Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalina82

Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

Polecane posty

Hej koleżanki. Ja wróciłam z weekendu u teściów. Byliśmy na urodzinach koleżanki w Warszawie - najadłam się, że szok. Mimo, iż było w miarę zdrowo i dietetycznie - zjadłam po prostu dużo. Jutro rano się zważę, nie chciałabym się nie miło rozczarować. Prezent dla męża zamówiony - rower. W sobotę wyprawiamy mu 30-stkę. Też na pewno zjem coś nie dozwolonego - ale tak jak mówię - ja już na diecie nie jestem - muszę tylko uważać na ilości. Ciekawe co tam u Ewelki...też się nie odzywa, co tam u niej z chłopakiem - ojcem synka - no i dietą, bo ostatnio coś kiepsko było ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !doczekałam się niedzieli i lodów a także słodkiego jogurtu. Zjadłam też macę. na wadze rano było 91,5 kg więc coś tam spada powoli. Oczywiście tylko w niedzielę trochę luzuje z dietą. Evelka już po podwójnej imprezie. Zdaj relację. Mam nadzieję ,że po weekendzie się pojawicie. Ja zaczęłam urlop i pogoda dopisuje jak na razie. Okres też się kończy więc zacznę chodzić na basen. Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, U mnie wczorajszy dzien zlecial na bieganinie i odwiedzinach. Do domu wrocilismy pozno. Nawet nie wiem ile to kawalkow ciasta zjadlam. Trzy chyba i do tego loda jeszcze. A na obiad grillowalismy sobie miesko. Takze dosyc tego wyszlo. Dzis postaram sie przystopowac, zeby nie bylo potem placzu. Patinia Tobie to chodzilo o Elwerke, bo Evelka wlasnie brala slub koscielny i chrzcila coreczke. Ja tez jestem ciekawa co u niej slychac. Ostatnio pisala, ze dobrze sie uklada, ale to juz bylo kilka tygodni temu. Marta tez znowu sie zawiesila. MamoKamilki kibicuje Twojemu postanowieniu. Licze, ze niedlugo bedzie ponizej 90 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, wreszcie jestem:-) Imprezka sie udala, bylo fajnie tylko minus taki ze za szybko zlecialo...oczywiscie diety nie bylo przez ten czas i na wadze jest 60...dzis jeszcze sobie pofolguje bo zostalo tych wszystkich pysznosci ale jutro juz sie biore spowrotem za siebie:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki w końcu moja d**a zobaczyła wodę w jeziorze i no i się skusiła na pływanie. A i no na 2 piwka i dziś waga 101,6kg ale nie poddaje się bo 20lipca muszę zobaczyć 99kg od dziś znów przeszłam na kaszę jaglaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! ale upał , więc na razie siedzimy w domu. Byłam dzisiaj z córcią u logopedy i nawet była grzeczna w tramwaju. Jeśli chodzi o dietę, to śniadanie serek wiejski na drugie wpadł precel na mieście a na obiad zjadłam leczo z cukinią . Pyszne tylko z dodatkiem kiełbasy. Malinka dobrze służy Ci ta dieta więc osiągniesz swój cel tylko bez większych grzechów. Pozdrawiam Was wszystkie. Evelka super ,że udała się impreza . Co dobre to się szybko kończy. A od jutra powrót do diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny;-) my wczoraj tez bylismy nad jeziorkiem. ale do wody na chwile poszlam z malym ale co chwile bylo wszytko nie i be. wiec posiedzielismy i poszlismy. w ogole moj syn mi rosnie bo jest na etapie wszystko sam. no i ma etap buntu. caly czas na nie jest. co do wagi to dzisiaj pokazala 79,5. mam postanowienie od dzisiaj cwicyc. bo co z tego ze schudne jak cialo nie za ladnie wyglada. evelka to fajnie ze impreza sie udala;-) malinka mi sie wydaje ze za ten wzrost wagi nie jest odpowiedzialne tylko piwo. musisz walczyc bo tak niewiele ci zostalo do tego twojego celu:-*:-* Patiniaa ja tez uwazam ze ten skladkowy prezent to fajny pomysl;-);-) i juz nie pamietam co mialam napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez goraco. Nie pamietam takiego skwaru. Bylam pocwiczyc. Ale dzis odzywiam sie lodami glownie. Nic za bardzo mi sie nie chce jesc. Poopalalam sie troche. Basila i mamoKamilki gratuluje efektow, byle tak dalej. Basiula cwicz, bo nawet jesli nie osiagniesz celu, to wygladac bedziesz napewno lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jako pierwsza w południe. Byłam na basenie ale nie popływałam bo pilnowałam córki i bratanicy. Świetnie się wybawiły . Następny raz idę w czwartek ale biorę mamę to sobie coś popływam. Zjadłam mleczną kanapkę . Ogólnie to coś mi się jeść chce choć upał jest. Jednak nie tykam lodów czekam do soboty bo ma wpaść koleżanka z córką to na pewno pójdziemy na lody. Sprzątam teraz bo mieszkanie zapuszczone a popołudniu idę do kosmetyczki. