Nowe starania o dzidzię po ciąży pozamacicznej

ja dzisiaj zrobiłam powtórkę bety i za godzinę mam mieć wynik.Beta w piątek to 122 więc dzisiaj musi być koło 400 ale dziewczyny czarno to widzę bo jak wróciłam z badania zobaczyłam na majtkach plamę ze śluzu takiego brudnego :( więc chyba się zaczyna czarny scenariusz mam tylko nadzieję że obejdzie się bez szpitala.

no jak na złość nie wiadomo czy dzisiaj poznam wynik bety bo zepsuł się im sprzęt mam dzwonic pozniej a jak nie to dopiero jutro się dowiem chyba oszaleje.bolacrserce- wychodzisz dzisiaj ze szpitala ? jak to w końcu tłumaczą lekarze ?

jak dla mnie to była ostatnia próba naturalna teraz czekam spokojnie na ivf bo naturalne starania w moim przypadku to nic dobrego. Dorka- a Ty jak tam ?

Ewel, takie plemienia na początku ciąży mogą się przecież pojawić i nie muszą oznaczać nic złego. Może jakaś Luteina by się przydała, a najlepiej wizyta u ginekologa. Z betą to kiepsko trafiłaś :( Kurde cały weekend siedzi człowiek jak na szpilkach i czeka na badanie a tu nagle awaria! Ja też często mam takie zezowate szczęście. Ehhhh... Mogę się tylko domyślać co czujesz. Trzymaj się! I informuj nasz co tam się dzieje u Ciebie. Trzymam kciuki!!!!

jeszcze spróbuje zadzwonic o 15tej. Luteiny nie chcę brać bo nie wiem jaka to ciąża a przy cp luteina działa na gorsze wiem bo przez 2 razy tak było.Jak tylko dowiem się wyniku to mam dzwonić do gin on powie na podstawie wyników co dalej jeśli beta spada no to wiadomo co :( gorzej jak rośnie tylko zle ...

U mnie bez zmian. Usg mam zaplanowane na 17, to będzie 6 tc, powinno być już coś widać. Bety mi już nie mierzą, bo nie ma sensu. Ale i tak zrobiłam test ciążowy rano lol kreska już nie jest blada, tylko tak ciemna prawie, jak kontrolna. Więc beta poszła w górę. Zobaczymy. Ewel, śluz brązowy jeszcze o niczym nie świadczy. Trzymajcie się :)

Dorka - to super ze chociaż u Ciebie ok. Ja dzwoniłam do laboratorium i jednak wynik poznam dopiero jutro o 10 :( masakra jakaś no ale trudno co zrobię muszę czekać

Hej dziewczyny na szczęście jestem juz w domu. Lekarz na USG stwierdził ze to ciąża była w macicy bo macica ma wszystkie znamiona, powiększone endometrium i potem cos pod nosem burczal. Tak to jest w szpitalu 10 lekarzy i kazdy byle odpekac. Ale pytam się skoro była w macicy a juz jej nie ma to gdzie jest skoro nic ze mnie nie wylecialo. Ani teraz ani w styczniu do cholery!!!! A to może pozamaciczna...., szkoda mi tych lekarzy oni sa....., nie będę Kończyc. Mój lekarz odrazy postawił słuszna diagnozę i tego się trzymaj fakty bynajmniej o tym swiadza wszystkie fakty. Ewel proszę Cię żebyś się nie denerowała, jesteś moja nadzieja na szczęście bo mamy dość podobne sytuacje. Będzie dobrze kochana. Dorka gratuluje z całego serca, życze spokojnej ciąży.

Ja nawet nie robilam bety a wiedziałam ze jest cos nie tak testami ciazowymi bo cały czas wychodziła mi blada kreska przez tydzień testowania, to mi juz dało do myślenia, choć czytałam ze nie zawsze to swiadczy o najgorszym. Mój organizm niestety sprawdzamy w ten sposób.

bolaceserce, kiedy bylam w ciazy pozamac. moja macica tez wygladala na ciazowa. Endometrium bylo ciazowe, szyjka zamknieta itd. Dzialo sie tak pod wplywem rosnacego hormonu ciazowego, mimo iz ciaza nie byla w macicy.... Dlatego sadze, ze wyglad Twojej macicy nie musial swiadczyc o ciazy wewnatrzmacicznej. Szkoda, ze lek nie dali Ci zadnej odpowiedzi. Ale niestety tak to z nimi jest- ja tez sie zawiodlam nie raz. Badaj poziom beta hcg, to wazne zeby spadl do 0. Trzymaj sie cieplo, pzdr

