Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gaja_86

Clostilbegyt-czy pomaga zajść w ciążę 2

Polecane posty

Cześć dziewczyny, kurczaki ja nie widziałam nigdy, ale może dlatego, że nie oglądam praktycznie w ogóle tv, koniecznie muszę nadrobić także dzięki za cynk! Wygląda na to, że forum zaczyna działać i mam nadzieję, że już nie rypnie... Mashula też byłabym za kliniką, nie ma co tracić nerwów i pieniędzy, chyba, że może gin praczetty - fasolka jest najlepszą referencją :) swoją drogą moja kochana Gdynia, ale Ci fajnie :) bezchmurne trzymam kciuki! oby wszystko szło w dobrym kierunku! praczetta póki co nie zmieniam gina, dziś po południu będę próbowała się wbić z tzw. partyzantki... niestety nie ma już miejsc - pomimo tego, że chodzę prywatnie i próbowałam się zapisać już dwa tygodnie temu heh trzymajcie kciuki bo się przyda! Powinnam być w trakcie albo zaraz przed ovu...wczoraj profilaktycznie zrobiliśmy jeden dzień przerwy bo Małż mówi, że wykończyliśmy wszystkie żołnierzyki hehe mam nadzieję, że mimo to będzie good choć chcę dziś pogadać o hsg...moja Mama miała problemy z zajściem w ciążę i przyczyną jak się później okazało były własnie niedrożne jajowody więc może warto spróbować żeby nie faszerować się na darmo... Tinka podziwiam - ja nie znoszę biegać! mój biust w rozmiarze 75H niekoniecznie chce wtedy ze mną współpracować heheheh Życzę Wam drogie Panie miłego dnia - już czwarteczek :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dzisiaj wolne :D Małż dopiero wieczorem idzie do pracy to się nim nacieszę, bo ostatnio widzieliśmy się w poniedziałek :( Anulla dzięki :) Odłożyłam luteinę na dzisiaj i dziś już muszę wziąć, bo inaczej mój gin mnie zabije jak się dowie :p X Kachna gratuluje biustu :D Chociaż czasem pewnie bywa uciążliwy? Ja zawsze chciałam mieć nieco większy, mam też 75 tylko że... B :p Nie mam jakiegoś wielkiego kompleksu, ale głupio mi czasem wyjść np. na plażę czy na basen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tinka - ja bym poczekała jeszcze z tą lutkę, najwyżej sobie wydłużysz cykl :) Co do @ kochana jak za młodu je miałam to z reguły lądowałam w szpitalu z mdłościami i utrata przytomności. Odkąd podjęłam się leczenie i wcześniej jak brałam anty to nie wiedziałam co to ból....Co do mamy to już skończyli ze ściąganiem wody - ściągneli ok 12litrów i ok 3 litry powinny zostać. Od dziś ma być na sterydach, które pozwolą przyzwyczaić organizm do leczenia domowego. Przy dobrych wiatrach wyjdzie już w przyszłym tygodniu. xxx Preczetta - płyn w płucach i jamie brzusznej powstał przez niewydolność lewej komory serca. Jednym słowem woda się gromadziła i nie zostawała wydalana w postaci moczu. xxx Mashula - 2 lata to szmat czasu, ja jak sie nie leczyłam a brałam anty to też potrafiłam nie mieć rok @ (wtedy nie brałam nic na wywołanie ani anty). Uważam że powinnaś skorzystać z fachowej pomocy. xxx Anulla - dzięki za cynk, oglądnę - lubię takie seriale. A jest on codziennie? xxx Kachna - też coś wiem na temat "małego" biustu hehe :) Choć mąż mówi że mu się podoba, ale ja szczerze mówiąc zrobiłabym sobie operację plastyczną :) xxx Miłego dnia Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla no właśnie czuję się dobrze :) Nie mam mdłości, wymiotów nic takiego :) Idę na genetyczne 27.01 i powiem Wam dziewczyny, że najchętniej położyłabym się do łóżka i obudziła w dzień badania :/ XXX Kachna no to trzymam kciuki żeby się udało wejść :) daj znać później! No, no, no imponujący biust :) ja mam 80D i czasem przeszkadza ;) XXX Tinka dobrze Ci z tym wolnym dzisiaj! Ja się w ogóle nie mogłam zebrać do pracy! Przyjechałam godzinę później a teraz zasypiam na siedząco... XXX Bezchmurne to dobra