Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Acia87

Nowe starania o dzidzię po ciąży pozamacicznej

Polecane posty

Mimik, Faktycznie te Twoje zioła ładnie zadziałały :)Oby tak dalej! Coraz bliżej do sukcesu... Teraz to już tylko na efekty owulacji trzeba czekać :) Ja ostatnie cykle miałam w miarę wyregulowane, co 28-31 dni... Dziś jest chyba 29 dc. Na ciąże się nie zanosi- gdyby coś tam się kluło to już pewnie wyczulabym jakieś objawy. Aktualnie lekko brzuch na zbliżający się okres wskazuje, ale piersi zupełnie nic nie zapowiadają. Dziwne to- czekam, bo tylko to mi pozostało. Mam tylko nadzieję, że cykl mi się nie rozregulował :( Ale to wszystko jest męczące! Ta ciągła niepewność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
Haj dziwczynki chcę podkreślić, że cały czas jestem z wami tylko za bardzo nie mam o czym pisać. Wczoraj byłam u lekarza u mnjie to już 16 tc i na szczęście wszystko dobrze. Lekarz nie potwierdził płci bo dzidza była przekręcona, więc pozostajemy dalej przy dziewczynce o ktorej mi powiedziano przy USG genetycznym. Czuje się różnie, wszystyko zależy od dnia. Oczewiscie trzymam za was mocno kciuki:) i kibicuje z całego serca grunt to się nie poddawać i walczyć do końca choć czasami brak już sił. Z niecierpliwością czekam też na wieści od Ewel. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki moja beta z dzisiaj to < 1,20 więc się nie udało :( bolaceserce fajnie że chociaż u Ciebie wszystko dobrze. Jutro dzwonię się umówić na wizytę i zobaczę co lekarz powie na to wszystko ale wiem jedno że teraz chciałabym zabrać dwa zarodki na raz bo jeden jest słabszy i na tym koniec ale zobaczę czy się zgodzą pozdrawiam Was dziewczyny i całuję też czytam prawie codziennie ale też nie miałam o czym pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelo, b. mi przykro... Wiem, ze b. Ci zalezalo, znam te uczucia. Brzmi to b. rozsadnie, zeby dokonac transferu obu zarodkow. Slyszalam kiedys o nacinaniu otoczki przy transferze, ponoc pomaga to w implantacji zarodka. Mozesz zapytac o to lekarza, moze taki drobny zabieg moglby pomoc? A moze juz to robili w Twoim przypadku...? Wlasnie skonczyl mi sie okres, zaczynam 6 cykl staran, 2gi z ziolami :) Jestem spokojna i czekam cierpliwie na moj maly cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimik nie nie robili ale jeśli nie będą chcieli się zgodzić na dwa zarodki to właśnie myślałam o tym nacięciu otoczki i jesli się na to też nie zgodzą to nawet zapłacę tylko w programie nie wolno za nic płacić ale może zgodzą sie na coś w końcu nie udało się dwa razy więc muszą coś zmienić bo dalej ciągnąć to samo to nie ma sensu. Dobrze że widzisz jak zioła pomagają może to sprawi że w końcu Ci się uda i tego Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
Ewel nie ma się co załamywać, trzeba iść do przodu. Napewno Ci się uda. Jakoś miałam przeczucie, że Ci się powiedzie już za pierwszym razem, a tu klops niestety. Jakie to wszystko niesptawiedliwe. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisi_82
Bolaceserce, :) Bardzo się cieszę, że jesteś z nami! A jeszcze bardzie że u Ciebie wszystko dobrze! Ewel, Tak czekałam na pozytywne wieści od Ciebie... Ale jeszcze jedna próba przed Tobą- liczę na to że się uda. Nawet sobie nie wyobrażam co czujesz. Trudny ten nasz los. Mimik, Pozytywnie nastawiona jesteś- to widać :) Bardzo dobrze bo podobno pozytywne myślenie to połowa sukcesu! U mnie bez zmian- czekam na @ Już się zaczynam obawiać, że mój cykl jednak się rozregulował :( 30 dc i nic... ehhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi, moze test trzeba powtorzyc...? Ile dni po owulacji mniej wiecej, go robilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Test robiłam 10-11 dni po prawdopodobnej owu... Ale nie mam żadnych objawów ciążowych- dosłownie żadnych więc nie podejrzewam ciąży. Myślę, że skoro dziś jest 15- 16 dnień po domniemanej owu to przynajmniej piersi dałyby mi znać że coś jest na rzeczy, a tu nic zupełnie- nawet na @ nie pobolewają. Od kilku dni brzuch zachowywał się jakby @ się zbliżała, a dziś nawet tego nie czuję. Poczekam spokojnie na @ i nowy cykl. Zwariować można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