Właśnie wiem, ze endometrium jest powiększone dlatego się dziwi, ze takie cos powiedział, chyba tylko po to aby spraw stała się prostsza dla niego. Miała przecież w jamie brzusznej zbiornik płynu najprawdopodobniej krwi czyli wniosek poronienie trabkowate CP. Juto chce sobie kupić okalady z borowiny i przez 12 dni będę stosowac, podobno 60 % kobieta pomaga muszę być w tej 60 he. A jak nie to invitro.

Hej dziewczynki :) Dawno mnie tutaj nie było i trochę to przerażające że nasze grono cp się powiększa, ale zawsze to w "kupie" raźniej. Ja dopiero zaczynam starania za 2 mc...Nie ma męża w kraju od 2 mc i tak biedulka czekam :) Operacje miałam w kwietniu i dopiero teraz w środę jadę na kontrolną wizytę. Dowiem się czy ciążę miałam tylko w lewym jajowodzie czy tez była podwójna i w prawym jajniku też była. Chciałabym jednak by okazało się że to torbiel....Bo jakiego trzeba mieć pecha żeby miec 2 cp na raz i jeszcze jedna w jajniku....:( Boję się strasznie na samą myśl o staraniach. Jeszcze u mnie w rodzinie same szczęsliwe 3 kobiety w pierwszych tygodniach ciąże....załamka

Ewel będzie dobrze. Sama jestem ciekawa Twoich wyników. Dotrwamy do jutra :)

Smutaczka bardzo Ci współczuje. Mam nadzieje, że wszystko będzie po twojej myśli. Swoja droga zastanawiem się na jakiej podstawie odpowiedzą Ci na te pytanie. Bo mi nie umieli powiedzieć czy to ciąża w macicy czy poza. Także pisz jestem bardzo ciekawe. Jak tak czytam na temat cp to więcej wiem od niektórych lekarzy, albo tylko udają niewiedzę. Podobno od głupszych się mniej wymaga coś w tym jest. Na wypicie ze szpitala mam podane, że w prawym rogu macicy mam heterogenny twór 14 mm, ciekawe co to. IDE do lekarza w czawretk może się dowiem.

bolaceserce mi na usg w marcu wyszło że mam krew w macicy i lekarz kazał czekać kilka dni na "rozwój" sytuacji. a ja już wtedy 3 tygodnie krwawiłam. testy pozytywne beta wzrastała,wiec pojechalam do wiekszego miasta i tam od razu na stół. powiedzieli mi ze wycięli z lewego jajowodu cp a jajowód ocalał. a z prawego jajnika tez cos wycieli ale nie wiedzieli co. podejrzenie druigiej ciązy. zwlekałam z odbiorem wyników ale w koncu trzeba sie przelamac. zobaczymy ;(

smutaczka, mi sie wlasnie okres konczy i ... zaczynamy nowe starania :) rozne mysli mi sie w glowie kolacza, nadzieja, radosc ale tez strach i obawa czy tym razem bedzie ciaza wewnatrzmaciczna, czy dlugo sie bede starala itp. Boje sie b. ale wiem, ze bez prob nie ma efektow, jestem nastawiona na kazda ewentualnosc. Nalezy mi sie troche szczescia, najpierw dlugie starania, potem ciaza pozam i operacja, nastepnie wyrostek i kolejna operacja..... Ostatnie pol roku mialam ciezkie. Teraz staram sie o tym nie myslec i pozytywnie sie nastawiac- to b. wazne. Bede pisala jak starania, Wy tez sie odzywajcie. Zycze Wam Dziewczyny wszystkiego dobrego! A teraz szczegolnie sciskam dorke i ewelo :*

Ewel, daj juto znać jak tam wynik bety. Trzymaj się! Bolaceserce, powiększone endometrium to przy cp chyba też jest. To hormony ciążowe tak na endometrium wpływają więc i przy cp ono rośnie. U mnie tak było. Smutaczka, nie miałyśmy jeszcze okazji tu razem popisać więc Witam Cię! Trochę mnie przeraziło Twoje podejrzenie, że miałaś jednocześnie 2 cp w obydwu jajowodach :( Nawet by mi do głowy nie przyszło że to możliwe. Skoro za 2 miesiące zaczynasz starania to masz czas, żeby zebrać siły :) Mimik, fajnie że już niebawem kolejne starania- to kolejna szans na powodzenie :) Z tego co napisałaś widzę, że jesteś pozytywnie nastawiona- i super!!! :) Dorka, widzę że u Ciebie wszystko ok :) Oby tak dalej! Pozdrowienia i szczęścia dla wszystkich!

