Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdradzona żona w ciąży

Wyjazd w 7 t ciąży do UK -jakie realia ? Szczerze ale bez zawiści !

Polecane posty

Gość gość
zdradzona, poszlam na studia, na ktorych jest mi bardzo ciezko, bo kierunek trudny, ale i przyszlosciowy. musze sie sama utrzymywac i wylalam przez moje zmeczenie wiele lez. moglabym skonczyc studia w polsce, jakies goowno-pedagogike albo administracje (goowno w sensie, ze nieoplacalne, bo robi to masa ludzi, wiedza, ze nie znajda pracy, a i tak to studiuja), ale wiedzialam, ze jesli chce lepsza przyszlosc, to musze zakasac rekawy i sama zapracowac. owszem, uwazam sie za lepsza od ciebie, ze koncze studia zagranica, ze nie jade do innego kraju z mysla o skrobance i tylko pracy przy tasmie (po studiach) i ze slaba znajomoscia jezyka. i nie, nie zajde w nieplanowana ciaze - jestem na to zbyt inteligentna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i jeszcze jedno, nawet jesli zostane samotna matka, to nie bede musiala zyc z benefitow. wlasnie taki sobie plan ulozylam na zycie - skonczyc dobre studia, zeby w razie, jak zostane sama sobie finansowo poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnik w nedzy
do zdradzonej zony - nawet jak znajdziesz prace i bedziesz chciala dokonac aborcji, to nie tak hop-siup. Bo zeby isc na taki zabiag (bezplatny), to musisz miec juz wyrobiony NIN (national insurience number), a zanim go wyrobisz, to tez troche potrwa, wiec twoj brzuch bedzie coraz bardziej widoczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tylko NIN musi miec. Musi byc zarejesrtowana u GP, a to tez trwa. Wydaje sie pannie ze przyjedzie do uk i nastepnego dnia zrobia jej skrobanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona żona w ciąży
napisałam, że chciałabym mozliwość darmowego zabiegu ale jak sie nie uda to trudno .Dużo kosztuje to czyli ile 500f ? Jesli tak to tyle to akurat mam .Jestem po pielęgniarskich a Ty nie pisz mi dziewczyno, że ułozylas sobie plan na życie bo cos takiego NIE ISTNIEJE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona żona w ciąży
a ja uważam, że studia w UK nie sa lepsze a tylko gorsze .Studiowalam pielęgniarstwo i znam język angielski więc w czym ty jesteś lepsza ode mnie ? Studiujesz w Oxford ? Jesli nie to nie mamy o czym gadać .Zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 funtow? chyba sobie kpisz :) w prywatnej klinice pewnie kilka razy tyle a w szpitalu tez ci ladne policza, w koncu nie jestes ani obywatelem UK, ani rezydentem ani nawet nie pracujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w temacie napisalas, ze bez zawisci a sama zawistna jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, podobno Panstwo brytyjskie rowniez refunduje bilet lotniczy z PL do UK dla osob z ciezka sytuacja materialna i spolczena. Jak juz przylecisz do UK to musisz sie zapytac koniecznie o ten refund. Przed wyjazdem musisz zawiadomic angielska pomoc socjalna o tym, ze przyjezdzasz oraz podac dokladny czas przylotu. Wyjada po ciebie i zawioza cie pod same drzwi mieszkania twojej przyjaciolki. Dodatkowo, dadza ci 200 funtow na pierwsze zakupy zywnosciowe. Te 200 funtow to poczatek, wiec sie przyszykuj na znacznie wiecej... Nastepnego dnia juz mozesz isc na skrobanke. Zrobia ci ja ZA DARMO, bez ubezpieczenia, bez rejestracji, bez niczego! W UK tak jest...mowie ci. Wystarczy, ze im opowiesz historie o zdradzajacym mezu i juz. Skrobanka na zyczenie na drugi dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kogoś tam wcześniej: