Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monbiaa

Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)

Polecane posty

Mój synek nie bardzo lubi smoka ale ja czasem daję jak marudzi po karmieniu i nie może zasnąć. Wtedy przytula pieluszkę i szybko zasypia. .. W końcu usnął na dłużej po spacerku, śpi już trzecią godzinę. .. Dziewczyny mówicie że nabiał powoduje kolki? Tzn że nie wolno jeść ani sera mleka twarogu? No nie przepadam za szynką sama na chleb. Z czym jecie wtedy kanapki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karla u mojego synka robienie kupy wygląda identycznie jak napisałaś od samego urodzenia więc myślę że to nie biegunki. .. A jak u was z gubieniem kg? U mnie ciężko to spada. Fakt że ja dużo przytyłam bo ponad 20kg ale jeszcze z 15 muszę zgubić. Cieszę się że pogoda dopisuje to można w końcu wyjść z domu i trochę się poruszać. W przszłym tyg zacznę ćwiczyć brzuszki bo większa dieta nie wchodzi w grę bo pokarm mi przez to też zanikał. Staram się też nie jeść słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mam pytanie do dziewczyn które ściągają mleko metoda 7.5.3 -ile razy dziennie ściągają i czy nawet wtedy jak mleko wcale nie leci to czy nadal odciągają czy próbują z drugiej piersi? Mam nadzieję że przetrwam ten trudny czas i jak mina kolki to maluszek będzie miał mleczko od mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja 7,5,3 tzn że twardo trzymasz się czasu bez względu czy leci czy nie, a raczej leci lub kapie co jakiś czas, to właśnie ćwiczy laktacje bo piersi "widzą" że mają za mało pokarmu i produkują więcej w odpowiedzi na większe zapotrzebowanie. Ile razy dziennie to nie wiem, ja doszłam do 3 bo bałam się nawału, potem przystopowałam, nawału nie mam a mleko leci. x Sr5 15 doba. x Co do kupek ja miałam najpierw smulkę, po 3 dniach musztardową i na razie taka jest. Mała robi i 3 na godzinę, albo parę godzin nic, na dobę około 5 do 10, zależy od doby. Raczej często robi bo przy karmieniu piersią ja karmie, ona robi i tak cały czas i to normalne. Przy mm kupki są rzadziej bo pokarm treściwszy a raczej ciężkostrawny i gdy moja już dawno strawi to po mm jeszcze długo by spała i trawiła. I tym się różni mleko matki od mm, że jak nakarmi się z piersi to zaraz strawi i szybciej jest głodna i znowu chce. Jak za mało zje czyli wodniste to teź szybciej strawi i zaraz chce, a jak się karmi mm to brzuś pełen jest długo bo to tak jakbyśmy my zjadły dwa schabowe, mielonego, ogrom ziemniorów i kanapkę, ja długo po tym bym nic nie zjadła. I dlatego jak się piersią karmi to może się wydawać że się dziecko nie najada, ale nie ma co napychać go dodatkami bo się najada tylko zaraz trawi i chce więcej. Plus czasem zasypia i lubi sobie pocyckać i być blisko mamy. Im dziecko jest większe tym więcej z piersi weźmie bo będzie miało na to siły, a noworodki dopiero się uczą ssać zresztą wykonują przy tym ciężką pracę. Najlepszy jest dla nich ten tłusty pokarm co gorzej leci ale trzeba się natrudzić by go podać, a wolą ten pierwszy wodnisty bo wkładają cycusia i bum poleciał pokarm. Tyle że ten jest najlepszy na lato bo zamiast wody. I dlatego też trzeba długo karmić z jednej piersi, nie podawać z obu, by dziecko dostało ten lepszy pokarm i go zjadło a nie ten delikatniejszy wodnisty z obu bo nam się wydaje że lepiej leci a potem juz nie mamy pokarmu, a dziecku brakuje tego konkretniejszego o który musi bardziej zabiegać. Uff, napisałam się;) Dowiedziałam się też że ludzie potrafią być głupi i okrutni. Po karmieniu piersią dziecku rosną piersi lub twardnieją i jest to zależne od hormonu matki, nie ma w tym nieprawidłowości i potem przechodzi. Pewna rodzina wyciskała dziecku sutki bo tak im poradził