Chcę z kimś pogadać

"ja robie z siebie idiotke? a co z nim,gdy pisze mi jakies brednie w smsach i mailach." I Wkońcu załapałaś że on idiotą jest. A jak pewnie wiesz z idiotą lepiej nie dyskutować bo najpierw zniży do swojego poziomu a później doświadczeniem pokona. Dltagego też odpuść sobie bo i tak nie dostaniesz żadnej sensownej odpowiedzi na swoje pytania. Chyba że satysfakcjonuje Ciebie odpowiedź "bo tak" która to będzie odpowiedzią na każde Twoje pytanie

"ja robie z siebie idiotke? a co z nim,gdy pisze mi jakies brednie w smsach i mailach." I Wkońcu załapałaś że on idiotą jest. A jak pewnie wiesz z idiotą lepiej nie dyskutować bo najpierw zniży do swojego poziomu a później doświadczeniem pokona. Dltagego też odpuść sobie bo i tak nie dostaniesz żadnej sensownej odpowiedzi na swoje pytania. Chyba że satysfakcjonuje Ciebie odpowiedź "bo tak" która to będzie odpowiedzią na każde Twoje pytanie

"ja robie z siebie idiotke? a co z nim,gdy pisze mi jakies brednie w smsach i mailach." I Wkońcu załapałaś że on idiotą jest. A jak pewnie wiesz z idiotą lepiej nie dyskutować bo najpierw zniży do swojego poziomu a później doświadczeniem pokona. Dltagego też odpuść sobie bo i tak nie dostaniesz żadnej sensownej odpowiedzi na swoje pytania. Chyba że satysfakcjonuje Ciebie odpowiedź "bo tak" która to będzie odpowiedzią na każde Twoje pytanie

"ja robie z siebie idiotke? a co z nim,gdy pisze mi jakies brednie w smsach i mailach." I Wkońcu załapałaś że on idiotą jest. A jak pewnie wiesz z idiotą lepiej nie dyskutować bo najpierw zniży do swojego poziomu a później doświadczeniem pokona. Dltagego też odpuść sobie bo i tak nie dostaniesz żadnej sensownej odpowiedzi na swoje pytania. Chyba że satysfakcjonuje Ciebie odpowiedź "bo tak" która to będzie odpowiedzią na każde Twoje pytanie

"ja robie z siebie idiotke? a co z nim,gdy pisze mi jakies brednie w smsach i mailach." I Wkońcu załapałaś że on idiotą jest. A jak pewnie wiesz z idiotą lepiej nie dyskutować bo najpierw zniży do swojego poziomu a później doświadczeniem pokona. Dltagego też odpuść sobie bo i tak nie dostaniesz żadnej sensownej odpowiedzi na swoje pytania. Chyba że satysfakcjonuje Ciebie odpowiedź "bo tak" która to będzie odpowiedzią na każde Twoje pytanie

"ja robie z siebie idiotke? a co z nim,gdy pisze mi jakies brednie w smsach i mailach." I Wkońcu załapałaś że on idiotą jest. A jak pewnie wiesz z idiotą lepiej nie dyskutować bo najpierw zniży do swojego poziomu a później doświadczeniem pokona. Dltagego też odpuść sobie bo i tak nie dostaniesz żadnej sensownej odpowiedzi na swoje pytania. Chyba że satysfakcjonuje Ciebie odpowiedź "bo tak" która to będzie odpowiedzią na każde Twoje pytanie

"ja robie z siebie idiotke? a co z nim,gdy pisze mi jakies brednie w smsach i mailach." I Wkońcu załapałaś że on idiotą jest. A jak pewnie wiesz z idiotą lepiej nie dyskutować bo najpierw zniży do swojego poziomu a później doświadczeniem pokona. Dltagego też odpuść sobie bo i tak nie dostaniesz żadnej sensownej odpowiedzi na swoje pytania. Chyba że satysfakcjonuje Ciebie odpowiedź "bo tak" która to będzie odpowiedzią na każde Twoje pytanie

"ja robie z siebie idiotke? a co z nim,gdy pisze mi jakies brednie w smsach i mailach." I Wkońcu załapałaś że on idiotą jest. A jak pewnie wiesz z idiotą lepiej nie dyskutować bo najpierw zniży do swojego poziomu a później doświadczeniem pokona. Dltagego też odpuść sobie bo i tak nie dostaniesz żadnej sensownej odpowiedzi na swoje pytania. Chyba że satysfakcjonuje Ciebie odpowiedź "bo tak" która to będzie odpowiedzią na każde Twoje pytanie

