Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gaja_86

Clostilbegyt-czy pomaga zajść w ciążę 2

Polecane posty

Gość gość
Margaretka głowa do góry! Wszystko bedzie dobrze, trzymam za to mocna kciuki. Moja przyjaciółka miesiac lub dwa po poronieniu od razu zaszła i Tobie tez sie uda.- Oliska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguś89
Margeta mocno tulę :* płacz płacz to pomaga. . więcej nie będę pisać, bo słowa nie potrafią opisać bólu jaki teraz czujesz.. Musisz być silna. Ściskam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
margaretko jak tam dzisiaj??co z zabiegiem mam nadzieje że nie bedzie konieczny? Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tinka mój tatko też juz przeszedł 3 zawały i jeden udar mózgu ale miał na tyle szczęścia że po udarze wyszedł z tego całkiem dobrze bo tylko stracił mowe ale po ponownej nauce mówienia doszedł do siebie. A teraz w szpitalu okazało sie że przeszedł ale zator płuc ale jest już dobrze :-) A jeżeli chodzi o mnie to Beta ujemna :-( ale nie poddaje się. Zadzwoniłam zaraz do mojego gin i dostałam luteinę na wywołanie okresu i mam brać 2 x1 tabl przez 5 do 7 dni. Miała któraś luteine na wywołanie?? i jeżeli tak to jak u was to wyglądało przez ile dni i ile tabl.?? Zaraz jak tylko dostanę @ mam przyjść po skierowanie na HSG i działamy dalej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moj***ardzo Wam dziękuję za wsparcie, otuchę i zainteresowanie;** dziś czuję się fatalnie:( strasznie boli mnie brzuch ale organizm zaczął się tak naprawdę dopiero dziś oczyszczać....wcześniej było tylko krwawienie teraz pojawia się bardzo dużo strzępków......:( może to dziwne, bo dla nie których te strzępki to tylko"to",dla mnie cząstka mojego maleństwa i z tym mi tak ciężko....jestem w domku, bo szpital za bardzo mnie przytłaczał, jutro mam kontrole...Wybieram się do Pani ginekolog która była przy mnie jak miało miejsce poronienie, dała mi naprawdę tyle ciepła i zrozumienia, że po prostu poczułam, że ona mi pomoże mieć upragnioną dzidzie. Mam nadzieje,że się nie pomylę. Zobaczymy co ona zdecyduje, ale powiedziano mi, że jeśli organizm sam się oczyści nie będzie potrzebna ingerencja. xxxxxxxx Sylwia a jak u Ciebie słoneczko? Miałaś kolejne USG?:* xxxxxxx MarzenaK -ja często brałam luteine na wywołanie, ale zupełnie inaczej bo 3x2 tabletki aż do pustego opakowania:) Okres dostawałam różnie czasem po kilku a czasem po kilkunastu dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margetka oby ta gin do której idziesz była tą która ci pomoże i życzę ci tego z całego serducha :-) przytulam mocno :-) trzymaj się i nie poddawaj :-) A co do luteiny to każdy lekarz ma różne wersje pewnie no to teraz zobaczę za ile dostanę @ :-) i już się nie mogę doczekać aby przylazła bo dużo czasu straciłam na jej czekanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
margaretka to dobrze ze się sama oczyszczasz, tak naprawde to bedziesz mogła zacząc starania zaraz po @ a powiem Ci więcej po poronieniu łatwiej sie zachodzi w ciąże także ani się obejrzysz i już bedziesz w ciąży a kolejna jest już mocniejsza:)a zaufany ginekolog to bardzo ważne także nawiąz kontakty z tą gin:) dzieki ze pytasz miałam usg w ubiegły piatek, torbiele się zmniejszaja więc pewnie się wchłoną a oęcherzyk troszkę podrósł. Nastepna wizyta 24.04 i bedzie 7 tydz. więc mam nadzieje że Bozia da i