Clostilbegyt-czy pomaga zajść w ciążę 2

praczetta tak, mam wizytę jutro rano:) na szczęscie że rano b o chyba bym nie wytrzymała gdyby była np o 17... :) Ogólnie tak jak pisałam tej ciąży twowarzyszy jakiś taki strach , i też strasznie boję się poronienia, biorę duphaston i mam nadzieję że wszystko będzie oki:) Duphaston z tego co się orientuje przy clo bierze się żeby torbiele się nie robiły gaby np pęcherzyki nie pękły, a w ciąży na zagnieżdzenie i podtrzymanie ciąży. Ale mogę się mylić...:)

Ile dni po duphastonie występuje okres :P?

A zauważyłyście czy bez owulacji również miałyście śluz płodny ?

hmmm u mnie wyglada to tak od 2 dnia (a właściwie pierwszego intensywnego) zaczynam clo, później 5 dni przerwy, 10 dni duphaston i po ok 2 dniach jest @ przy podwójnej dawce 28 dni jak w zegarku ;) z tym śluzem też różnie, planuję zakup tego żelu wspomagającego a nóż widelec...

Anulla nie słyszałam serduszka tylko widziałam, pewnie na następnej wizycie usłyszę :) Trzymam kciuki za Twoją wizytę, na pewno też jest wszystko dobrze :) X Praczetta ból też może być właśnie przez torbiel.. a dużą masz tą torbiel? X Krystynka wpisz mnie do tabelki 25lat, łączna ilość cykli starań 15/2clo 8tc termin porodu 21.08.2015,

Nick.............................Wiek......... Cykl starań.............Data nadejścia @ xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxx Bezchmurne................27.................11/8clo..... ................niewiem Tinka90.......................25..................22/2clo .................26,01,2015 Kachna........................30..................12/5clo .................01.02.2015 Iva82............................32..................12/6 clo.................@ 07.01 Hibiskuska...................31...................6/3clo. ...............@9-12.1.2015 Anna223.......................23..................11/1clo ..............@31.01-3.02 ______________________________________________________ zaciążone- Anulla85......................29.................12/2clo. ...............potwier. ciąży praczetta.....................29..................4/3clo. ...............termin 7.08.15 krystyna26..................24................19/10clo... ...........potwier. ciąży Kinguś89.....................25.............. 15/2clo.................termin 21.08.15

Kinguś nie wiem, ale lekarz określił ją mianem torbielki. Pytałam koleżanki lekarki, która też jest w ciąży twierdzi, że ten ból to może być rozciąganie więzadła macicy czy jakoś tak, nawet nie wiedziałam, że coś takiego mam ;) Generalnie zasada jest taka, że martwi silny ból i krwawienie.

praczetta a jak teraz sie czujesz? btw dorobiłam sie konta :)

Kachna gratuluję konta ;) Dzięki, że pytasz. Już lepiej. Wracam właśnie do domu, w którym zamierzam leżeć :)

Więc w ciąży niestety nie jestem. Ale progesteron mi strasznie spadł, więc pewnie stąd plamienie. I pewnie Owulacja była wcześniej... Kończę brać dupka i czekam na @. Teraz muszę jechać na monitoring ok pewnie 11 dnia, a do doktora mam 125km..,więc nie mogę być u niego częściej...

Hibiskuska przykro mi. Dlaczego tak daleko dojeżdżasz?

Bo u mnie w mieście nie ma lekarza który ma pojęcia o trudniejszych przypadkach, jeżdżę do kliniki leczenia niepłodności. Wole dojezdzac niż być królikiem doswiadczalnym u mnie w mieście. Jestem po poronieniu, mam hashimoto i zaburzona owulacje po poronieniu.

No to wszystko jasne. Witaj w klubie Hashimoto ;)

Hibiskuska, a do której kliniki dojeżdzasz ?

