Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gaja_86

Clostilbegyt-czy pomaga zajść w ciążę 2

Polecane posty

Gość balbinkowe
Byłam tydzień temu na ocenie i po Femarze było idealne jajo dostalam pregnyl na pekniecie byłam taka szczęśliwa i pewna że się uda a dziś okazuje się ze jajo nie peklo tylko trochę podroslo. Dostalam luteine na wywołanie @ i mam tak długo brać pod jezyk aż zacznę krwawic a potem na 2-7 dc femara drugie podejście. Zalamka trochę mnie nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbinkowe - Słoneczko wiem co czujesz....;* wiem, jak to boli, gdy kolejny raz się nie udaje....;* ta cholerna bezsilność i dół... a słuchanie "nie martw się będzie dobrze" tylko pogarsza sprawę....przynajmniej ja już mam dość takich słów....ehhh nie wiem za jakie grzechy musimy tak cierpieć:( mi gin przepisała tabletki anty, niby później mają zwiększyć płodność ale dla mnie to porażka- kolejne miesiące zmarnowane...;(( ;((( mam już dość...a ta wiosna i tyle kobiet z brzuszkami doprowadza mnie do totalnej rozpaczy....brak mi siły, nadzieje i chęci do życia....;(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
Hej dziewczynki:) Może Wy macie większe doświadczenie z testami owulacyjnymi i może podpowiecie, wczoraj miałam 12dc i zrobiłam test owulacyjny, druga kreska bardzo jasna, brak śluzu płodnego, delikatne pobolewanie i kłucie w jajnikach, temperatury nie mierzę - więc nie wiem, pierwszy raz robię testy owulacyjne. Co do testu owulacyjnego czy jeśli jest druga kreska jasna to znaczy że w najbliższych dniach zrobi się ciemniejsza i będzie owulacja? Czy dużo wcześniej - przed owulacją- może wychodzić jasna kreska? I kurczę martwi mnie to że czuję się troszeczkę na owulację a nie mam śluzu płodnego -wiec może jeszcze kilka dni poczekam na owulację...? Piję siemię lniane , biorę olej z wiesiołka... i d..pa:/ Jakie Wy macie doświadczenie z testami owulacyjnymi? Dodam ze kupiłam w aptece wiec chyba powinnam być bardziej wiarygodne od tych z apteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinkowe, Przykro mi bardzo że pregnyl nie zadziałał jak trzeba, może w przyszłym miesiącu będzie bardziej skuteczny.. Może to drugie podejście będzie udane:) margetka88 myślę że wszystkie Was doskonale rozumiemy , każde przeżywa tam samo kolejny miesiąc starań, kolejną porażkę, czasami wydaje się że można się uodpornić a później przychodzi kolejny miesiąc i znów łzy napływają do oczy... Ja mam dobry przykład mojej siostry, która 3 lata starała się o pierwsze dziecko, 2 lata starań naturalnych, później z clo, później kolejny rok inseminacje, a że ma jeden jajnik niedrożny to nie w każdym miesiącu miała owulację wiec to się jeszcze odsuwało w czasie... udało się przy 4 inseminacji gdzie już myślami szykowała się na in vitro... za 2 miesiące rodzi:) Dziewczyny nie poddawajmy się , trzeba czasami troszeczkę poryczeć, na chwilę zwątpić, ale nie rezygnować i wierzyć że się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarzenaK witaj w klubie - doszkalamy się razem:) hehe ja też pierwszy miesiąc z testami owulacyjnymi, znikome pojęcie, zawsze wydawało mi się że jak kreska się pokażę - nawet jasna to znaczy ze za chwilę będzie owulacja - a podobno okazuje się że nie koniecznie... że test może wychodzić tak przez kilka dni... Ja wczoraj zrobiłam pierwszy test, dzisiaj 13dc ok 15 zrobię drugi, powiem szczerze że dopiero od dzisiaj zaczynamy starania bo niestety mój mąż ostatnio wracała bardzo późno wypruty po całym dniu pracy i nie miałam sumienia wymagać od niego pełnej gotowości, więc dzisiaj zaczynamy, mam ogromną nadzieję że nie przegapimy owulacji bo u mnie zawsze była w drugiej części cyklu...Pisz Kochana jak wychodzą Ci testy:) a masz śluz płodny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarzenaK
Anulla wiec mamy tak samo ten cykl bo ja dzis mam 12 dc i dzis bede robic pierwszy test owul. Ale dopiero wieczorem i wtedy napisze co wyszlo. Natomiast jezeli chodzi i sluz to tak mi sie wydaje ze zaczyna byc go wiecej ale nie jestem pewna poniewaz z mezem to my tak co 2 dzien sie przytulamy i moze to nie byc sluz hehe. Jajniki mnie zaczely bolec wczoraj lewy bardziej i powiem wam ze po tym hsg teraz pierwszy raz poczulam lewy jajnik bo tak to prawy czulam bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarzenaK To fajnie że masz możliwość przytulać się co 2 dni, wtedy przynajmniej wiesz że nie przegapicie owulacji:) my zaczniemy dopiero od dzisiaj, kurcze troszeczkę się martwię czy to oby nie za późno bo od wczoraj tak mnie pobolewa - kłuje w brzuszku... cały czas pocieszam się że przecież nie ma śluzu i pasek na teście jasny więc tak jakbym była przed owulacją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulla85 / MarzenaK - ja przeszłam też sporo z tymi zakichanymi testami owulacyjnymi...:) nie wiem czemu ale mi zawsze wychodziła ta kreska bledsza więc twierdziłam, ze nie mam owulacji pomimo innych symptomów które na nią wskazywały...ponoć aby test potwierdził owulacje ta druga kreska musi być tej samej barwy lub mocniejsza-ja niestety takiej nie doświadczyłam;/ ehh moja siostra też nie mogła długo zajść w ciąże (ponad 3 lata) z tym, że ona przeszła wiele operacji i lekarze nie dawali jej absolutnie najmniejszych szans na naturalną ciążę, co gorsze nawet mówili, że gdyby zdecydowała się na in vitro to szanse są równe 0...ale chciała spróbować i właśnie miała zacząć się przygotowywać do całej procedury kiedy okazało się, że jest w ciąży-teraz mnie śliczną 2 letnią córeczkę...ale nawet jej przykład jakoś nie daje mi nadziei:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margetka ja nigdy tych testow nie robilam bo mialam robione usg ale poniewaz w tym cyklu nie bede miec robiine usg to chcialam z ciekawosci sprawdzic ale to sie okaze wieczorem jak zrobie co wychodzi :-) A jak te testy robicie to nic nie pijecie i nie jecie 2 godz przed?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margetka ja nigdy tych testow nie robilam bo mialam robione usg ale poniewaz w tym cyklu nie bede miec robiine usg to chcialam z ciekawosci sprawdzic ale to sie okaze wieczorem jak zrobie co wychodzi :-) A jak te testy robicie to nic nie pijecie i nie jecie 2 godz przed?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarzenaK - ja robiłam te testy zawsze w połowie dnia lub wieczorem, bo ponoć nie należy ich robić z porannego moczu -nie mam pojęcia dlaczego,ale tak poinformował mnie gin:))) A przyznam szczerze, że nie słyszałam, że przed zrobieniem testu nie należy jeść i pić ale może jestem w tej kwestii niedoinformowana:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margetka ja o tym jedzeniu i piciu wyczytalam z ulotki tych testow. A z porannego moczu nie bo jest za gesty i to tez wyczytalam z ulotki i robic je w mozliwosci o tej samej porze. A to moze dlatego zle wychodza te testy jezeli sie pije przed i je. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margaretka - skąd ja to znam, też kupiłam testy owulacyjne, a nie doświadczyłam dwóch kresek, a wiem że owulację miałam. Zawsze miałam druga kreskę bladszą :) ja tam nie wierzę tym testom, dlatego nawet ich nie robię, Ale że mam zapas to może akurat z ciekawości sprawdzę jak to jest. xxx Testy nie robi się rano, z porannego moczu, tylko w godzinach popołudniowych lub wieczornych. O jedzeniu i piciu nic nie słyszałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie zrobilam test owul i mam 2 kreski ale ta druga jest minimalnie jasniejsza ale troche jest zobaczymy co mi jutro pokaze test. Jajniki daja znac o sobie i kuje raz jeden raz drugi to moze znaczyc owulacje a nie musi :-) dodalabym zdj ale nie wiem jak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iva_82
