Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gaja_86

Clostilbegyt-czy pomaga zajść w ciążę 2

Polecane posty

Gość gość
margaretka, Kinguś dziekuje za dobre słowa:) napisze po wizycie co i jak ale musze myśleć pozytywnie:)całusy;* Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguś89
Asiak no to już duża zdrowiutka dzidzia, super :) tak wiem o tej cytrynie gin mi mówił. Nas też czeka malowanie ale dopiero w czerwcu. X Sylwuś przed wszystkim pozytywne myślenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu ostatni raz już piszę, bo nie lubię się powtarzać. Nikogo nie zaatakowałam, a jedynie wyjaśniłam Ci temat i dałam rady na przyszłość. Tak owszem post był do Marzenki, ale wiedziałam coś w temacie, więc napisałam. Piszemy na forum, więc trzeba się liczyć z tym, że na nasze posty mogą odpowiadać również osoby, do których one nie są zaadresowane. Nie wiem ile przeszłaś, ale wiem, że na forum (i na świecie) są dziewczyny, które przeszły więcej niż ja. Bardzo im współczuję i jestem dla nich pełna podziwu za to jak dzielnie znoszą swój ból, trud i cierpienie. No to tyle. Również życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny powiedzcie ci mi czy to normalne że po tej luteinie, którą aplikuje już dopochwowo jest wilgotno a nawet bardzo że czuje jak wypływa i juz myślę że to @ a to nie ona tylko biały śluz, a teraz nawet jak grysik wygląda. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguś89
Marzenka tak to jest normalne ten biały gęsty śluz to pozostałość po tabletce. Już wcześniej któraś dziewczyna o to pytała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia-ja wiem, że niekiedy te negatywne myśli dopadają nas pomimo naszych chęci, tym bardziej, że jak czegoś bardzo chcemy to zależy nam żeby wszystko było w najlepszym porządku i pomimo wszystko gdzieś rodzą się obawy:* ale główeczka do góry :) już za kilka dni na pewno się uspokoisz:) daj koniecznie znać jak po wizycie:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarzenaK
Kingus tak wiem ten gesty to po tabl. Ale ja mam tez duzo takiego wodnistego tez a on jest bardziej przezroczysty. I to mnie zastanawia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinguś to ja pytałam :) X MarzenaK przez kilka ostatnich dni brania luteiny miałam podobnie do Ciebie. Też kilka razy szłam do wc z podpaską, bo myślałam, że @ przyszła i patrze a tu nie ma :p X Margetka jak się czujesz Kochana? X Anulla, Bezchmurne co tam u Was? Jakieś nowinki? X Sylwuś koniecznie daj znać po wizycie, ale na pewno wszystko będzie w porządku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezchmurneNiebo
Hej Tinka - dziękuję że pytasz, ale u mnie nic ciekawego. Nic się nie dzieję, dalej walczę z cierpieniem i bólem. Ale praca pozwala mi się troszkę wyciszyć i zapomnieć. Póki co nie staramy się specjalnie, 9 maja mam wizytę u ginekologa więc zobaczymy co dalej. Buziaczki i pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tinka90 - dziękuję Słoneczko że pytasz:* u mnie raz lepiej raz gorzej ale trzymam się dzielnie:))jeśli chodzi o stan fizyczny jest w porządku, krwawienie jeszcze trwa ale pewnie jeszcze kilka dobrych dni się z nim pomęczę....:) jeśli chodzi o psychikę powoli się podnoszę, nawet wybrałam się na rozmowę do psychologa i duzoo mi pomogła, czasem troszkę popłacze....ale wierze, że jeszcze to co dobre i mnie spotka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej:) nie wytrzymałam do piatku i poszłam dzis na wizyte:) nie uwierzycie!!! bede miała bliźniaki:) !!!! są płodziki po 3,5 mm i serduszka, ciąża dwukosmówkowa :) jestem szczesliwa:) Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinkowe
O matko Sylwia ale wspaniała wiadomość. Mój tata ma bliźniaka i sa jednojajowi. Gratuluję z całego serca. Tylko nie uciekaj stąd. Zostań z nami i informuj na bieżąco. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwia nie ściemniej, wszystkie już i tak zauważyły ze dobra bajkopisara z ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguś89