"ja robie z siebie idiotke? a co z nim,gdy pisze mi jakies brednie w smsach i mailach." I Wkońcu załapałaś że on idiotą jest. A jak pewnie wiesz z idiotą lepiej nie dyskutować bo najpierw zniży do swojego poziomu a później doświadczeniem pokona. Dltagego też odpuść sobie bo i tak nie dostaniesz żadnej sensownej odpowiedzi na swoje pytania. Chyba że satysfakcjonuje Ciebie odpowiedź "bo tak" która to będzie odpowiedzią na każde Twoje pytanie

Meis, a mi sie wydaje, ze Ty chcesz konfrontacji, bo po cichu liczysz, ze sie c**j bedzie przed toba kajal, moze przeprosi, moze poprosi zebyscie sprobowali jeszcze raz. oczywiscie ty bys go wtedy pewnie kopnela w d*pe i miala satysfakcje, ze bylas gora. ale tak nie bedzie i nie ma sensu zyc mysla o zemscie. teraz to cie napedza, przynosi pewne ukojenie, ale wierz mi - im szybciej zaczniesz zyc WLASNYM zyciem, bez jakiejkolwiek mysli zwiazanej z tym patafianem tym lepiej dla ciebie. on cie nie chcial. klamal, a jak mu sie w koncu znudzily gierki zwinal zagle i przerzucil sie na kolejna ofiare. ten typ tak ma. nie ludz sie, ze ochronisz przed nim inne dziewczyny. w koncu trafi kosa na kamien i moze to mu da do myslenia, ale to juz nie twoj problem. zraniona duma boli. swiadomosc, ze bylas oszukiwana boli. swiadomosc, ze on sie swietnie bawi i nie spotkala go zadna kara boli. ale po co rozdrapywac rany? ty masz dla kogo zyc. nie trac energii na takiego smiecia.

zlego diabli nie w wiekszosci masz racje.nie wiem czego chce,na pewno wiem, ze przeprosin by nie bylo ani kajania sie ani tego by sprobowac jeszcze raz.znam go i wiem, ze tego nie ebdzie i nie liczylam na to!nie o satysfakcje mi chodzi i nie by kopnac go w d..e. chyba chodzi po prostu o staiwenie czola i wymuszenie prawdy ;) co nie ejst mozliwe bo wiem, ze do mnie nie przyjedzie a tylko oko w oko moglabym do tego doprowadzic,,telefonicznie nie, bo go znam. chyba po prostu wk...a mnie ,ze on sobie tutaj pisze ze byl niedawno w zwiazku ze pisze o tym w taki wesoly sposob ze zarywa kogos,ze w ogole jest taki super. A ty pavlo nie wiem kim jestes ale chyba specjalnie wklejasz te same posty bym strone zmienila albo nie wiem co,,kim Ty jestes? Ty to dres?ten co tu pisal kiedys? :) nie lubie jak ktos mnie robi w lolo :D lubie wiedziec i sie smiac z tego wiec / :) i dzieki ludzie,ze jestescie tutaj i nie uciekajcie :)

kafe mi szwankuje i dlatego zamiast 1 posta nieraz po pięć wysyła :) I nie nie jestem dres - to dwie całkiem inne osoby pod dwoma całkiem innymi nickami

ze pod dwoma roznymi nickami to raczej jest jasne :D tylko dres byl pomaranczowy wiec rownie dobrze mogla to byc jedna i ta sama osoba co Ty bo jestes na niebiesko :) no ale ok wierze ;)

Jak kłamię na kafe to mi się literki przestawiają więc będziesz w stanie określić kiedy kłamię a kiedy nie. Jsetm crzaonksóry i mma 18 tla Widzisz sama co się dzieje gdy kłamię :D

zlego diabli nie a co Cie tutaj przyciagnelo?ludzie raczej nie lubia czytac takich tematow ani sie nimi zajmowac...jestem tu kilka dni ale zauwazylam co sie tu dzieje ;)

no i Ciebie Pavlo co tu przyciagnelo?i jak chcesz to moze napisz prawde tym razem ;)

a co do psychologa i mojego stanu to z malymi przerwami moj stan jest taki od kilku lat.nie chodzi wylacznie o niego i to co sie teraz stalo.gdy bylo ok ze mna bylo dobrze,,,,,ale problem tkwi pewnie w przeszlosci i tym ze zawsze cos sie zlego dzialo u mnie.naczytalam sie o depresji i wydaje mi sie ze ja mam.on jest tylko kolejnym powodem do nasilenia tego.na psychologa prywatnie nie mam bo juz dawno bym poszla.wiec pozostaje mi czekac na za tydzien...