Dzięki dziewczyny za uściski i ciepłe słowa :) Staram się nie panikować, jak mnie coś ukłuje, ale ciężko po poprzednich doświadczeniach z cp. W cp też mi druga kreska w teście ciągle blada wychodziła. Teraz początkowo była blada, ale dziś jest mocna, wyraźna. Nie chcę sobie robić złudnych nadziei :) Trochę dziwne mieć cp w obu jajowodach. Bardzo wątpliwe, musiałby być naprawdę strasznie niefortunny zbieg okoliczności. Zdarza się czasem cp plus ciąża wewnątrzmaciczna w tym samym czasie. Pozdrawiam was wszystkie, powodzenia :*

Bolaceserce przy cp endometrium chyba rośnie, bo miałam robione usg trzy dni pod rząd i endo było coraz większe a po zabiegu i dość mocnym i paskudnym krwawieniu zaczęło maleć. Chyba, że każdy lekarz mierzy po swojemu. Mi do czasu laparo ciąża rozwijała się normalnie,beta rosła jak w normalnej ciąży tylko szkoda, że ta ciąża była w jajowodzie. :( Nadal czekam na @, powinna się zjawić na urodziny córy. Staram się podchodzić na luzie i nie robić sobie żadnej nadziei. Nadal trzymam za was wszystkie kciuki! :) Chciałam się zalogować żeby nie być gościem90 ale ciągle wyskakują mi błędy :(

Nie mam pewności ale heterogenny twór to może być torbiel, mięśniak lub wodniak. Smutaczka wiem co czujesz, jestem w tej samej sytuacji... W moim otoczeniu jest coraz więcej kobiet w ciąży. Najgorzej denerwuje mnie jak każdy pyta o drugie dziecko :(

Do gość 90 być mozec to jest jakiś torbilel tak to nazwali na wypisie, w każdym bądź razie zmniejsza swoja objętość. Dziś podczas porannego pisu wylecialo mi cos dziwnego przypominającego kokon dość sporych rozmiarów. Nie wiem co mam o tym myslec ?

Hej dziewczyny mam wynik 169 więc przyrost tylko 47 od piątku więc nic z tej ciąży nie będzie :( dzwoniłam do gin kazał zrobić w czwartek bete i przyjść do niego na wizytę zrobi mi usg i zobaczy co tam mam.Uspokoił mnie trochę tym że wartości bety są małe więc samo może się oczyści i teraz mam pytanie do bolaceserce czy ty mocno krwawiłaś/krwawisz jak to wyglądało u Ciebie ? mam teraz tylko nadzieję ze beta zacznie spadać bo mam te plamienia i zawsze jak się pojawiły to beta spadała a wczoraj przed badaniem jeszcze nie plamiłam.Może wyjdę z tego bez laparo tak bym chciała żeby organizm sam sobie dał radę i proszę nie porównujcie się dziewczyny ze mną ja mam tylko jeden jajowód który jest sklejony z jelitami więc jestem w ciężkiej sytuacji dla tego dostalismy dofinansowanie do ivf i teraz będę grzecznie czekać na naszą kolej bo naturalne starania nie mają sensu.