wiadomość, że mama może wyjdzie w przyszłym tygodniu! :) A co z Twoim wyjazdem za granicę? XXX Samych fajnych chwil dzisiaj dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe impomujący nie imponujący skaranie boskie :) chętnie bym go zmniejszyła:) wiecie, ja do małych nie należę więc się dopasowuje, teraz pewnie jest już 80H...masakra jakaś :) praczetta my dziś też zrobiliśmy sobie dzień dziecka i spalismy do 7, dzięki bogu nikogo nie interesuje na którą godzinę przychodzę więc zamiast na 8 dotarłam na 8:40 :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
O kurcze same że tak powiem "cycaste"... żeby nie było to u mnie 80G... także wcale nie mniej:/ Tinka90 jeśli wierzyć w to że luteina blokuje owulkę to myśle że dobrze zrobiłaś że jej nie wzięłaś, byćmoże jesteś właśnie w "okolicach" owulacji...:) praczetta rozumiem Cię Kachna:) ja też bym tak chciała, tyle że obudzić się 5 lutego... bo dopiero wtedy mam wizytę i tak się strasznie stresuje, codzinnie patrze na kalendarz i myśle sobie kuźwa to nie mógł mnie zapisać wcześniej...:/ Ogólnie u mnie tez zadnych objawów, oprócz nabrzmiałych i bolących piersi. Kurcze troszeczke się marwie tym czy wszystko oki, tymbardziej że na ostatnim usg nic nie było widać tylko pęcherzyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, program jest codzinnie o 17:25 na TVP 2, trwa raptem pewnie ze 30 min, Polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguś89
No faktycznie dziewczyny macie czym oddychać ;) ja mam 65C ale wolałabym żeby takie zostały :P choć już ledwo się mieszcze w aktualnych biustonoszach. X Anulla też czekam z niecierpliwością na kolejną wizytę, mam 4 lutego. Ale nie martw się, wszystko będzie dobrze :) X Bezchmurne cieszę się , że z Twoja mama już lepiej. Duzo zdrowka przesyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachnaaaaaa
Kurde czekam na Męża i akurat dzis sie spóźnia a ja jak najszybciej chce byc u lekarza:( czuje dość mocno lewy jajnik wiec może to ovu...masakra z tym ciągłym czekaniem i niepewnością:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachnaaaaaa
No i dupa:( jak nigdy wyczytuje a mnie jak na złość nie ma na liście :( bede tu kwitnąć do 23 bo a nóż mnie przyjmie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mashula
a ja siedzę u chirurga... drugi raz w ciągu dwóch dni... jak by nie patrzeć to mój rekord :-/ dziękuję dziewczyny za rady, właśnie myślę że jak klinika to która... bo na pewno nie invicta... zbyt bardzo nastawieni na kasę... praczetta a gdzie przyjmuje twój lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachnaaaaaaa
Mashula a co sie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kachna przykro mi z powodu tego czekania. A może wejdź przed jakąś babką i zapytaj czy przyjmie? XXX Mashula we Wrzeszczu, przy Operze Bałtyckiej. xxx Teściowa ma raka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chillujaca
Dawno mnie nie bylo. Widze, ze clo wam pogada, mega mnie to cieszy. Mnie niestety nie i lekarz mi zasugerowal in vitro od razu. Czy ktoras z Was/osob Wam znanych byla w takiej sytuacji, ze stymulacja clo nie dzialala & zasugerowano in vitro? To jest moj 5 cykl staran, 4 z CLO, ale owulacji jak nie bylo tak nie ma, pecherzyki slabe, mam wysokie FSH i stosunek LH:FSH 0,6 wiec chyba nie ma na co czekac. A pomyslec, ze jeszcze 1.5 roku temu tak bardzo nie chcialam zajsc w ciaze, ze mialam w mieszkaniu 3 tabletki "tuz po"... Od 3 dni po pracy tylko zachlewam sie winem i placze :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chillująca dobrze Cię widzieć, myślałam o Tobie :) Ironia losu co? Ja też nie chciałam... Wierzę, że Ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachnaaaaaaa
No i chu...owulacji brak choć byłam pewna ze jest...skierowanie na hormony a za miesiąc potrójne clo...mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kachna przykro mi... Napij się winka, odpocznij a za miesiąc podejmiesz kolejne starania... Taki już babski los. Wierzę, że się powiedzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chillująca, jak clo nie działa to spróbuj z innymi lekami- gonal na przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinguś89 a jak Ty się czujesz? To na taj najbliżjszej wizycie usłyszysz pewnie już serduszko? Który to będzie tydzień? Kachnaaaaaa jak po wizycie? Faktycznie owulka była czy to fałszywy alarm? praczetta tak mi przykro z powodu tescowej, tos trasznie przykro że akurat teraz jak cieszyła się że zostanie babcią spadła na nią taka wiadomość... niestety życie jest takie niesprawiedliwe. Trzymam kciuki zeby dzisiejsza medycyna była w stanie jej pomóc i dożyła starości z wnuczkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chillujaca a te tabletki "tuż po " brałaś czy tylko miałaś w domu? Bo może i one przyczyniły sie do problemów z zajsciem w ciążę... Słuchaj ja myśle że to nie jest tak że nie chciałas dzieci tylko zwyczajnie czy czułas instynktu macierzyńskiego, tak bywa. Nie obwiniaj się o to. Przyczedł czas i dorosłas do tej decyzji. Moja siostra 3 lata leczyła się , 2 lata brała clo, ma zespół polic jajników, dopiero przy 4 inseminaci sie udało ale to był dosłownie cud bo lekarz sam już nie wierzy w to i kazał jej gromadzić dokumenty żeby zalapać się do tego rządowego programu in vitro. Tak jak pisalam wczoraj, obejrzyj sobie ten program na TVP2 o 17:25 o parach które maja problemu z zajściem w ciążę. Tak jest pokazany proces in vitro i jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguś89
Chillujaca przykro mi, że clo na Ciebie nie działa :( Dziwne, że gin od razu zaproponował in vitro.. przecież są inne lekki stymulujące, lub można spróbować inseminacji. Trzymam kciuki. X Praczetta tak bardzo mi przykro z powodu teściowej.. ale szybko zdiagnozowany rak można wyleczyć/wyciąć to zależy gdzie jest umiejscowiony. Widzisz moja mama miała zdiagnozowanego raka prawie 6 lat temu usunęli go i wszystko jest w porządku :) Nie trać nadziei. X Kachnaa kurcze wielka szkoda :( może pogadaj z ginem o zmianie lekków stymulacyjnych. Bo jak widać clo nie działa na Ciebie. X Anulla a dziękuję, że pytasz :) ogólnie to w miarę dobrze.. choć doskwiera mi brak apetytu, dużo zapachów mnie odrzuca (jak otwieram lodówkę to mam wrażenie że zaraz pawia puszcze hehe). Wieczorne mdłości i oczywiście ciągle jestem zmęczona, brak energii. Ale najbardziej to stresują mnie jakiekolwiek bóle, choć tłumaczę sobie, że to dzidzia rośnie i potrzebuje więcej miejsca. Serduszko widziałam tydzień temu :) a aktualnie to mój 9tc. A u Ciebie jak samopoczucie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna223
Hej dziewczynki :) ja zaraz lecę do apteki kupić swojemu przyszłemu mężowi salfazin niech bierze a za dwa tyg mam wizytę u ginekolog to zapytam co może robić aby poprawić nasienie ewentualnie czy same witaminy czy zgłosić się do specjalisty.Dziś 4 dzień z duphastonem wiec za jakieś 2tyg nowy cykl i nowe nadzieje że chociaż owulacja będzie z podwójną dawka clo.Słoneczko wyszło i życze Wam miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinguś89 ja troszeczkę się martwie, jak byłam na wizycie tydzień temu to lekarz powiedział że jest pęcherzyk ale mały więc pewnie była później owulacja i żebym pszyszła za 3,5tyg... do tego nie mam żadych objawów ciążwoych oprócz nabrzmiałych piersi i braku @... i martwię się bardzo czy ciąża się rozwija dobrze... Przy pierwszym dziecku miałam bóle głowy, mdłości, senność, brak apetytu... a teraz nic...:/// postanowiłam sobie że chyba jednak pójde do niego za tydzień , to będzie 7 tydz z kawałkiem i mam nadzieje że usłysze że wszysto oki i przestanę się stresować...