Ja zawsze staram się być pomocny nieważne czy w życiu realnym czy wirtualnym poprostu tak już mam. Sam mogę przez diabelskie stepy wędrować po to tylko by kogoś z opresji uratować . Widzisz mi przyświeca cel - zostawić świat lepszym niż go zastałem. Może to trochę idiotycznie brzmi bo co może jedna osoba - ale wystarczy by tych osób znalzło się więcej i już mozna mówić o postepie. Szkoda tylko ze w dzisejszych czasach ludzi dobrej woli jest coraz mniej z powodu samej prezentacji zła jako czegoś cool. Dzięki promowaniu zła w mediach i ośrodkach oświaty nastolatkom łatwiej wziąć z kogoś zły przykład jak ten dobry. Ale co się dziwić skoro na samej chociażby lekcji historii można usłyszeć np. coś w stylu alianci byli dobrzy bo wyzwalali narody podbitye. Od kiedy to zabijanie ludzi jest dobre niewazne jakiby temu zabijaniu cel przyświecał??

Ja zawsze staram się być pomocny nieważne czy w życiu realnym czy wirtualnym poprostu tak już mam. Sam mogę przez diabelskie stepy wędrować po to tylko by kogoś z opresji uratować . Widzisz mi przyświeca cel - zostawić świat lepszym niż go zastałem. Może to trochę idiotycznie brzmi bo co może jedna osoba - ale wystarczy by tych osób znalzło się więcej i już mozna mówić o postepie. Szkoda tylko ze w dzisejszych czasach ludzi dobrej woli jest coraz mniej z powodu samej prezentacji zła jako czegoś cool. Dzięki promowaniu zła w mediach i ośrodkach oświaty nastolatkom łatwiej wziąć z kogoś zły przykład jak ten dobry. Ale co się dziwić skoro na samej chociażby lekcji historii można usłyszeć np. coś w stylu alianci byli dobrzy bo wyzwalali narody podbitye. Od kiedy to zabijanie ludzi jest dobre niewazne jakikolwiekby temu zabijaniu cel przyświecał??

zlego diabli nie... a powiedz mi tak szczerze nie wkurzylo by Cie, nie zdolowalo,ze osoba ktora z toba tak postapila a z ktora bylas,,,,, jest na tym portalu od kilku ladnych dni a ty widzisz co on pisze......... ja wiem powiesz ze jest ch....m, ale mimo wszystko ja nadal go.....i po prostu jak widze ze on tam pisze i co pisze i po co pisze to.....nie moge sie zebrac w kupe. Pavlo ja tez tak mam,,zawsze lubilam pomagac,zreszta sprawia mi to radosc,,ale teraz chyba sama potrzebuje pomocy...i troche doluje mnie jak czytam te wszystkie posty i tematy szczegolnie dziewczyn skrzywdzonych itd.masakra ile ich jest..... Pavlo dobrze, ze jest ktos taki jak Ty :) jak mniemam jestes 85 rocznik :) ?mlody chlopak żeś

Młody to ja byłem jeszcze jakieś 10 lat temu :D Po 18-nastce się człowiek niestety już starzeje :(

czyli 28 lat to juz starosc?aha ....... ;)

Może nie do końca to jest tak ale niestety w moim przypadku pocułęm że jestem stary gdy stuknęło mi 25 i zdałem sobie sprawę że zyję już ćwierć wieku a nie osiągnąłem tego co zamierzam :D

widze, ze napisales w "leżakach" ja sie boje jak on tam wejdzie,,,cos mi sie zrobi a nie umiem tam nie wchodzic...udalo mi sie z tamtego topiku wykasowac swoj jeden post ale drugi zostal.napisalam tej dziewczynie co jest jego autorka i co on do niej cos....na innym jej tamcie

jej 25 i sie zmartwiles ;) no coz lata leca..........i nic tego nie zmieni.... ja bym chciala cofnac czas o przynajmniej pol roku...........albo rok

a moze jak ktos jeszcze zglosi ten post do usuniecia to go admin usunie?moj post tam to ten jako gosc ze przestal sie odzywac a 20byl na cafe

Gdyby udało Ci się cofnąć czas to kolei nie wiedząc czego się mogłabyś po nim spodziewać plułabyś sobie w brodę że z nim nie spróbowałaś być :)

mi sie wydaje, ze gdybym mogla cofnac czas to po prostu nie chcialbym go spotkac i chcialabym miec spokoj,,mimo ze zle jest byc samej ale przynajmniej jest spokoj a tak.................to jak sie teraz czuje jest okropne,,,,pusto mi dziwnie,,nie wiem co ze soba zrobic.to nie powiesz ile masz lat co?

Tyle co w nicku :) Coś w sam raz dla Ciebie znalazłem: http://www.youtube.com/watch?v=riV0Rykkmo8 Może pomoże na zły humor

przeciez mowiles, ze nie masz tyle co w nicku a teraz ze masz to jak? wiesz co mi pomaga w takim stanie, i od zawsze zreszta? rozmowa z kims.ale nie pisana tylko taka wiesz glosowa.....a najlepiej twarza w twarz to mi pomaga. dzieki zaraz zobacze co to