Sisi nie chcę Cię nie potrzebnie nakręcać ale mi w poprzedniej ciąży test wyszedł w 33 dc, wszystko się może zdarzyć. Czekaj i nie myśl za dużo choć to ciężko przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bolaceserce, Oj jak ja się cieszę że się odzywasz :) A powiedz mi czy przed tym 33 dc robiłaś jakieś testy i wychodziły negatywne, albo czy miałaś jakieś objawy że ciąża jest możliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
Czuje się lepiej choć czasem mam kiepskie momenty. Robiłam wcześniej test i wyszedł negatywnie, objawy takie jak na @. Nadzieje zawsze trzeba mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi, ja w ciazy mialam objawy jak na okres, codziennie Mezowi mowilam, ze dzis chyba dostane okresu i, ze okres juz tuz tuz... Wiem dokladnie, kiedy mialam owulacje, bo akurat w tamtym mies. mialam monitoring i 11 dpo z porannego moczu nie mialam nawet cienia cienia 2giej kreski. Nastepny test zrobilam popoludniu 18 d.p.o i wtedy wyszla wyrazna, mocna 2 kreska. Moze powtorz test....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Bolaceserce, Dzięki za odpowiedzi :) Ja mam jednak wrażenie że to nie ciąża. Ale jak przez weekend @ nie przyjdzie to powtórzę test. Teraz jeszcze poczekam bo ani na ciążę mi to nie wygląda ani na @ W sumie to wcale bym się nie zdziwiła gdyby cykl mi się zaburzył bo ostatnio sporo się u mnie dzieje, zmiana pracy, dużo zajęć i stresów więc możliwe że na @ przyjdzie mi jeszcze poczekać. Ja w poprzedniej ciąży, tej cp jeszcze przed terminem @ miałam objawy w postaci senności, zawrotów głowy, no i piersi były większe i obolałe więc teraz zupełnie na ciążę mi to nie wygląda. Dzięki dziewczyny! Będę informowała jak sprawy się mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi, ja sie czulam zupelnie jak na okres, choc rzeczywiscie bylam bardziej senna i zdekoncentrowana niz normalnie- ale mozna znalezc wiele innych przyczyn tych stanow niz ciaza :) wiesz, pytalam kiedys kolezanke, ktora niedawno urodzila 3 dziecko i pow mi, ze w kazdej ciazy miala zupelnie inne objawy i podobno b. czesto tak jest, ze sie roznia ciaze miedzy soba u tej samej Mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podenerwowana
Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa. mam na imię Magda i przeszłam to, co większość z Was. Dnia 15.07.2014. miałam usuniętą extrę jajowodową, prawostronną. Na szczęście jajowód udało się zachować :) Dodam, iż było to moją pierwsza ciąża (mam 29 lat). Od tej pory minęło już 4 miesiące, jednak ja na myśl, o kolejnej ciąży, czuję się sparaliżowana strachem. Powiedzcie mi, jak Wy sobie z tym poradziłyście. Tzn.,jak okiełznać ten strach? Pozdrawiam wszystkie forumowiczki serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
Podenerwowana, tak naprawdę strach będzie Ci toważyszył zawsze, bo jak wiemy prawdopodobieństwo o kolejnej cp wzrasta. Mogę Ci jedynie dać nadzieje, ja miałam 2 CP a teraz jestem w zdrowej ciąży. Uważam, że powinnaś próbować bo czas leci i starać się myśleć pozytywnie. Wiem, że są kobiety które po takiej traumie nie chce się decydować na kolejne dziecko bo stach jest tak silny, ja i większość dziewczyn z tego forum walczymy do końca mimio, że starych jest z nami. Najpierw walczymy żeby zajść w ciąże, a potem chwila najgorsza wizyta u lekarza aby potwierdzić ciąże w macicy. Sama tego dośwaidczyłama było to straszne ale nie żałuje :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poddenerwowana, to, ze