sąsiad.. Bryyy, masakra, a maleństwo jak się nacierpiało. Oczywiście wdało się ostre zapalenie sutka. x Maja ja jadłam z masłem i sałatą, są mamy co mogą jeść wszystko, ale ja po kolce to na wszystko patrze podejrzliwie. Dotychczas jadłam z twarożkiem, teraz mozna plasterek sera i sałatę, druga ze schabem i sałatą, banan do tego, sama nie wiem co c***oradzić bo co mała płacze to ja bym wszystko odstawiła i na tych herbatnikach i herbatce laktacyjnej żyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Post Hanji wywołał u mnie taką oto refleksję.. x Jestem dla swojej córeczki najlepszą mamą bo karmie ją piersią mimo problemów z laktacją i poranionych sutków na początku, Byłam dla swojej córeczki najlepszą mamą również wtedy gdy dokarmiałam ją w szpitalu wyłącznie mm mimo nacisków położnych. Jestem najlepszą mamą dla mojej córeczki w dzień gdy ścigam ją z cycem jak i w nocy gdy ledwo się zwlekam z łóżka by głodnego szkraba nakarmić. Zarówno wtedy jak zmieniam jej 3 razy pod rząd pieluchę jak i gdy po karmieniu kładę ją spać bo już zasypia i nie szperam enty raz w majtkach. Jesteśmy najlepszymi rodzicami dla naszej córeczki jak ją z tatusiem kąpiemy, wycieramy, nacieramy, pielęgnujemy, mówimy do niej, śpiewamy kołysanki i przewijamy, ale też wtedy gdy płacze przeraźliwie przy kolce i masujemy brzusia, zapodajemy kropelki i staramy się ulżyć malutkiej nawet gdy po kilku godzinach mamy już tego płaczu serdecznie dość. Jesteśmy najlepszymi rodzicami dla naszej córeczki bo: Dbamy o nią Ma cieplutko Ma suchutko Przytulamy ją gdy tylko tego potrzebuje Kupujemy wszystko co niezbędne i pielęgnujemy skarba Nie wyciskamy sutków Nie krzyczymy na nią Nie bijemy ani nie dokuczamy dziecku, Zapewniliśmy jej dobrą opiekę medyczną Ma jedzonko na zawołanie Jestem przy niej prawie cały czas Przeszłam dla niej poród (może dla innych to nic, ale dla mnie to wiele znaczy) Ciągle uczę się reagować prawidłowo na jej potrzeby Kocham ją i chce dla niej jak najlepiej i staram się zgodnie z powyższym postępować. x Każda kobieta ma wzloty i upadki, nieraz nam ciężko, zwłaszcza w nocy lub gdy dziecko płacze, ale nie ma takiej opcji żeby ktoś mi wmówił że jestem złą matką nawet jeśli nie spuszczam się nad kołyską tylko odpoczywam gdy jestem zmęczona, albo irytuje gdy znowu płacze, bo zawsze odpowiadam na potrzeby swojego maleństwa i nigdy go nie krzywdze. x I wy dziewczyny też weźcie sobie to do siebie, bo póki nie krzywdzicie w jakikolwiek sposób swojego maleństwa (i nie o mm się tu rozchodzi, a o bicie, zaniedbywanie i maltretowanie dziecka) to też jesteście najlepszymi matkami dla swoich dzieci i niech nikt nawet nie waży się pomyśleć inaczej, a zwłaszcza Wy same!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasem daje Mlodemu skoczka, czasem chce czasem nie chce, wiec nie wiem czy mu potrzebny czy nie. czasem po prostu ma silny odruch ssania a ja nie chce zeby przy piesi tyle siedzial wiec daje mu smoczka troche possie i wypluwa. Ja jem duzo nabialu, jogurty, twarog ale chudy, budyn, jutro chce zjesc zupe mleczna, bo w szpitalu jadlam i mu nic nie bylo.a dzisiaj jadlam pierogi ruskie, bez cebuli sam twarog z ziemniakami. Banany jem czasem 2-3 na dzien. Mieso jem gotowane, albo ryby z piekarnika. U was jakos tak kilka razy przychodzi ta srodowiskowa u mnie byla raz i nie zapowiada sie zeby przyszla jeszcze raz. Ja nie dzwonie i nie zapraszam, a ona tez sie nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rożka -pięknie napisane ! ----------- Maja 2014- ściągam co 3,4 h lub rzadziej. 