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Kinguś i tak źle i tak nie dobrze, są objawy to źle bo męczą, nie ma to zaraz sie martwimy czy wszytsko oki... anna223 ja swojemu podawałam Fertimen, też podobno dobry, przesyłam link do atrykułu który Cię powinien zainteresować:) http://adonai.pl/nieplodnosc/?id=21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chirurg potrzebny bo jestem pogryziona przez kota i na wczorajszej wizycie dowiedziałam się że wdało się zakażenie i jak do jutra stan ręki nie poprawi się to czeka mnie 3 już wizyta i cięcie ran żeby je oczyścić... tak że ogólnie dramat :-( x praczetta przykro mi z powodu teściowej, ja niestety też w środę dowiedziałam się że moja również ma raka... rak jest ulokowany w nerce i guz ma ponad 5cm... będzie miała usuwaną nerkę... tak że też nie ciekawie to wygląda...:-( x no nic trzeba wykrzesać z siebie tyle optymizmu ile się da i zarażać nim innych :-) x chillująca, może faktycznie powinnaś spróbować inny lek stymulujący? były wcześniej dziewczyny na forum na które clo zupełnie nie działało i dostały inny lek, jakoś na M, tylko nie pamiętam pełnej nazwy :-P i teraz są szczęśliwymi mamusiami! :-D x dziewczyny za wszystkie was trzymam kciuki! x kachna nie załamuj się, weź mały time out i idź dalej! będzie dobrze, bo po deszczu zawsze wychodzi słońce! :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna223
a jaka jest maksymalna dawka clo?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna ja w kolejnym cyklu przyjmuję potrójną dam znać za jakiś czas czy to maximum heh co do Małża profilaktycznie szprycuje go androvitem bo niby pomaga, się okaże :) Anulla nie sądzę, żeby tabletki tuż po w jakiś sposób wpływały na płodność...chyba, że masz inne informacje? zaczęłam się schizować bo zdarzyło mi się raz łykać ale jakieś 10 lat temu...moja przyjaciółka też łykała kiedyś tam a teraz ma dwójkę dzieci... Marshula...przekichane kurde...uważaj na rękę w takim razie i kuruj się! praczetta...bardzo mi przykro...moja Mama zmarła na raka także temat niestety jest mi bliski, ale trzeba walczyć także trzymam kciuki! Dziś już trochę lepiej, przetrawiłam tą jakże cudowną informację, ale powoli mam dość...gin powiedział, że jeśli po 6 prawidłowych owulacjach nic się nie zadzieje skieruje mnie na laparoskopię także dam mu czas...w 20 dc mam zrobić prolaktynę chyba estradiol i coś tam jeszcze...własnie zapisałam się na 12 lutego i... jestem zapisana na 21:00 czyli już poza listą bo...nie było miejsc :) bosko, ale może faktycznie jest dobry... już nie mogę doczekać się 16:00! jutro spotykamy się z architektami w sprawie remontu więc może będzie czym zaprzątnąć głowę! piękne słonko za oknem nie pomaga skupić się w pracy, ale jakoś tak pogodniej :) zamierzam dziś pić dużo wina, jakby gin się mylił trzeba dbać o endometrium :D życze Wam Kochane cudnego weekendu i dziękuję za wsparcie...nie wiem co bym bez Was zrobiła! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna223
Kupiłam mu salfazin ale boje się że nie pomoże :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iva_82
Hej, a u mnie kolejny cykl ale już bez clo, jutro idę na tsh i prolaktynę muszę powtórzyć wyniki, chcę mieć aktualne przed wizytą u gina. W przyszłym tygodniu mąż też zbada nasienie. Chcę się przygotować na wizytę u gina, poproszę go jeszcze o skierowanie na hsg, przeciągałam to badanie że może nie potrzebne ale już czas najwyższy żeby to sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×