jak poradzić sobie z własnymi nerwami?

mam nieleczoną nerwicę, w środę pójdę do pracy, bardzo się boję, że będzie mi się tam kręciło w głowie, że zemdleję, gdyż już raz tak się stało. Jeśli znów będę się źle czuła to tą pracę stracę. Od 4 dni non stop piję melisę, na noc zażywam pól tabletki signopam ale nie widzę poprawy. Bardzo mi zależy na tej pracy. Mam tak silną nerwicę, że wiem, ze jeśli znajdę się w pracy to zacznę wariować żeby mi się nic nie stało i wtedy właśnie najprawdopodobniej zemdleję. Pomóżcie, co sobie zażyć, żebym była spokojna, żebym się nie denerwowała????jeśli przerobię dzień, dwa bez kłopotu to później mi już przejdzie, nie będę się stresowała. Oczywiście pójdę do lekarza, zacznę te nerwice leczyć, ale potrzebuje rady co zrobić żeby w środę nie stracić pracy przez to że mam skołatane nerwy???????????

no nie wiem co Ci poradzić, ja też mam nerwię ale się leczę. A leki skuteczne to tylko te na receptę. Meliski, perseny itp. na nerwicę nie działają niestety.

a piłaś może tzw.mieszanki??? mieszanka ziół na receptę, pomaga to????

ziółka mają jakieś tam lekkie działanie uspokajające ale dopiero po dłuższym stosowaniu. Przy nerwicy to jest za słabe. A nie możesz sobie załatwić od kogoś np. relanium? Albo mogłaś iśc do rodzinnego po receptę.

sloro w środę idziesz do pracy, to jutro idż do rodzinnego, powiedz że potrzebujesz np. afobam ( mi rodzinny przepisał, ale używam sporadycznie bo uzależnia). No a potem do psychiatry.

jutro mam zamiar iść po coś tylko boję się, że jak mi da coś mega mocnego to , ze mnie tak "powali", że nie będę w stanie normalnie funkcjonować.....bezpieczne byłoby zażycie relanium tuż przed pracą????

nie doprowadz do takiej sytuacji jak ja, że o 3 w nocy musiało przyjechac pogotowie i podac mi relanium. pierwszy raz w zyciu byłam w takiej sytuacji. obudziłam sie w nocy, nie czułam rąk, nóg, miałam duszności, serce chciało mi wyskoczyć z klatki piersiowej. mieszkam sama ze strasza babcią, wezwałyśmy pogotowie. po zastrzyku odpuściło. nastepnęgo dnia wybrałam sie do lekarza rodzinnego i powiedziałam jak wygląda sytuacja, że ekipa pogotowia stwierdziła zaburzenia nerwicowe. przepisał leki ale jakoś nie czułam sie jakoś specjalnie. udałam sie na prywatną wizyte do psychiatry, podchodził mnie róznymi pytaniami. nie żałuję, nie wstydzę się.biorę leki, wreszcie przesypiam noce, przestały sztywnieć mi stawy, trzęś sie ręce i milion innych rzeczy. głowa do góry. idz do lekarza

a może ty masz nadczynność tarczycy a nie nerwicę. Też tak myślałam do póki nie zrobiłam badań - i wyszła tarczyca, a byłam pewna ze nerwica, łykałam co sie dało i nic nie pomagało. Wzięłam leki na nadczynność i jak reką odjął. Sama nie wierzyłam że mozna być tak spokojnym

Relanium jest bezpieczne, działa uspokajająco i przeciwlękowo.

pójde do psychiatry, tylko to jet tak, ze byłam cały czas na nerwach, w końcu organizm ne wytzrymał i zemdlałam, całe 4 dni trzęsę się z nerwów, że znów zemdleję a wtedy mam po pracy i już nie wiem co mam robić:(

ja przez tabsy na nerwice i depresje spadlam na samo dno wiec wiecej tego scierwa nie wezme. Jesli ogolnie ejstes slabym czlowiekiem stresujacym sie byle czym to neistety leki nie pomoga chyba ze bedziesz brala cale zycie a to chyba nie tedy droga

Relanium jest bezpieczne, działa uspokajająco i przeciwlękowo.