zrezygnowałam z wyjazdu do Wielkiej Brytanii właśnie przez cały tabun ludzi z Polski, którzy tam wyjechali. Mieszkam w Polsce, radzę sobie, mam całkiem niezłą pracę, chcę otworzyć własną działaność. Da się, choć łatwo nie jest. Martwi mnie, że tyle ludzi wybiera łatwiznę i darmochę - zero ambicji. Martwi mnie, że ludzie z wyższym wykształceniem wolą ścierać podłogi w pizzerii tam niż gdziekolwiek indziej starać się wybić, bo tak łatwiej, a benefity należą się zawsze. Obrzydziliście mi UK i prawdopodobnie nigdy tam nie pojadę, chyba że w celach turystycznych. Z pięknej wizji kraju o bogatej kulturze i historii został nędzny obraz Polaczka, który cwaniakuje, żeby wydrzeć jak najwięcej kasy, a się nie narobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona żona w ciąży
LaLiLa Jesteś pewnie kolejną zdesperowaną Poleczką w UK :D Teraz już wiem co moja przyjaciołka miała na myśli mówiąc "jak najdalej od rodaczek idiotek " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdradzona, jestes po prostu smieszna. to ty sobie nasralas w gniazdo, bo jestes glupia i dziwisz sie, ze nabijaja sie tutaj z ciebie ludzie. pomysl co ty w ogole piszesz, czego oczekujesz?! chcesz jechac w ciemno do uk, oczekujesz pomocy od tego panstwa, chcesz zrobic skrobanke (twoj maz jak piszesz nawet nie ma pojecia o dziecku). jestes po prostu obrzydliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys do uk jechalo sie z konkretnym planem - szukalo sie pracy przez x czasu, zostawalo. niektorzy prace mieli znaleziona przed wyjazdem. teraz jedzie sie, bo ludzie wiedza, ze jak sie nie powiedzie (albo bedzie slabo), to dostanie sie benefity. ludzie, to nie o to chodzi w emigracji - zeby opindolic inne kraje na kase. to chodzi o to, zeby zakasac ostro rekawy i pracowac. a jak komus nie idzie, to nie po benefity, tylko wrocic na kolanach do kraju i budowac polske. nie kazdy sie nadaje na emigracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona żona w ciąży
napisalam w temacie bez zawiści ale skoro nie potraficie byc kulturalni to niby dlaczego ja mam być? W ciemno jedzie osoba nie mająca nikogo w UK i nie znająca języka angielskiego.Ja jade do bliskiej mi przyjaciołki i znam język więc o co ci chodzi ? Co do kosztów aborcji to wiem, że suma waha się od 500-1500f i jesli nie uda się darmowo to zapłacę .Nie mam problemu i nie jadę po żadne zasiłki a tylko chcę pracować w zawodzie pielęgniarki za lepsze pieniądze niz zarabiam tutaj w Polsce ! A Wy z tej zazdrości i chytrości to kiedyś oszalejecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto ci powiedzial, ze ja mieszkam w UK? Skoncz sobie wkrecac motomanko ;) Poza tym przestan obrazac forumowiczow. To ze zadna z nas nie jest zaciazona i zdradzana to nie znaczy, ze mozesz nas wyzywac, bo sobie z zyciem nie radzisz. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona żona w ciąży
to skoro nie mieszkasz w UK to musisz być niezłą frustratką skoro wchodzisz na mój temat tylko po to by obrazić ! I jeszcze zaczerniony nick swiadczący o tym , że niezle się tu zadomowiłaś i zapewne nie mnie jedną obraziłaś. Dowartościowuj się dalej trollu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
