Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

olala wszystko będzie dobrze zobaczysz :) a ty teraz bierzesz luteinę i jakies tabletki czy zastrzyki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelo mam nadzieje ze bedzie dobrze. Chociaz przez ta chorobe mam zle przeczucia. Biore luteine 3x2duphaston 3x1 i estrofem2x1. Zastrzyki bralam tylko po punkcji clexane. A jak Ty sie czujesz? to juz 6 dzien :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pati dziekuje jest coraz lepiej. Boje sie ze to chorubsko moglo zle wplynac na mojego aniolka. pati a jak Ty sie czujesz? w piatek masz wizyte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olala nie przesadzaj z czosnkiem. Ja przeszłam przeziębienie na początku ciąży i o ile nie bierzesz antybiotyków, to o maluszka nie martw się. Generalnie 1 ząbek czosnku max dziennie, do tego parówki na katar, herbatka z miodem i cytryną, malinki itp. dziewczyny po 16tc uspokoicie się. Po tym tygodniu poronienia nie zdarzają się, a wcześniej są badania prenatalne, więc też uspokoicie się, jak wyjdą ok. Ja podczas drugiej wizyty miałam ciśnienie 178/96. Lekarz mało do szpitala mnie nie odwiózł, a teraz jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala fajnie ze ci przechodzi to przezebienie. O maluszka sie nie martw on pewnie nawer sie nie spostrzegl naszczescie obylo sie bez antybityku teraz to z gorki. Ja czyje sie dobrze przezywalam ze nic nie czuje ale od wczoraj troche mnie mdli czasem i odbija mi sie od zoladka jak cos zjem a jak jestem glodna to az ssie noi plecy mnie bardzo bola jak siedze to czuje macice nie wiem strasznie sie boje piatkiem. Pozdrawiam was i trzymam kciki za wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczynki że pytacie :) ja czuję się dalej ok ale powiem wam że z każdym dniem coraz bardziej się boję i denerwuję a czas teraz tak mi się dłuuuuuuuży masakra Trzymajcie kciuki mocno za moją wtorkowa betkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj znalazłam nowego lekarza w związku z moja przeprowadzką, chciałam mieć kogoś tu na miejscu. Wydaje się spoko, chociaż nie ufam mu tak jak temu mojemu. Zrobił mi znowu usg i stwierdził że musiałam później zajść w ciążę. Teoretycznie dzisiaj zaczęłam 7 tydz, a on wczoraj powiedział ze to 5 tydz. Nie kumam trochę. A może fasolka za słabo rośnie.... :/ Hmmm... Pojadę 30.09 września do Wroc. Do swojego lekarza tak jak mi kazał i zobaczymy co powie. Tylko tak do dwóch to tez bez sensu chodzić. Ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doka ja mam to samo mam u siebie lekarza i w lodzi ale do lodzi jezdze ze wzgledu na imunologie. A u siebie mam lekarza i zamierzam chodzic zeby miec u siebie lekarza poza tym prof.nie robi usg i tak kaze gdzies isc przed wizyta u niego wiec akurat jest spoko zreszta oni wiedza o sobie to tyle ja zobacze co mi powie w piatek po usg pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu taka cisza ?? .Najpierw o mnie usmiech.gif Przytyłam 1,5 kg,ciśnienie w normie, wszystkie wyniki też, Mdłości pomalutku mijają. Teraz dzidzia. Lekarz od razu jak zrobił usg to jego słowa "łał, jaki on duży" . Maluszek ma 4 cm jest tak *****iwy że lekarz nie mógł go zmierzyć bo tak fikał, jak by tam trampolinę miał usmiech.gif rączkami i nóżkami tak machał że nie mogłam się napatrzeć. lekarz mówi że to jeszcze za wcześnie ale jak na jego to będzie chłopiec. Lekarz był tak zadowolony z maluszka że sam przeżywał jak by to jego było hehehe. Za dwa tygodnie kazał się umówić na badania prenatalne, a za 4 tygodnie na normalną wizytę. Zapiałam się na prenatalne na 7 października.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkabelka1979
hej dziewczyny bardzo dlugo mnie tu nie bylo, staram sie teraz nadrobic wasze wpisy. kikulec pamietam jak rodzice opowiadali ze mieli tak z moim bratem, tez musieli usypiac go na rekach i najgorsze bylo to ze jak wkladali go do lozeczka to sie budzil i w ryk i od nowa......... Ucałuj małego terroryste:):) Nasz na szczescie zasypia bez problemu , w ciagu dnia ma 2 drzemki. buzkaaaa xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx madziula co u Ciebie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati7700
Monisia super wieści gratuluję pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia super. Mały byczek Ci rośnie w brzuchu :) Ewelo jak u Ciebie? Wiadomo już coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala874n