pójde do psychiatry, tylko to jet tak, ze byłam cały czas na nerwach, w końcu organizm ne wytzrymał i zemdlałam, całe 4 dni trzęsę się z nerwów, że znów zemdleję a wtedy mam po pracy i już nie wiem co mam robić:(

robiłam badanie krwi i tarczyca wyszła ok. Podejrzewam, ze to nerwica. Zawsze wiedziałam, ze żyję cały czas w stresie ale nie sądziłam ze tak to będzie. Potrzebuję coś żebym byłam w stanie przerobić ten jeden dzień,później wolny czwartek, w piątek do pracy, jak nic sięnie stanie to już mi może trochę popuści i pójdę do lekarza i będzie dobrze, tylko najgorzej w te środę, ja nie wiem jak to wytrzymam......od relanium napewno nic mi nie będzie???nie będe mieć jakichś zawrotów głowy, nie będę otumaniona??

albo tak jak mówiłam poproś o afobam, rewelacyjny lek, nie otumania, nie działa nasennie, zero lęków, zero trzęsących się dłoni, spokój, luz i pewność siebie. też wolałabym żyć bez leków ale jak inaczej się nie da to co robić?

to tak samo silny lek jak i inne, moga miec skutki uboczne, to ze inni go nie maja nie znaczy ze ty sie bedziesz czula ok. Dobre cie rozumiem bo ja nie pracuje wlasnie z tego powodu ze nie wytrzymalabym ani chwili w pracy bo cisnienie i arytmia nie daja mi spokoju:(

cały czas na przemiennie becze, smieje się i znów becze:( ubłagałam pracodawcę, ze to nerwy, ze odpocznę ze będzie ok, dał mi szansę a jak ja tam zemdleje to sobie tego nigdy nie wybacze:( co bezpieczniejsze??? afobam czy relanium??? mam 25 lat, 55kg (podaję jakby czasem miało to mieć znaczenie)

afobam to tez zlo ktore dziala nasennie , otumania , takie tabsy otumaniaja, jedyne co mnie nie otumania to persen i meliska

Jeżeli to naprawdę nerwica to ziółka raczej Ci nie pomogą. Sama mam to gówno i przerobiłam chyba wszystkie ziołowe preparaty na rynku. Zero uspokojenia, tylko zamulenie. :O Poszłam z tym do psychiatry i ona przepisała mi propranolol. Mam go zażywać doraźnie, pół godziny przed spodziewanym stresem. Propranolol znosi objawy stresu, bo blokuje receptory dla amin katecholowych (np. adrenaliny, która wydziela się podczas stresujących sytuacji). Naprawdę dobrze działa i nie otępia. Jeśli jesteś zdrowa (oprócz tej nerwicy oczywiście ;)) i masz normalne ciśnienie to możesz poprosić lekarza o przepisanie tego leku. Kosztuję chyba koło 3 zł. :) Polecam. :D

dobre sa betablockery. ja kiedys bralam betaloc zok w pracy bo sie stresowalam i bylo ok. potem na ataki paniki pomogl bisocard a teraz mam propranolol ale go nie biore bo cisnienie zwykle ma za niskie i serce za wolno bije

Ja mam tą samą wagę o Ty, i powiem Ci że afobam nawet jak wezmę pół tabletki, a nawet ćwierć to pomaga. Ale przed mega stresem brałam jedną i działała cały dzień. Tylko tak jak mówiłam sporadycznie, bo można się uzależnić.

kaszia a czy ten propranolol mocno zbija cisnienie i puls?

mi psychiatra postukal sie po glowie i stweirdzil co za konowal przepisal mi AFOBAM!!!!! to jest samo zło najgorsze gówno, to juz lepiej brac hydroxyzyne ale ona niestety takze usypia niemniej jednak jest bezpieczniejsza bo i dzieci moga ja brac, poza tym jest takze na alergie

tak szczerze to nie mierzyłam :D ale ja jakiejś wielkiej różnicy nie czuję tyle tylko, że po zażyciu robię się spokojna :p

kaszia a jaka dawke rpzyjmujesz? ja mam brac 10 rano i 10 wieczorem

może ten propranolol byłby dobry tylko nie wiem bo niby nigdy z ciśnieniem nie miałam problemu ale w pracy jest duszno i jak mi jeszcze to ciśnienie spadnie to tym bardziej chyba zemdleje???czy nie???? o Boże, czemu tak jest.....

a jaka to praca?

sklep z rtv agd

Bo leki typu afobam są dla ludzi z głową! Nie są szkodliwe jeżeli się je zażywa zgodnie sporadycznie! Chyba że jakiś cymbał brał dzień w dzień bo się super czuł, a potem zdziwiony że nie może tego rzucić w cholerę i wypisuje bzdury typu że ten lek to największe g..

ja mam fobie spoleczna i zaczynam powoli cos z tym robic. sciagnelam z chomika ksiazke terapia leku spolecznego i zamierzam pracowac z tym podrecznikiem.