Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dampfkraftwagen

Byłem wczoraj na randce z dziewczyną z netu. Jestem przerażony!!!

Polecane posty

Gość Dampfkraftwagen

To była 1 randka w moim życiu, stąd nachodzi mnie refleksja, że być może takich rzeczy nie powinno się zaczynać w wieku 28 lat. Na pół godziny przed spotkaniem, zacząłem mieć stracha, omal nie wystawiłem jej do wiatru. Potem napisała mi jak jest ubrana i gdzie na mnie czeka, więc tam poszedłem (chciałem być honorowy). Po czym usiadłem koło niej, trząsłem się ze strachu, a ona pękała ze śmiechu, co chwilę docinając: "opowiadaj, mów coś, opowiadaj". Potem atmosfera się rozluźniła, więc przez około 30 min pogadaliśmy, to o pracy, to o książkach. Przez chwilę zaczęła ze mnie żartować, że porywa ludzi i handluje mięsem. Nie wiem jaką naukę z tego wyciągnąć. Czy odpuścić sobie spotkania z kobietami, skoro to pierwsze kosztowało mnie tyle nerwów, czy powinienem się z tym oswajać. Na koniec (pewnie na odczepnego) powiedziała mi, że pewnie kiedyś znowu się zgadamy i spotkamy. Co o tym myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po hooj ten adres meil na koncu zalosny palancie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parę osób stąd do mnie pisało, żeby podyskutować merytorycznie? Tj jedna osoba chciała podyskutować merytorycznie inna chciała ode mnie numery gg do moich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewrewrew
Sorry ale jak chcesz tak randki prowadzić to daj sobie spokój, 28 lat i taka ciota... nie dzwoń do niej bo się ośmieszyłeś, kobieta bo za pewne z takimi się spotykasz w wieku mniej więcej 28 lat chce dotyku, poczucia bezpieczeństwa, czułych słówek zainteresowania i często sexu (od razu). Ale nie z kimś takim jak Ty... bo to jest jakaś porażka, trząsłem się... szok, jesteś na poziomie 12-14 latka max... taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rewrewrew Mylisz się. Nie jesteśmy jakimiś troglodytami (aborygenami, indianami lub papuasami). My Ariowie, mamy bardziej szlachetne i flegmatyczne podejście do takich spraw. Ona to zrozumiała i powoli rozluźniła atmosferę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rewrewrew Mylisz się. Nie jesteśmy jakimiś troglodytami (aborygenami, indianami lub papuasami). My Ariowie, mamy bardziej szlachetne i flegmatyczne podejście do takich spraw. Ona to zrozumiała i powoli rozluźniła atmosferę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewrewrew
Buhahahaha jasne mów sobie tak dalej... to rób tak dalej, to każda Ci powie narka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym poznałem w necie dwie dziewice. Jedną w wieku 18 lat, drugą w wieku 23. Spokojnie z nimi prowadzę dialog i czekam, aż coś się wykluje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, że z tą wczoraj jak rozmawiałem, to powiedziałem, że jestem przestraszony, że nie wiem, czy się nie mijam z przeznaczeniem. Poza tym dodałem też, że spotkałem się z opinią, że poznawanie ludzi w necie to plama na honorze. Na to ona: "Ale przecież ludzi trzeba gdzieś poznawać". Ja ma też ten problem, że jak jestem zestresowany, zaczynam seplenić i lekko się jąkać, co mi utrudniło sytuację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możecie bawić się w ironię, ale to i tak nic nie zmieni. Co mi doradzacie? Postaracć się o nowe spotkanie z nią, albo kimś innym, czy sobie odpuścić. Niech "Vox Populi" zadecyduje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie to niemożliwe.........
A to ty Volk??? Nóż i inne incki miałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiuuyuy
stare bydlę 28 lat opisuje na forum swoją randkę, tylko ja się pytam: po co? ty masz psychikę 12 latka, ty nie szukaj kobiety, ty najpierw dorośnij. Ale pewnie pornosy już tak ci mózg wyżarły, że ty nigdy nie dojrzejesz tylko będziesz takim dużym dzieckiem, który z każdej pierdoły zdaje relacje na forum publicznym, nie wiadomo w sumie po co 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ariowe to wchodzili do Polskich wiosek i g****ili co się dało tak jak Rosjanie, do kultury choćby Indian nigdy im nie dorośli o jakiej szlachetności rasowej ty więc tu p********z?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fubu Ariowie to sarmaci, czyli przodkowie słowian baranie. Kiedy Ariowie żyli na ziemii, nie było polskich wiosek. A co do indian, to jeśli kanibali i gołod*pców uważasz za szlachetnych to ci współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala Ma Kota, a Ja Nawet Kota Nie Ma
