Jak mozna mieszkac u tesciow i jeszcze narzekac i sie panoszyc?

ja wlasnie nie rozumiem pisania ze to nie moj dom. No pewnie nie moj, to jej dom a ja powinnam nie miec prawa sie w nim odezwac:O

W razie śmierci rodziców pół domu jest brata a ona jest jego żoną,więc automatycznie czy tobie się podoba czy nie staje się właścicielką w takim samym stopniu jak ty. ale póki rodzice żyją to JEST ICH DOM I TO ONI BURAKU MOGĄ JEJ UWAGĘ ZWRACAĆ NIE TY. I dla twojej wiadomości-mam swoje mieszkanie i nie muszę sępić na dom rodziców ani teściów. A szwagierki nie mam bo mąż jest na szczęście jedynakiem. a ty swoim chamstwem rozwalisz bratu małżeństwo idiotko.

Autorko a dlaczego ty sie wtrącasz w takie sprawy skoro tam nie mieszkasz ????????????

Trochę przesadzasz. nie powinnaś się wtrącać.

w razie smierci rodzicow dom jest moj i brata ale nie jej, bo ona zona nie jest, a dom przepisany przed slubem wiec wspolnym majatkiem nie bedzie. Wtracam sie, bo moja mama taka jest ze sie meczy a uwagi nie zwroci, to dobra kobieta, choruje i nie zycze sobie by jakas pannica jej uprzykrzala zycie.

To nie jest dom tylko moich rodzicow, ja tez mam z mezem swoj dom, ale moi rodzice zawsze mowia ze to dom nasz, moj, brata i ich:O Wspolczuje ci ze ty w swoim musisz czuc sie jak intruz bez prawa glosu. A mama byla mi wdzieczna, bo ona taka jest ze sie wtracac, skarzyc nie chciala, a ja sobie nie zycze takich odzywek do mojej matki w naszym domu! Jak nie pasuje to fora ze dwora.

i owszem powinnam sie wtracac, bo nie pozwole by ktos tak traktowal mame w jej domu

a ja czuje,po postach autorki,ze oby dwie z mamusia niezle daja popalic szwagierce/synowej. Zal mi dziewczyny.Musi mieszkac z takimi bambrowkami. Gdyby byla inna sytuacja w waszej PL to laska na pewno by sie wyprowadzila....

"z mojej rodziny Moja szwagierka z bratem mieszkaja u moich rodzicow." szwagierka? chyba bratowa.

autorko masz 100% racji

jkhkj

...........

z mojej rodziny - przez takie jak ty rozwalają sie małżeństwa .Oni sa rodzina i nie wtrącaj się .

moja mama nigdy do niej zlego slowa nie powiedziala to ona sie rzadzila i bardzo mi sie to nie spodobalo, bo nie pozwole na to by jakas obca dziewucha pomiatala moja mama w jej domu czy bronila jje gosci zaprosic, wykapac sie lub wieszac pranie. Mama nigdy mi sie nie skarzyla, ja jak przyjechalam i zobaczylam jak ona do mamy sie odezwala to powiedzialam by mama powiedziala jak jest, nie chciala gadac nic na nia ale ja niemal zmusilam by wyznala prawde, bratu sie nigdy nie skarzyla. Ok moze i bratowa, ja do niej mowie po imieniu, bo ona nawet zona nie jest brata. Nie chcialo mi sie pisac dziewczyna brata bo to dlugie wiec pisalam szwagierka.

tak jasne, moja wina, a ona niech pomiata moja mama jak brata nie ma w domu co? Nie pozwole na to. To nie jej dom i skoro tam mieszka to ma szanowac moich rodzicow.

moja mama wykapac sie w swojje lacience nie moze, prania rozwiesic nie moze, zaprosic kogos nie moze, gotowac nie moze, kota wpuscic nie moze, psa miec nie wolno jej. Z jakiej niby racji? Bo krolewnie nie odpowiada? I tu nie chodzi o zwrocenie uwagi, ale o ton jakim ona do mojej mamy mowi, az mna zatrzeslo jak to uslyszalam. Nie wiem moze ktos pozwolilby na takie traktowanie swojej matki, ale ja nie.

a czemu oni mieszkaja u twoich rodzicow?? na swoje niech ida!!!

Jeśli rodzice przepiszą dom tylko na syna (nawet za trwania małżeństwa) to synowa nie ma nic do tego domu, w razie rozwodu idzie z gołą doopą.No chyba że teście umrą, syn umrze to wtedy dom przechodzi na synową i wnuków.

powiedz bratu żeby zrobił z nią porządek

A napisz, dlaczego oni mieszkaj u rodzicow? Nie stac ich na wynajecie?

hgft

a zalozmy ze rodzice umieraja i co wtedy ?bedziesz chciala zeby brat cie splacil czy dalej bedziesz macic?jesli bratowa faktycznie ma pretensje o korzystanie z lazienki ,kuchni nie w tych godz.co jej pasuje to faktyczie chore ,ale uwazam ze jak ty przyjezdzasz i zapraszasz gosci na grila to z grzecznosci powinnas zapytac czy nikomu to nie przeszkadza

a co cię to obchodzi dlaczego mieszkają u rodziców? moze ich nie stac, a moze ich stac ale wolą mieszkac w domu.

jak rodzice przepiszą dom tylko na syna to nic jej nie bedzie musial splaca. no ewentualnie jakis marny zachowek, jak go poda do sądu.

no postów nie widać

absolutnie nie chce by brat mnie splacal. Moi rodzice maja piekna posiadlosc, podworko, staw, a nie tylko dom. Chce tam pzyjezdzac, bo to dla mnie piekne miejsce na relaks. A ja robiac grilla spytalam rodzicow i brata czy nie maja nic przeciwko, ona nie raczyla sie przywitac nawet wiec jak mialam ja zapytac? Isc i blagac krolowa o audiencje?

dom juz jest przepisany na mnie i brata:P w razie smierci rodzicow dziedziczymy go my, ja i brat wraz z ziemia.

do choleryyyyyyyyyyy

no postów nie widać

hkjhn