Zrobisz, jak uważasz, ale może przemyśl jeszcze kwestię aborcji? Może lepiej żebyś urodziła... Przecież dziecko nie jest niczemu winne... Zastanów się jeszcze, może to nie jest najlepszy moment na wyjazd. Moim zdaniem trochę pochopnie to rozgrywasz. Ja powiedziałabym mężowi o ciąży i musiałby płacić. A jeżeli wyjedziesz, to na pewno z dzieckiem też doskonale sobie poradzisz. Wiele moich znajomych jest w UK i akurat dzieci mają tam dobre warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smieszna jestes autork z ta zazdroscia i zawiscia. Sama jestes chamska a od innych oczekujesz wlazena sobie w d*pe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i btw twja przyjacioleczka jest taka wlasnie idiotka, o ktorych mowila. Poleczk? a ona to kto??? zalosne baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, bo jeszcze z wrazenia urodzisz. A cos ci sie nie podoba w moim nicku? Jaki problemik? To tez sie zaloguj, a nie sie czaisz jak kuna w krzakach 🖐️ Moge sobie wejsc na kazdy topik, ktory mi sie chce. Nic tobie do tego. Nie mieszkam w UK, ale lacze sie w bolu z rodakami, ktorzy ciezko haruja na swoje, po to, zeby zostac ograbionym z podatku przez jakas panne zaciazona z Polski. Poza tym, skoro wedlug ciebie Polacy sa tacy zawistni i twoja przyjaciolka kazala ci sie trzymac od nich z daleka, to po co wlazisz na polskie forum i pytasz tych zalosnych i "zazdrosnych" Polakow o porade? Idz na angielskie forum. Zobaczysz jak ci tam odpisza... ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona żona w ciąży
:D Po co włażę ? Bo nie wierzyłam , że Polacy na obczyznie(przeważnie) pluja takim jadem ?! I niestety nie przesadzała :/ Jeden drugiego by z błotem zmieszał tu na forum . I kogo ja obrażam ? Zaczęłam kulturalnie a skoro jeden z drugim zaczął chamskie odzywki to ja nie będę dłużna Pół forum mieszka w UK i nagle nikt zasiłków nie pobiera, żadna Polka aborcji nie robiła, nikt nie studiuje z kredytem od państwa i pewnie nikt nie posyła dzieci do państwowych placówek na koszt podatników gdy tracicie pracę. Nie zapominajcie , że Anglikami nie jesteście ! I sami na "obcym" siedzicie! Ja tu w Polsce tez płacę podatki za biednych, więzniów i za wiele innych i co mam zrobić ? Brak słów jakie dno ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blockhead
dno to piszesz o sobie jak mniemam? Wstydzilabys sie naprawde. Liczysz na darmowa aborcje bo? Jakie sa przeslanki do tego zebys w UK miala darmowa aborcje? Oczekujesz od innych zeby traktowali cie z szacunkiem, a ty i twoja przyjaciolka same mieszacie innych z blotem. "Poleczki" przepraszam bardzo a ona to kim niby jest? Ukrainka? Litwinka? Sama sobie wystawia niepochlebne swiadectwo, a ty razem z nia. Nie interesuje mnie kto bierze jakie zasilki, kto mial aborcje a kto nie. Nie pomieszkalas w UK jednego nia, ale juz masz postawe roszczeniowa. Popracuj, plac podatki a pozniej sie wypowiadaj. Zapomniij o aborcji za 500 funtow, no chyba, ze masz ochote isc do jakiegos rzeznika. I polecam przemyslec kolejny post,a nie pluc jadem na lewo i prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno odnosnie tej wypowiedzi: "Pół forum mieszka w UK i nagle nikt zasiłków nie pobiera, żadna Polka aborcji nie robiła, nikt nie studiuje z kredytem od państwa i pewnie nikt nie posyła dzieci do państwowych placówek na koszt podatników gdy tracicie pracę." Ale to "pol forum" pracuje w za granica juz od wielu lat i nawet jesli ktos pobiera jakis zasilek na dziecko - NALEZY MU SIE. Twoja stopa jeszcze w UK nie postala a juz szukasz darmowego doktora chetnego na skrobanke? No litosci.... Pojedz na Ukraine. Tam ci zrobia za pare przyslowiowych groszy i pozbedziesz sie klopotu. Wtedy jedz gdzie cie skrzydla poniosa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez w UK ona