Hej, muszę się wam pochwalić mój M. odebrał dziś wynik nasienia i miła niespodzianka jest poprawa niesamowita z 2 mln/ ml urosło do 40 mln wszystkie parametry znakomite:) Ja jutro mam hsg, MarzenaK zazdroszczę ci że masz to już za sobą, trochę się denerwuję ale właśnie rozmaeiałam z moim gin i wiem że on będzie wykonywał hsg więc jestem spokojniejsza Pojutrze mamy wizytę w klinice niepłodności idziemy na konsultację z naszymi wynikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarzenaK -być może, że moje testy wychodziły błędnie z powodu tego jedzenia i picia, naprawdę nie mam pojęcia ale tak jak BezchmurneNiebo jakoś w nie nie wierze.:)))Może też dlatego, że jak rozmawiałam z ginem to sam powiedział, że te testy to nie są do końca wiarygodne nie zaszkodzi ich wykonanie ale też nie koniecznie musi coś wnieść. Więc po prostu z nich zrezygnowałam. Nie wiem czy do nich wrócę, bo też nie mówię, że nie:) ale jakoś z dystansem do nich podchodzę:) xxxxxxxx iva_82 no to super, że u męża taka poprawa:) obyście usłyszeli same pozytywne nowiny:) xxxxxxxx Mam pytanko do dziewczyn które spotkała ta sama przykra sytuacja co mnie...jak wolno spada BHCG po poronieniu? bo ja już mam dośc...:( poronienie miało miejsce ponad miesiąc temu (11.04 beta 176), tydzień później czyszczenie i 18.04 beta hcg spadła do 46, po ponad dwóch tygodniach powtórzyłam ją i spadła niewiele bo do 32 (29.04). Miałam ja jeszcze kontrolować ale kupiłam sobie testy sikane o czułości 25 w moczu i cholera ciągle wychodzą pozytywnie...:( więc wychodziło by na to, że ta moja beta stoi w miejscy bo przecież w moczu jest mniejsze stężenie niż we krwi a skoro prawie 2 tygodnie temu było 32 we krwi to teraz powinny już testy nie wychodzić pozytywnie:( męczy mnie ten widok pozytywnych testów wiedząc, że to tylko pozostałości po moim Skarbie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva trzymie kciuki za ciebie jak bedziesz lezec na stole to mysl o czyms innym :-) daj znac jak bylo i fajnie ze twoj gin bedzie :-). Super ze wyniki sa o wiele lepsze teraz tylko hsg i pewnie sie uda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margetka88 a w jakim celu Ty robisz sobie tą betę hcg? U mnie jak było po łyżeczkowaniu to lekarz nie kazał mi robić żadnych badań. Po poronieniu podobno bardzo wolno spada hcg. Miałaś już pierwsza @ po poronieniu? Jeśli nie zlecił Ci lekarz robienia hcg to ja nie widzę powodu żebyś dodatkowo się kłuła i dołowała wynikiem. Daj czas organizmowi żeby wszystko wróciło na swoje miejsce. Ja po łyżeczkowaniu pierwszą @ dostałam po 6 tyg. , pierwszy cykl wydaje mi się - był bezowulacyjny, dopiero w tym drugim teraz odczuwam objawy owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulla85 - lekarka kazała mi ją sprawdzać:( i po wypisaniu ze szpitala również dostałam taki przykaz. Sama na pewno bym się tak nie katowała.... nie miałam jeszcze @ i zastanawiam się czy beta musi spaść do 0 żeby @ przyszła czy nie koniecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margetka88 a w jakim celu lekarz kazała Ci sprawdzać? Pytam z czystej ciekawości. Wiesz ja pierwsze słyszę żeby sprawdzać betę, kilka moich koleżanek było w podobnej sytuacji - również poroniły i nie pamiętam żeby któraś monitorowała spadek bety. Generalnie i tak musisz czekać cierpliwie do @ a później to już w zależności co usłyszysz od doktor, czy możesz się starać od razu czy zrobić mała przerwę. Zapytam w ramach przypomnienia - Ty nie miałaś zabiegu łyżeczkowania? Ile czasu już minęło od poronienia, tzn ile już czekasz na @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguś89