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki moja waga dziś pokazła 100,8kg ale nie ma mocnych męczę się daje nie mogę się poddać a tak blisko do celu a tak się wydaje dalej...... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. Lato w pełni, mąż na urlopie. Nigdzie nie wyjeżdżamy -Cezarek jest za mały i boję się z nim gdzieś jechać dalej. Jak on się nie wyśpi w dzień porządnie (2-3h) to później jest tak marudny i wkurzający, że szok. Dziś dzień spędzony nad zalewem - wpadły oczywiście rurki z kremem z biedronki. Uwielbiam je. Reszta ok. Malinka a jak kasza ? ciekawe co tam u tej Ewelki. Pysiaku - a Wy wracacie do kraju na wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, ja nie jem moze duze, ale zdecydowanie nie to co potrzeba. Pocwiczyc bylam My nie jedziemy do Polski w tym roku. Mnie tak szczegolnie nie ciagnie, zeby jechac co roku, pewnie za rok pojedziemy, bo corki tesknia za babcia, mama meza. Moja mama przyjedzie za miesiac w odwiedziny. Za kilka tygodni wybierzemy sie znow na kilkudniowa wyciecze w ramach wakacyjnych wczasow. Jutro i w pojutrze do pracy, a w piatek jest tu swieto i przez weekend silownia zamknieta, wiec bede musiala sobie cos wynalezc, zeby te lodziki spalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. U mnie tak srednio, nie trzymam skrupulatnie diety bo tyle pysznosci wkolo. Mysle ze do konca tygodnia tak juz zostanie ale mimo wszystko waga wskazuje 60. Wczoraj mialam paskudny dzien bo okropnie bolaly mnie zeby...po paru godzinach meki wybralam sie do dentysty...po powrocie kolejne kilka godzin bolalo...wzielam w tym czasie 5 tabletek plus szoste znieczulenie od dentysty...masakra jakas:-( ale dzis jest juz dobrze na cale szczescie...pogoda u mnie tez upalna, az za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U mnie na wadze nadal 91,5 choć wpadły wieczorem żelki i rurki z kremem z Biedronki. Są smaczne ale postaram się dzisiaj nie ulegać pokusom. Zapowiada się upał dzisiaj a ja biorę się za mycie okien i pranie firanek. Może pojeżdżę na rowerku bo od kilku dni się zbieram i coś odwlekam. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja juz wiem, ze dzis tez bedzie z jedzeniem kiepsko. Idziemy dzis do kolezanki na grilla. Po pracy tylko wezme szybki prysznic i lece. Jedyne co moge zrobic, to kontrolowac ilosc. Na tyle stac moja slabowita silna wole. Pogode mamy naprawde niesamowita jakna tutejszy klimat. Jak dlugo tu jestem nie bylo tak pieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. U mnie w sobotę dość duża impreza - robimy te 30-ste urodziny męża. Szperam w necie i szukam inspiracji na tego grilla, w piątek skupię się na przygotowywaniu zakupów i robieniu potraw i sałatek. Co prawda będzie większość mięsa ale bez słodkości grill byłby kiepski - na pewno i ja zjem coś czego nie powinnam. Dziś moja rodzina - czyli ja, mąż i moje jedno dziecko (drugie zdecydowanie za małe) idziemy na pizze. Tak sobie postanowiliśmy, bo nie chce mi się gotować w domu, ponieważ mąż kładzie tapetę. Mamy nowe mieszkanie, a już tak się ściany zniszczyły, że szok. Tak więc nawet warunków nie ma do gotowania ( to taka moja mała wymówka ) ;))) Pozdrawiam Może któraś z Was ma pomysł na jakieś fajne dania grillowe, przekąski, przystawki... ;)) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszedl wieczor a ja tak sobie mysle jak tu znalesc silna motywacje na jutrzejszy dzien. Bo stwierdzilam ze chce od jutra jednak skonczyc z tym poimprezowym jedzeniem. Niby waga w gore jakos nie idzie mimo duzej ilosci jedzenia to jednak nie chcialabym sie spowrotem przywiazac do objadania sie:-) bo lada moment waga moze skoczyc i dopiero wtedy bedzie problem...trzymajcie kciuki zeby sie udalo:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! wczorajszy dzień niezbyt dietowy był niestety. Też próbuje się zmotywować na nowo i nie ulegać pokusom. Dziś wybieram się na basen i popływam więc może coś się ruszy na wadze. Ciężkie to odchudzanie jest jak się ma słabą wolę i pełno słodyczy dookoła . Wiem jest sposób Pysiaka czyli ćwiczenia a czas biegnie bardzo szybko a ja nadal nie ćwiczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, tak jak wspominalam wczoraj, jedzenie tak sobie. Patinia ja bardzo lubie szaszlyki z piersi kurczaka. Do tego nadziewam kawalki ananasa i dalej cebula i papryka. Ladnie wyglada, jesli sie uzywa roznego koloru papryk. Pyszne tez sa pomidorki koktailowe, ktore trzeba przekroic na pol i