Zdradzona Zona: to nie tak, ze wszyscy Polacy za granica sa zawistni, bo i w kraju tacy sie zdarzaja. Ale ludzie, ktorzy tutaj juz mieszkaja pare lat wiedza jak jest. niestety to juz nie te czasy co dawniej, ze prace mozna bylo znalezc na kazdym kroku. Zeby pracowac jako pielegniarka trzeba przejsc procedury, nie ma tak lekko. Moja przyjaciolka musiala przepracowac dwa lata w domu opieki zeby miec doswiadczenie, bo z Polski sie jej nie liczylo. Co do twojej ciazy: nie wiem jak jest z aborcja, bo jestem w upragnionej ciazy i bede rodzic. Opieke mam za darmo, z tym ze pracuje w UK juz ponad 6 lat ciagle u tego samego pacodawcy. Widze jak dziewczyny w ciazy pracujace przez agencje sie stresuja zeby nikt nie zobaczyl ze zaciazyly, bo od razu juz dla nich nie ma miejsca. Jesli kolezanka ci pomoze to przyjezdzaj, ale latwo ci nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yulia545
Jeżeli ktoś jest zainteresowany kwestiami jak wygląda życie poza Polską to powinien odwiedzieć www.daymynews.pl/?forum=zycie-poza-polska i tam poczytać a przy okazji wyrazić swoje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona żona w ciąży
też w UK ona wiem, że nie wszyscy Polacy w Anglii są tacy ale większość jest .Przyjaciółka została okradziona przez rodaczkę, kobietę, którą przez 6 m-cy pod swoim dachem trzymała .I mimo wszystko nadal jest chętna pomocy ale już ostrozniej podchodzi do ludzi.To dobra i zyczliwa osoba ale od strony Polaków nie doznała niczego dobrego i dlatego teraz trzyma sie od nich z daleka tym bardziej , że oprócz kradzieży miała do czynienia ze zdradą i oczernianiem .... Wracając do tematu to wiem , że łatwo nie będzie ale nic mnie w Polsce nie trzyma. Mam odłożone pieniądze i dom, w którym mieszkam został kupiony po slubie więc jest majątkiem wspolnym .Wspomniałam tylko o darmowej aborcji gdy zdobędę zatrudnienie w UK to juz wszyscy mnie biorą za naciągaczkę przyszłych zasiłków.Zresztą napisałam na początku , że jeśli pojdzie coś nie tak to wrocę do kraju i rozejrzę się za nową pracą bo jak pisalam teraz pracuje z mężem w jednym szpitalu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak zamierzasz znalezc prace, skoro jestes w ciazy? Zamierzasz klamac i udawac, ze nie jestes? Poza tym, znalezienie pracy to nie takie hop siup. Jezyk mowisz, ze znasz. Czy znasz, w sensie rozumienia brytyjskiego akcentu to sie okaze na miejscu. Nie znasz pojec medycznych, ktore pielegniarka musi znac. Poza tym, w UK patrza na doswiadczenie, a twoje doswiadczenie z Polski ich nie interesuje. Co z tego, ze wpiszesz w CV, ze pracowalas jako nurse w hospital w PL? Oni nawet tego nie sprawdza. Beda od ciebie wymagali pewnych kursow, ktore nalezy zrobic w UK i ktore, UWAGA, sa platne. Takie kursy trwaja kilka miesiecy, a wtedy bedzie juz widac, ze jestes w ciazy. Nadal uwazasz, ze ktos bedzie czekal na ciezarna Polke z otwartymi ramionami? Za skrobanke zaplacisz, owszem, bo nie jestes ubezpieczona. Nie znam kosztow i mnie to nie interesuje. Popros przyjaciolke, zeby sie dowiedziala. Skoro taka dobra z niej dziewczyna, chyba lepiej ja zapytac niz obce, zle, chamskie Poleczki, nieprawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona żona w ciąży
pytałam się i mi powiedziala , że od 500-1500f koszt aborcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez w UK ona
niestety nie wiem nic o aborcji, bo temat nigdy mnie nie interesowal. A co jesli maz sie dowie i nie zgodzi sie na aborcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 funtow to bylo absolune minimum kilka lat temu. Do tego policza ci za wszystkie inne dodatki typu leki, mejsce w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×