Margetka no coś mało spada Ci ta beta :/ Ja po około 2 tygodniach po zabiegu miałam już tylko 6. Beta powinna spaść całkowicie tzn. poniżej 5, aby dostać @. Po poronieniu trzeba skontrolować betę, ponieważ jak nie spadnie to może niestety oznaczać, że nie do końca dobrze zostało się wyczyszczonym i czasem trzeba powtórzyć zabieg.. Trzymam kciuki, aby jednak beta spadła. Tulę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iva_82
Jestem już po hsg,wróciłam do domku. Strasznie mnie bolało ale jajowody są drożne:) samo badanie trwało kilka minut, zakładanie tego sprzętu bolało trochę ale najgorszy był kontrast, ból krótkotrwały ale intensywny, musiały udrożnić się porządnie. Teraz mamy największe szansę na dziecko przez 3-4 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva to super to teraz dzialaj :-) a jak krwawisz jeszcze? Ja calkowicie przestalam krwawic na nastepny dzien i wtedy juz moglismy dzialac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iva_82
MarzenaK pojawiła się krew zaraz po badaniu teraz już tylko niewielkie brudzenie. W którym dc miałaś hsg, bo ja mam dziś 8 dc. A ty odczuwałaś tak silny ból przy podawaniu kontrastu? Mnie jeszcze strasznie bolała ręka zaraz po wpuszczeniu dożylnie ketonalu, myślałam że tam zejdę z bólu aż mnie zamroczyło, rozsadzało mi całą rękę po tym leku. Jestem w szoku że to tak szybko minęło gdyby nie czekanie na izbie przyjęć 1,5 godz na przyjęcie na oddział to wcześniej bym wróciła do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny grunt to się nie poddawać! Jestem tego przykładem, Mi się udało drugi raz, jestem w 19 tc, i recepta ta sama jak przy pierwszym dziecku Clo + Pregnyl. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulla85 -wydaje mi się że mam sprawdzać dlatego, żeby być pewnym że było dokładne czyszczenia. Ale nie powiedziano mi dlaczego. Miałam robione łyżeczkowanie ale po 2 tygodniach od tego zabiegu byłam na kontroli i ponoć macica jest czysta i zagojona. Gin powiedziała mi , ze jeśli jestem gotowa mogę zacząć starania od razu jeszcze przed @. Ale jakoś na to nie liczę aby bez CLO się udało, tyle, że się nie zabezpieczamy. Zabieg miałam prawie 4 tygodnie temu. Jak dostane @ muszę niestety zacząć brać tabelki anty(co szczerze nie bardzo mi odpowiada), ale to po to, żeby cykle się uregulowały xxxxxxx Kinguś89 - też mnie właśnie niepokoi ten powolny spadek:( ale czekam cierpliwie....skocze na tą bete ale jakoś w przyszłym tygodniu:) może wtedy będzie już malutka:) xxxxxxxxxxxxx iva_82 - najważniejsze, ze masz juz to za sobą:) więc teraz trzymam kciuki!!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva kochana a co Twój mąż brał? Mojemu wyszły 3 mln i teraz lyka kupiony na własną rękę androwit. Jutro ma pierwsza wizytę u androloga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iva_82
Bakbinkowe mój M. 3 m-ce temu robił badanie nasienia i wyszedł słaby wynik 2 mln plemników w całości nasienia i tylko 0,5 mln/ 1 ml poza tym słaby ****** żywotność, mój gin zalecił nam 3 miesięczną kurację Profertilem, lek drogi około 220 zł za 60 tabletek, starcza na 1 miesiąc. I tak przez 3 miesiące brał 2 tabletki dziennie. Ostatnio powtórzył badanie i ogromne zaskoczenie, teraz jest 40 mln/ 1 ml i 160 mln w całości próbki nasienia, poza tym żywotność i ruch postępowy 40%, o prawidłowej budowie 50% . Wyniki bardzo dobre, mam nadzieję że po moim dzisiejszym hsg szczęście się do nas uśmiechnie i się uda. Jutro jedziemy do kliniki niepłodności z wynikami na konsultację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva mialam tez w 8 dc i tak samo hak ty mialam idento. :-) bol reki, czekanie na izbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iva_82
MarzenaK to mamy podobną sytuację:) teraz przyjemniejszy etap przed nami:) może już w tym cyklu nam się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×