Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Ewel0112 ja mam 70km do Rzeszowa :) Kurcze no faktycznie jakie to życie bywa przewrotne super ze masz ta Córeczkę :) Dam znać w środę jak będę mieć wynik bety bo boje się zrobić sikacza. Przypomina mi się pierwsza próba i chyba nie dam rady zrobić wole poczekać z nadzieja do środy wiem ze to nic nie da bo to już przesadzone. Jak bym czasem jutro zrobila to dam ci jutro znać hahah :) A ty jak się czujesz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stoktotka
Groszek, ja też z niecierpliwością czekam na wiadomość od Ciebie i mam wielką nadzieję, że nas pokrzepisz radosną wieścią:) Ewel, fajnie, że masz już córę i to "bez problemów", rzeczywiście przewrotne to życie, zawsze potrafi nas czymś zaskoczyć. Ja jak siedzę i się zastanawiam nad wszystkimi możliwymi wariantami, to i tak życie wymysli mi taką sytuację, której ja nie byłam w stanie przewidzieć. a jak Twoje samopoczucie przed wizytą? dobrze pamiętam, że jest jutro? ja wybieram się dziś popołudniu i mam nadzieję, że endo podrosło, oby:) Miłego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wizyta jutro o 12,20 i trochę się stresuje tym żeby to moje endo było ok no ale skoro zawsze było prawidłowe po estrofemie to moze i teraz takie bedzie tylko zaczynam się bac o mojego mrożaczka a chodzi mi o to żeby nam się on prawidłowo rozmroził. Groszek ja ostatnio tez nie robiłam sikacza :) zawzięłam się i poczekałam do bety ale za pierwszym i drugim razem robiłam sikacze już od 7dpt.Teraz tez mam taki zamiar testy już czekają w szufladzie bo chociaż będę przygotowana psychicznie tak jak przez tamte razy bo ostatnio jak nie robiłam sikacza strasznie się stresowałam cały ten czas do bety więc więcej mnie to nerwów kosztuje niż jak zrobie sikacza bo wtedy już mniej więcej wiem na co się przygotować a beta to tylko formalność.Sikacze nigdy mnie nie okłamały kiedy byłam w ciąży nawet pozamacicznych zawsze pokazały II kreski a kiedy w ciąży nie byłam pokazywały I więc ja się na nich jeszcze " nie przejechałam " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Zosia ale mi przykro. Tak o Tobie myślałam. Nawet nie wiem co mam Ci napisać. Dziewczyny trzymam kciuki za wasze wizyty. Ja jak sprawdziłam to w 10 dc przed transferem endometrium miałam 7 mm a w 14 już 10mm. Mam nadzieje że udadzą Wam się transfery bo my z dzidzią czekamy na przyjaciół z brzuszków. Groszek daj znać jak beta. Ja wyraźnie czuje już ruchy. Imienia nie mamy jeszcze wybranego ale jak ktoś pyta to mówię że będzie Nadzieja albo Tradycja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za wsparcie dziewczyny :) EwelO112napisz jak po wizycie i Stokrotko też. Ja wczoraj po 22,00 myślałam ze zejde na zawał jak się podcieralam pokazała się krew :( i to nie jak wcześniej brązowy glucik tylko krewwswwww. Dziś naradzie już nie tylko takie brudne uplawy tak ze pewnie okres chce się wylac :( Popołudniu diero robię bete a wynik jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek musimy wierzyć że się uda bo inaczej byłoby to bezsensu . Asiak to cudownie że maleństwo już daje znac o sobie :) a który to twój tydzień ? i czy wiesz już czy to chłopczyk czy dziewczynka ? Twój wpis wywołał u mnie duzy uśmiech :-D Jutro dam wam znac jakie mam to endo ale dopiero tak pod wieczór bo zanim wrócę do domu to mi trochę zejdzie a wizytę mam dopiero o 12,20 i to pewnie jak zawsze będzie opóznienie + powrót 80 km :) Groszek trzymam kciuki za betkę i czekam na pozytywne wieści :) Stoktotka jak bedziesz już po wizycie to napisz co i jak u Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stoktotka
Ja wlasnie wrocilsm z wizyty (tez mam do klinkiki 100km w jedna strone) i endo 8.7:) szalu nie ma ale jest ok. Czekam teraz na wyniki posiewu do czawrtku i jak bedzie ok to startuje z luteina i bede miala wyznaczona date transferu. Juz sie nie moge doczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko to super cieszę się i 3mam kciuki żeby wszystko było ok. Ja byłam dziś oddalam krew i jutro popołudniu mogę dzwonić po wynik hcg. Ale wątpię tak jak pisałam wczoraj w nocy pojawiła się krew bolą mnie plecy w pasie i dziś tez prawie caly dzień brudne uprawy. I teraz znów mnie boli podbrzusze i plamie :( tak ze nie ma co się oszukiwać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stoktotka