wydrazyc, a do srodka wlozyc kawalek liscia bazylii i mozarelli. Uklada sie je na tace i myk na grilla. Podobnie robi sie pieczarki, z ktorych usowa sie trzonek i na dziewa w tak samo kapelusz. Pozniej pieczarki zawija sie w folie aluminiowa. Alu u mnie hitem ostatniego grilla byl sos barbeque i to polecam najbardziej. Znajomi brali ode mnie przepis, wiec na takiej imprezie jak Twoja na bank sie ten dodatek sprawdzi. Potrzeba dwoch cebul pokrojonych w kostke, kilka zabkow czosnku pogniecionego, lyzka startego imbiru (ja daje swiezy, ale w proszku tez moze byc), 1 szklanka octu winnego (tak sie chyba nazywa po polsku, nie jestem pewna, bo nigdy go w Polsce nie uzywalam, tu sie nazywa white wine vinegar), 1szklanka cukru brazowego (ja daje moze nieco wiecej niz pol szkl.), troche soli, pieprzu, lyzka musztardy, sok wycisniety z jednej cytryny, po dwi lyzeczki sosu sojowego i Woecester ( tego nie koniecznie, ja go nie moglam dostac, a i tak wyszlo pysznie, a zamiast sojowego pewnie maggi tez sie sprawdzi), trzoszke papryki chili ( ja ostatnio zamiast proszkowanej wkroilam swiezej) i lyzeczka kuminu (nie kminku. Kumin smakuje podobnie jak przyprawa curry), kilka pokrojonych pomidorow.Ostatnio tez na sam koniec gotowania dalam zielona zwykla papryke. Cebule trzeba zeszklic, w tedy dodaje do nie sol, zeby szybciej zmiekla, a potem daje sie reszte skladnikow. Sos jest na poczatku rzadki i trzeba poczekac, az zmiejszy swoja objetosc o polowe. Lista skladnikow moze dosc dluga, ale rzecz warta zachodu. Poza tym najwazniesza role gra ocet i cukier reszta przypraw to dopelnienie. Polecam bardzo, zwlaszcza, ze mozna sobie ten sos zrobic na zapas i na goraco do sloika zapakowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej. Melduje sie i informuje ze na sniadanie bylo jedno jajko sadzone i pol pomidora. Mam nadzieje ze wytrwam dzis, pozniej bedzie juz latwiej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaku - zrobię ten sos, dzięki. Zrobię też szaszłyki...szkoda, że w tą sobotę pogoda ma być już kiepska. zresztą dziś też już zimno ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nom i niestety moje dzisiejsze dietowanie nie powiodlo sie. Kilka slodkosci wpadlo i nie tylko bo troche dosc kalorycznego jedzenia tez Ciezko mi przestawic sie po tym weekendzie, ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, coś nam to forum upada :((((( Nie ma Kalinki, która dużo pisała, są wakacje i większość z nas nie trzyma diety albo nie piszę, bo zwyczajnie nie ma czasu. Ja ani nie trzymam diety i przy dwójce moich małych dzieci - nie mam czasu pisać. Jak tylko otwieram komp - Gabryś krzyczy - mama bajkę ! Więc włączam komp tylko jak on śpi, albo go nie ma, albo jest czymś mocno zajętym. Jeżeli chodzi o dietę - tak jak pisałam - nie trzymam niemal w ogóle. Nie jem słodkości, uważam ogólnie na to co jem - ale 5 posiłków raczej się nie udaje - dużo podjadam np. owoców. dziś co chwila podchodziłam i truskawka, a to czereśnia, a to coś innego. ehhh...fajnie byłoby wpierdzielać wszystkie tłuścioszki świata i być szczuplutką ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja korzystam z pogody na maksa. Takiego goraca nikt sie tutaj nie spodziewal. Caly dzien przewalam sie w ogrodzie. Pracuje nad podladowaniem moich baterii a przy okazji brazowieje sobie :-) Trzymanie diety latem jest tak samo trudne jak w czasie swiat i calego okraglego roku niestety. Ja upieklam pyszne ciasto z rabarbarem i je regularnie podjadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Jestem na wakcjach i dopiero teraz znalazłam nasz topik Patinia ja za to polecam przepis na sosik czosnkowy , jest pyszny.Podstawą jest majonez i śmietana . Majonezu trochu reszte śmietany bąź jogurtu. Kilka ząbków czosnku i teraz koniecznie cukier, sól ocet i pieprz i izioła prowansalskie,trudno złapać smak dlatego nieraz kilka razy dolewam wszystkiego i do lodówki na godzinke. Zawsze robie hamburgery - mielone z przyprawami i do tego bułka na grilu i cebula, ogórek , sałata + sos (pół na pół majonez i ketchup.) Dietowo dobrze, dołączyłam ćwiczenia i na siłowni i basen , ale nie pływam bo nie umiem. Latam za dziećmi po prostu w wodzie. W biedronce jest nowa sałata gotowa w torebkach . Zajadam się sałatkami na bazie tej sałaty. Dzisiaj zrobie dzieciom rybke po grecku w wersji dietetyczne (rybe gotuje a nie smaże), jutro gołąbki . Pozdrawiam , teraz się będe meldować regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×