Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malenkaa333

Slub bez wesela ??

Polecane posty

Gość Malenkaa333

Hej, planuje z partnerem slub cywilny doszlismy do wniosku ze chcemy skromnie okolo 35-40 osob, tylko obiad i ciasto + napoje w restauracji i "wypad" chcemy wyjechac gdzies we dwoje na tydzien, mamy odlozone pieniadze moglibysmy zrobic wesele na cala noc ale po co ? Slub jest dla nas nie dla gosci, nie wymagamy zadnych prezentow ani nic.. Chcemy jak najwiecej zostawic na wyjazd w wspolne zycie, z duzego wesela raczej nie zbyt czesto pieniadze sie zwracaja... Co myslicie o tym pomysle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszki
Jeśli kiedyś będę brała ślub, to też tak zrobię :) Bo wolę wydać pieniądze na jakąś egzotyczną wycieczkę tylko we dwoje, niż na wielką imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też zastanawialiśmy się nad taką opcją, ale zdecydowaliśmy jednak, że zrobimy wesele, bo na Malediwy i Seszele być może jeszcze będziemy mieli okazję się kiedyś wybrać, a ślub i wesele jest raz w życiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takadjb
Wspolczuje Wam myslenia o zyciu tylko z perspektywy kasy, co sie oplaca a co nie, na co lepiej przeznaczyc pieniadze a na co nie. Slub to nie wielka impreza za kase. To uroczystosc, na ktora zaprszamy bliskich by dzielili z nami emocje i radosc a nie ludzie, ktorzy maja zwrocic za organizacje odpowiednio gruba koperta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratatatatat
sentymenty sentymentami ale prawda taka że wesele na 100 osób to nie koszt 10 000 zł więc....jedźcie na wycieczke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w podobnej sytuacji, planujemy ślub tylko z obiadem dla rodziny i znajomych. Problem w tym, że moi rodzice pochodzą z wielodzietnych rodzin i chcąc zaprosić wszystkie ciotki i wujków z dziećmi, które w większości mają już swoje rodziny- wyjdzie nam około 110-130 osób. Myślę, że ciężko będzie zapewnić wszystkim miły czas na obiedzie :( I tak się zastanawiam- co będzie lepsze, taki obiad na tyle osób czy jakaś skromniejsza opcja, np.: 1. tylko rodzice, chrzestni, rodzeństwo na ślubie i obiedzie 2. wyżej wymienieni na obiedzie, a na ślubie ciotki, wujkowie i znajomi 3. ciotki i wujkowie na ślubie i obiedzie, ale bez dzieci (tyle, że ja chodziłam na ich wesela) 4. ewentualnie zaproszenie rodzeństwa ciotecznego, ale tylko tych, z którymi mam kontakt Poradźcie coś. Chciałabym, żeby to wyszło dobrze i taktownie, żeby nikt się nie poobrażał, Kwestia finansowa nie ma większego znaczenia- nie chcemy wesela z innego względu. Moglibyśmy zrobić uroczysty obiad na te 120 osób, ale boję się, że wyjdzie straszna klapa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koszt takiego obiadu będzie taki sam jakbyś robiła wesele całonocne. Skoro chcecie skromny ślub to ja proponuję obiad dla max 30 osób ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my tak zrobilismy, tzn slub i obiad dla najblizszej rodziny wyszlo nam 35 osob, ale sie okazalo ze jedna z zaproszonych osob "zastrajkowala" poniewaz nie zaprosilismy jednego z jej synow na ten obiad (a nie widzialam go juz ze 3 lata to po co mam zapraszac) i nie zaszczycila nas swa obecnoscia wraz ze swoja rodzina z ktora byla zaproszona ( w sumie 5 osob); natomiast kosciol na slubie byl pelen, nasi znajomi mowili ze nie widzieli zeby jeszcze na slubie byly takie tlumy :D jakbysmy mieli wszystkich zapraszac to wyszloby nam z 250 osob wiec trzeba bylo jakos to ogarnac stad pomysl na kameralny obiad ;) wyszlo fajnie w swietna knajpa, potem ciasto, bez wódy ( bo jak do obiadu wóda) byly inne alkohole i teraz najlepsze: o 21 bylismy juz w domu!! i moglismy zajac sie noca poslubna :D polecam taka opcje bez wiejskiej muzyki, upokarzajacych zabaw i zachlanych wujkow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuununu
u mnie we wsi byly wesela na 500 nawet 600 osob. 200-300 to u nas norma wiec nie wyobrazam sobie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym mogła cofnąć czas, to chyba bym się właśnie na taką opcję zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swietny pomysl, popieram, najblizsze rodzina plus uroczystz obiad Bylam na takim slubie i bylo swietnie, a obiad przeciagnal sie do 20stej. Mega wesele to zaszlosc z wiosek, kiedy urzadzalo sie weselicha w domu. W ogole zastanawiamsie, czy najfaniej nie byloby slub gdzies na jakiejs cieplej wyspie, tylko najblizsi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również miałam ślub w Kościele i tylko obiad. Było 14 osób na obiedzie. Całość trwała od 13.00 do 19.00. Ok 19.15 byliśmy już w domku ;) I cieszę się, że tak właśnie zrobiliśmy. Szkoda pieniędzy na jakieś wystawne wesela. Mamy domek do remontu i na ten cel poszły pieniądze, ze które mogliśmy zrobić wesele ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×