Marzenia ja używając luteiny dopochwowej ciągle chodzę w wkładce, bo mam wrażenie "mokro" ale jestem w ciąży i to też inaczej u mnie z śluzem. X Bezchmurne trzymaj się kochana :* Daj koniecznie znać po wizycie. X Margetka cieszę się, że rozmowa z psychologiem pomogła i korzystaj jeszcze z pomocy jak masz taką potrzebę. Będzie coraz lepiej :) X Sylwia WOW! super wiadomość, podwójne szczęście. Gratuluję ! :) i widzisz tak niepotrzebnie się martwiłaś, teraz tylko relaks i odpoczynek ;) X A ja jutro z rana idę na test obciążenia glukozą, aż się boję hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki dziewczynki:) właśnie dlatego niecierpię kafeterii kiedy tacy goście podnosza mi cisnienie;( ale co tak każdy może miec swoje zdanie:)nie bede uciekac:)powodzenia w staraniach obyście już niedługo cieszyły sie z bijącego serduszka:) Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwiu moje najszczersze gratulacje!!!:***** bardzo bardzo się cieszę:* a nie mówiłam, żebyś się nie martwiła!!!:) mam nadzieje, że w niedługim czasie każda z nas będzie mogła podzielić się tak radosnymi nowinami:) a głupimi komentarzami się nie martw...jeśli ktoś nie ma odwagi się podpisać, nie warto się nim przejmować:* to tylko internet...i można tu "anonimowo wyrzucić" swoje frustracje.... xxxxxxx u mnie znów dziś gorzej....czy ja w końcu dojdę do siebie...mam już sama siebie dosyć...ehhhh;(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Nie wiem czy moja wiadomość się pokaże bo od kilku dni twardo mi odrzuca jako spam. Ta wiadomość sprawdza czy nie odrzuci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Się udało:0) margetka88 masz prawo mieć takie wahania samopoczucia, też tak miałam. Jednego dnia wydawało mi się że już jest lepiej, następnego znów wracała ta fala żalu - dlaczego innym się udaje a mi nie...No niestety, trzeba przez to przejść, z czasem emocje się wyciszą i znów będziesz gotowa do starań. Trzymaj się, nie jesteś sama:) Kinguś89 jak się czujesz, brzuszek już chyba baaaardzo duży, co? waga dużo poszła w górę? ;) Ta glukoza nie jest taka straszna, do przeżycia, jak się po niej czułaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze na raty żeby znów mi nie uznało za spam:) <><><><> Sylwia gratuluje!! Doczekałaś się :) i to od razu dwójeczka:) A przypomnij mi proszę czy cykl w którym zaszłaś to był cykl z clo? W którym cyklu się udało? Jak się czujesz, czy już dopadły Cię mdłości? Dbaj o siebie, wypoczywaj:) <><><><> BezchmurneNiebo ja w sumie też mogłabym mieć bliźniaki, zawsze marzyłam o trójce dzieciaczków - więc gdyby przytrafiły się bliźniaki to bym się nie obraziła;) Nie było by ewentualnego dylematu czy myśleć nad trzecim dzieciaczkiem:) <><><><> Tinka90 nie kłóć się z gościem!!! ;) po co sobie nerwy szarpać, przecież ten ktoś ma satysfakcje z tego że Cię prowokuje:) Nie ma co reagować:) Dziękuje że pytasz, u mnie w zasadzie wegetacja:/ Dzisiaj mam 28dc, @ pewnie przyjdzie dzisiaj najpóźniej jutro bo czuj czuję się na okres. Od tego cyklu lekarz zleca popróbować naturalnie a ewentualnie za dwa miesiące wrócić do clo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tinka90 pisałaś coś wcześniej ze złapałaś jakąś infekcje i że nie wiesz czy nie wpłynie to na termin umówienia laparoskopii, masz już umówiony zabieg? infekcja minęła? Ja zawsze profilaktycznie - jak tylko zauważam że coś się dzieje - aplikuje sobie lactovaginal, pomaga- hehe żeby nie było to nie reklama;) <><><><> Praczetta co u Ciebie? Który już tydzień ciąży, jak maleństwo - mocno kopie? Wiesz już kto mieszka w Twoim brzuszku? trzymajcie się cieplutko i zdrowo rośnijcie!!!:) <><><><> Mashula, chillujaca, krystyna26, Kachnaaaa, Dziewczyny zaglądacie jeszcze troszeczkę do nas??? Napiszcie od czasu do czasu co u Was, ja bardzo ciekawa i pamiętam!!!;) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezchmurneNiebo Ty teraz bez clo i dupka? twój lekarz prowadzący każe Ci czekać aż sama @ przyjdzie czy po jakimś czasie daje coś na wywołanie? Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguś89