7,5,3 nawet jak nie leci. a leci coraz więcej już po 50ml a było 10 . ------------ dziewczyny ja oszaleje z tymi szczepionkami dziś się dowiedziałam o kolejnym przypadku wśród znajomych o zależności szczepionka a autyzm. Czy któraś z was odmówiła szczepień? wogólę jest u mnie szczepienie w kalendarzu na różyczkę świnkę czy u Was też ? kurde no nie można tego przejść? przecież nas nie szczepiona a jak już to w 13 roku życia. każdy doradza inaczej a najgorsze jest to , że jak się coś stanie mogę mieć pretensje do siebie. ---------- podziwiam te z Was które miały w domu teściowe , mamy na początku- ja bym osiwiała, ale to pewnie zależy od teściowych ! ;-) --------------- u nas po spacerku mamy 3 tyg skończone i narazie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karla- u nas takie same te kupki więc jest ok ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różka i Aw bardzo dziękuję za odp. Od teraz będę stosować tę metodę mam nadzieję że mleczko będzie przybywać. Ja narazie z dwóch piersi ściągam ok 60ml. ... Mój Oskarek cały dzień się męczył bo nie mógł się załatwić a niedawno zrobił takiego kupala że wszystko zapaćkane. Ale od razu mu ułożyło. Mam nadzieję że noc będzie spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozka tak trzymaj :) ..... U nas tez kupki rzadkie i w koloze musztardy, ale nadal raz na tydzien. .... Mala smoczka nadal nie toleruje, ma z aventu, baby ono i lovi i zadnego nie chce, wyprobuje jeszcze jedna firme, jak sie sprawdzi to dam wam znac, to jest smoczek o ksztalcie ortodontycznym. ...... Nabial ztego co czytalam powoduje wzdecia u dziecka i moze powodowac kolki, ja. Odstawilam i widze poprawe u malej, raz na jakis czas zjem, ser czy jogurta, ale nie za duzo. ...... od poniedzialku beda fajne rzeczy w lidlu dla maluchow, sprawdzcie na ich stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak przechowujecie odciągnięty pokarm? Ile może stać w temperaturze pokojowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
hanja u nas sprawdza się smoczek taki zwyczajny, uspokajający Nuk, albo Canpol- nie taki kulkowy tylko splaszczony u dołu . ... uspokoiłyście mnie z tą kupą :) bo juz myślałam, ze to po jabłkach które sobie podjadam. ... Mi jakoś przypadły teraz do gustu dżemy na śniadanie, albo kanapki z serem i pomidorem czy ogórkiem. Jadam też kaszę jaglaną z jabłkiem i rodzynkami +jogurt czasami na śniadanie. ....... Położna mówiła, ze wpadnie w połowie 3 tygodnia synka, bo będzie miał juz wykształtowaną florę bakteryjną i zobaczymy jak mu ewentualnie pomóc jak by były kłopoty. Powiem Wam , że super mam tą połaożna, dzwoni do mnie pyta o malucha, była już 5 razy (w tym 2 w ciąży) i mówi że jeszcze 2 razy przyjdzie i jest pod telefonem jak bym miała pytania. ... mnie szczepieni ateż przerażają, szczególnie że u męża w rodzinie jest dziecko autystyczne. Stresuje mnie to , bo podczas porodu mały miał zanik tętna (odeszły mi wody, zsunął się w dół i chyba przygniótł pępowinę), za chwilę je odzyskał ale boję sie zeby przy szczepieniu nie było jakiejś niespodzianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w temp pokojowej przechowuje do 12godz a w lodówce do 24godzin. Tak gdzieś czytałam. Mam nadzieję że dobrze robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pokojowej do 8 godz, w lodówce do 48 godz. Wolno łączyć ze sobą tylko dwa karmienia ostatnie karmienia. W zamrażarce można trzymać długo, ale nie pamiętam, 4 miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sr5