Groszku i jak? masz juz wyniki bety? Ja ciągle wierzę, że jednak Ci się udało. Mam wielka nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Ewel, Ty koniecznie odezwij się co i jak po wizycie, może będziesz już dziś maiła wyznaczoną datę transferu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wynik oczywiscie tak jak mowilam nie udalo sie. Ale nie rozumie dlaczego naprawde nie rozumie :( To tak bardzo boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku, tak bardzo mi przykro, cały czas wierzyłam, że się uda. Wiem jak boli rozczarowanie i że nie potrafimy sobie wytłumaczyć dlaczego nam się nie udaje jeśli stwarzamy wszelkie możliwe warunki do tego aby się udało. Mam nadzieję, że się nie załamiesz i będziesz dalej walczyć, choć wiem, że swoje trzeba wypłakać. Masz jeszcze śnieżynki? Tule Cie Cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek ja tez byłam pewna że musi się udać a teraz to juz sama w to wszystko wątpię :( no ale co możemy zrobić , mam tylko nadzieję że się nie poddasz i bedziesz walczyć dalej .Pisz co u Ciebie i zaglądaj tu !!! Ja jestem po wizycie dzisiaj mój 13dc i moje endo ma równiutki centymetr więc jest dobrze . Transfer mam mieć 23 czyli w poniedziałek a od dziś mam brac już luteine 2x200tkę ,encorton dalej estrofem. Oby w końcu się udało ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek tak mi przykro. Każda z nas chciałaby wiedzieć dlaczego tak się dzieje że nie zachodzimy w ciąże. In vitro to tylko 30% szans na zajście. Działaj dalej! Dalej będę trzymała za Ciebie kciuki. Stoktotka, Ewelo wasze kołderki na pewno jeszcze zgrubną do transferu. Trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
No to ładnie nam się tydzień zacznie :) To teraz przed Wami weekend urody i relaxsu. Farbować włosy, golić nogi, kąpać się we wrzątku do woli bo od poniedziałku czeka was zaciskanie nóżek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiak ja tak właśnie robię przed transferem :-D dokładnie jak piszesz hihi a dzisiaj staram sie ogarnąć trochę dom żeby już pózniej miec to z głowy i tylko się relaksować :) Dzwoniłam do kliniki na którą planują mój transfer bo kazali dzwonić a więc o 12,45 zabieram mojego kropusia :) oby na 9 miesięcy tak jak ty asiak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek mam pytanie do Ciebie a czy ty miałaś robioną histeroskopię lub laparoskopię ? bo jesli nie miałaś to ja bym ci polecała teraz zrobić histeroskopię i sprawdzenie macicy bo to dziwne że na 3 zarodki i to 2 piękne a ten trzeci przeciez też był ok i żaden się nie zagniezdził. Lepiej sprawdzic to.Ja teraz po trzeciej nieudanej próbie ale z jednym zarodkiem juz miałam zleconą histeroskopię a moja kolezanka juz po 2 nieudanych próbach tez z 1 zarodkiem miała robiona histeroskopię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stoktotka
:) Ja, jak na razie podchodzę do transferu spokojnie, tylko po prostu nie mogę się doczekać, tym bardziej, że to moje pierwsze podejście więc jestem trochę podekscytowana. Cholera, tez muszę zrobić wielkie porządki przez weekend, bo ja z tych co nie potrafią spokojnie usiedzieć więc jak będę widziała, że coś trzeba zrobić to mnie będzie nosić, no chyba, że mąż spełni swoje obietnice i przywiąże mnie do kanapy, wtedy na pewno będę siedziała spokojnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez jestem z tych które tak nosi jak wiem że mam cos niezrobione więc wolałam już zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riri1985
hej, jestem tu nowa i chciałam Was zapytać radę. Krótko przedstawiając moją historię mam endometriozę IV stopnia, miałam wykonaną laparotomię i laparoskopię, mam usunięty jajnik, niedrożne jajowody, liczne zrosty po laparotomii...itd Za mną pierwsza próba in vitro, długi protokół, stymulowana byłam menopurem w dawce 225, później 250. Kilka dni temu miałam punkcję, pobrano 5 komórek, okazało się, że 3 są niedojrzałe, 2 nadają się do zapłodnienia, ale nie zapłodniła się niestety żadna:( Mam strasznego doła bo myślałam, że dojdzie chociaż do transferu. Leczę się w klinice Artvimed w Krakowie, jestem w programie rządowym. I stąd moje pytanie czy któraś z Was leczyła się w Krakowie w tej klinice, czy może coś o nie powiedzieć ? Bo zastanawiam się nad zmianą kliniki, ale nie wiem czy po pierwszej próbie już zmieniać, jaką klinikę możecie polecić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stoktotka
