Clostilbegyt-czy pomaga zajść w ciążę 2

margetka88 ja jestem już po pierwszej @ od zabiegu łyżeczkowania, teraz na dniach czekam na następną. Wczoraj byłam u swojego ginka i po zbadaniu powiedział że wszystko dobrze, prawdopodobnie komórka się źle podzieliła i dlatego pusty pęcherzyk, i że powinnam odczekać dwie lub nawet trzy @ żeby endo się odbudowało i nie powtórzyła sytuacja. Teraz po tej drugiej @ planujemy z mężem tak bez monitoringu się starać na spokojnie a dopiero po trzeciej @ na monitoring i wtedy pomyśle nad clo...

Tinka jestem z okolic Konina ale lekarza mam w Poznaniu. dziś też dostałam @. W połowie cyklu wizyta u profesora i sie okaże czy w tym miesiącu pęcherzyki są czy znów mimo przyjmowania clo ich nie ma:( poza tym co do polipa to nie stwierdzone że przeszkadza na 100% ale lepiej sie go pozbyć. Luteina dopochwowo zostawia niestety ślady w postaci proszku lub gęstego kremu ale jest skuteczna jeśli chodzi o wywoływanie, bynajmniej u mnie działa jak duphaston zawodzi. Pozdrawiam

.

Hej dziewczyny wiecie co sory że pytam ale zwariowałam z ta luteiną i teraz nie wiem czy ja ją dobrze biorę?? bo ja ją połykam hmmm a wczoraj na opakowaniu przeczytałam dopochwowe i wy tez tu piszecie o tym. Powiedzcie mi bo nigdy wcześniej nie brałam luteiny dopiero pierwszy raz czy mogę je połykać w takim razie?? Przepraszam może pomyślicie że jestem głupia ale zdzikłam w tym momencie.

anulla85- moja gin powiedziała, że zabieg który jutro przeprowadzi to nie jest typowe łyżeczkowanie ponieważ zdecydowana większość oczyściła się sama. Nie chce aby te pozostałości doprowadziły do jakiegoś stanu zapalnego dlatego chce wykonać zabieg. Mówi, że nie będzie to miało wpływu na endo i skoro organizm sam "zdecyduje", że wystąpi owulacja i uda się zajść w ciąże to będzie już na to gotowy. Ale ja wiem, że nawet jeśli nie będziemy się zabezpieczać to nie tak od razu zajdę w ciąże...teraz tyle na to czekałam, musiałam brać CLO i dopiero po długim czasie się udało.... xxxxxxx MarzenaK - słoneczko z tego co się orientuję są dwa rodzaje przyjmowania dopochwowa i podjęzykowa. Ja zawsze brała podjęzykowo, czyli trzymałam tak długo pod językiem aż tableki się rozpuszczą. Z tego co wiem to są 2 różne tabletki. A która CI lekarz wypisał? Nie poinformował Cie o sposobie przyjmowania?

Kinguś, Minia dzięki za odp :) Tak myślałam, że to normalne, ale wolałam mieć pewność. Ja biorę luteinę nie tylko na wywołanie, ale gdyby się udało to przede wszystkim na podtrzymanie ciąży, bo mam bardzo niski progesteron. X MarzenaK tak jak Margetka pisze: jeśli luteinę masz doustną, to tabletki bierze się pod język dopóki się nie rozpuszczą, a jeśli dopochwową, to powinnaś mieć w opakowaniu jeszcze taki jakby patyczek, składający się z dwóch części, żeby móc zaaplikować tam, gdzie trzeba ;) Ja jak brałam podjęzykowo, to pamiętam, że na opakowaniu był chyba jakiś zielony pasek i opakowanie było takie małe, tabletki były w takim jakby malutkim plastikowym słoiczku. Teraz mam dopochwowo i opakowanie jest dużo większe ma trochę różowego i tabletki są w listkach. Nie wiem, może to też kwestia producenta leku... Ale mam nadzieję, że pomogłam :) X Margetka, ale może problem był u Ciebie w tych jajowodach i dlatego tyle trzeba było czekać? Z tego co piszesz najgorsze masz już za sobą i teraz może być już tylko lepiej :) Trzymaj się Kochana, wierzę w Ciebie :*

dzieki dziewczyny czyli ja przez 4 dni brałam źle. no ale trudno. ja mam tabletki dopochwowe ale nie ma przy nich żadnej pałeczki hmmm no to od jutra muszę inaczej zacząc stosować.