będzie juz serduszko:) Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marzena ja brałam luteine i 2 dni po odstawieniu dostałam @ ale średnio do 4 dni przychodzi., Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Sylwia a to znaczy ze jak juz dostane @ np. po 4 dniach to mam przestec brac luteine czy brac do tych 7 dni?? a tobie kolezanko zycze abys uslyszala serduszko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenka - ja luteinę brałam przez 10 dni 3x1 :) @ z reguły dostawała 2-3 dni po odstawieniu. Lekarka mówiła, że jak się pojawi to nie ma sensu się faszerować lekami. Milego dnia kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja luteine bralam 2x1 przez 10dni i po odstawieniu następnego dnia już była @ Kobietki a miałyscie tak jak ja pod język (okropny smak)? Moja koleżanka dostawala dopochwowo i mniejsza dawkę wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarzenaK -dziękuję;*oby te czekanie zostało Ci jak najszybciej wynagrodzone!!!:)))) xxxxxx Sylwia - mam nadzieje, że to co mówisz się sprawdzi:) i że w końcu doczekam się tego szczęścia...ale teraz obiecałam sobie, że jeśli będę miała jakieś podejrzenia to pierwszy test zrobię dopiero po 50 dniach....nigdy wcześniej..... Mam nadzieje, że u Ciebie wszystko potoczy się super i że będzie serduszko, daj koniecznie znać:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
margaretka88 przykro mi bardzo i współczuje, wiem co czujesz, sama przez to przechodziłam 2 miesiące temu. U mnie niestety było poronienie zatrzymane więc musiałam mieć zabieg łyżeczkowania. Ja po ten sytuacji mam poczucie że to przez clo... naczytałam się na necie że przy sztucznie wywoływanej owulacji ryzyko poronienia wzrasta...:/ Trzymaj się. Aktualnie jestem na etapie dni płodnych wczoraj w końcu zauważyłam u siebie śluz płodny, dzisiaj 19dc więc chyba będzie owulacja. Ogólnie nie nastawiam się że się uda tak szybko ale będziemy próbować. Nawet nie idę do lekarza, planuje iść na monitoring w kolejnym cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguś89
Marzena dobrze, że stan taty jest stabilny. Będzie dobrze :) Co do bety to przykro mi :( ale wkrótce @ przyjdzie, potem hsg i zobaczysz II krechy :) X Margetka cieszę się, że poznałaś taką miłą ginekolog, na pewno pomoże Ci.. A organizm sam się oczyszcza to bardzo dobrze. Będziesz mogła szybciej zacząć kolejne staranka, choć możesz na początku się bać ale to normalne. Najważniejsze to nie poddawać się i iść na przód. Będzie dobrze kochana :* Co do testowania dopiero po 50 dniach to teraz tak uważasz, bo rządzą Tobą emocje. Zresztą pewnie tyle czasu nie wytrzymałabyś ;) X Sylwia super, ze torbiele się zmniejszają :) na pewno wkrótce całkowicie się wchłoną ( mi dopiero w 20tc się wchłonął). Oczywiście już trzymam kciuki za kolejną wizytę i mocno bijące serducho :) A teraz odpoczywaj i relaksuj się ;) X Balbinkowe co do luteiny to są dwa rodzaje : podjęzykowe 50mg i masz rację są nie smaczne :/ i dopochwowe w róznych dawkach 50mg, 100 i 200mg. Ale jak smak bardzo Ci przeszkadza to te podjęzykowe możesz też stosować dopochwowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla witaj :) cieszę się, że znowu zaczynacie działać i trzymam mocno kciuki, aby się udało :) najważniejsze, że zauważyłaś śluz płodny to już coś :) Jeśli chodzi o clo to też na początku myślałam, że to przez te tabletki poroniłam ale teraz wcale tak nie uważam. Po prostu nie ma co doszukiwać się winy.. Dużo czytałam i na wczesnym etapie ciąży jeśli coś jest nie tak to organizm sam odrzuca te "słabsze" życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minia89