Jeste Jestem kochane ale muszę Wam pedzieć że ten rok nie zaczął się dobrze. 6 stycznia do szpitala trafiła Babcia a dziś Mama. Ryczeń mi się, bo wszystko zostanie na mojej głowie. Muszę doprowadzić chałupę do jako takiego porzątku, ugotować obiad, zrobić zakupy i iść najpierw do jednego szpitala do Mamy a potem do drugiego do Babci....brak mi już sił. Na dodatek mam cały czas podwyższoną temperaturę ale owulacji brak...cycki bolą jak cholera. Nie wiem co myśleć ale i tak do marca odpuściłam sobie "robienie" dziecka. Postawiliśmy na luz....

Dziewczynki dziękuję za słowa otuchy, jesteście WSPANIAŁE I NIEZAWODNE :* Praczetta jeżdżę autobusem w sumie z przyzwyczajenia (zazwyczaj mąż bierze samochód) ;) i trochę też ze strachu, bo teraz na drodze to nie wiadomo czego się spodziewać, a mój małż utrzymuje, że zimy w tym roku nie będzie i nie zmienia opon na zimowe :p Wczoraj tylko wracałam samochodem bo musiałam, dlatego że małż prosto z trasy przyjedzie do domu swoim dużym autem :) X Anna ja miałam tak, że odstawiłam luteinę (taki sam lek jak duphaston) i od razu na drugi dzień bez żadnych objawów przyszła @ X Bezchmurne strasznie mi przykro, że tak kiepsko u Ciebie. Kurcze tak sobie teraz myślę dlaczego jednym wszystko łatwo przychodzi a inni ciągle mają pod górkę? To smutne i niesprawiedliwe :( X Jak tak czytałam Wasze historie o lekarzach to zrobiło mi się lżej, jak pomyślałam, że do mojego gina piszę smsa ok 6-7 dc i przychodzę w 10 dc na usg, bez żadnego dobijania itp, itd. Myślałam, że wszyscy lekarze tak robią... Współczuję Wam :( Dzisiaj rano dostałam zastrzyk i test owu pozytywny już w 11 dc! :D Im wcześniej będę to miała za sobą tym lepiej. Nie nastawiam się, ale spróbować trzeba, a potem na ten zabieg i może w końcu zaskoczy :) Nie wiecie może czy na coś oprócz pęknięcia pęcherzyka wpływa pregnyl? Zastanawia mnie po co gin mi przepisał ten pregnyl skoro w poprzednim cyklu pęcherzyki same pękły?

Właśnie zdałam sobie sprawę, że straaaaasznie się rozpisuję :p Mam jeszcze jedno pytanie czy jeśli dzisiaj rano o 5:30 dostałam pregnyl domięśniowo i ok godziny 19 miałam pozytywny test owulacyjny to jeśli jutro rano się z mężem poprzytulamy to nie będzie za późno?

Hibiskuska szkoda :( ale głowa do góry nie ten cykl to następny będzie tym szczesliwym :) X Praczetta ahaa.. mi gin mierzył torbiel. Co do bólu to zależy gdzie Cię dokładnie boli, bo mnie dzisiaj właśnie troszkę pobolewał prawy jajnik - tam mam torbiel i boję się, że się powiększa :( X Bezchmurne tak mi przykro :( Trzymaj sie. Przytulam

praczetta - witam w tym niechlubnym klubie, mój ginekolog z Kliniki od razu jak poroniłam powiedział, że pierwsze co, to mam sprawdzić hashimoto i trafił w dziesiątkę. krystyna26 - jeżdżę do jednej z klinik w Białymstoku. BezchmurneNiebo - podobno z takiego odpuszczania jest najwięcej dzieci ;) życzę zdrowia Mamie i Babci Czekam na @ a póki co mam dalej plamienia..