czujesz strach to zupelnie normalne, zwlaszcza, ze przeszlas to niedawno. Kazda z Nas przezywa to inaczej, ale kazda napewno ma obawy i boi sie powtorki. Ja tez sie boje, choc dla mnie chec posiadania Dziecka jest duzo silniejsza niz strach. Od c.p. minie mi niedlugo rok, staram sie na nowo od pol roku. Czasem mysle, co bedzie jak zobacze ponownie II kreski, napewno wielka radosc. Ale napewno bede przerazona. Wiem, ze c.p. to kolejny Aniolek, a nie chce tracic kolejnego Dziecka... :( To straszne, gdy wiesz, ze dla Twojeje ciazy nie ma ratunku, a Dziecko mogloby sie normalnie rozwijac i urodzic, gdyby dotarlo tam gdzie powinno :( Moja pani dr pow, zebym sie nie bala, ze jesli c.p. wczesnie sie zdiagnozuje, ze mozna uniknac operacji i uzyc leku. Nie poddaje sie, walcze o moje marzenie i mimo ciaglego widoku I kreski, nie zniechecam sie. Wiem, ze w tych sprawach trzeba cierpliwosci, ze musze byc gotowa na wszystko. Wiem, ze bede sie starala do skutku- nawet jesli po drodze beda niepowodzenia. Zycze Ci duzo wytrwalosci i sily w pokonywaniu strachu. Dziecko jest warte tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beataw1981
Witam wszystkie przyszłe mamy :) Man na imię Beata 1,5 roku temu miałam zabieg ewakuacji ciąży pozamacicznej z prawego jajowodu, jajowód został zachowany. teraz planujemy z mężem kolejną ciążę. Byłam na monitorowaniu cyklu aby sprawdzić z którego jajnika mam owulację, okazało się, że z tego w którym miałam pozamaciczną. Lekarz stwierdził, że to nie gra roli z którego jajnika bo jajeczko wybiera sobie jajowód. dla mnie to bzdura jak jajeczko może "wybrać: jajowód? przecież w tym operowanym mogą być zrosty lub może być niedrożny!!! Proszę o wasze opinie i rady jakie dali wam wasi lekarze. Będę bardzo wdzięczna. 3mam za wszystkie mamy kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata, witamy Cie. Podobno nie zawsze jest tak, ze jajeczko z prawego jajnika wychwytuje prawy jajowod i z lewego lewy, tak jest co do zasady, ale nie zawsze. Moze o to lek chodzilo? Poza tym mi kazdy lekarz powiedzial, ze nie wiadomo jak funkcjonuje jajowod po operacji (droznosc to nie wszystko, jest cos takiego jak ruch rzesek czy perystaltyka jajowodu) i nie ma sensu starac sie tylko z nieoperowanej strony. Zycze powodzenia w staraniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, @ nie ma... Niestety. Piszę niestety bo jestem pewna że to nie kwestia ciąży. Zwyczajnie wiem że w ciąży nie jestem. Dziś jest mój 32 dc...więc dramatu nie ma, ale mam nadzieję że w najbliższym czasie @ się pojawi mimo, że aktualnie nic tego nie zapowiada. Wygląda na to że stres i zmiana pracy trochę mi cykl rozpaliły :( Podenerwowana, Witam Cię w naszym gronie! Strachu przed ciążą po cp nic nie pokona... On jest zawsze. Ja jestem blisko rok po cp i strach mi towarzyszy w każdym cyklu. Ale statystycznie szansa na ciążę w macicy jest znacznie większa i wynosi 90% :) więc nie stresuj się tak bardzo! Obawa zawsze jest ale jednak jak nie spróbujesz to nie będzie dziecka. Ja u siebie teraz, z czasem, kiedy już kilka cykli po cp nie zaciążyłam bardziej boję się tego że zajść w ciążę nie mogę niż kolejnej cp. Pewnie kiedyś jak zobaczę dwie kreski na teście to się przerażę i będę się obawiała cp, ale teraz o tym nie myślę. Dużo mi daje to że dziewczyny po cp jednak zachodzą w ciążę i rodzą dzieci. Mamy tu kilka takich na forum :) i to jest pocieszające! Podejrzewam że potrzebujesz trochę czasu, żeby to przetrawić i przemyśleć, przywykląć do myśli o kolejnej ciąży zanim zaczniesz planować starania. Ja na początku nawet nie dopuszczałam myśli o kolejnych próbach... 3 cykle po cp całkiem odpuściłam. A z czasem postanowiłam że trzeba spróbować ponownie. Beataw1981, Z tym że jajeczko wybiera sobie jajowód to chyba jednak prawda. Ja miałam jajeczkowanie z lewego jajnika- to pewne bo miałam akurat usg a moja cp znalazła się w prawym jajowodzie... Czyli wszystko może się zdążyć. Nie celuj w owulacje z konkretnego jajowodu bo to nie gwarantuje że jajeczko powędruje tam gdzie chcesz. A poza tym wcale nie powiedziane że jajowód po cp jest zły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Miało być: Wygląda na to że stres i zmiana pracy trochę mi cykl rozwaliły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Acia87