Riri, ja Ci raczej nie pomogę, nie znam kliniki w Krakowie. osobiście leczę się w novum w warszawie i póki co nie mam zastrzeżeń. też jestem w rządowym programie i czekam na transfer, tylko że u mnie sytuacja odwrotna bo ja wyhodowałam baaardzo dużo komórek i nie mogłam od razu podejść do transferu, ale teraz już na dniach się odbędzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riri1985
Stokrotka:) trzymam kciuki:) Czy są tutaj jakieś dziewczyny, które leczyły,leczą się w Krakowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania154
riri ja leczę się w Krakowie ale w Parensie. Też mam endometriozę i za pierwszym razem miałam długi protokół. Z pobranych komórek nic się nie zapłodniło. W drugiej próbie - krótki protokół, 2 się zapłodniły ale żadna nie została. W trzeciej też krótki dwie się zapłodniły i synek ma już teraz ponad dwa latka. Taki to urok endometriozy. Teraz za mną dwie próby z rządówki bez efektów i też po 2 zarodki. Została mi jeszcze jedna próba. Jak się nie uda to odpuszczam :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
riri1985 tu wklejam ci linka do forum gdzie pisze dziewczyna o nicku krateczka i ona podchodzi tam gdzie Ty więc zaloguj się i popytaj jej.Ona podchodziła pierwszy raz tam .wkleję Ci jej stopkę starania od 2009r., wysoka PRL, nasienie +/- , 2012r. laparoskopia diagn.-ok 2012-2013r. 4 IUI nieudane (Parens Rzeszów), lekka niedoczynność tarczycy 08.2014 kwalifikacja do IVF program MZ (Artvimed Kraków) IMSI 10.2014 :-( , 12.2014 niedoszło do crio :-( też słabo jej poszło bo miała tylko jeden zarodek drugi się zle rozmroził więc nie ciekawie teraz podchodzi drugi raz. tu masz linka do forum http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?f=77&t=89683&p=8021456#p8021456

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko nie mam juz mrozakow musze wszystko od nowa zaczynac. Daj znac we wtorek jak po transferze 3 mam kciuki. Ewel0112 daj znac w poniedzialek jak po transferze 3mam kciuki. asiak33 stokrotko i ewelo112 dzieki za slowa otuchy :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewel0112 nie mialam robionej histeroskopii lub laparoskopii jak mowie zeby jakies badania zrobic to mowia nieeeeeeeeee bo jest wszystko w porzadku i ze w sumie z tych trzech co mi teraz podali to tylko jeden byl ladny a te dwa takie sobie. Mam juz dosc tych lekarzy i mu powiedzaialm ze kazdy co innego gada masakra. Dzieki zapytam go o to zeby mi zrobil. Czekam na wiesci od was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelo112 a czy przed tym badaniem jakos specjalnie musialas sie przygotowac do niego? bralas jakies leki przed? pewnie pozniej po badaniu przesuwa sie caly proces do in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stoktotka
Groszku, dobrze, że się odezwałaś, pewnie musiałas złapać dystans przez jakiś czas. Ja miałam robione histeroskopie 2 razy, u mnie zaleceniem były polipy ale często robić się histeroskopie zwiadowczą lub laparoskopie, bo w czasie tych badań pobierają wycinek endometrium. Histeroskopie robi się do 12 dc, trzeba mieć skierowanie do szpitala i umówić się na termin, no chyba że chcesz to zrobić prywatnie ale wtedy koszt ok 1500. Przed zabiegiem musisz zrobić wszystkie podstawowe badania, dostajesz rozpiske od lekarza. Ja zabiegi miałam robione na nfz, dzień wcześniej musiałam zgłosić sie do szpitala, na drugi dzień zabieg pod narkoza i jeśli wszystko ok to popołudniu do domku. Ja się czułam zawsze ok, póżniej nawet nie miałam jakiegoś specjalnego krwawienia. ale chyba warto zrobić badanie żeby wiedzieć co sie dzieje w środku, moją siostre po dwoch nieudanych próbach iui skierowano na laparoskopie zwiadowczą ale to już troche bardziej inwazyjne, trochę się łamie ale idzie bo chce wiedzieć na czym stoi. Ewel, napisz jak już będziesz mogła jak samopoczucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×