Ja brałam dopochwowo luteine 1x dziennie jak po duphastonie nie pojawił mi się okres i po 6 tabletkach przyszedł także zależy od dawki i organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marzena jak przyjdzie wczesniej @ to juz nie musisz brac luteiny:) a ja dzisiaj niespokojna bo zanikł mi całkowice ból i napięcie brzucha a tak fajnie czułam brzuch do wczoraj ale jak wieczoram kąłdłam się spac to już nie czułam brzucha i do teraz tak jest;/ martwię się że ciąża się zatrzymała, mam nadzieje że jednak będzie dobrze. Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarzenaK fajnie, że z tatą już lepiej, będziesz mogła na spokojnie zająć się sobą :) Ja brałam i biorę luteinę. Najpierw doustnie a od tego cyklu ten drugi wariant :p Jak brałam doustnie, to miałam 50 mg i wtedy miałam prać 2 tabl na wieczór przed snem, a teraz mam 100 mg 1 tabl też przed snem. Co do smaku to nie był jakiś zachęcający, ale do przejścia ;) Miałam brać 11 dni i 1 raz dostałam @ jeszcze w trakcie brania 1 raz jakieś 2-3 dni po odstawieniu i 2 razy wzięłam wieczorem ostatnią dawkę, a rano @ przyszła. A w necie przeczytałam, że można do 10 dni czekać na @, więc jak sama widzisz nie ma reguły. X Minia ja też mam polipa na macicy, ale mój gin uważa, że jest mały i w takim miejscu, że nie powinien przeszkadzać w zajściu w ciąże... No ale ja, jak to ja, jeśli już o czymś wiem, to wolę się tego pozbyć niż myśleć "a może przez to się nie udało?". No ale nic na razie czekam na @ a potem laparo i może w końcu się uda :) X Margetka wiele razy rozmyślałam o tym, jakie to musi być straszne dla mamy, która zaszła w ciąże, poroniła a potem zdaje sobie sprawę, że wychodzi z niej jej upragnione maleństwo... Zdaję sobie sprawę, że jest to ból nie do opisania i mam nadzieję, że jak najszybciej ten etap minie... Trzymaj się cieplutko :* X Sylwia na pewno wszystko w porządeczku :) Wiesz jak to bywa z tymi objawami ciążowymi raz są potem znikają, a potem są inne niż były. Bądź dobrej myśli i odpoczywaj :) :* X Margetka i Minia możecie napisać skąd jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam już nic nie rozumiem. Dwa dni skoku temp, bóle jajników, śluz płodny. Dziś temp spadła aż o 6 kresek i nie wiem czy to normalne. Oczywiście program ovufriend nie zaznaczył owulacji. Co myśleć? W tamtym miesiącu też nie zaznaczył owulacji, a napewno była - bo lekarka potwierdziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulla85 -dziękuję Słoneczko:* niestety każda która to przeżyła wie jakie to ciężkie...... :( u mnie było to poronienie samoistne kompletne...dziś przeżyłam chyba najgorsze chwile w tej całej tragicznej sytuacji, kiedy to "jajeczko"ze mnie "wypadło"....od wczoraj wieczora czułam się coraz gorzej, coraz większy ból brzucha, coraz mocniejsze krwawienie...Wyszłam na spacer żeby troszkę odetchnąć świeżym powietrzem i zaczęły się bardzo silne skurcze z bólem nie do opisanie. Nagle poczułam, że coś jest nie tak, po prostu, że coś wydostaje się na zewnątrz, szybko wróciłam do domu i zobaczyłam jajeczko...serce mi zamarło bo wiem, że była w nim moja dzidzia.... ale przynajmniej nie będzie potrzeby czyszczenia. ...A