Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwkaaa567

wiejskie chłopaki, czyli zamiast na randkę do pola

Polecane posty

Gość iwkaaa567

hej, ostatnio mam coraz więcej spięć z moim chłopakiem z tego właśnie powodu że on nie ma w ogóle czasu ponieważ musi pomagać rodzicom w pracach przy domu.. No a mnie to już naprawdę zaczyna wkurzać tym bardziej że nie mamy po 17 lat tylko po 27 i chciałabym żebyśmy byli bardziej dla siebie niż dla rodziców. Oboje pracujemy, mieszkamy i utrzymujemy się samodzielnie, w najbliższym czasie chcielibyśmy razem zamieszkać, wymówiliśmy już mieszkania i chcemy wynająć jedno wspólne. Co myślicie o takiej sytuacji? Czy ja przesadzam i jestem zbyt egoistyczna czy może raczej on nie potrafi odciąć pępowiny?? Dodam jeszcze że on się czuje zobowiązany wobec pomocy rodzicom a oni od niego tego wymagają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pomaga im to sobie też. odziedziczy gospodarkę, podzieli na działki, opchnie i nie dość, że będzie ustawiony to mniej zajęty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
Można tak na to patrzeć, ale ja mam zupełnie inne spojrzenie na życie, wychowałam się w rodzinie wielodzietnej było nas 5, jeden dom i ciągłe kredyty i nikt nie patrzył co odziedziczy po rodzicach tylko każdy patrzył co zrobić żeby osiągnąć to i tamto.. Wszyscy z rodzeństwem jesteśmy po studiach i dobrze zarabiamy, do wszystkiego doszliśmy sami, z pomocą i motywacją rodziców ale sami. I na dzień dzisiejszy jak każdy ma swoje życie to rodzice nie wymagają od nas żebyśmy im pomagali w domu tylko jesteśmy tam gośćmi. A u niego jest właśnie tam że zarówno rodzice jak i on uważają że im się to należy i on musi co tydzień tam jeździć i pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
hm może ktoś się jeszcze wypowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic z tego nie będzie. Jeździ tam bo chce a nie bo musi. Ty tego nie zmienisz. Chłopak lubi pracę na gospodarce, gdy rodzice umrą on ją przejmie. Być może już na niego przepisali a Ty tego nie wiesz ;) Tak więc pozostaje Ci tylko albo go rzucić albo godzić się na jego pracę na gospodarce. Są osoby które lubią wieś. Być może i Ty polubisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
nie twierdze że nie lubi wsi, jest fajnie ale od czasu do czasu żeby odpocząć i się zrelaksować.. A nawet jak jeżdżę tam z nim to siedzę sama a on w polu.. Wiem że masz racje, najprawdopodobniej tak będzie chyba że gdzieś wyjedziemy daleko stąd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpię czy on zechce się wyprowadzić. Bo skoro teraz tak często pomaga rodzicom to naprawdę myślisz, że zdecyduje się ich zostawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
Kiedyś jak rozmawialiśmy to twierdził że tak, ja pochodze z drugiego końca polski i mówiłam mu że możliwe że chciałabym tam kiedyś wrócić. Właśnie najbardziej boje się tego że on kiedyś zamiast budować własny dom i własne życie będzie chciał wrócić do rodzinnej wsi a ja nie wyobrażam sobie tam mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rodzice w jakim są wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie rozmawialiście o przyszłości? O tym kiedy będziecie chcieli się pobrać,. jak będzie wyglądało Wasze przyszłe życie? Gdzie będziecie mieszkali? Może jednak lepiej byłoby nic na razie nie wynajmować - nie angażować się w ten związek skoro macie całkowicie inne spojrzenia na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
on by mógł się już teraz pobrać, ja chce jeszcze troche poczekać bo ie znamy się długo. Oboje chcemy mieć kiedyś dom, on chyba bardziej na wsi, dla mnie ok ale to musi być w miarę blisko tuż za miastem a nie 30 km dalej.. Oboje raczej jesteśmy w miarę mobilni, przynajmniej on twierdzi że jak będę chciała mieszkać gdzieś indziej to nie będzie to dla niego duży problem.. Od pewnego czasu mam takie podejście że postawie go przed wyborem dokonanym, znajdę pracę w pomorskim i on albo za mną wyjedzie albo będzie to koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wszystko jasne. On najprawdopodobniej Cię teraz zwodzi - namawia Cię na domek na wsi po to tylko aby mieć blisko do rodziców i aby pracować na gospodarce. Potem jak plany będą już poważniejsze zacznie wspominać, że po co kupować działkę, skoro można pobudować się obok rodziców ... Daj sobie spokój, chyba, że chcesz być kobietą gospodarną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
na pewno nie będę kobietą gospodarną :) nie wiem jeszcze jak to załatwię ale na pewno nie dam się wrobić w mieszkanie na działce przy teściach i już nawet pomijam fakt że 30 km od miasta :) moi rodzice też obecnie mieszkają w mieście ale wprowadzili się tam jak wyjechałam na studiach, więc w sumie to dla mnie jest wiejski domek od czasu do czasu. I to bardzo miłe i mogłabym tak mieszkać ale bez krówek, ziemniaczków i tych innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
już kiedyś się nad tym zastanawiałam i chyba niewiele się zmienia.. Ale jeśli jemu na mnie zależy to za mną wyjedzie a jeśli nie to skończy się to rozstaniem.. Niedługo będę miała okazję żeby to sprawdzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to spieprzaj szukać księcia i nie zawracaj gitary porządnemu chłopu ze wsi!!! tylko mu czas marnujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwkaaa567
a skąd ta pewność że on taki porządny :P jak już koleżanka(albo kolega:)) powyżej zauważyła pod wieloma względami się różnimy i nie jesteśmy razem dlatego że lubimy się męczyć, tylko dlatego że nam na sobie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×