no wlasnie ewelo czekamy na wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki przepraszam nie pisałam bo miałam problemy z internetem. Nie mam dobrych wieści moja beta to <1 więc się nie udało :( był płacz były łzy i teraz czuję ulgę. olala mam pytanie czy ty jak teraz podchodziłaś do crio to na naturalnym cyklu czy brałaś coś ? monisia super !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelo ale mi przykro :( wiem co czujesz. A może za wcześnie zrobiłaś tą bete. Ja miałam jeszcze długo dola a teraz czekam cierpliwie na kolejny cykl. Od 2 dc będę brała estrofem 2x1 i encorton. Skontaktuj się z lekarzem puki nie zaczęłaś nowego cyklu bo będziesz musiała czekać tak jak ja. Byłam w 5 dc i mi powiedział że za późno przyszłam a w październiku zaczyna się uczelnia i będzie wszystko na wariackich papierach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiak wiem i przez to jak dzwoniłam dzis do kliniki panie kazały zadzwonic w dzień w którym dostanę @ żeby umówic się na wizytę pod tym kontem właśnie i lekarz zadecyduje czy crio będzie na naturalnym cyklu czy na stymulowanym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co zabieram te moje 3 snieżynki i na tym kończę przygodę z ivf po prostu więcej nie dam rady psychicznie i podziwiam dziewczyny które tyle walczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelo ja Cię doskonale rozumiem... Widzisz ja też bardzo przeżyłam 1 podejście, ale po 2 udanym tylko na chwilę i po koszmarze poronienia naprawdę odechciało mi się żyć. Mało kto mnie rozumie, w sumie nie mam z kim o tym za bardzo porozmawiać. Wiesz ja byłam przekonana, że u Ciebie IVF pomoże... Przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia życie jest okrutne i tyle :( Ja wracam po swoje mrożaczki to wiem na 100% bo nie zostawie ich skoro już są więc juz po @ zabieram kolejnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelo moja kochana glowa do gory i walczymy dalej. Ja odstawilam wszystkie leki i poczekalam na @. 2 dc zaczelam brac estrofem i 13 dc mialam wizyte. Od 14 zaczelam brac luteine duphaston no i dalej estrofem. Takze moja droga wiem ze to boli, ale pomysl sobie ze tam nadal ktos na Ciebie czeka. Jak tak myslalam i narazie sie udalo chociaz mam jakies glupie mysli ze mlenstwo przestalo sie rozwijac przez ta grype. Jak lekarz nie potwierdzi ciazy to nie uwierze. Strasznie dluzy sie ten czas do wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olala żadnych złych myśli słyszysz !!!! wiem że ktoś tam na mnie czeka i się nie poddaję wrócę po wszystkie zarodeczki i zabiorę wszystkie to pewne ale porażka dobija :( coś mi pielegniarki mówiły że jak nie mam problemu z endometrium do lekarz może kazać podchodzic mi do crio na naturalnym cyklu i chciałam wiedzieć jak to wyglądało u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisia647
ewelo strasznie mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala wszystko będzie dobrze i na następnej wizycie znowu zobaczysz swoją kruszynkę. Ewelo jak się trzymasz? Odstawiłaś już luteinę czy czekasz do 2 bety? Będziesz zabierać swoje mrozaczki od razu 2 na raz czy po jednym? Zosia a może ty z nami spróbujesz jeszcze raz czy jeszcze za wcześnie dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia mój lekarz jest na urlopie, wizytę mam dopiero 6 października bo wtedy wraca. Miałam odczekać przynajmniej jeden cykl. Po poronieniu @ przyszła w miarę szybko bo po 31 dniach, aktualnie jestem chyba w 11 dc nie wiem dokładnie bo nie liczę. W dodatku jestem chora od niedzieli... Dopiero na wizycie październikowej dowiem się kiedy mogę podchodzić do crio. U mnie to wszystko strasznie się wlecze, nie tak jak u Was... Nie wiem z czego to wynika ale między transferami mam zawsze przerwę 3-4 miesięcy, dla mnie to wieczność i przez to też psychicznie mam się coraz gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu ale to uzasadniają dlaczego musisz tyle czekać bo mi powiedzieli że mogę już w tym cyklu zabrać mojego okruszka i w piatek mam już wizytę na której lekarz zadecyduje na jakim cyklu czy naturalnym czy stymulowanym. Asiak ja już wczoraj tylko rano zdążyłam wziąść luteine i tyle więc @ sie chyba zbliża bo brzuch zaczyna boleć.Umówiłam się na piątek na wizytę dlatego że pózniej jest weekend a w poniedziałek będzie już za pózno a ja nie chcę czekac tylko jeśli mogę teraz to zabieram mrożaczka teraz (no chyba że na wizycie lekarz zmieni zdanie). Podadzą mi jeden bo wiekowo mi nie wolno i to było moje pierwsze podejście ivf więc nic nie przemawia za tym żeby mogli mi podać dwa :( więc moge próbować jeszcze 3 razy z pojedynczymi zarodkami A psychicznie już jest ok w sumie jestem ogólnie twarda po tych wszystkich przejściach a wieczorkiem mąż mnie jeszcze pocieszył więc dziś jest już ok i wiem że muszę myśleć o kolejnej próbie a nie skupiac się juz na tym co było.Mocno wierzę że może któryś z tych 3 zarodków zostanie z nami tylko ten trzeci jest słabszy bo klasy CC ale może to własnie będzie on :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×