Cześć dziewczyny! To ja autorka tego wątku. Prawie 1,5 roku temu zakładałam ten wątek szukając pokrzepienia po strasznym bólu i uczuciu pustki jaka towarzyszyła mi po ciąży pozamacicznej. 2 maja 2013 miałam zabieg laparoskopii (ciąża w prawym jajowodzie, jajowód ocalał), lekarz pozwolił mi starać się o ciążę po 2 cyklach. Udało się zajść w drugą ciążę w pierwszym cyklu starań znowu z prawego jajnika, ale niestety poroniłam ją na początku 6 tygodnia. Szczęście w nieszczęściu nie miałam łyżeczkowania bo organizm sam się oczyścił. Po drugiej stracie ból w sercu jeszcze większy a strach przed kolejną stratą mnie paraliżował. Znowu miałam odczekać 2 cykle i znowu udało się za pierwszym razem zajść w ciążę. Bałam się panicznie ponieważ owulacja była znowu z prawego jajnika, ale tym razem udało się:-) 26 sierpnia 2014 r. przyszła na świat nasza Alicja:-) Ciążą przebiegała książkowo i bez żadnych komplikacji, a Aleńka jest zdrowa jak rybka:-) Piszę do Was ku pokrzepieniu żeby powiedzieć Wam, że wiem co czujecie ale warto przejść wszystko żeby doczekać się upragnionego cudu:-) Mój 8-tygodniowy cud śpi właśnie smacznie i od kilku dni codziennie rano po otwarciu oczek wita mnie pięknym uśmiechem:-) Dlatego dziewczyny nie poddawajcie się i nie załamujcie, bezproblemowa i szczęśliwa ciąża po ciąży pozamacicznej jest możliwa. Trzeba w to uwierzyć:-) Życzę powodzenia i trzymam za wszystkich kciuki i przesyłam pozytywne wibracje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acia87, :) Super że się do nas odezwałaś! Takiego postu się nie spodziewałam. Dziękuję Ci za to, bo takie wspaniałe wieści są nam bardzo potrzebne :) Takie historie jak Twoja dają dużo nadziei :) Gratuluję z całego serca córeczki! Ciesz się tym szczęściem i życz nam żebyśmy dołączyły niebawem do grona szczęśliwych mam po cp!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolaceserce
Acia 87 bardzo się cieszę Twoim szczęściem :) i dziękuje za założenie tego wątku. Dzięki niemu możemy się podzielić swoimi doświadczeniami i dać sobie nawzajem nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acia, gratuluje Ci serdecznie, dzieki, ze sie odezwalas :) jejuu, jak ja bym chciala tak zachodzic w ciaze za pierwszym razem...... :P u mnie tak długo to trwa..... Sisi, nie korci Cie, zeby zastestowac? :) ja bym nie wytrzymala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Ja też że Acia ma mega szczęście z płodnością! Ekspresowo jej idzie :) Mnie nie korci testować... Zwyczajnie wiem, że w ciąży nie jestem. Kobieca intuicja chyba :) Nie mam nawet cienia nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda123
Sisi ciąże potwierdza lub jej nie potwierdza test ciążowy albo beta a nie kobieca intuicja. Rozumiem że nie chcesz napisać oki ale po co to zaprzeczanie. A ty wiesz ze takie zaprzeczanie w ciąży też pecha przynosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podenerwowana
Dziewczyny, jak czytam Wasze wpisy, rośnie we mnie nadzieja, że jeszcze może być dobrze :) Bardzo dobrze, ze jedna z nas założyła taki wątek, ku pokrzepieniu innych kobiet. W końcu wszystkie przeszłyśmy to samo i fantastycznie jest czytać, iż wielu się udało i ujrzały II kreseczki :) Mam nadzieję, że mnie również się poszczęści. Zaczynam coraz bardziej wierzyć :) Dziękuję Wam wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×