Nawet nie wiesz jaki mi przykro. Zycie jest strasznie niesprawiedliwe. Ja miałam delikatne brazowe plamienia, potem krwawienie na poczatku słabe tera od 4 dni mocne. Ciekawi mnie sprawa dofinasowania, mi lekarz powiedzial ze nie dostane dofinasowania poniewaz mam już dziecko. Jak to do konca jest?

bolaceserce - ja tez teraz mam właśnie brązowe plamienia i mam nadzieję ze beta zacznie spadać to by było najlepsze w moim przypadku teraz.To nie prawda ze jak masz dziecko to dofinansowania nie dostaniesz.Przecież nasza sytuacja się zmieniła od czasu kiedy byłyśmy w ciąży i to się zdarza.Ja od razu bez problemu dostałam lekarz przyznał nam nie robiąc z niczego problemu.Opiszę ci może swój przykład.Jestem po dwóch cp gdzie podczas pierwszej laparo jajowód mi zostawili pózniej za 3 miesiące kolejna cp w tym samym miejscu co ta pierwsza i w tedy już wycięli ten jajowód.Kiedy jechałam na sale operacyjną poprosiłam swojego gin żeby przy okazji sprawdził ten drugi jajowód okazało się że jest posklejany z jelitami a na usg tego nie było widać,więc do kliniki wzięłam te wszystkie wypisy ze szpitala dodatkowo gin dołożył protokół z ostatniej laparo gdzie opisał że ten drugi jajowód jest posklejany do jelit i to wystarczyło.Lekarz w klinice od razu nas zakwalifikował.Prawdopodobnie będę podchodzić do ivf sierpień/wrzesień bo jest kolejka u mnie w klinice ale kasę już na mnie mają.

bolaceserce - a to że np ja mam dziecko to wyszło mi na plus bo nie muszę robić wielu badań.Jesli mogę Ci coś doradzić bo tu dziewczyny widzę rozgadują Ci laparo ale ja bym się zastanowiła albo chociaż popytała gin o laparoskopie diagnostyczną bo pózniej byś wszystko miała na papierze co i jak.Samo to że zrobią ci drożność w znieczuleniu to dodatkowo posprawdzają wszystko od środka bo często przez usg nie których rzeczy nie widać a skoro jesteś po 2 cp to nie przypadek a jajowody dalej ci zostają takie jakie były.Jeśli chciałabyś wiedzieć coś jeszcze to pytaj i dzięki dziewczyny za wsparcie

W takim razie tez sie bede starać, ale najpierw zrobie hsg. Mniejmy nadzieje, że sama poronisz tą ciąże i obejdzie sie bez zabiegu. Ja jak dostałam plamień brozowych to brałam duhaston wiec dzialalam na swoja szkodę, naszczescie w pore mi się skonczyły. W czwartek mam lekarza i kontrolne beta zobaczymy co powie.

ewel bardzo Ci dziekuje bede pytac. Ile my musimy mieć siły na to wszystko, czasami sa chwile załamania ale dalej walczymy i się nie poddamy. !!!!

bolaceserce - ja własnie odmówiłam brania luteiny bo chciałam poczekac na przyrost bety bo ja tez tak jak ty faszerowałam się przy cp luteiną co dało odwrotny skutek ale w tedy przy cp pierwsze przyrosty bety były ok.Ja też miałam macicę przygotowana do ciąży i podczas laparo mi ją łyżeczkowali a na badaniu histopatologicznym napisali że macica z cechami doczesnymi czy jakoś tak i pózniej gin tłumaczył mi ze to chodziło o to że endometrium było grube i przygotowane na ciążę.Masz racje zacznij od hsg (ale mi to nic nie dało bo jajowody wyszły drożne) nawet do ivf jestem zakwalifikowana pod punkt : jajowód drożny z upośledzonym funkcjonowaniem więc mimo drożnych jajowodów też mogą zakwalifikować bo jest punk o właśnie o upośledzonych lub uszkodzonych jajowodach.

ja też mam nadzieję że beta w czwartek wyjdzie już niższa a na wizycie się dowiem że będzie ok i sama sobie z tym poradzę bez szpitala.W jakim wieku masz dziecko ? ja mam córkę już ma 11 lat.Ja mam 31 lat.

ewelo, tak b. mi przykro. Sciskam Cie i mysle o Tobie, trzymaj sie. Teraz najwazniejsze, zeby wszystko potoczylo sie naturalnie. Naszczescie wartosci bety sa niskie, nawet jakby zaczely teraz rosnac, dostaniesz lek, operacja nie bedzie konieczna- tak mi moja dr mowila. Chyba rzeczywiscie w Twoim przypadku starania naturalne sa zbyt ryzykowne, najlepiej poczekaj na in vitro. Jestes b. plodna, zachocisz w ciaze, ale jajowod nie daje rady... Trzymam kciuki, pisz co u Ciebie. Sciskam