Tobie życzę aby staranka okazały się owocne:):* xxxxxxxx Kinguś89 - teraz nawet czasem nachodzą mnie myśli, że całkowicie chcę zrezygnować ze starań, zacząć brać tabletki anty i nie narażać się na kolejna stratę....za chwilę, że chciałabym jak najszybciej zajść w ciąże...jeszcze chyba jestem rozchwiana emocjonalnie..... xxxxxxx Sylwia -kochana każda ciąża i każdy organizm jest inny i nie wydaje mi się aby to były negatywne symptomy, co prawda pobolewanie brzucha jest całkowicie naturalne dla ciąży ale ciesz się, że ból zanikł, bo u mnie ból niestety nie zwiastował nic dobrego.... Powody do zmartwień byłby gdyby on się nasilił a tak wydaje mi się, że powinnaś spać spokojnie:))) xxxxxxxxxx Tinka90 - tak jak pisałam wyżej do Ani dziś właśnie był ten najgorszy dzień....:(( staram się być silna i dzielna bo wiem, że moja rozpacz nie wróci życia aniołkowi...ale niekiedy ból jest silniejszy niż racjonalne myślenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguś89
Bezchmurne ciężko mi cokolwiek doradzić, bo ja nigdy "naturalnej" owu nie miałam. Ale z tego co piszesz to ewidentnie Twój organizm szaleje. Najlepiej będzie jak po prostu nie będziesz zwracała na to uwagi tylko idźcie z mężem cały czas na "żywioł". Z tego co pamiętam wizytę masz za miesiąc to wszystkiego się dowiesz. X Margeta to jest całkiem normalne, że takie myśli Cię nachodzą.. Teraz rządzą Tobą emocje i jeszcze trochę to potrwa. Przede wszystkim nie doszukuj się winy. Daj sobie czas.. A jak będziesz gotowa to zaczniecie ponowne starania i tym razem na pewno wszystko będzie dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margaretka coś okropnego. Odpoczywaj. Ciało zregeneruje się a może głowę zajmij sobie jakimiś zajęciami by trochę odciążyć się od tematu. Moja teściowa poronila druga ciążę w 6 miesiącu a za chwilę była w kolejnej. Xxxxx Wczoraj tak pisalyśmy o luteinie i chcialam już zacząć brać za kilka dni bo okres spoznial mi się jeden dzień ale mówię poczekam jeszcze tydzień i dopiero zacznę tylko że mam 10 tabl to o godz 18.30 miałam zapytać czy któraś nie ma na odsprzedanie ale poszłam jeszcze do łazienki na siusiu a tam OKRES ale jaka zadowolon byłam że sam się pojawił bez wspomagania aż dzwonilsm do M i przyjaciółki a wtedy zaczelo się jezdzenie po całym mieście w poszukiwaniu Femary bo dziś rano powinnam pierwsza tabl przyjąć popołudniu druga i na noc trzecią. Udało się zamówić i dziś o 10 była pierwsza dawka. Przepraszam ze tak się rozpisalam ale bardzo się wzruszylam na widok @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinkowe ja teraz czekan na @ i zaraz lece po skierowanie bo droznosc ma byc zrobiona do 13 dc. A w tej chwili jem luteine na wywolanie i dzis jest moj 4 dzien a mam jesc do 7 dnia Wiec mysle ze pod koniec kwietnia bede miec zrobiona droznosc i bede dzialac dalej :-) a juz nie moge sie doczekac :-) A ty jak tam bebedziesz miala robiona droznosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pisalam wcześniej to u mnie po luteinie @ przychodziła zaraz na drugi dzień wiec spokojnie :) Ja chodzę do ogólnej kliniki i do tego lekarza który specjalizuje się w leczeniu niepłodności i najbliższy termin to listopad bez względu na to czy zrobię zabieg prywatnie u niego czy w na nfz w tej klinice. Dlatego jestem dziwiona że ty na telefon umawiasz się i idziesz na zabieg. Biorę teraz Femarę ale jestem totalnie rozchwiana emocjonalnie. Nie powiem bo wiąże z nią nadzieję. Drogi lek ale co zrobić. A jeszcze czuję że hormony mi buzują na całego. Dostalam okres w poniedziałek po południu i we wtorek był śluz zabarwiony krwią i na tym się skończyło. A wczoraj dowiedziałam się że znajoma jest w drugim miesiącu ciąży i starali się "az trzy miesiące". ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinkowe no ja tez sie dowiedzialam ze moja koleżanka jest w 2 mc. A co do zabiegu to bede go robic w szpitalu a moj gin tam pracuje i teraz sie nawet dowiedzialam ze zostal chyba ordynatorem. Ale terminu jeszcze nie mam zobacze jak pojde po skierowanie na zabieg a po nie pojde do szpitala pewnie jak moj bedzie na dyzuze wiec mysle ze pojdzie ze mna na izbe przyjec ustalic termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinkowe przepraszam, że pytam, ale Ty na pewno umawiasz się na drożność jajowodów? Trochę dziwne wydaje mi się, że tak długo musisz czekać, tym bardziej, że nie da się wyliczyć co do dnia terminu miesiączki. Ja nawet po luteinie różnie dostaję, choć bardziej regularnie niż dawniej :) A co do koleżanki to znam ten temat... Mi kiedyś przyjaciółka powiedziała, że jej znajoma starała się aż 3 miesiące i nic, no i jak przestali o tym myśleć to od razu zaciążyła, więc może ja też powinnam wrzucić na luz. Aż mnie po prostu podnosi, jak słyszę coś takiego wrrrr. X No i zaczyna się... Moje urojone objawy ciążowe, jak co miesiąc :p To już zaczyna robić się nudne, ale na prawdę nie mam na to wpływu :/ Tak mi się dzisiaj chce ryczeć, że masakra, ale dzięki temu wiem, że @ niebawem przybędzie. Też tak czasem macie, że chce wam się płakać, ale tak po prostu od niczego? Nie, żebym była smutna, czy coś się stało, tylko po prostu chce mi się płakać i już :p Mam pytanie do dziewczyn, które brały luteinę dopochwowo. Czy miałyście tak, że czasem takie jakby "resztki " tej tabletki na drugi dzień "wydostawały się na zewnątrz"? Przepraszam, że tak niejasno piszę, ale nie wiem za bardzo jak to ująć... Czasem po prostu znajduję taki jakby "biały proszek" na wkładce. I jeszcze jedno myślicie, że takie przyjmowanie luteiny może sprzyjać infekcjom? X Margetka co u Ciebie? Jak się trzymasz Kochana? :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tinka te "resztki" po luteine dopochwowej to norma. Ja ciągle noszę wkładki, bo właśnie straszne brudzi ta luteina. Co do infekcji to słyszałam, że sprzyja.. ale powiem Ci, że ja luteinę biorę od początku ciąży i jak na razie wszystko jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbinkowe - no to super, że @ przyszła bez wspomagania to już dobry znak :)))) xxxxxxxx Tinka90- ja tak często miewam, że wszystko mnie przybija i siedzę i ryczę choć tak na prawdę brak konkretnego powodu, a przed @ to dopiero....:) ehhh a u mnie ciężko....bardzo ciężko....byłam na wizycie okazało się że jeszcze są pozostałości i muszę mieć czyszczenie:( idę w sobotę....co noc śni mi się ta sytuacja, kiedy mam już nadzieje, że jest lepiej dopada mnie ten koszmarny sen i nawet w nocy nie mogę odetchnąć:( jedyna nadzieja w tym, że nowa gin powiedziała, że absolutnie nie mam czekać ze staraniami, bo im dłużej tym gorzej, bo się psychicznie zablokuje... Jak będę gotowa mamy próbować więc daje mi to malutką nadzieję....choć mam wahania czy na pewno chce próbować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×