Oj!!!! czemu się czepiacie??? :)))chciał poznać zdanie co ludzie myślą o takiej randce. Swoja droga ja byłam na takiej randce-kilka lat temu-poznałam go na czacie i trafiłam super bo potem byliśmy razem 5 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinder bueno
"opowiadaj, mów coś, opowiadaj" ******** Zupełnie jak moja była dziewczyna :-/. Siedź i zabawiaj królewnę, bo się nudzi. Kijem popędzić nudziary!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potem pogadaliśmy trochę o książkach. Był też taki moment, że siedzieliśmy, nie odzywaliśmy się, a ona patrzyła się na mnie. Powiedziałem wtedy: "widzę, że rozmowa się nie klei". Na to ona: " Czy zawsze na siłę trzeba coś mówić? Powinno się mówić, wtedy kiedy chce się coś powiedzieć.". Więc była w miarę wyrozumiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz mi zatem nietakt mój. Ale ja nie cofam się do czasów gdzie nie wiedziałeś co i jak, i co gdzie. Skąd to możesz wiedzieć? Miałem na myśli Indian Ameryki Północnej. Poza tym ludzie byli identyczni na całej ziemi odkąd tylko zaczęli istnieć nawet tam gdzie żyły tubylcze ludy, jedne traktowały białego człowieka jak p****a i wroga, inne traktowały białego człowieka jako gościa z szacunkiem lub nawet jak jakiegoś wysłańca bogów, prosty przykład z autobiograficznego słynnego filmu "Papillon" Tytułowy bohater dostaje się do jakiegoś tubylczego ludu a ci zafascynowali się jego tatuażem motyla i wódz rozkazał mu zrobić taki sam na sobie, nawet kobietę mu w podzięce za to dali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O....widzę, że palowanie było popularne nie tylko w Europie :D DKW - flegmatyzm nie idzie w parze z byciem "szlachetnym". Flegmatycy mają zawsze i wszędzie przesrane i tu nie ma co się sprzeczać. No, ale skoro "rzuciła", że się jeszcze zgadacie to się z nią zgadaj, co Ci szkodzi, może przy następnej okazji lepiej wypadniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylisz się Moorland. Flegmatyczni są ludzi o niskim libido, a wysokiej inteligencji. To cechy typowe dla Ariów i ich potomków. A ta dziewczyna nie była do końca w moim typie. Nie była brzydka, ale czuję, że nie jest nam ze sobą po drodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inteligencja nie ma nic wspólnego z libido. To nawet ewolucyjnie nie miałoby sensu. Flegmatyzm to flegmatyzm, tacy ludzie są nudni, mało przebojowi, mało osiągają i szanse na potomstwo i przez to przesłanie dalej swoich genów mają również małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak z dziewczyną ci nie po drodze to daj spokój, nie ma się co zmuszać tylko po to, żeby było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzę a co mi tam
nawet jak wam nie po drodze, to się z nią pospotykaj, a co Ci szkodzi, przynajmniej nabierzesz obycia. nie każda randka = miłość/związek, więc wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylisz się Moorland. To beznamiętni ludzie rządzą i rządzili światem. Japończycy, Niemcy, Aszkenazyjczycy, Chińczycy. To narody, które nie uzewnętrzniają uczuć. Natomiast popędliwe narody, jak hindusi i latynosi, zawsze robili za tanią siłę roboczą i popychadła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Japończycy nie mają "naturalnie" niskiego libido, podobnie Chińczycy. Przedstawiciele tych narodowości mieszkający w spokojniejszych warunkach gdzie pracoholizm nie jest tak ceniony uprawiają seks nie rzadziej niż Europejczycy. Na libido ogromny wpływ ma środowisko w jakim żyjesz. Co do Niemców to Ci akurat mają opinię dobrych kochanków więc nie wiem skąd to wziąłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krótko mówiąc - nie ma bezpośredniego związku między aktywnością seksualną i inteligencją, ale inteligentne osoby częściej odczuwają zmęczenie związane z przepracowaniem, wysokimi ambicjami i mają często wysoką ilość hormonów odpowiedzialnych za stres nawet kiedy odpoczywają, a to ma wpływ na zmniejszone libido.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×