8 tygodniowy zarodek nie jest dzieciem to czemu placzecie po poronieniu?

zgłoś sie do nich jak bedziesz potrzebowala uslug pogrzebowych albo jakiejkolwiek radywww.koperski.com.pl ja ostatnio organizowalam dzieki nim pogrzeb i bylam "zadowolona" jezeli mozna to tak nazwac.

Boże... jaka tu znieczulica. Jeżeli ktoś chce pochować nienarodzone dziecko ma do tego prawo i należy to uszanować. To jednak jest ich dziecko, niezależnie ile ma tygodni. Jaka z Ciebie bliska koleżanka???