Marzena no faktycznie gapa z Ciebie ale zdarza się ;) dobrze, że zapytałaś się. Aa tak z ciekawostek to luteinę dopochwową trzeba aplikować TYLKO dopochwowo, natomiast luteinę podjęzykową można zarówno pod język jak i dopochwowo. X Margetka to jutro szybciutko delikatnie Cię wyczyszczą i będzie już po.. I Twoja gin ma rację, im szybciej zaczniecie się starać tym lepiej dla Ciebie. Na pewno szybciutko uda się zajść w ciążę i tym razem ze szczęśliwym zakończeniem :* X Anulla u mnie było podobnie.. tzn.my po pierwszej @ zaczęliśmy się starać, niestety te dwa cykle były bezowulacyjne, dlatego po trzej @ zaczęłam znowu brać CLO i udało się :) Trzymam mocno kciuki, aby u Ciebie też tak było ;)

MarzenaK, a mogę zapytać w jaki sposób będziesz ją brała bez "patyczka"? Przepraszam że pytam, ale wydaje mi się, że ten "patyczek" tak jakby trochę mi podrażnia śluzówkę i czuję w związku z tym dyskomfort. Może istnieje jakiś inny delikatniejszy sposób aplikacji?

Tinka ja nigdy nie używam aplikatora, tylko paluszek ;)

Dzięki Kinguś od następnego cyklu na pewno wypróbuję, bo w sumie dzisiaj wzięłam ostatnią dawkę :) X Kurcze... Dziewczyny tak się zastanawiam czy ja przypadkiem nie złapałam infekcji... :/ Kurde musiałabym pewnie wtedy przekładać tą laparoskopię :( Kupiłam już sobie w aptece taki płyn do higieny intymnej na podrażnienia, ale jeśli nie minie do @ to dzwonię do gina i zapytam co robić. Kurde no, że też zawzsze musi się coś pochrzanić! :(

Kingus dzieki teraz jestem swiadoma co robic. to ze mnie nie zla gapa hehhe ale dobrze ze jestem tutaj i wy jestescie :-) Tinka tak jak Kingus pisze tez bede paluszkiem jak tampona i juz :-) A powiedzcie mi jeszcze jezeli gin kazal mi brac od5 do 7 dni a dzis jest moj 5 dzien brania zle to co mam od nowa liczyc dni?

Marzena co w koncu bierzesz ?? Luteine czy clostilbegyt ???????? Jak clo to sie bierze doustnie normalnie od 3 do 7 dnia cyklu tak jak gin ci kazal. A luteine dopiero po owulacji w zaleznosci kiedy bedziesz ja miala ale to juz ci tez gin powie. Marzena nie myl tabletek bo to nie cukierki A kazda tabletka ma swoja role

Gościu wystarczy powrócić do poprzedniej strony, żeby się dowiedzieć co MarzenaK bierze, po co i ile dni miała brać. No ale cóż, jeśli to takie trudne dla Ciebie to powiem Ci tylko tyle, że Marzenka nie pomyliła tabletek, ale drogę ich podania. A tak na przyszłość, jeśli nie wiesz o co dokładnie chodzi w temacie to się nie wypowiadaj. X MarzenaK myślę, że powinnaś zacząć liczyć od początku. Zazwyczaj luteinę bierze się przez 10 dni, ja biorę 12 więc nawet jeśli tamta by podziałała to nic się według mnie nie powinno stać. Ale chyba najlepiej byłoby zadzwonić do gina, bo to tylko takie moje zdanie :)