Różka dzięki za odpowiedź. Ale teoria łącząca szczepienie z autyzmem podobno jest już nieaktualna. Nawet lekarz, który ją wysnuł obecnie jest pozbawiony prawa wykonywania zawodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby jest ta teoria obalona ale to że szczepionki szkodzą wiadomo na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoria obalona, pełno zwolenników szczepionek, lekarze nam polecają, a jak przychodzi co do czego i pytam położne to żadna nie szczepiła na nic co dodatkowe bo... a to w rodzinie, a to w szpitalu.. to tak samo jak McDonald nie jada w swoich restauracjach itd.. a jak już pójdzie szczepionka, pierwsze wkłucie to nie można zamienić, trzeba iść do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie- czy któraś z Was odmówiła szczepienia obowiązkowego?-aw77

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może uda mi się wreszcie skończyć myśl i napisać cały wpis od 17 próbuje. Kupki musztardowe z grudkami i woda,do tego "wyskakujące" jak torpeda są ok, jeśli są nawet zielonkawe to też w normie.tak wyczytałam w książce. Nie uważam żeby miara miłości do dziecka było karmienie piersią,mam koleżankę która nie ma kanalików mlekowych wiec nie mogła karmić swoich dziewczynek,a jak jedna z nich zachorowała od razu poszla do lekarzy ze chce oddać corce nerkę. Wiec różne są powody nie karmienia Ja Tomka też staram się na boku raz jednym raz drugim układać bo mu się ulewa raz mlekiem raz serkiem,boje się ze się zachlystnie jak będzie spal na plecach,choć sam często się przekreca i śpi na plecach,ale główka z reguły na boku. Kladziecie maleństwa na brzuszkach? Mój ma 3 tygodnie i codziennie staram się go chwilę położyć na brzuchu,a od kilku dni jak się zezlosci ze leży na brzuchu to ładnie główkę do góry podnosi.a jak mu akurat pasuje ta pozycja to leży jak ta "zabka" Zmobilizowalyscie mnie i weszłam na wagę,nie wiem kiedy ale u mnie -10 kg wiec tylko +5,których wolałabym się nie pozbywać,ale skoro tak szybko trace to pewnie i to zgubie.do tego nie mogę podjadać moich kochanych ciast,bo albo z orzechami,albo Z kakao,frytek też nie mogę,sama zdrowa żywność. Z tymi szczepionkami też się zakrecikam miałam iść planem refundowanym ale ciągle ktoś mi mówi ze te refundowane są gorsze ze maja dużo rtęci I unnych metali ciezkich no to glownie z Chin szczepionki i dlaczego na dziecku chce oszczędzać zamiast kupić te nowsze i lepsze.rota sobie odpuścimy chyba do to doustna wiec jak się uleje albo zwymiotuje to kasa poszła do kosza a odporności brak.mam jeszcze miesiąc bo 7 mara mamy szczepienie. Majaaa2014 gratulacje przeprowadzki fajnie w nowym domku sobie z malenstem jesteście. Rosja niezły tekst zgadzam się. Uprzejmie informuje ze Tesciowa wyjechała do siebie zdrowa cala i zywa,choć było bardzo ciężko. AW dziewczyna z która leżałam na sali w szpitalu nie pozwoliła uszczepic dziecka przyszła pediatra coś tram się jej czepiala,a ta dziewczyna stwierdziła ze podpisała wszystkie papiery nie zezwala na szczepienie i juz dali jej spokój wiec można nie szczepić. Ok to chyba tyle zbieram się bo chłopcy juz spia dobrej nocy be, kolek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry- mam nadzieję że taki będzie bo niestety rozpoczynamy go znowu bólem brzuszka. Aż mi się płakać chce jak widzę cierpienie mojego maluszka a ja nie umiem mu pomóc. Nawet jeść nie chce jak go ta kolka dopada. Kurcze chyba dola jakiegoś łapie. Z córka tego nie przechodziłam i teraz panikuję trochę. Nie wiem czy wasze dzieci też podczas kolki nie chcą jeść? Choć widać że są głodne? Mój mały chwilę pije a potem jest tylko płacz i wyginanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny. Współczuję kolek, to okropne dla maluszka, ale spokojnie na pewno wyrosną z tego. U mnie w rodzinie było dziecko kolkowe i tak do 3 miesiąca max są te problemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny stary sposob na kolki to rozgrzewanie brzucha (czy wlasna reka i masazem czy termoforem) i ukladanie na brzuchu (ucisk i latwiej dziecku zrobic kupke) ja malego jak go boli czasem nosze na przedramieniu brzuchem do dolu. I