Dziewczyny ja na takie anonimowe wpisy to w ogóle nie zwracam uwagi :P X Margetka kochana to jest normalne, musisz dać sobie czas, nic na siłę. Będzie coraz lepiej zobaczysz :* X Anulla przyjdzie ta wredna @ i będziecie mogli zacząć "spokojne" starania, oczywiście życzę Ci aby były owocne :* Dziękuję, że pytasz :) brzusio rośnie ale nie jest duży, jak na razie nie przeszkadza mi w niczym :) co do wagi to mam +5,5kg myślę, że w porządku :) A z dzisiejszą glukozą to miałam "jazdę".. samo wypicie nie było straszne ale po jakiś 15min zrobiło mi się niedobrze i słabo.. Napiłam się łyczka wody ale nie pomogło i szybko do pielęgniarki, kazała się położyć i oddychać głeboko i to na całe szczęście pomogło uff :) Pielęgniarka udostępniła mi inny gabinet i leżałam sobie cały czas i co chwilkę przychodziła sprawdzić czy wszystko dobrze :) X Bezchmurne kurcze :( eh widać ewidentnie, że Twój organizm nie chce sam działać tak jak powinien :/ Miejmy nadzieję, że wizyta u gina da jakiś konkretny rezultat. Tulę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
margaretka doskonale rozumiem co mozesz teraz czuć, uwierz mi przeszłam przez to, ale da się to przetrzymać, czas troche leczy rany a najbardziej kolejna ciąża dlatego nie poddawaj się bo napewno bedzie dobrze, mi modlitwa zawsze pomaga:) anulla85 dziękuje:)starałam sie 8 cykli i teraz był drugi na clo, miał być spisany na straty bo pecherzyk jak pękł to miał już ponad 30mm i mysleliśmy że nic z tego nie bedzie a tu niespodzianka. Także cuda sie zdarzają i trzeba w nie wierzyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyżej to ja Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minia89
Cześć dziewczyny:) gratuluje tym którym się udało a szczególnie podwójnie:) u mnie 29.04 wizyta u gin więc się okaże czy moje jajniki w tym miesiącu zareagowały na clo czy znów nie. Aż się boje tego dnia:( Pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla właśnie dlatego napisałam do Gościa, że już kończę, no bo ileż można w kółko to samo powtarzać?! :p Co infekcji to owszem była i jak tylko mogłam najszybciej poszłam do gina. Dostałam tabletki doustne, dopochwowe i maść, kupiłam sobie też żel do higieny intymnej, który ma wspierać leczenie. Tylko 2 ni po rozpoczęciu kuracji dostałam @ i musiałam odstawić te dopochwowe, ale doustne, maść i żel dalej stosuję. Nie wiem czy to dlatego, że tak bardzo chcę już mieć ten zabieg, czy to prawda, ale wydaje mi się, że jest lepiej (dziś 5 dzień kuracji). Co prawda czasem jeszcze odczuwam małe dolegliwości, ale myślę, że to bardziej przez @ niż przez infekcję. Wcześniej to po prostu ciągle czułam pieczenie i swędzenie. Teraz żałuję, że od razu nie poszłam z tym do gina, ale myślałam, że to przez luteinę dopochwową i że tak ma być... Oj głupia ja, głupia :( Dziś zapisałam się na laparoskopię na 27.04, czyli już w poniedziałek. Rano mam zrobić badania i o piętnastej do szpitala, we wtorek zabieg, a w środę będę już w domciu :) X Sylwia gratulacje! :* A wiesz, że jak napisałaś o tym pęcherzyku, że pękł taki duży to przemknęło mi przez myśl, że jak taki duży był to pewnie będą bliźniaki... No i proszę ;) Cieszę się Twoim szczęściem :D X Margetka myślę, że psycholog to dobry pomysł. Bo wiesz jak to jest... Wiadomo, że każdy chce pomóc, ale czasem coś źle się powie, źle dobierze słowa, które zamiast pomagać jeszcze bardziej rozdrapują rany, a psycholog ma też wiedzę teoretyczną i wie co robić, żeby pomóc. Życzę Ci dużo siły i odwagi :) :* X BezchmurneNiebo współczuję Ci :( Dla mnie najgorszą opcją odkąd zaczęłam leczenie byłoby stanięcie w martwym punkcie... Mam nadzieję, że na najbliższej wizycie u gina coś ruszy i pójdzie ja burza :) Pamiętaj o tym, że mama jest przy Tobie i czuwa :) X A ja oglądam sobie "Porody" i marzę... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla - dupka nie brałam tylko luteinę. No i jak widać po @ jestem bez żadnych wspomagaczy :) xxx Kinguś - niestety po pierwszym poronieniu mój organizm robi co chce. Zobaczymy co teraz mi Pani Doktor powie. xxx Tinka - teraz to fakt stoję w miejscu, ale na moją wątrobę to dobre rozwiązanie. Mam nadzieję że w maju wkońcu ruszę z miejsca - jeśli nie to zmieniam lekarza. Wiem i czuję że Mama przy mnie jest. Właśnie wróciłam z cmentarza ;( xxx Co z reszta? żyjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×