Marzenko musisz liczyć od nowa, bo dopochwowa nie wchlonela się przez połknięcie. Myślę, że nic się nie stało ale następnym razem dokładnie czytaj ulotkę ;)

Marzena nic sie nie martw ze poknełas tabl bo ja brałam dopochwowo ale chyba byłam na to uczulona bo mnie zapalenie pecherza po niej złapało i gin kazała pózniej łykac te tabletki co mi zostały to ma takie samo zastosowanie tylko dopochw szybciej dziaa. Dlatego mysle ze nie licz od nowa bo działanie było. Kingus bo Ty doswiadczona ciezarna powiedz mi czy czułas brzuch jakies ciagniecie, klucie w pierwszych tyg np 6 tc? bo ja nic nie czuje i oczywiscie sobie wmawiam ze juz jest po wszystkim skoro oprócz bolacych piersi nic nie czuje. a w 1 ciazy to własnie czułam brzuch tak ze ciezko mi sie było w nocy z boku na bok przekrecic a teraz nic i martwie sie;( Sylwia

Ja teraz biorę luteinę i będe liczyć od nowa 5 dni chyba że w międzyczasie dostanę @ to przerwę branie luteiny. Jeżeli chodzi to z powodu nie dostania okresu biorę luteinę i teraz nie biorę clo mam przerwę ponieważ bedę mieć robioną drożność. Ale teraz jestem już mądrzejsza co do luteiny i napewno się już nie pomylę chociaż moja siostra te tabl. połykała przy potrzymaniu ciąży i to te same co ja mam bo od niej właśnie je wziełam i nie musiałam kupować :-)

Tinka ale w Tobie duzo złości... Jadu i nienawiści

Hej dziewczyny! Dawno mnie nie było na forum i widzę że dużo nowych staraczek. Wszystkim życze owocnych starań! Kinguś mam do Ciebie pytanie. W którym ty jesteś tc? Robiłaś już prenatalne? Gdzie robiłaś i ile płaciłaś? U mnie już 28tc musiałabym się umówić na te ostatnie badania prenatalne a w klinice nie ma mojej lekarki to pomyślałam żeby w Gliwicach je zrobić. Możesz kogoś polecić.

Sylwia, kłócić i ciagnąć moze? Ale to kwestia indywidualna. Ja miałam ciągniecie jak na @, ale tylko z jednej strony. Moja przyjaciółka zupełnie nic nie czuła, a teraz 24 tydzien ciąży. Nie możesz sie sugerować, ale tez martwić. Najlepszym doradca jest ginekolog. Masz watpliwości to po prostu do niego idź. Po to jest, zeby pomoc. Oliska

Tinka dziękuję ci bardzo :-)

Sylwuś nic się nie martw na zapas, bo stres to największy wróg dla Ciebie jak i dla fasolki. Przede wszystkim każda ciąża jest inna.. W pierwszej ciąży codziennie bolał mnie brzuch tak miesiączkowo i dość mocno i niestety poroniłam, bóle stawały się coraz mocniejsze :( A w tej aktualnej ciąży na początku też zdarzały mi się ala bóle miesiaczkowe ale bardzo delikatne i takie ciągnięcie też czułam ale nie każdego dnia, w sumie mało tego było. Wiem z doświadczenia, że lepiej jak nie boli niż boli. Na pewno u Ciebie wszystko dobrze, trzymam kciuki :) a kiedy teraz masz wizytę?? X Anulla witam :) u mnie obecnie 22tc. :) Powiem Ci, że ja w ogóle nie robiłam dodatkowych badań prenatalnych, ponieważ mój gin ma dobry sprzęt i wszystko dokładnie bada. A płacić dodatkowo za to, żeby tylko mieć filmik to bezsensu. Ale wiem, że prenatalne robi gin Andrzej Księżarek. Poznałam go kiedyś i nie zrobił na mnie dobrego wrażenia ale słyszałam, że ma rewelacyjny sprzęt.