klade go brzuchem na mijej dloni. I przy okazji masuje. Pomaga. A termofor przetestowany przez moja przyjaciółkę. Kladla syna brzuchem na termoforze. On tylko tak jej spal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to spacer! (Wlasnie moj tata zabral do siebie starszego synka ;) ) po poludniu po niego pojade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po spacerku, mala skonczyla pic i zasypia na mojej piersi. Kawe juz sobie zrobilam, czeka na mnie drozdzowka z serem, tylko mala mocniej zasnie klade ja do lozeczka i chwile relaksu z kawka. ..... jutro jak bede na szczepieniu tozapytam o kolke, moja mala znowu meczyla wieczorem i rano, od godz. 4 budzila sie co godzine, pijac mleko bardzo sie prezyla i puszczala smierdzace baczki. Moja apetyt ma i chetnie pije tak ok 15 min, potem sie prezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majaa ja wczoraj pytałam położną jaką przerwę w jedzeniu może mieć mała i powiedziała, żeby nie wybudzać nawet jak śpi 6, czy 7 godzin, że taka jedna przerwa jest wskazana. x U nas też są takie kupki rzadkie i żółte i czasem jak wystrzeli, jak leży bez pampersa, to aż ja podskoczę, nie raz się wystraszyłam tego wystrzału.:) x Różka super post o tych kochających mamach. Ja myślę, że każda z nas czasem się zastanawia, czy na pewno jest dobrą matka, a jeśli się nad tym zastanawia, to znaczy, że jest najlepszą matką, a chwile słabości ma każdy. Mi tez czasem się nie chce zwlec z łóżka na karmienie w nocy, a później patrzę na to moje maleństwo, jak smacznie zajada i mam wyrzuty sumienia, że wstawałam z ociąganiem. x Kawusia odezwij się kochana jak po wizycie, bo my tu wszystkie trzymamy kciuki. x Dziewczynki mam taką propozycję, oczywiście możecie się nie zgodzić. Dobrze by było, jakby każda w stopce napisała datę narodzin swojego maleństwa, wtedy łatwiej coś doradzić, bo wiadomo ile dzidziuś ma tygodni, bo mi się trochę merdoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
idę zaraz do przychodni zważyc Karolka, strasznie się stresuję. we wtorek będę miała tą butelkę Calma z Medeli, mam nadzieję, że faktycznie jest dobra i mały sie dzięki niej nie odzwyczai od piersi, jak będę go tak naprzemiennie karmiła. ... ja chętnie dopiszę datę w stopce i zmienię się na niebieską tylko nie wiem jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sr5
Karla daj znać koniecznie jak sprawuje się butla.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U nas bez zmian maly grzeczny kupki robi takie jak Wasze maluszki nawet do 10 razy. W dzien spi ladnie tylko ok 18 czasem 17 tak do 20 nie spi marudzi przy jedzeniu lapie piers i puszcza denerwuje sie przy tym mysle ze to moze byc kolka tylko delikatna. ... Zdenerwowala mnie dzisiaj polozna nie dosc ze byla tylko raz a jak dzisiaj zadzwonilam prosic zeby przyszla bo maly dostal krostek na twarzy to ona ze nie przyjdzie bo sie na tym nie zna. To ciekawe na czym sie zna masakra jakas. Niby piediatra powiedziala jak bylismy na wizycie ze to rumien ale jakos mi sie nie wydaje bo przeciez on jest chyba od urodzenia. Moze to potowki sama nie wiem. Dosc cieplo bylo w domu sprawdzalam termometrem i bylo 23 C teraz zmniejszylam ogrzewanie i zobaczymy co bedzie. Poza tym maly zlapal od nas katar bo ciezko mu sie oddycha szczegolnie w nocy tyle ze nic mu nie cieknie moze to sapka. Bede musiala isc z nim znowu do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś znów siedziałam cała zaryczana. Byliśmy na wizycie u kardiologa, pani doktor stwierdziła, że synek ma serce mocne jak dzwon, że jest zdrowe, a zastawka jest normalnie zbudowana. Mamy kontrolę na jesieni tak na wszelki wypadek. Ja już naprawdę nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×