Dziewczyny ja tak na szybko bo dziecko nie da mi się rozpisać, jestem już po wizycie, pęcherzyk jest , na serduszko jeszcze za wcześnie, termin porodu 7 września, zlecił mi sporo badań, dalej brać dwa razy dziennie duphaston i kolejna wizyta na początku lutego:) Kurcze i się ciesze i się jeszcze boję bo to taki wczesny etap ciąży a nasłuchałam się o poronieniach i tak strasznie się boję o fasolkę:/

Dziewczyny ja tak na szybko bo dziecko nie da mi się rozpisać, jestem już po wizycie, pęcherzyk jest , na serduszko jeszcze za wcześnie, termin porodu 7 września, zlecił mi sporo badań, dalej brać dwa razy dziennie duphaston i kolejna wizyta na początku lutego:) Kurcze i się ciesze i się jeszcze boję bo to taki wczesny etap ciąży a nasłuchałam się o poronieniach i tak strasznie się boję o fasolkę:/

Gratulację Anulla super że dołączyłaś do preczetty, Krystynki i Kingusi. 3 mam kciuki xxx Z Babcią jest w porządku na dniach wyjdzie, za to z Mamą kiepsko - wylądowała wczoraj na intensywnej opiece, a potem na kardiologię. Okazało się że ma ok 15 litrów wody w organizmie, zalane całe płuco i wodę pod sercem. Już jest lepiej. Będę u Niej popołudniu to się dowiem co z jej stanem zdrowia. xxx Dziś zauważyłam że podczas toalety rannej miałam wydzielinę brązowo brunatną. Po przytulanku to samo. Nie wiem co myśleć, dziś 15dc, niby wg ovufriend owulkę powinnam mieć od 12dc. Ból piersi od paru dni mam, temp 36.9 a mam negatywne testy owulacyjne.

Do bezchmurne niebo testy owulacyjne pokazują tylko wzrost hormonu lh który przepowiada owulację do której ma dojść w ciągu najbliższych 24 - 36 godzin. a z robieniem jest tak że możesz nie trafić przy robieniu testu na wzrost poziomu hormonu i wyjdzie ci negatywny brązowa wydzielina może świadczyć o o***tej owulacji albo o otarciach które powstają podczas stosunku u mnie też test wyszedł pozytywny rano a jak byłam na usg to pęcherzyk miał 20 mm wieczorem

No i mam wizytę 27 stycznia będzie to pod koniec cyklu i teraz będę brała 2x1 jak rozmawiałam z panią doktor :) ale póki co humor mi nie dopisuje coś dziwnego się dzieje.Po przytulanku jakiegoś plamienia dostałam, taki śluz zabarwiony krwią, okropny ból jajników a na następny dzień dużo śluzu, brązowego a później zwykłego :/ tylko żebym nie miała jakiejś infekcji. Anulla Gratulacje takie prosto z serduszka najszczersze :) super że się udało

Anna - ja właśnie mam tak samo. Wczoraj po przytulanku pojawiła się wydzielina brązowo. A dziś już jest plamienie....

BezchmurneNiebo nie wiem już co myśleć skąd to się wzieło :/ jajnik boli plamienia już nie mam ale wydzieliny sporo, bardziej upławy.Niby clo nie pomogło w tym cyklu ale z usg 11dc endometrium miałam koło 7mm a bez clo w 12dc nie całe 4mm więc może pęcherzyki podrosły.

Anna ja bym Ci radziła szybciutko do apteki po testy owulacyjne, a nóż widelec może coś się wykluło... :)

P.S. Dziewczyny się chyba mocno weekendują, bo forum zamarło ;p

Tinka90 nie sprawdzam już w tym miesiącu nic skoro doktor twierdzi że nie ma sensu to i ja nadzieje straciłam.Tak, dziewczynki chyba imprezują :)

Ja nie imprezuję, za to podłapałam dołka. Wierzę, ufam, czekam, ale każda @ jest dołująca... To będzie mój 4 cykl z clo, nie wiem czy doktor zaryzykuje następny, jeśli tym razem się nie uda. Boję się, że się nie uda i po zakończeniu clo, znowu nie będę miała owulacji. Jak to dziwnie jest, w ciążę która obumarła zaszłam za pierwszym podejściem a po poronieniu nie wróciła mi owulacja. Jeśli będzie czarny scenariusz z brakiem owulacji po clo, zdecyduję się na laparoskopię diagnostyczną.