Wiadomość powyżej miała być do Asiak a nie Anulli. Przepraszam za pomyłkę :)

Kingus 24 w piatek mam wizyte mam nadzieje ze usłysze serduszko;) sylwia

Dzięki Kinguś za odpowiedź. Ja już niestety mam swoje lata i robię badania prenatalne. Mam już je bezpłatnie. To mnie uspokaja że z dzidzią wszystko ok a nie dla filmiku. Nie mam żadnego. Ja wizyty u gina mam co 3 tygodnie i za każdym razem wszystko sprawdza i daje posłuchać serduszka. Jestem już w 28 tc i dzidziuś nieźle się rozpycha :) a ty czujesz już kopniaczki?

Tinka90 - nie mam pojęcia, bo niby jajowody były drożne-tylko taką informacje mam na wypisie...nic wiecej;/ xxxxxxx Kinguś89- już jestem po i jestem w domku. Krwawienie mam bardzo delikatne, troszeczke czuje tą ingerencje ale naprawdę delikatnie więc jestem dobrej myśli:) xxxxxxxxxx MarzenaK - wydaje mi się że trzeba od początku zacząć liczenie:) tak jak piszesz:) xxxxxxxxxx Sylwia- postaraj się nie denerwować, wydaje mi się, że jeśli nie czujesz bólu to na pewno nie oznacza nic złego:))) tak ja pisałam wcześniej u mnie ból był zwiastunem najgorszego...wiec wolałabym nie czuć bólu jeśli ponownie się uda...:)) xxxxxxxx Kochane moje....powiem wam szczerze, że jakoś ta wizyta w szpitalu mnie troszeczkę dobiła...leżałam na sali z dziewczynami które starały się i wszystkie były z jakimiś komplikacjami....to przerażające, że aż tyle kobiet to spotyka...jedna po in vitro poronienie w 6 tygodniu....druga krwawienie po in vitro....kolejna z podejrzeniem ciąży pozamacicznej i omdleniami...i jeszcze ja do kompletu....to jakaś plaga....i jakoś nie napawała mnie pozytywnymi myślami....ale Sylwiu żeby Cię uspokoić u nas wszystkich silne bóle nie były niczym dobrym, wiec głowa do góry bo u Ciebie na pewno wszystko jest tak jak powinno!:))))))

Gościu przede wszystkim nie oceniaj mnie po jednym wpisie, tym bardziej, że nie miał on na celu wzbudzić niczyich negatywnych emocji względem mnie. W moim mniemaniu było to jedynie wyjaśnienie tematu oraz przydatne rady na przyszłość.

Tinka to nie wiem dlaczego mnie zaatakowalas jezeli odpisalan marzenie bo to byk do nien post.. zresztą zlego slowa nie powiedzialam wrecz doradzilam no ale coz.. sa madrzejsze osoby odemnie .. tylko ze wiecej przeszlan od ciebie Powodzenia

Sylwuś w takim razie kciuki już zaciśnięte :) a ja 24-tego idę na "magiczną" glukozę :D X Asiak jasne rozumiem :) noo u Ciebie coraz ciaśniej ma maluszek ;) ja chodzę na wizyty co 4 tygodnie. Tak tak kopie i to coraz mocniej :) A ogólnie jak się czujesz? już jesteś w III trymestrze, ale to leci ;) X Margetka najważniejsze, że jesteś już po zabiegu teraz będzie tylko lepiej :) Musisz iść do przodu. Tulę :*

Kinguś tak to już 3 trymestr. Dziś miałam wizytę i z dzidzią wszystko ok. Szyjka długa a dzidzia już waży prawie 1,5kg. Ja czuje się dosyć dobrze. W tym tygodniu jeszcze czeka mnie malowanie mieszkania. A co do glukozy to da się przeżyć. Możesz sobie wcisnąć cytrynę i troszkę popijać wodą.